Strona 1 z 1

Czachówek Pd. i okolice Góry Kalwarii 17-18, 04.2010

: 08 maja 2010, 13:43
autor: Michal N
Założeniem było pojechać do Stępnia na działkę i zwiedzić okoliczne tereny.
Dzień wcześniej plecak był już spakowany, jeszcze tylko szama, woda i ruszam. Jako, że w sobotę były uroczystości w Warszawie postanowiłem wyruszyć z domu trochę wcześniej. Ku mojemu zdziwieniu byłem na dworcu 40 minut przed Łukaszem. Podróż pociągiem minęła na rozmowach o nowych Bellevillach Łuksa. Zachwalamy jakość wykonania, krój, wygodę noszenia, super podeszwy. Wysiadamy na przystanku Czachówek Południowy i tu uwaga młodzi i starzy adepci szkoły przetrwania! Nawet najlepsze buty, z olejo i kwaso-odporną podeszwą ustępują przed nierównościami peronu. Po ok. dziesięciu metrach Stępień pada jak długi pod ciężarem plecaka. Ludzie siedzący w pociągu mieli niezły ubaw, słyszawszy wcześniej nasze rozmowy, a teraz widząc rozpłaszczonego na peronie survivalowca :-P . Ech ,cóż trzeba się pozbierać i ruszać. Drobne obtarcie na czole nie przeszkodziło Łuksowi, aby jeszcze długo śmiać się z zaistniałej sytuacji. I tak sobie szliśmy podziwiając mazowieckie krajobrazy: łąki, pola, lasy, bagna. A bagien było od groma, jedne małe skryte w lesie, inne szeroko rozlane, a wszystkie tak urokliwe, że postanowiliśmy nazwać je „Sławkami”, na cześć naszego zacnego kolegi z forum, który uwielbia wszelkie bagniska, trzęsawiska, mokradła i inne zagłębienia terenu wypełnione cuchnącymi wodami (pozdro Slaq) :D .
W założeniu było rozbicie się dużo przed zmrokiem w z góry zaplanowanym lesie, jednakże wyszło jak zwykle. Na pół godziny przed zachodem słońca znaleźliśmy klimatyczną miejscówkę, rozpostarliśmy plandekę, pozbieraliśmy drewno na opał i siedząc przy ognisku kontemplowaliśmy odgłosy nocy, zajadając kiełbaski, i herbatkę. Temperatura spadła w okolice zera, lecz mimo tego i mojego stanu podgorączkowego nie zmarzliśmy.
Następnego dnia kontynuowaliśmy naszą wycieczkę lasy/bagna/łąki, jednak każda godzina przybliżała nas do powrotu.
Niby nie daleko od Warszawy, niby przeszliśmy nie wiele, bo coś ok. 20km, jednakże było warto dla samych widoków, i poczucia, że wiele jest na Mazowszu ciekawych miejsc na łazęgę.
Zdjęcia: http://picasaweb.google.pl/112010100794 ... zachowekPd#

: 08 maja 2010, 16:11
autor: emilw641
Ładne okolice. Widzę, że pogoda dopisała.

: 09 maja 2010, 10:00
autor: Michal N
W dzień na słońcu było gorąco, z kolei w nocy dygawka.

: 10 maja 2010, 09:02
autor: slaq
Świetny wypad. Gdzie ta rzeczka płynie ? Daleko to od PKP ? Kiedy tam jedziemy ? No gadaj, wstawaj już 8-) Wiersze nam piszą , bagna moim imieniem nazywają :-D
Zacnie, dzięki :-D
Pozdro.

: 10 maja 2010, 12:37
autor: Michal N
Rzeczka płynie (ta na zdjęciach z mostkiem) wzdłuż torów na południe od Czachówka ale nic specjalnego, fajniejsze były te mniejsze w lesie, bo żeby przejść suchą nogą trzeba było pokombinować :mrgreen: . Czy daleko od PKP: no nie bo jak spojrzycie na mapę to szliśmy od stacji na południe wzdłuż torów do Ławek, tam obczailiśmy Stępnia łąkę i ruszyliśmy na wschód robiąc pętlę praktycznie pod Górę Kalwarię i zawrotka inną trasą.
slaq pisze:No gadaj, wstawaj już 8-)
Bezrobotni śpią dłużej icon_twisted
Najprawdopodobniej spotkamy się na akcji Puławy :-)

: 10 maja 2010, 13:06
autor: slaq
Knuj zawzięcie Michale 8-)

: 10 maja 2010, 20:21
autor: zdybi
Bardzo fajna wyprawa ;-) Gratulacje.Naprawdę ciekawe fotki,nie banalne...

: 17 maja 2010, 22:18
autor: Stalker
NO fajowo. Okolice "wędrowne". I chyba ten złoczyńca Slaq zaraził mnie gorączką bagienną bo widziałem fajne błoto.

