Jaka Manierka?

Kącik złotych porad

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
brt
Posty: 124
Rejestracja: 08 wrz 2007, 09:53
Lokalizacja: Lublin
Gadu Gadu: 3104815
Płeć:

Post autor: brt »

Peta 0,5 da się wygodnie nosić w cargo spodni :-D
Awatar użytkownika
w0jna
Posty: 689
Rejestracja: 26 sie 2007, 20:51
Lokalizacja: Inąd.
Płeć:

Post autor: w0jna »

Ale pet 0,5l ma 0,5l, a nie 1l ;-) Zresztą. Co to jest pół litra? Pet jest fajny, tylko boli mnie to, że jak się ciepłe wlewa to robi się syf.
Są takie rzeczy na niebie i ziemi, o których się jezuitom nie śniło, mój panie.
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

w0jna pisze:A "peta" się przyczepić da do plecaka, czy pasa?
Po wykonaniu odpowiedniego oplotu z linki na szyjce i dołączeniu małego karabinka - jak najbardziej. A butelki po "Muszyniance" mają jeszcze lepiej, bo dzięki przewężeniu w środku można im dorobić pełny uchwyt jak w aktówce ;-)
Awatar użytkownika
brt
Posty: 124
Rejestracja: 08 wrz 2007, 09:53
Lokalizacja: Lublin
Gadu Gadu: 3104815
Płeć:

Post autor: brt »

w0jna pisze:Ale pet 0,5l ma 0,5l, a nie 1l ;-) Zresztą. Co to jest pół litra? Pet jest fajny, tylko boli mnie to, że jak się ciepłe wlewa to robi się syf.
Pół litra pod ręką :D Reszta w plecorze w 2litrówkach choćby.
Awatar użytkownika
Rzez
Posty: 667
Rejestracja: 03 mar 2008, 23:16
Lokalizacja: Mölndal
Gadu Gadu: 2437677
Tytuł użytkownika: F&L
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Rzez »

Valdi pisze:Rzez, Do butelki po pepsi raczej wrzatku nie nalejesz...do Nalgene bez problemu, a koszt tez nie kosmiczny, zgodz sie :)
Tylko nie wiem po co mi wrzątek w butelce (nawet typu Nalgene)? Od trzymania ciepłych rzeczy jest termos, a na jedzenie mam menażkę ;) Z drugiej strony, w razie W butelkę możesz wykorzystać do zdobycia wrzątku wkładając ją w ognisko, nie wiem czy ktoś z posiadaczy Nalgene testował taki patent ;) Wytrzymałościowo też jest wcale nieźle z tymi butelkami; jak na razie ponad 60 dni użytkowania i nadal działają. Wagowo jest lepiej, opróćz tego ze względu na kształt łatwo jest je gdzieś upchać.
,,I don't know what's wrong with me, but I love this shit.''
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

Rzez, Latem nie nosze termosu, czasen wole miec herbate na godzinke lub dwie. Mysle, ze kazdy z nas ma swoje racje i przy nich pozostanie. A co do zagotowania wody w Nalgene...to musze jakos to sprawdzic :)
Awatar użytkownika
Vendetta
Posty: 25
Rejestracja: 31 paź 2009, 18:04
Lokalizacja: Zewsząd:)
Tytuł użytkownika: Killer pop-culture
Płeć:

Post autor: Vendetta »

Valdi wytłumacz mi prosze co kryje się za nazwą Nalgene, bom zacofany trochę pod tym kątek.

A co do manierki, to takowa bez kubku dla mnie jest zbędnym ciężarem, za to wraz z kubkiem w pokrowcu na pasue - niezwykłym udogodnieniem przebijającym camelbagi. Próbował ktos z Was za pośrednictwem tego cholernego wężyka nalać wody do kubka? toż to oburzające i nie do uczynienia. Chyba, że tylko mój kolega ma tak zmajstrowany ustnik.

