impowizowane rakiety śniezne

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

prus
Posty: 31
Rejestracja: 07 lis 2009, 23:12
Lokalizacja: prusy wschodnie
Płeć:

impowizowane rakiety śniezne

Post autor: prus »

Wykonując karple z przygodnego materiału natrafiłem na pewien problem -sposób wiązania.
Ci którzy często chodzą na improwizowanych lub tradycyjnych rakietach
pewnie zauważyli ,że but obraca się(chodzi na boki) i skręca rozluźniając wiązania lub z niego wypadając .
Pytam was czy macie na to sposoby?Przyczyną może być za gruba linka lub luźny węzeł
Moje sposoby wiązania na ilustracjach i zdjęciach
(rakiety nie są mojej roboty-wykonywali je harcerze z mojej drużyny-ja mam kanadyjskie :mrgreen: )
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Tęskno mi do tego kraju gdzie mają tak za tak ,a nie za nie(C.K.Norwid)
mcbren
Posty: 79
Rejestracja: 25 sty 2010, 12:32
Lokalizacja: Wejherowo
Płeć:

Post autor: mcbren »

Spróbuj taśmy zamiast linki, pięta będzie siedziała bardziej stabilnie.
Ten z niebieską linką jest OK, ten z czerwona zupełnie bez sensu. Link jest tak związana, że tworzy się oś obrotu stopy i do tego za wysoko zamontowana.

Obrazek
prus
Posty: 31
Rejestracja: 07 lis 2009, 23:12
Lokalizacja: prusy wschodnie
Płeć:

Post autor: prus »

Dzięki,z taśmą byłoby na 100% łatwiej-jeśli jej używasz, ja częściej korzystam z linek -ta niebieska była pewniejsza- nad stopą był skrót linki(łańcuch).Myślę że, najlepsze byłoby użycie większej ilości linek- na krzyż i po obwodzie.Wysokość wiązania była podobna -kwestia ujęcia.
Tęskno mi do tego kraju gdzie mają tak za tak ,a nie za nie(C.K.Norwid)
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1061
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

Ja też trochę się męczyłem i wypróbowałem najróżniejsze sposoby improwizowanych wiązań, najlepsze rezultaty uzyskałem z wiązaniem którego zdjęcia są na moim blogu, chociaż i tak co jakiś czas trzeba je poprawić to mi najdłużej wytrzymało z wszystkich kombinacji.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
prus
Posty: 31
Rejestracja: 07 lis 2009, 23:12
Lokalizacja: prusy wschodnie
Płeć:

Post autor: prus »

Dębie-z tego co widzę na zdjęciach z twego blogu to pod palce używałeś więcej patyków, w ten sposób pewnie wszystko jest stabilniejsze -czy palce opierają się o kijaszki czy "wiszą" swobodnie by mieć lepsze wybicie?Sposób wiązania ala' Ben Hunt?
Rakiety które przedstawiłem są zdecydowanie mniejsze, bardziej do lasu.W twoich chyba lepiej byłoby poruszać się w otwartym terenie.A tak przy okazji to sznurek miałeś zaiście fatalny.
Przy okazji odgrzebałem fotkę z rakietami samoróbami(i nie chodzi o "Partioty" co staną w moim mieście) z zimowiska mojej drużyny-1 zdjęcie http://www.kraal.pl/?page_id=370&album=6&gallery=8
Tęskno mi do tego kraju gdzie mają tak za tak ,a nie za nie(C.K.Norwid)
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1061
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

Jest stabilniejsze bo noga za mocno nie lata na boki, palce opierają się o kijaszki, jednak jakiś ruch stopy jest i pięta chodzi góra-dół. Sposób wiązania jak i budowy rakiet zaczerpnąłem z jakiejś anglojęzycznej książki tylko teraz nie pamiętam tytułu, ale takie rakiety z tego co widziałem robił Mears i Kochanski, tylko Mears do wiązań używał knotu do lamp. Sznurek wcześniej miałem lepszy, jakiś 6mm repsznur tylko wyciągnąłem do suszenia i na następny dzień zapomniałem zabrać. Co do śmigania po lesie to w starodrzewie nie ma z tym problemu gorzej w młodniku. Na ostatnim zdjęciu które podałeś widać bardzo małe rakiety, nie wiem ile ci twoi harcerze warzą ale chyba miej niż puch że się w nich nie zapadają? Co do karpli to wyglądały one tak http://www.muzeumsportu.dolnyslask.pl/i ... 7#category
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
prus
Posty: 31
Rejestracja: 07 lis 2009, 23:12
Lokalizacja: prusy wschodnie
Płeć:

Post autor: prus »

cześć
Rzeczywiście te rakiety są małe, ale można w nich spokojnie się poruszać-wzorowane były na rakietach niemieckich strzelców górskich(rakiety w środku zdjecia.A karlpe to po prostu inna nazwa rakiet
Tęskno mi do tego kraju gdzie mają tak za tak ,a nie za nie(C.K.Norwid)
ODPOWIEDZ