: 09 cze 2010, 11:48
autor: Michal N
Tym razem wysiadłem stację wcześniej w Ustanówku i postanowiłem przejść południowy skraj Chojnowskiego P.K. w kierunku Baniochy. Miałem zamiar spędzić też nockę i porobić zdjęcia w świetle wschodzącego słońca lecz ilość komarów była tak porażająca, że odpuściłem sobie nockę. Wystarczyło, że zatrzymałem się, żeby zjeść obiadek a wokół mnie zgromadziła się cała chmara. Słuchając odgłosów lasu pomyślałem z początku, że usiadłem w pobliżu gniazda pszczół czy os, ale pomyliłem się. Cały las aż huczał od komarów - to było jedno wielkie bzzzzzzzzzz. Koszmar. Idąc dalej wiedziałem, że natknę się na bagienka, ale to co zobaczyłem przerosło moje najśmielsze oczekiwania. To co na zdjęciach satelitarnych było drogą przez tereny podmokłe, to po ostatnim oberwaniu chmury nad Piasecznem okazało się nie przebytym rozlewiskiem. Zamiast iść 1km na wschód do Baniochy musiałem nadrobić ok 3 godzin na około i też nie suchą nogą. Ale było fajnie.
Zamieszczam link do galerii: http://picasaweb.google.pl/112010100794 ... mKnU-sebJQ#
Większość zdjęć jest niestety robiona w południe, kilka obrobiłem w Gimpie, a że dopiero się uczę więc nie zjedźcie mnie za bardzo ;-)

: 09 cze 2010, 12:08
autor: zdybi
Super,naprawdę podobają mi się te zdjęcia. Wspaniała rzeka (tam muszą być pstrągi! icon_twisted )Tereny ciekawe i fajny klimat.Pozdro :-)

: 09 cze 2010, 14:12
autor: wilk4561
Widziałem tam w galeryjce ciekawą plandekę. Oliwkową. Możecie mi podać wymiary i gdzie kupiliście? Bo takiej szukam.

: 09 cze 2010, 15:18
autor: Michal N
http://www.allegro.pl/item1046919575_pl ... ownia.html
Takie to cudo a dodatkowo odciągi z linki ekspandor i szpilki od Gossamera.

: 14 cze 2010, 16:48
autor: wilk4561
Dzięki Michale. Zamówię sobie bo tego szukałem. Mógłbyś napisać tylko jak się sprawia i kilka osobistych uwag. Na przykłąd porównując plandekę do pałatki. Co myślisz?

: 15 cze 2010, 08:53
autor: mwitek
Tylko to jest ta gruba 1kg wersja. ja mam taka 0,5 kg tylko niestety jest niebieska ale jest na tyle wytrzymała, że przy pomocy 2 sznurków zrobiłem z niej hamak i nie spadłem na tyłek :d Zatem też chętnie kupiłbym zieloną, ale w tej lżejszej wersji.

: 16 cze 2010, 08:35
autor: Michal N
Mógłbyś napisać tylko jak się sprawia i kilka osobistych uwag. Na przykłąd porównując plandekę do pałatki. Co myślisz?
Do pałatki nie ma co porównywać, bo plandeka jest większa (2x3), prostokątna (co daje więcej możliwości rozkładania), i w 100% wodoodporna. Mam tą wersję grubą 1kg, po złożeniu idealnie wchodzi do Wolverina 32 w część plecową. Jest wręcz pancerna bo wzmocniona wtopionymi włóknami, szybko się rozbija. W czasie deszczu jest trochę głośna ;-) ale bez przesady.
Nie widziałem jeszcze wersji 0,5 kg w kolorze zielonym, ale jak znajdę to zakupię. Zawsze o,5 kg mniej, albo jedno piwo więcej :mrgreen:

: 16 cze 2010, 10:21
autor: janheski

: 16 cze 2010, 13:01
autor: SmileOn
To w końcu ile waży ta plandeka bo też był bym zainteresowany kupnem, może jeszcze ktoś z okolic Jaworzna by kupił to by można wspólnie zamówić.

: 16 cze 2010, 21:57
autor: mwitek
NO jak,
przecież masz 2 różne linki ta z allegro waży 1kg ta podana przez janheski, 0,52.

Btw chyba sobie kupię tę zieloną 0,5 kg

: 16 cze 2010, 22:06
autor: SmileOn
Przepraszam, myślałem że to ta sama tylko są sprzeczne informacje odnośnie wagi. Przejrzałem dokładniej stronkę z allegro i doczytałem że ta plandeka występuje w trzech grubościach. Jeszcze raz przepraszam za nieuwagę.

: 16 cze 2010, 22:32
autor: mwitek
spokojnie :D nic się nie stało