Przyrost siły

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Wedrowycz89
Posty: 409
Rejestracja: 26 sie 2007, 21:51
Lokalizacja: Szczecin
Płeć:

Post autor: Wedrowycz89 »

Duża częśc gimnzajalistów też ćpa, a mimo to zbyt zdrowe to nie jest ;)
Awatar użytkownika
-chilli-
Posty: 73
Rejestracja: 27 lut 2009, 09:40
Lokalizacja: wolomin
Płeć:

Post autor: -chilli- »

zarat pisze:prawie wszyscy gimnazjaliści rzeźbią mięśnie
wow, ja nie pamiętam abym ja w wieku 16 lat, czy moi rówieśnicy mieli co ćwiczyć :lol:
Wedrowycz89
Posty: 409
Rejestracja: 26 sie 2007, 21:51
Lokalizacja: Szczecin
Płeć:

Post autor: Wedrowycz89 »

Wiesz, teraz skoksowane kurczaki w sklepach to nie ma co się dziwić ;)

Najfajniejsze jest to że tacy gimnazjaliści pojdą na siłke 3 razy, nakupią bluz everlasta, manto itp, kreatyn i innego gówna, wezmą 80 na klatke i przekozaki ;)
Ostatnio zmieniony 23 lis 2009, 10:39 przez Wedrowycz89, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

ja też nie.... standardem było bieganie po boisku, wieszanie się na trzepaku, czy też wygłupy typu king-bruce lee-karate mistrz (jak się naoglądało filmów)...dzieki czemu w wieku 15lat robilem szpagat (do treningu świetnie się nadawały muzea i ichnie kapcie na wyfroterowanych podłogach :) ).

siłownia, sala gimnastyczna - to było raz w tyg. na WFie pod okiem nauczyciela - nic po za tym :)
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Awatar użytkownika
-chilli-
Posty: 73
Rejestracja: 27 lut 2009, 09:40
Lokalizacja: wolomin
Płeć:

Post autor: -chilli- »

chociaż jak się cofnę pamięcią wstecz, to jednak coś na kształt siłki miałem, a mianowicie, jako że mam na mazurach działeczkę, mój padre postanowił iż będzie ona dla mnie w roku szkolnym doskonałym motywatorem, do na nauki. za dobre oceny miałem w wakacje robić co chciałem. wiecie, do dziś nie wiem co znaczy mieć dobre oceny, i co roku spędzałem 2 mc na mazurkach. od godz. 16 dzień był mój, ale od 8, miałem niepowtarzalną okazję dowiedzieć się 'jak skończę gdy nie będę się uczył" :D

powiem tak, nie wiem jaki wpływ na mnie to miało, ale mimo mojej iście cherlawej postawy. od zawsze pamiętam że mało kto mógł się ze mną równać w "najbardziej męskim sporcie", jakim jest siłowanie na rękę :oops:

no i nauczyłem się obsługi skomplikowanego sprzętu pt.: siekiera, łopata, piła, krajzega etc.
Freebird
Posty: 11
Rejestracja: 11 gru 2009, 17:27
Lokalizacja: South
Płeć:

Post autor: Freebird »

Cześć, myślę, że warto zacząć od początku czyli :

1. Masz problem z wagą / jak dużo tego tłuszczu :P? Jeśli masz nadwagę to odrzuć wszelkie obciążanie stawów (np. bieganie) a skoncentruj się na innych rzeczach (rower ;))
2. Trening siłowy - tak i nie, w tym wieku daj większy nakład na tzw. calisthenics czyli prościej mówiąc - ćwiczenia z wykorzystaniem masy ciała. Dodatkowo basen, do tego 6W jak najbardziej, jednak poszukaj na YT prawidłowych przykładów pokazanych przez fachowców, bo se kręgosłup zrąbiesz a pożytku w mięśniach nie będzie.
3. Dieta, - ważne jest byś jadł przede wszystkim zdrowo. Krótko mówiąc - normalne domowe żarcie. Porządne śniadanie, obiad, troszkę mniej na kolację. Ale pamiętaj - domowo, tradycyjnie, zdrowo. Unikaj słodyczy, fastfoodów itp itd.
4. Cierpliwość. W twoim wieku ważne jest odpowiednie połączenie - dobrego odżywiania, aktywnego trybu życia. Troszkę podrośniesz to i waga będzie w normie, a przyrost siły przy calisthenics powinien się powiększać, za jakieś 2-3 ... może 4 lata pójdziesz na siłkę i zaczniesz porządniej ćwiczyć, ewentualnie jakieś prace domowe (rąbanie drewna, przenoszenie węgla :P). Wcześniej raczej nie ma sensu, inny stan chrząstki jest w takim wieku i łatwo sobie spieprzyć kręgosłup i inne elementy szkieletowo - stawowe. Siłownia w gimnazjum to IMO jedna wielka pomyłka. Spadek tłuszczu nie musi być gwałtowny, ważne by był systematyczny - waż się okresowo, sprawdzaj swoją wagę i ją kontroluj.