Stawiam na kontrakt US, co za tym idzie napewno poszukam lepszego rozwiązania, bo nie przeczę, że takie istnieje.
Gdy kiedyś spotkam jakiegoś survivor-szczyla wycinającego pół lasu- ZABIJE K***A!! nie żartuję!!!!
Awatar użytkownika
mgr_scout
Posty: 431
Rejestracja: 29 sie 2007, 16:29
Lokalizacja: inąd

Post autor: mgr_scout »

Obrazek
Klasyczny model ;)

A z wężyka camela wody się nie nalewa, trza zdjąć plecaczek ;)
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

Vendetta, Goglowanie nie jest az tak meczace ;)
ale:
http://www.nalgene-outdoor.com/store/index.html
Cos w rodzaju butelki PET, tylko ze :
minusy-cena
plusy- wlewasz plyny zimne+ wrzatek
nie tlucze sie,jest lekka, ma szeroki wlew
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

Vendetta pisze:Próbował ktos z Was za pośrednictwem tego cholernego wężyka nalać wody do kubka? toż to oburzające i nie do uczynienia. Chyba, że tylko mój kolega ma tak zmajstrowany ustnik.
Ustnik jako nazwa rzecze w zęby i usta się chwyta i blokadę zdejmując lekko przygryza i ssie. Do innych opcji podawania płynu nie jest przystosowany. To służy do picia w marszu bez zajmowania rąk. Wodę do innych celów lepiej wtedy nosić w oddzielnym pojemniku w plecaku chociażby.
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

oj tam, camel Source'a ma taki ustnik, że bez problemu nalewam do kubeczka - bez zdejmowania plecaka, czasem trzeba pamiętać o podstawowych prawach fizyki...
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Awatar użytkownika
emilw641
Posty: 81
Rejestracja: 24 sie 2009, 21:32
Lokalizacja: woj. Lubelskie
Płeć:

Post autor: emilw641 »

Butelka Nalgene to chyba też dobre rozwiązanie jeśli zmieści się do kubka 0,5l.
Awatar użytkownika
Vendetta
Posty: 25
Rejestracja: 31 paź 2009, 18:04
Lokalizacja: Zewsząd:)
Tytuł użytkownika: Killer pop-culture
Płeć:

Post autor: Vendetta »

jak dla mnie to słebe rozwiązanie. Jednak co innego ta butelka - http://www.nalgene-outdoor.com/store/de ... px?ID=1235

usuwam mocowanie zabezpieczające przed zgubieniem wieczka i myślę, że dałoby radę zagotować w tym wodę.
Gdy kiedyś spotkam jakiegoś survivor-szczyla wycinającego pół lasu- ZABIJE K***A!! nie żartuję!!!!
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1061
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

Waży prawie 400 gram, w połowie tego jestem wstanie zmieścić się z zestawem do przenoszenia wody i gotowania.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
Rzez
Posty: 667
Rejestracja: 03 mar 2008, 23:16
Lokalizacja: Mölndal
Gadu Gadu: 2437677
Tytuł użytkownika: F&L
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Rzez »

Dokładnie jak wyżej; po drugie - bawiłem się swego czasu z aluminiową, szkoda kasy. Największą bolączką jest problem z upchaniem tego (sztywna bryła).
,,I don't know what's wrong with me, but I love this shit.''
Awatar użytkownika
Vendetta
Posty: 25
Rejestracja: 31 paź 2009, 18:04
Lokalizacja: Zewsząd:)
Tytuł użytkownika: Killer pop-culture
Płeć:

Post autor: Vendetta »

wow..znów utwierdzacie mnie w przekonaniu, że wynalazki dla "turystycznego pospólstwa" są nie praktyczne dla racjonalnych wędrowców.
Czego jednak się nie robi w wyścigu szczurów.
Osobiście wolę manierki przy pasie, to chyba najlepszy patent. Bądź zestaw: znaleziony pet+kubek.
Gdy kiedyś spotkam jakiegoś survivor-szczyla wycinającego pół lasu- ZABIJE K***A!! nie żartuję!!!!
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

Vendetta pisze:Osobiście wolę manierki przy pasie, to chyba najlepszy patent. Bądź zestaw: znaleziony pet+kubek.
Dlaczego zaznaczasz, że to właśnie pet ma być znaleziony? Czy argumentem jest szansa, że butelka wcześniej dotykała ust pięknej niewiasty, która zostawiła na niej cząstkę siebie? ;-)
Awatar użytkownika
Vendetta
Posty: 25
Rejestracja: 31 paź 2009, 18:04
Lokalizacja: Zewsząd:)
Tytuł użytkownika: Killer pop-culture
Płeć:

