Jaka najlepsza siekiera na wyprawy?

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Red Nose
Posty: 85
Rejestracja: 17 kwie 2012, 14:49
Lokalizacja: Suwałki
Płeć:

Post autor: Red Nose »

hejtyniety pisze: jak powszechnie wiadomo energia kinetyczna to prędkość do kwadratu razy masa na dwa, a długi trzonek daje większą prędkość liniową przy tej samej prędkości kątowej :mrgreen:
Drobna uwaga (nie zebym podwazal Twoja rade).
Z ta energia to nie tak do konca.Owszem siekiera nie moze byc za ciezka ale to co opisales to tylko do pewnych granic za lekka tez nie moze byc .E. kinetyczna to wartosc bardziej teoretyczna.W praktyce masa i ped jest niezbedna do penetracji ( a to juz tylko m*v) .Duze przyspieszenia powoduja pekanie lekkiego i dlugiego styliska.Siekiera taka wymaga duzego zamachu przez co spada precyzja uderzenia a w polaczeniu z lekkoscia i predkoscia latwiej zmienia kierunek i zeslizguje sie po klodzie.Rosnie ryzyko zranienia.
Dlaczego jak chcesz przyciac cos precyzyjnie to chwytasz w polowie styliska ? :)
Owszem wydluzenie styliska stosowane jest w kilku przypadkach np. topor drwalski gdzie nie jest istota precyzja a liczy sie sila uderzenia.Zwiekszanie masy ograniczone jest mozliwosciami ludzkimi (podnoszenie 10 kg topora byloby trudne i meczace a tym tzreba pracowac).Stad mniejsza masa ale dlugie stylisko.Drugi przypadek to tomahawk.Lekkie ostrze na dlugim stylisku pozwala osiagnac duza szybkosc i zwrotnosc istotne w walce przy zadowalajacej sile uderzenia ale nie nadaje sie do rabania drzewa (zniszczy sie).
Pozdr.
Obrazek
Awatar użytkownika
hejtyniety
Posty: 686
Rejestracja: 08 maja 2010, 17:50
Lokalizacja: Katowice
Tytuł użytkownika: Warsztat 77 Katowcie
Płeć:

Post autor: hejtyniety »

raczej chodziło mi o to, że jak mamy nosić tą siekierkę to zdecydowanie lepszym wyborem będzie lekka siekierka na długim trzonku. Po prostu wychodzi lżej. Jakoś pracy będzie w większym stopni zależało od jej geometrii. Należy pamiętać, że w warunkach leśnych nie ma potrzeby rozłupywania drewna, więc lepiej sprawdzą się wąskie siekierki ciesielskie ;-)
Śląskie Knifesession - każdy pierwszy czwartek miesiąca w barze Dixie w Katowicach, start 17.00
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Z uwagi na moje zamiłowania do odtwórstwa klimatycznego traperstwa:
- qń
- canoe
- łuk
- tomahawk

Ciupażka - fajna lekka siekierka, która nie dość że nie ciąży, to jeszcze odciąża nasze stawy wykorzystane jako laseczka, obuszek itp.
Obrazek
względnie krótsze wersje, mogące być przytroczone do paska lub plecaka:
Obrazek
fotki z knives.pl

Najważniejsza jest jednak jakość wykonania. Wielokrotnie gotowe siekierki kupowane w składach budowalnych albo są cieżkie ale źle wykonane i oprawione. Bardzo łatwo nawet o skrzywienie linii ostrza siekierki i toporzyska, co powoduje potem ucieczkę siekierki i wykręcanie dłoni w nadgarstku w momencie uderzania a to grozi szybkim kalectwem. A w tanich, sama stal to plastelina co tępi się na drewnie od pierwszych uderzeń.