Jakbyś miał pytania to pisz :)
Ostatnio zmieniony 11 gru 2009, 18:38 przez Freebird, łącznie zmieniany 1 raz.
Shg
Posty: 3
Rejestracja: 17 wrz 2009, 20:12
Lokalizacja: Włoszczowa
Gadu Gadu: 7727310
Płeć:

Post autor: Shg »

zarat pisze:Ja parę miesięcy temu byłem, delikatnie mówiąc, niezbyt chudy. Mogłem zrobić jedną pompkę maksymalnie, o podciąganiu się nie było mowy.

Pomogła najprostsza metoda, na dodatek mojego pomysłu. Co dwa dni dwie serie pompek na poręczy w odstępie 10 minut. Trochę dziwne pompki, bo bardzo powolne - około 5 pompek na minutę, starając się wykonywać każdy ruch niezwykle wolno. Nie liczę jazdy na rowerze, bo to w ramach hobby - 40 km po okolicznych drogach polnych i lasach tygodniowo (choć to różnie, nie pilnuję tego dokładnie, zdarza mi się przejechać 40 km w dzień, a zdarza mi się jeździć po 5 km dziennie).

Dziś mam nieźle widoczny biceps, po "brzuszku" nie ma śladu, a 10 podciągnięć nie stanowi dla mnie problemu.
To tak jak u mnie,we wrześniu 2009 ważyłem 105kg przy 176cm wzrostu,w listopadzie było już to 80kg ;),bywało tak że potrafiłem z dnia na dzień zrzucić 0.5kg.Wystarczy wielkie samozaparcie i nastawienie psychiczne,zaczęło się od spacerków czasem kilka razy w tygodniu po 10km,kończąc na diecie jajecznej którą sam wymyśliłem,by nie stracić mięśni :P.
Awatar użytkownika
CTHULHU
Posty: 34
Rejestracja: 18 lut 2010, 20:30
Lokalizacja: Civitavecchia
Płeć:

Post autor: CTHULHU »

Shg pisze:To tak jak u mnie,we wrześniu 2009 ważyłem 105kg przy 176cm wzrostu,w listopadzie było już to 80kg ;) ,bywało tak że potrafiłem z dnia na dzień zrzucić 0.5kg.Wystarczy wielkie samozaparcie i nastawienie psychiczne,zaczęło się od spacerków czasem kilka razy w tygodniu po 10km,kończąc na diecie jajecznej którą sam wymyśliłem,by nie stracić mięśni :P .

Moje gratulację :!: ;-) to wielkie osiągnięcie.

Sam ćwiczę już chyba ze trzy lata, warze 87kg przy wzroście 192cm
zero tłuszczyku :-P
Mówiąc szczerze czuje się fantastycznie,mózg dotlenia się, nie boli głowa.
a zmęczenie pozwala na wspaniały, i szybki sen.
(Oczywiście bez sterydów :!: , które są dla idiotów i leni :-? )

Polecam wszystkim bardzo gorąco, trzeba dbać o siebie, a nie zarastać tłuszczem.
Ostatnio zmieniony 02 mar 2010, 09:05 przez CTHULHU, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
mgr_scout
Posty: 431
Rejestracja: 29 sie 2007, 16:29
Lokalizacja: inąd

Post autor: mgr_scout »