Post autor: Vendetta »

bo zdarzyło mi się wziąść peta w opresji znalezionego po prostu na ziemi. Nawet gdyby to była niewiasta i na Waszych oczach dopiero co wyrzuciła butelke-nie bierzcie jej. To bardzo ryzykowne. Mogłem tego nie pisac ale prawda prawdą, że jak kiedyś mnie okradli i pobili w polskich górach, to miałem to w głęboko kto i kiedy pił z tej butelki, musiałem improwizować.
Gdy kiedyś spotkam jakiegoś survivor-szczyla wycinającego pół lasu- ZABIJE K***A!! nie żartuję!!!!
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

Teraz sprawa jest jasna.
Jeżeli możesz, opowiedz kiedyś to zdarzenie.
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

Vendetta: co jest niebezpiecznego w takiej butelce, która dopiero co została porzucona? ;)

...chyba smak szminki tej niewiasty ;)
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Awatar użytkownika
Rzez
Posty: 667
Rejestracja: 03 mar 2008, 23:16
Lokalizacja: Mölndal
Gadu Gadu: 2437677
Tytuł użytkownika: F&L
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Rzez »

Fredi - to można złapać ;)
,,I don't know what's wrong with me, but I love this shit.''
Awatar użytkownika
emilw641
Posty: 81
Rejestracja: 24 sie 2009, 21:32
Lokalizacja: woj. Lubelskie
Płeć:

Post autor: emilw641 »

Fredi pisze:Vendetta: co jest niebezpiecznego w takiej butelce, która dopiero co została porzucona? ;)

...chyba smak szminki tej niewiasty ;)
lub jakaś choroba!
Awatar użytkownika
Vendetta
Posty: 25
Rejestracja: 31 paź 2009, 18:04
Lokalizacja: Zewsząd:)
Tytuł użytkownika: Killer pop-culture
Płeć:

Post autor: Vendetta »

thrackan pisze:Teraz sprawa jest jasna.
Jeżeli możesz, opowiedz kiedyś to zdarzenie.
Opowiem.
Ej Panowie bez przesady, moja odporność ma się wspaniale i nie złapałem niczego.
Ryzyko istnieje, ale wolicie umrzeć przez głupote swoją, czy innych(to się tyczy mojej sytuacji) he?

Rzez - wątpie by ktos z czymś takim nie leżal w szpitalu, a przynajmniej w domu męcząc się z podawaniem sobie zmiksowanych pokarmów. Nikt w góry nie jeździ chory - przynajmniej z normalnych.

Ot robimy, a chłopak już napewno wie jaką manierkę kupi;)
Gdy kiedyś spotkam jakiegoś survivor-szczyla wycinającego pół lasu- ZABIJE K***A!! nie żartuję!!!!
Awatar użytkownika
emilw641
Posty: 81
Rejestracja: 24 sie 2009, 21:32
Lokalizacja: woj. Lubelskie
Płeć:

Post autor: emilw641 »

Vendetta pisze:
thrackan pisze: Ot robimy, a chłopak już napewno wie jaką manierkę kupi;)
Zgadza się. Zamówiłem już Kontraktową US.
Dzięki za pomoc wszystkim.
Awatar użytkownika
szychol
Posty: 21
Rejestracja: 16 sty 2010, 21:27
Lokalizacja: Budzyń
Gadu Gadu: 8435455
Tytuł użytkownika: zapalony teoretyk
Płeć:

Post autor: szychol »

Ja mam pytanie trochę z innej beczki, ale nie chcę zrobić nowego tematu.
Mam manierkę z pokrowcem ale do przenoszenia jej (gdy nie mam plecaka) musiał bym przypiąć ją do paska, a tak jest mi trochę nie wygodnie. Chciałbym nosić ją na jakimś pasku, tak jak damską torebkę ;-) ale nie nigdzie nie ma do kupienia "paska do manierki". Myślałem o użyciu po prostu któregoś paska do torebki mojej mamy, ale może doradzicie mi jak mogę go inaczej zastąpić.
ODPOWIEDZ