Strona 3 z 13

: 03 wrz 2010, 14:39
autor: puchalsw
Mam toporek Kuźni (robiony dla Castoramy). Kupiłem myśląc, że wydawanie na toporek więcej niż 100PLN to przesada. Niestety okazało się że nie trzyma ostrości tak jak bym chciał. Nie mam na myśli tego, że szybko się tępi, ale po pracy przy drewnie przez 30 minut, trzeba było go ostrzyć.
Odpicowałem go więc, zaoctowałem, i teraz wisi koło kozy, jako toporek salonowy. Służy do sporadycznego rozszczepiania drewienek, i dla klimatu.

Obrazek

Następnie kupiłem Gransfors Bruks - Mini Hatchet.

Obrazek

Nie jest to toporek w cenie tej powyżej, ale każda złotówka wydana na to narzędzie jest dobrze wydana. Wygląda jak niedokończona, widać że kuta ręcznie, powierzchnia ma spore nierówności. Convex też wydaje się być nierówny. Ale jak to pracuje! Dopiero raz była ostrzona. Właściwie to podostrzana. Więc jeśli pytacie mnie, Co bym zabrał na wyprawę? TO bez wahania wskazuję na Mini Hatchet.
Mój świętej pamięci dziadek zawsze powtarzał, że byłby kuternogą gdyby nie pracował ostrym niemieckim toporem. W młodości podczas rozrąbywania tuszy (moja rodzina ma wielopokoleniowe tradycje rzeźnickie) topór zsunął się z kości półtuszy i ostrze wbiło mu się w stopę. Ukośnie, od małego palca w kierunku śródstopia. Topór był czysty, ostry jak pierun i niemiecki. Rana szybko się zrosła, kości były przecięte ale nie zmiażdżone. Dziadek powiadał mi, że jeśli by pracował lichym narzędziem, to stopa była by zmiażdżona.
Teraz wiem że ostrza dzielą się na ostre i niebezpieczne.

: 03 wrz 2010, 23:28
autor: Tanto
puchalsw pisze:...topór zsunął się z kości półtuszy i ostrze wbiło mu się w stopę. ... Topór był czysty, ostry jak pierun ..../quote]
Tu po raz któryś tam polecam poczytać co Krisek napisał o bliskim spotkaniu kciuka z toporkiem, zwłaszcza jeśli ktoś uważa że siekiera nie musi być ostra.

: 04 wrz 2010, 10:19
autor: maly
Tanto pisze:
puchalsw pisze:...topór zsunął się z kości półtuszy i ostrze wbiło mu się w stopę. ... Topór był czysty, ostry jak pierun ..../quote]
Tu po raz któryś tam polecam poczytać co Krisek napisał o bliskim spotkaniu kciuka z toporkiem, zwłaszcza jeśli ktoś uważa że siekiera nie musi być ostra.
Jak znajdę fotki to wrzucę zdjęcia ręki drwala z Podlasia. Miałem okazję znieczulać go do zabiegu, po tym jak odrąbał sobie kciuk i dwa kolejne palce siekierą. Cięcie było czyste prawie chirurgiczne, kości beż żadnych odłamów, Jednym słowem gość miał wielkie szczęście że pracował bardzo ostrą siekierą. Gdyby była tępa nie udałoby mu się przyszyć tych paluszków icon_twisted . A tak może wirtuozem nie będzie, ale siekierę w łapie utrzyma :mrgreen:
Poza tym przysłowie stosowane do noży ma odniesienie do wszystkich ostrych narzędzi: "tępy nóż (narzędzie), robi więcej szkody od ostrego".

: 04 wrz 2010, 10:59
autor: puchalsw
maly pisze:"tępy nóż (narzędzie), robi więcej szkody od ostrego".
Ciekawe! :-D Muszę zapisać.
Może zbierzmy takie mądrości rękodzielnicze i leśne pod jednym wątkiem?
Ja jeszcze znam: Tylko prosie struga do się... :-)

: 05 wrz 2010, 20:06
autor: Dąb
puchalsw pisze: Tylko prosie struga do się...
Jesteś pewny? icon_twisted

: 16 lis 2010, 14:45
autor: StaszeK
Kupiłem Scandinavian Forest Axe Gransforsa.
Mimo, że kosztowała ponad 300 zł jest warta każdej złotówki na nią wydanej. Niczego nie musiałem w niej poprawiać, po wyjęciu z opakowania goliła. Długo trzyma ostrość.
Wchodzi w drewno lepiej niż Fiskars o podobnych gabarytach i ciężarze.

: 20 lis 2010, 21:01
autor: zaCiety

: 20 lis 2010, 21:04
autor: Dąb
To chińczyk, więc z jakością może być różnie, nawet w obrębie kilku egzemplarzy. Szału się nie spodziewaj.