Siekierki, nawet te lekkie, lepiej niż nóż radzą sobie w ciosaniu kołeczków, czy łupaniu drewienek, czy kruszeniu kości. ale muszą byc podobnie zadbane jak nóz - czyli ostre.
Jeśli nie jesteśmy fanami noszenia ciężkiego i dużego noża, to zestaw lekki, ale super ostry nóż i siekierka do łupania ( by oszczędzić cienką KT noża) jest wygodniejszym rozwiązaniem. Ale w tym momencie są to 2 narzedzia a nie jedno.

Ci co mieli już możliwość popracowania dobrym narzędziem, bardzo szybko zauważają niską jakość wielu wyrobów marketowych i tych już nie uszczęsliwi byle siekierka.
Awatar użytkownika
Red Nose
Posty: 85
Rejestracja: 17 kwie 2012, 14:49
Lokalizacja: Suwałki
Płeć:

Post autor: Red Nose »

hejtyniety pisze:raczej chodziło mi o to, że jak mamy nosić tą siekierkę to zdecydowanie lepszym wyborem będzie lekka siekierka na długim trzonku. Po prostu wychodzi lżej.
Rzeczywiscie to prawda szczegolnie jezeli jest sie samemu i najistotniejsza jest waga.jakakaolwiek siekierka mimo wszystko jest praktyczniejsza od wielgachnego noza.
W przypadku grupy mozna to rozwiazac inaczej.My doszlismy do wniosku ze przygotowanie drzewa jednak wymaga wiekszej siekiery. Wystarczy jedna na grupe. Za to inni biora reszte ciezarow. Docenia sie to przy rabaniu wiekszych pni lub wiekszej ilosci.
Kolektyw to podstawa sukcesu :)
Obrazek
Awatar użytkownika
hejtyniety
Posty: 686
Rejestracja: 08 maja 2010, 17:50
Lokalizacja: Katowice
Tytuł użytkownika: Warsztat 77 Katowcie
Płeć:

Post autor: hejtyniety »

Dalej nie wiem po co rąbać wielkie pnie? Co ty kominek tam targasz? Siekierka ma sens tylko w przypadku bushcraftu, gdzie siedzisz dłużej w jednym miejscu i przygotowujesz obóz.

Choć na wypady w większej grupie takie rozdzielanie sprzętu, i co za tym idzie branie bardziej wyspecjalizowanych narzędzi, ma sens ;-)
Śląskie Knifesession - każdy pierwszy czwartek miesiąca w barze Dixie w Katowicach, start 17.00
Awatar użytkownika
Marshall
Posty: 694
Rejestracja: 25 lut 2011, 23:27
Lokalizacja: Gdańsk, Łomża
Gadu Gadu: 63140
Tytuł użytkownika: f o t o g r a f
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Marshall »

No i mam! :)

Miała być mała Husqvarna, jest Fiskars X7.

Jak dla mnie rewelacja - nie za mała, nie za duża, taka w sam raz do plecaka... :)



[center]

Obrazek


Obrazek


Obrazek
[/center]


Informacje: http://pol-pl.fiskars.com/Produkty/Obro ... iekiera-X7

.
Sent from my Baobab Tree. Marshall® | Adam Marczak
tomekk506
Posty: 8
Rejestracja: 22 maja 2012, 01:16
Lokalizacja: Lublin itp
Tytuł użytkownika: podleśnik

Post autor: tomekk506 »

Ten Fiskars X7 nie jest za mały do efektywnej pracy? Miałem dziś w rękach jego i Gransfors Bruks - Mini Hatchet i ta druga siekierka wydaje mi się idealna jak na małą siekierkę biwakową, jesli chodzi o rozmiary. Aczkolwiek jedno trzeba przyznac - obie wygladają świetnie - Fiskars taki powiew nowoczesnej, nieco kosmicznej świeżości i Granfors - styl bardziej klasyczny ale za to widać, że dopieszczony i godny zaufania. Zazdroszczę posiadaczom.
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

tomekk506, Mam obie, i nie wiem z której bym miał zrezygnować, są po prostu świetne :) No i ta 20 letnia gwarancja od Bruksa :)
Awatar użytkownika
Pingwiniak
Posty: 410
Rejestracja: 03 sie 2009, 21:28
Lokalizacja: Wrocław
Tytuł użytkownika: Szeregowy
Płeć:

Post autor: Pingwiniak »

Dwa ciekawe projekty. Skachet jako uniwersalna siekierka turystyczna. Dzięki kształtowi można jej wygodnie używać jako noża (bez mocowania trzonka). Niestety otwór na trzonek jest dość mały i zbyt zbliżony do obucha.
Garbo axe #2
Gwintowane "oczko" ma pozwalać na przenoszenie siekierki bez trzonka (mniejsza waga i wygoda) oraz bardzo łatwe osadzenie trzonka podczas pobytu w lesie.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Zapraszam na mój kanał YouTube:
https://www.youtube.com/user/Plushpingwin/videos
Awatar użytkownika
Marshall
Posty: 694
Rejestracja: 25 lut 2011, 23:27
Lokalizacja: Gdańsk, Łomża
Gadu Gadu: 63140
Tytuł użytkownika: f o t o g r a f
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Marshall »

Pingwiniak pisze:(...)
Garbo axe #2
Gwintowane "oczko" ma pozwalać na przenoszenie siekierki bez trzonka (mniejsza waga i wygoda) oraz bardzo łatwe osadzenie trzonka podczas pobytu w lesie.(...)
Czyli nosimy siekierę bez trzonka, a jak nam akurat będzie potrzebna to latamy, szukamy drewna na trzonek, znajdujemy, trochę rzeźbimy, dopasowujemy, wkręcamy, wykręcamy, poprawiamy, wkręcamy, siedzi. Rąbiemy.

Bez sensu trochę MZ... :)
Sent from my Baobab Tree. Marshall® | Adam Marczak
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1061
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

Marshall pisze:Czyli nosimy siekierę bez trzonka, a jak nam akurat będzie potrzebna to latamy, szukamy drewna na trzonek, znajdujemy, trochę rzeźbimy, dopasowujemy, wkręcamy, wykręcamy, poprawiamy, wkręcamy, siedzi. Rąbiemy.

Bez sensu trochę MZ...
dochodzi jeszcze wytrzymałość trzonka zrobionego z byle czego.
Przekombinowane
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Gwintowane "oczko"
kto z was znajdzie w lesie gwintowany trzonek? Trza nosić razem, ale można zrobić wspólny trzonek z saperką np.

A co do siekierek. Mialem dziś w ręce wyrób sygnowany COVAL - z drewnianym trzonkiem za 27 zł siekierka 500g. - bardzo fajny toporoczek i odnosi się wrażenie że stoi 3 levele wyzej niz TOPEX.
Awatar użytkownika
Pingwiniak
Posty: 410
Rejestracja: 03 sie 2009, 21:28
Lokalizacja: Wrocław
Tytuł użytkownika: Szeregowy
Płeć:

Post autor: Pingwiniak »

Coval ogółem lepsza firma od TOPEX'a. Aczkolwiek ich siekiery kute nie są ;)
Btw. są dokrecane siekiery do batonów nawet :mrgreen:
Awatar użytkownika
johnson
Posty: 146
Rejestracja: 20 lut 2012, 12:32
Lokalizacja: NW
Gadu Gadu: 6318866
Tytuł użytkownika: Rebel Inside
Płeć:

Post autor: johnson »

Przymierzam się do tego toporka:

http://www.romaniktools.com/pl/siekiery ... i-71e.html

Podoba mi się kształt i długość ostrza i to że wydaje się, że można go używać też jako noża. Pytanie tylko o jakość? Ktoś się z nim spotkał już? Znacie inne z takim typem głowni?
Rzuff
Posty: 8
Rejestracja: 05 lip 2012, 16:48
Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć:

Post autor: Rzuff »