Shg pisze:bywało tak że potrafiłem z dnia na dzień zrzucić 0.5kg.
żaden wyczyn, to solida kupa była :D
Awatar użytkownika
voj110
Posty: 6
Rejestracja: 08 mar 2010, 22:38
Lokalizacja: Wrocław
Gadu Gadu: 7662231
Tytuł użytkownika: bliżej nieokreślony
Płeć:

Post autor: voj110 »

Ja schudłem kiedyś 3 kilo w 2 dni. Ale na tłuszcz nie mam co narzekać. A co na kondycję? PŁYWAĆ!!
1.MYŚL
2.RÓB
Awatar użytkownika
przeszczep
Posty: 364
Rejestracja: 10 lut 2009, 14:57
Lokalizacja: warszawa
Gadu Gadu: 9000624
Tytuł użytkownika: zagorzały turysta
Płeć:

Post autor: przeszczep »

mgr_scout pisze:
Shg pisze:bywało tak że potrafiłem z dnia na dzień zrzucić 0.5kg.
żaden wyczyn, to solida kupa była :D
Kiedyś się założyłem kto ile schudnie po porannym wypróżnieniu ;)

Niestety przegrałem, ale wyniki było całkiem ciekawe - ja 4kg, kolega jakieś 5kg.
Jego odchodów nie dało się w kiblu spuścić :P
thralll
Posty: 87
Rejestracja: 27 lis 2008, 13:55
Lokalizacja: Łódź
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thralll »

To pewnie przez doping farmakologiczny :)

Co do przyrostu siły to ostatnio wpadła mi w łapki książka P. Tastsouline "Nagi Wojownik". Podszedłem do niej dość sceptycznie. Całej jeszcze nie przerobiłem, ale muszę przyznać że coś w niej jest. Zauważyłem przyrost siły tylko dzięki kilku trikom. Choć wydaje się to śmieszne to spinanie pośladów naprawdę pomaga.
Awatar użytkownika
Rzez
Posty: 667
Rejestracja: 03 mar 2008, 23:16
Lokalizacja: Mölndal
Gadu Gadu: 2437677
Tytuł użytkownika: F&L
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Rzez »

Do wyszukania i poczytania.

- FM 21-20, Army Physical Fitness Training
- US Navy SEAL Physical Fitness Guide
- The Navy Seal Nutrition Guide

Sporo info wystarczy spokojnie większości osób. A jak ktoś ze stolicy chce chodzić na fajny trening to zapraszam na PW :)
,,I don't know what's wrong with me, but I love this shit.''
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1060
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

Ja polecam książkę „Combat Conditioning” Matt Furey, zresztą inne jego książki też są konkretne. Książka do znalezienia w sieci. Facet zna się na rzeczy. Po za tym ciekawą pozycją jest "Trening siłowy bez sprzętu" Olivier Lafay
Ja obecnie robię coś takiego, wymyślone przeze mnie:
I Seria łączona x5
- Pompki na jednej ręce
- Pompki na poręczach
- Pompki ręce na szerokość barków
- Pompki ręce szeroko
- Pompki Hinduskie
II seria łączona x5
- Wykroki
- Przysiady Hinduskie
- Przysiady głębokie nogi złączone
- Przysiady głębokie średni rozstaw nóg
- Przysiady głębokie szeroki rozstaw nóg

III seria łączona x5
- Podciąganie nachwytem ręce złączone
- Podciąganie nachwytem ręce na szerokość barków
- Podciąganie nachwytem ręce szeroko
- Podciąganie podchwytem ręce złączone
- Podciąganie podchwytem ręce na szerokość barków

VI seria łączona x3
- Scyzoryki na taborecie
- Spięcia brzucha nogi w górze
Odpoczynki jakieś 30-60 sekund, wykonuje wszystkie rodzaje pompek pod rząd bez przerwy, odpoczywamy 30 sekund i powtarzamy, później przechodzimy do przysiadów itd., Jeżeli ktoś by chciał tego spróbować to uprzedzam, że jeśli nie miał do czynienia z tego typu treningiem, niech lepiej zamówi karetkę, co by stała z boku na wszelki wypadek ;-) 8-)
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
Żbik
Posty: 66
Rejestracja: 12 sty 2010, 15:59
Lokalizacja: Z macicy
Płeć:

Post autor: Żbik »

A ja co dzień robie po 20-40 pompek (w zależności ile mi sie chce) a efekty i tak widze :)
To i tak jest sporo bo u mnie w klasie to po 1-2 robią na WFie a i tak zaraz spaią ;p
Awatar użytkownika
przeszczep
Posty: 364
Rejestracja: 10 lut 2009, 14:57
Lokalizacja: warszawa
Gadu Gadu: 9000624
Tytuł użytkownika: zagorzały turysta
Płeć:

Post autor: przeszczep »

Zrób 120-140 - to będzie sporo ;)
Awatar użytkownika
Rzez
Posty: 667
Rejestracja: 03 mar 2008, 23:16
Lokalizacja: Mölndal
Gadu Gadu: 2437677
Tytuł użytkownika: F&L
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Rzez »

przeszczep pisze:Zrób 120-140 - to będzie sporo ;)
;)
,,I don't know what's wrong with me, but I love this shit.''
Mother
Posty: 34
Rejestracja: 28 paź 2009, 21:56
Lokalizacja: Olsztyn
Gadu Gadu: 8087578
Płeć:

Post autor: Mother »

A ja polecam na siłę i wytrzymałość przede wszystkim podciąganie na drążku w różnych wariantach, pompki w różnych wariantach, pompki na poręczach, brzuszki, grzbiety i przysiady:) Jak nie dasz rady podciągnąć się 3 razy polecam powolne opuszczanie się na dół. Im wolniej tym lepiej. Wiem z własnego doświadczenia, że w kilka miesięcy z 1-3 powtórzeń można dojść do 20-25 luzem:) Na zwiększenie wydolności możesz robić super serie np 20 podciągnięć nachwytem, 50 pompek neutralnie, 40 scyzoryków, 20 pompek na poręczach i na koniec 50 przysiadów(potem można robić n a 1 nodze) Możesz oczywiście dodawać ćwiczenia i zmieniać liczbę powtórzeń, dodawać obciążenie do podciągania i przysiadów(ze względu na wiek ostrożnie). Robisz takich 4,5 sentencji i starczy. Po treningu możesz dodać 30 minut skakanki. Do tego w dni nietreningowe basen, rower i bieganie i stajesz się silnym facetem w świetnej formie.
Awatar użytkownika
Kobra
Posty: 421
Rejestracja: 21 maja 2009, 17:25
Lokalizacja: Lublin
Gadu Gadu: 5839786
Płeć:

Post autor: Kobra »

25 podciągnięć? o kurde chciałbym tyle :) muszę kupić sobie drążek ale kurna kasy brak...
Mother
Posty: 34
Rejestracja: 28 paź 2009, 21:56
Lokalizacja: Olsztyn
Gadu Gadu: 8087578
Płeć:

Post autor: Mother »

Dasz rade zrobić tyle po 3,4 miesiącach. Podciąganie było moją zmorą, a teraz ulubionym ćwiczeniem. Świetnie kształtuje sylwetkę. Rosną bicepsy, przedramiona i przede wszystkim plecy, do tego rozciągasz mięśnie i kręgosłup. Podobno od zwisu na drążku można wyciągnąć się kilka cm jak się już nie rośnie. Zwis Świetnie wzmacnia siłę uścisku i wytrzymałość przedramion potrzebne w wspinaczce czy wchodzeniu po linie. Legia to przede wszystkim język francuski. Z tego co wiem komendy są wydawane w tym języku i nikogo nie obchodzi, że nie rozumiesz, masz się dostosować i tyle:) Gdyby mnie nic nie trzymało w kraju, sam bym się zaciągnął.
Awatar użytkownika
NumLock
Posty: 487
Rejestracja: 03 gru 2008, 16:31
Lokalizacja: Podkarpacie
Tytuł użytkownika: vel Numeryczny
Płeć:

Post autor: NumLock »

Mother, zdradzisz czy po prostu regularnie się podciągałeś, czy realizowałeś jakiś plan treningowy, by osiągnąć w/w rezultat?
"Zarozumiałością oraz bezczelnością człowieka jest mówienie, że zwierzęta są nieme, tylko dlatego, że są nieme dla jego tępej percepcji" - Mark Twain.
Mother
Posty: 34
Rejestracja: 28 paź 2009, 21:56
Lokalizacja: Olsztyn
Gadu Gadu: 8087578
Płeć:

Post autor: Mother »

Na początku się opuszczałem:) Bo nie potrafiłem podciągnąć się kilka razy. Opuszczałem się najwolniej jak mogłem. Potem trzymałem jak najdłużej brodę nad drążkiem, czyli końcowa faza podciągania.Potem za każdym razem jak przechodziłem pod drążkiem podciągałem się kilka razy, oczywiście jak miałem czas i nie zapomniałem. Następnie robiłem już serie tak zwane piramidy czyli 6,4,4,2 potem 8,6,6,4 potem 10,8,8,6 itd. Jak zacząłem robić luzem 15 zaczął puszczać uścisk, więc musiałem go wzmocnić tzw zwisem - 4,5 serii na maxa. Potem już z górki:) Magiczna bariera 15 przekroczona więc czas na dodatkowe obciążenie najpierw 5kg potem 10 itd. Z obciążeniem chodzi o to, by tak je dobrać, aby podciągnąć się max 8 razy w serii czysto technicznie bez bujania itd. Jak podciąga się z 15 kg przy pasie i potem się to ściągnie, to dosłownie fruwa się na drążku. Zapomniałem dodać, że wszelkie bule pleców które mi dolegały minęły i to najważniejsze. Powodzenia panowie pochwalcie się kiedyś wynikami. Polecam wpisanie w youtube podciąganie na drążku, albo siła bez siłowni, co oni wyprawiają:)
Awatar użytkownika
Kobra
Posty: 421
Rejestracja: 21 maja 2009, 17:25
Lokalizacja: Lublin
Gadu Gadu: 5839786
Płeć:

Post autor: Kobra »

<ciach>
http://www.100pompek.pl/
http://www.miesniebrzucha.pl/
http://www.podciaganie.pl/
http://www.treningaerobowy.pl/
Na tych stronach są świetne ćwiczenia. Efekty widać. Od dłuższego czasu ćwiczę pompki i efekt widać. Więcej robię no i mięśnie rosną. Też zacząłem robić brzuszki i trening aerobowy bieganie. Czekam na drążek i zaczynam się podciągać ;)
Mam trochę mięska na sobie i mięśnie bicepsa rosną na oczach bo jest z czego budować te mięśnie ;) Mam trochę masy bo ważę 69 kg przy 178 cm wzrostu. ze 2-3 kg mniej i mam niedowagę :shock: Ale są plusy takiej masy. Na zajęciach ćwiczymy combat no i czasami walczymy a nie bijemy się. Chodzi o to aby przeciwnika wywalić i zmusić go do poddania się. Mamy takiego cienkiego bolka. Jest chudy i waży z 55kg. Wjechałem na niego i leży. No wziąłem się za siebie bo najwyższa pora nabrać siły i kondycji ! ;)
Ostatnio zmieniony 21 paź 2010, 15:05 przez Kobra, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Post autor: puchalsw »

Kobra, Zakładasz wątek, to się poczuwaj do odpowiedzialności za niego. Czemu robisz offtopy?

EDIT by AP: Temat posprzątany.
Ostatnio zmieniony 21 paź 2010, 15:08 przez puchalsw, łącznie zmieniany 1 raz.
F..k it, I'll Do It Myself!
wattie
Posty: 12
Rejestracja: 10 sie 2010, 18:26
Lokalizacja: Słupsk
Gadu Gadu: 1643215
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wattie »

To co opisał Mother jest dokładnie opisane w książce "Nagi wojownik" Pavel'a Tastsouline. Chodzi o to, by na przykład po każdym wyjściu z łazienki zrobić 1 z ćwiczeń (np. podciąganie na drążku, pistolety - przysiady na jednej nodze, pompki na jednej ręce). Proste, ale bardzo skuteczne. W tydzień z 2 podciągnieć (nachwytem) robiłem 5, a następny 7. Teraz po miesiącu robie już 10. Podobnie z pistoletami - na początku 2 z mocnym dygotaniem, a teraz 6 stabilnych. Tylko z pompkami słabo :D
ODPOWIEDZ