: 20 lis 2010, 21:54
autor: MlKl
Jak Dąb zauważył - to nie jest cud techniki, czy metalurgii. Ale miałem taką na zlocie - i się przydała, swoje zrobiła. Łatwo się tępi - i równie łatwo ostrzy. Przy tym "tępi" oznacza, że po godzinie rąbania drewna ciut trudniej naostrzyć nią ołówek, bo w rąbaniu różnicy nie widać.

Jeżeli nie jesteś gadżeciarzem, i swoje narzędzia potrafisz naostrzyć sam - kup i używaj. Na pewno dziesięć razy droższa nie jest dziesięć razy lepsza. I nie szkoda np w obuch uderzyć młotkiem, używając jej jako klina :)

: 20 lis 2010, 21:54
autor: maly
Lepiej zrób rundkę po żelaźniakach w swojej okolicy i poszukaj siekierki Kuźni Sułkowice. Często mają je małe sklepiki... polecam do łazęgowania siekierkę 400gram. Małe toto ale ma "moc"... icon_twisted

: 22 lis 2010, 12:29
autor: StaszeK
Kiedyś poszedłem do hurtowni, żeby kupić sobie siekierę Kuźni z Sułkowic. Przeglądnąłem chyba z 8 siekier w poszukiwaniu egzemplarza z w miarę sensownie wyprowadzonym ostrzem. Wybrałem najlepszy, ale i tak musiałem parę godzin nad nią spędzić z pilnikiem diamentowym. Już podczas pierwszego rąbania poluzował mi się trzonek. Drewno na końcu styliska zaczęło pękać.

Wolę zapłacić kilka razy więcej i mieć coś znacznie mniej zawodnego.

: 22 lis 2010, 17:40
autor: Dąb
Jedna jaskółka wiosny nie czyni.Kiedyś przez kilka miesięcy pracowałem w Castoramie, na dziale ogrodniczym i przez ten okres nie było ani jednej reklamacji na siekiery kuźni. Szlify trzeba poprawić, ale nie ma co się po siekierce za 30zł spodziewać dopracowania detali, jak w tej za 300.

: 22 lis 2010, 19:08
autor: StaszeK
Zgadza się, że za 30 zł nie można oczekiwać cudów, ale parę drobnych rzeczy mogliby poprawić. Chociażby nauczyć się lepiej wyprowadzać szlif, czy poprawnie mocować trzonek, tak aby nie latał.

Co do reklamacji, to myślę że wiele osób w naszym kraju przyzwyczaiło się do tego, że np. trzonek w siekierze musi latać i szkoda czasu na reklamowanie tego, tym bardziej że to kosztuje tylko 30 a nie 300 zł. A poza tym niektórzy (widziałem kiedyś na budowie domu) do takich celów używają siekier i tak je masakrują, że już po pierwszym użyciu żaden sklep nie przyjąłby ich do reklamacji.

: 22 lis 2010, 19:20
autor: yaktra
Dąb pisze:Jedna jaskółka wiosny nie czyni.Kiedyś przez kilka miesięcy pracowałem w Castoramie, na dziale ogrodniczym i przez ten okres nie było ani jednej reklamacji na siekiery kuźni. Szlify trzeba poprawić, ale nie ma co się po siekierce za 30zł spodziewać dopracowania detali,
Dokładnie tak. Pytałem chłopaków z ogrodu ( czyt. doradców ) jak wygląda reklamacja Kuźni. Jakoś nikt sobie tego nie przypomina.
No i te z Kuźni mają swoisty klimat. Latający trzonek, hmm, większy klin i problem z głowy.
Mimo to FAKT, Fiskars bije na głowę inne firmy. Bardzo dużo tego schodzi. Ale tak jakoś nie wygląda po polsku... ;-)
:-(

: 27 lis 2010, 12:33
autor: zmęczon
Jeszcze z mądrości ludowych Podlasia mogę dodać : "Siekierę należy ostrzyć, a Kurpia tępić". Co do siekier, to w Auchanie można kupić za 9.50 zł ładną kilową, marki TOYA, podobno kutą, bo ma wytłoczoną na obuchu normę DIN 5131.

: 27 lis 2010, 13:01
autor: birken1
Właśnie jakoś tak dokładnie rok mija jak posiadam to:
Obrazek
( fota pożyczona stąd http://allegro.pl/nowa-siekiera-toporek ... 53919.html ) xxxx Używałem tego trochę, od rąbania drewna na ognisko po rzucanie w stodołę :mrgreen: Trochę zabawy papierem ściernym, olejem, woskiem i siekierka naprawdę fajnie się sprawuje. Ostrzona tylko raz przed rokiem (a nie jestem w tym ekspertem :-/ ) do tej pory ma zadowalająca ostrość. Jak za te pieniądze moim zdaniem bardzo przyzwoity sprzęt.