O brodaczach powiem tylko tyle że strasznie męczą rękę. Z tym że mam tylko doświadczenie "bojowe" a nie robocze.
Awatar użytkownika
Hakas
Posty: 209
Rejestracja: 03 lip 2008, 00:08
Lokalizacja: Pomorze Zachodnie
Tytuł użytkownika: KAPKANCZYK
Płeć:

Post autor: Hakas »

Witaj @Johanson!
Ten rodzaj ostrza jest typowy dla siekier ciesielskich. Podobne są i owszem http://sklep.arizzon.com/siekiery/368-t ... sfors.html

Moim zdaniem nie za bardzo nadaje się do lasu.
Hakas
Wędruję poprzez świat polując, walcząc
i uzdrawiając

Przeklęty, kto miecz swój trzyma z dala od krwi - Bellicosa anima
Damnatus, qui gladio suo ab sanguem reservat - Bellicosa anima
Awatar użytkownika
johnson
Posty: 146
Rejestracja: 20 lut 2012, 12:32
Lokalizacja: NW
Gadu Gadu: 6318866
Tytuł użytkownika: Rebel Inside
Płeć:

Post autor: johnson »

Hakas pisze:Witaj @Johanson!
Ten rodzaj ostrza jest typowy dla siekier ciesielskich. Podobne są i owszem http://sklep.arizzon.com/siekiery/368-t ... sfors.html

Moim zdaniem nie za bardzo nadaje się do lasu.
Hakas
:) 1124zł + przesyłka :D
Rzuff
Posty: 8
Rejestracja: 05 lip 2012, 16:48
Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć:

Post autor: Rzuff »

Najlepsza opcja to kupić starą siekierę przekuć wg. własnych upodobań i używać do usranej śmierci!
Awatar użytkownika
johnson
Posty: 146
Rejestracja: 20 lut 2012, 12:32
Lokalizacja: NW
Gadu Gadu: 6318866
Tytuł użytkownika: Rebel Inside
Płeć:

Post autor: johnson »

Moim zdaniem nie za bardzo nadaje się do lasu
kurcze.. " siekiera ciesielska", czyli można nia zrobić więcej w drewnie niż zwykłą... Domu się nią może i nie zbuduje (bo za mała) ale np jak noża zabraknie to takim toporkiem da się zrobić "wszystko"... Wielozadaniowość i improwizacja to podstawa w lesie.. chyba.. No tak to widzę..
Awatar użytkownika
rzuf
Posty: 188
Rejestracja: 29 gru 2010, 00:24
Lokalizacja: Siemianowice
Płeć:

Post autor: rzuf »

Jeszcze zdefiniuj to więcej ;) Bo główne zadanie siekiery to łupanie drewna, a taki topór z racji swojego kształtu będzie bardziej narażony na uszkodzenie, niż "zwykła" siekiera ;)
"Take only memories, leave only footprints."
Awatar użytkownika
maly
Posty: 507
Rejestracja: 16 sie 2008, 21:08
Lokalizacja: Mazowsze Wschodnie
Płeć:

Post autor: maly »

johnson pisze:Przymierzam się do tego toporka:

http://www.romaniktools.com/pl/siekiery ... i-71e.html

Podoba mi się kształt i długość ostrza i to że wydaje się, że można go używać też jako noża. Pytanie tylko o jakość? Ktoś się z nim spotkał już? Znacie inne z takim typem głowni?
Ponoć trochę spuścili z jakości... Nie wiem jak z jakością stali i hartowania ale stylisko na pewno będziesz musiał poprawić.

