Reconnet

kalyk3, ja mieszkam na Zagórzu więc jechanie gdzieś do centrum mija się z celem - bliżej mam do DG Dlatego też myślę, że tam będzie najporęczniej. Nie chcę nadużywac gościnności Młodego i ciągać go gdzieś po dzielnicach - a przez DG tak będzie musiał jechać, stąd myślę, że to będzie najrozsądniejsze rozwiązanie.
No chyba że Ci się chce przyjechać na Zagórze, to możemy się spotkać na nim i razem ruszyć do DG.
Tak czy inaczej - czekam na sygnał od Młodego o której może jechać w piatek. Ja w zasadzie jestem dyspozycyjny cały dzień.

Doczu, mi to w zasadzie jest obojętne jak i gdzie się spotykamy. Tak rzuciłem tylko luźną propozycją
Jeżeli mamy się spotkać w DG to będę tam jechać autobusem 811 (ew 808), które przejeżdżają przez Zagórze, więc jak chcesz to możemy się zgadać co do godziny i możesz wskoczyć gdzieś po drodze, a potem już razem dojedziemy do Młodego

Teraz doczytałem że mówicie o nocce piątek/sobota - postaram się być.
Doczu a plany dotarcia na wyspę to wpław czy jakoś inaczej (nie byłem nigdy)
Pracuję w Sosnowcu więc dojazd do DG to nie problem a z pracy się postaram tak urwać, żeby do Was dołączyć.
aha - i mogę wziąć gar do gotowania nad ogniskiem

GawroN pisze:a plany dotarcia na wyspę to wpław czy jakoś inaczej (nie byłem nigdy)

Ostatnio jak byłem to pływaliśmy wpław. Do pomocy była mała tratewka, ale to tylko ze względu na rowery w sumie. Już nie pamiętam co się z nią stało. Możliwe, że dalej tam gdzieś jest.

Dostęp na wyspę jest wpław. Do przepłynięcia jest ok 10-15 m więc osoby nawet nie umiejące pływać dadzą radę wkładając bagaż do worka foliowego.
Gar do gotowania nad ogniem z pewnością nie będzie się marnował. Na wyspie zawsze coś się znajdzie do ugotowania jakiejś pulpy :diabel2:

Mi to na serio jest wsio równo o której, i tak o 5:30 mili panowie od ocieplania zaczynają mnie wybudzać ze snu. Ja się dostosuje do Was. A co do powrotu. To też mi jest obojętne. Od dzisiaj jestem specem od marnotrawienia czasu.

Młody pisze:Od dzisiaj jestem specem od marnotrawienia czasu.

Tylko pozazdrościć :diabel2:
No widzę nie ma chętnego, który by określił ramy czasowe, wszyscy są elastyczni, więc biorę to na siebie
Ja będę po nocce więc więc może udałoby mi się przespać, a ponadto musze dokończyć jeden przysmak który chcę zabrać, więc może coś pomiędzy 12-14 by Wam pasiło ?
Z tym że oczywiście jak ktoś ma inne propozycje to także jestem gotów się dostosować.

mi by ok. 14 pasowało - wrzucie jakąś mapkę o której my wyspie mówimy ?

Gdzie się spotykamy w DG? Bo nie wiem na którym przystanku wysiadać

811 jedzie z centrum o 13:35 i jest koło 14 w centrum DG (u Ciebie Doczu jest gdzieś koło 13:45-51). Spokojnie mogę nim pojechać.

GawroN, PW poszło.

Mi 14 pasi jak najbardziej. Podajcie tylko dokładny dresik gdzie podjechać.

kalyk3 pisze:Gdzie się spotykamy w DG?

Myślę, że dobrze będzie na przystanku po stronie Pałacu Kultury i pomnika wyzwolicieli.

kalyk3 pisze:811 jedzie z centrum o 13:35 i jest koło 14 w centrum DG (u Ciebie Doczu jest gdzieś koło 13:45-51). Spokojnie mogę nim pojechać.

Ja jeszcze nie wiem czy pojadę z Zagórza czy od strony Będzina, bo muszę jeszcze skoczyć na Mydlice i może być tak że prosto stamtąd podjadę do DG.
Kalyk - mapkę posłałeś Gawronowi czy w innej sprawi PW ?

[ Dodano: 2012-07-19, 11:03 ]

Młody pisze:Mi 14 pasi jak najbardziej. Podajcie tylko dokładny dresik gdzie podjechać.

DG ul Królowej Jadwigi. Przystanek w kierunku Będzina

Mapkę posłałem.

Czyli spotkanie jutro o 14 w okolicach Pałacu Kultury Zagłębia w DG. Dokładniej jest to adres: ul. Plac Wolności 1 i z tego co wiem można się tam spokojnie zatrzymać na parkingu samochodem (a jak nie to w uliczce obok, 20m dalej ). Dobrze wszystko zrozumiałem?

ja też tak zrozumiałem , kalyk3 Dzięki za mapkę - chciałem się upewnić czy o to chodzi ,
Widzimy się jutro o 14

Przypominam tylko o zabraniu sobie jakiegoś wora w którym na sucho będzie można przetransportować sobie sprzęt.

Planuje ktoś jutro brać jakąś składaną piłkę? Bo nie wiem czy brać swoją...

w mojej urwałem trzpień i jeszcze nie naprawiłem więc możesz wziąć swoją.

Ja wezmę też wezmę.

http://www.rp.pl/artykul/915345.html#.UAcjWNL8OUE.wykop

No to trzeba szpile będzie mocniej dociskać

i stoperan wziąć - bo jak mnie poderwie i będę leciał to pewnie się zes... ze strachu

Heh.. I jak zwykle plecak tak duży jakbym gdzieś na tydzień jechał A na wodę to nawet miejsca nie starczyło

kalyk3 pisze:Heh.. I jak zwykle plecak tak duży jakbym gdzieś na tydzień jechał A na wodę to nawet miejsca nie starczyło

U mnie to samo Wodę się kupi na miejscu
Inna sprawa że na tydzień, w zasadzie niewiele więcej rzeczy biorę

No to dojechalem. Spotkanko na totalnie wariackich papierach . Ofiar w ludziach brak. A aparat się wysuszy : . Czekam na cenzuralne foty

foty jutro wrzucę - dopiero od matki wróciłem.
Ale jest MOOOOC
P.S.
Młody nie miałeś problemów nawigacyjnych ?

Czekam intensywnie na fotki

A problemów nawigacyjnych brak. Droga prosta niczym budowa cepa.