Edit Dąb Jeśli nie przeczytasz regulaminu i nie poprawisz posta, poleci w kosmos.

: 06 gru 2010, 08:05
autor: hejtyniety
ja bym odpuścił. W moim odczuciu jest to przerost formy nad treścią. Poza tym "full tang" już trochę waży. Jeden z moich podróżnych toporków to zwykły młotek murarski kupiony za 17zł w lidlu. Po lekkich modach masz super zabawkę nie kosztującą niewiadomoile...

: 19 gru 2010, 13:19
autor: Preano
Która z tych siekier jest według was lepsza jakościowo?
Punk 8 regulaminu

Ewentualnie jakaś propozycja siekiery do 50 zł, od 30 do 40 cm .

: 22 gru 2010, 00:40
autor: Qasz
Nie chcę zaczynać nowego wątku, ten wydaje się być odpowiedni na zadanie pytania:
Słyszał ktoś o toporkach "Festa"?
Pisze że stylisko zrobione z włókna szklanego dodatkowo gumowane, (wygląda lepiej niż top tools i topex)
nie wiem jaka twardość samej głowni i jaka stal. Oferta wydaje się być interesująca - na alledrogo po około 44 zł z przesyłką.
Obrazek

: 22 gru 2010, 08:54
autor: hejtyniety
co prawda opinii o samej firmie nie mogę żadnej wydać, bo po prostu nie pracowałem ich narzędziami, ale podzielę się moimi przemyśleniami na temat samej konstrukcji...

Widzę, że stylistko jest tutaj z tworzywa sztucznego, ale osadzone jest w klasyczny sposób, czyli nie jest to rurka jak w przypadku Fiskarsów. W moim odczuciu jest to trochę chwyt marketingowy, taka bajera, żeby tylko przyciągnąć klienta :-/

"Bo my mamy style z kosmicznej technologii, to przecież obuchy też muszą być super, kupuj pan! Za 50zł technologia której NASA używa!"

Oczywiście mówię tutaj na wyrost, ale nie widzę sensu pchania się w trzonki z tworzywa w momencie kiedy nie redukują nam one masy, jak ma to miejsce w przypadku Fiskarów. Gumowanie też jest bardziej z powodu bajeru niż potrzeby, gdyż sam kształt styliska zapewnia pewny chwyt, a z doświadczenia wiem, że wygodniej jest, kiedy dłoń swobodnie prześlizguje się się uchwycie...

Osobiście jestem wielkim zwolennikiem klasycznych siekierek znalezionych gdzieś na targach staroci.. Zresztą przed zakupem siekierki polecam zajrzeć do lektury na ten temat:
Książka producenta Gransfors - zawiera trochę marketingowej papki, ale ogół informacji jest bardzo przydatny!
"Od siekiery, czyli wstęp do toporologii" tutaj niestety tylko fragment, ale gdzieś była opublikowana całość, niestety nie umiem znaleźć.
"Ax grind"-ciekawa lektura, szkoda, że po angielsku


Może jeszcze link do przeróbki, o której pisałem wcześniej

Na koniec stara siekierka, która zyskała drugą młodość i praktyczna pochewkę własnej produkcji

edzia:
Uaktualniłem linki, niestety nie odnalazłem reszty artykułów :-(

: 08 maja 2012, 12:52
autor: Marshall
Po zlotach stwierdziłem, że muszę mieć siekierę. :)

W pewnym wątku ktoś napisał o małej siekierce Husqvarny i... Zakochałem się!

[center]Obrazek [/center]

Zamówiłem, będę miał ją w sobotę... :)

: 08 maja 2012, 13:01
autor: Valdi
Jak dla mnie to wymiata Fiskars, mam Hansa Brooksa, jest bardzo klimatyczna, wspaniała, ale fiskarsa katuje na maksa :)

: 08 maja 2012, 19:41
autor: mwitek
Oj Marshall Marshall w końcu i tego wielkiego wora transportowego Ci zabraknie :D :D :D

: 08 maja 2012, 19:53
autor: Marshall
mwitek pisze:Oj Marshall Marshall w końcu i tego wielkiego wora transportowego Ci zabraknie :D :D :D
W planach mam zakup drugiego. :D
Ale tak na poważnie, to sprzęt kompletuję sobie tak, że pozbywam się rzeczy, których nie używam. Ale siekierę mieć muszę!! ;)

: 08 maja 2012, 20:03
autor: mwitek
Nie no śmieje się :D