: 16 wrz 2011, 20:27
Niespodziewanie, dzisiaj zostałem sam w domu. Postanowiłem więc wykorzystać wolny czas i pustą chatę, i odpaliłem "czołga"
Dwie robótki podgoniłem: mini nessmuk na bazie głowni od Kroko i pukko.
Po wstępnym szlifowaniu:
I pukko (jakieś 30 minut później) już po końcowym szlifowaniu czołgiem:

Teraz czekają mnie godziny ulubionego zajęcia samotnych playboy'ów, czyli tysiące ruchów frykcyjnych dłońmi... wyposażonymi w paseczki papieru ściernego
Dwie robótki podgoniłem: mini nessmuk na bazie głowni od Kroko i pukko.
Po wstępnym szlifowaniu:
I pukko (jakieś 30 minut później) już po końcowym szlifowaniu czołgiem:

Teraz czekają mnie godziny ulubionego zajęcia samotnych playboy'ów, czyli tysiące ruchów frykcyjnych dłońmi... wyposażonymi w paseczki papieru ściernego