Ja od kilku tygodni katuję siekierkę którą dostałem od mojego dziadka. Leżała nieużywana bez styliska w garażu, poprosiłem i dostałem. Pamiętałem ją jeszcze z dzieciństwa... dziadek dostał ją od naszego sąsiada z podziękowaniem za pomoc w budowie domu. Nasz sąsiad jest "sybirakiem" przesiedlonym po wojnie. Przywiózł wtedy ze sobą trzy siekiery i jedną z nich podarował mojemu dziadkowi...
Teraz to moja siekiera, dorobiłem jej stylisko z rubini i muszę powiedzieć że świetnie sobie radzi w moim sadzie :mrgreen: Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Jeśli trafi się Wam gdzieś taka siekierka np na jakimś wiejskim targu, to szczerze polecam, te stare rosyjskie siekierki mają w sobie moc...
Czasem warto poszukać na targach. U mnie jast taka alejka gdzie tacy dziadkowie rozkładają się z towarem (często nożowo/toporowym) z odzysku... Czasem można całkiem fajne klamoty wychaczyć w bardzo dobrych cenach.

[ Dodano: 2012-07-10, 00:58 ]
Rzuff pisze:Najlepsza opcja to kupić starą siekierę przekuć wg. własnych upodobań i używać do usranej śmierci!
Ale jak nie masz doświadczenia kowalskiego to raczej do usranej śmierci porządnej siekiery :diabel2:
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
WojtekK.
Posty: 16
Rejestracja: 20 wrz 2011, 14:33
Lokalizacja: Wrocław
Płeć:

Post autor: WojtekK. »

maly pisze:Jeśli trafi się Wam gdzieś taka siekierka np na jakimś wiejskim targu, to szczerze polecam, te stare rosyjskie siekierki mają w sobie moc...
Czasem warto poszukać na targach. U mnie jast taka alejka gdzie tacy dziadkowie rozkładają się z towarem (często nożowo/toporowym) z odzysku... Czasem można całkiem fajne klamoty wychaczyć w bardzo dobrych cenach.
Polecam takie właśnie rozwiązanie, ostatnio za 30 zł kupiłem w ten sposób dwie motyki, pazurki do spulchniania ziemi i siekierę właśnie. Wszystkie narzędzia starsze ode mnie, ale jest to porządna robota i pewnie mnie przeżyją.

Żeby nie było tak kolorowo, to trzeba uważać. Szukając tych narzędzi oglądałem na wielu innych "straganach" siekiery które były "czyszczone" (jak to sprzedawca nazywał) szlifierką kątową i praktycznie wszystkie czyszczone w ten sposób miały przegrzaną krawędź tnącą
Awatar użytkownika
maly
Posty: 507
Rejestracja: 16 sie 2008, 21:08
Lokalizacja: Mazowsze Wschodnie
Płeć:

Post autor: maly »

Dokładnie tak ja w ten sposób kupiłem spore swoich narzędzi. Kiedyś wpadł mi w ręce komplet dłutek rzeźbiarskich za całe 8 zł :mrgreen: Co do tych czyszczonych narzędzi to masz rację. trzeba uważać bo czasem panowie czyszczą je na szybkoobrotowych szlifierkach i przegrzewają stal. Można też próbować na alledrogo od czasu do czasu pojawiają się szwedzkie siekiery z demobilu. Porządne wyroby w dobrej cenie.
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
Awatar użytkownika
johnson
Posty: 146
Rejestracja: 20 lut 2012, 12:32
Lokalizacja: NW
Gadu Gadu: 6318866
Tytuł użytkownika: Rebel Inside
Płeć:

Post autor: johnson »

rzuf pisze:Jeszcze zdefiniuj to więcej ;) Bo główne zadanie siekiery to łupanie drewna, a taki topór z racji swojego kształtu będzie bardziej narażony na uszkodzenie, niż "zwykła" siekiera ;)
zdefiniuj "łupanie drewna" ;) i jeszcze napisz do czego to potrzebne żeby opłacało się nosić dodatkowy ciężar w postaci toporka w naszej strefie klimatycznej ;)
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

johnson pisze:zdefiniuj "łupanie drewna" ;) i jeszcze napisz do czego to potrzebne żeby opłacało się nosić dodatkowy ciężar w postaci toporka w naszej strefie klimatycznej ;)
bushcraft czyli: http://piterhunt.ru/scripts/forum/showt ... hp?t=50732
ODPOWIEDZ