Strona 1 z 1

Witam

: 06 sie 2010, 12:08
autor: Haggart
Jestem Andrzej z Lublina, mam 18 lat. W lesie staram się spędzać jak najwięcej czasu doskonaląc swoje techniki puszczańskie. Byłem harcerzem, tam złapałem bakcyla pieszych wędrówek, mój rekord to 60km piechotą w 12 godzin.

: 06 sie 2010, 13:09
autor: yaktra
Witaj :-o
Haggart pisze:Jestem Andrzej z Lublina, mam 18 lat
Szacun z dystans ale wiek i przeliczona prędkość to już nie tak do końca...

23 km 7 godzin - wiek 48 ( żarcie i picie z marszu - szpej około 7 kg ) powrót na drugi dzień - dystans i godziny dokładnie takie same...
:mrgreen:
sprecyzuj dokładnie swój wybryk...

: 06 sie 2010, 19:01
autor: Haggart
Wynik w niewielkim przybliżeniu. Minimalny ekwipunek, maksymalne tempo, wygodne buty i hajda do przodu :) Oczywiście sam nie szedłem, było ze mną 6 osób.

edit: plecak: 1,5l wody (uzupełniane po drodze w sklepach) i kanapki - żarcie w marszu.

: 09 sie 2010, 17:56
autor: Fredi
dobry czas. startuj w harpaganie.

: 09 sie 2010, 19:18
autor: ZEN
Witaj.

: 09 sie 2010, 22:35
autor: Stainer80
Pozdrawiamy i witamy :)

: 09 sie 2010, 23:02
autor: Buka
Witaj Zen, wspieramy cię. Chcesz o tym porozmawiać ? ;)6

: 11 sie 2010, 18:22
autor: yaktra
Haggart pisze:Wynik w niewielkim przybliżeniu. Minimalny ekwipunek, maksymalne tempo, wygodne buty i hajda do przodu :) Oczywiście sam nie szedłem, było ze mną 6 osób.

edit: plecak: 1,5l wody (uzupełniane po drodze w sklepach) i kanapki - żarcie w marszu.
To był żarcik Kolego, sam dystans powoduje to, że tempo nie może być maksymalne, choć w twoim wieku ( celowo swój podkreśliłem ) jest wszystko możliwe. Gdyby nawet plecak ważył 2 kg to na takim dystansie osiągnie ( w psychice ) ze 20 kg.
Buty butami, zdarza się tak, że skarpety dadzą popalić...

będąc jeszcze w miarę młodym ( 32 latka ) zrobiliśmy sobie taki marsz - było nas pięciu. Dystans 30 km podzielony na 5 odcinków. Coś na wzór wyścigu kolarskiego na torze - wyścig australijski. Pierwsze 5 km idą wszyscy bez odpadania. Na 10 km odpada ostatni z idących. Na 15 następny itd, itd.
Odpadłem na 20 km ( wygrany musiał dojść do celu ) z owej grupy byłem najstarszy a minimalny przedział wieku to 12 lat. NIE WOLNO WYKONYWAĆ MARSZOBIEGU.
Stąd moje dziwne zachowanie...
powodzonka życzę w kolejnych wypadach, Y.

: 11 sie 2010, 18:29
autor: Rzez
Hej

Napieraj zdrowo

: 16 sie 2010, 11:09
autor: Haggart
Dzięki za dobre słowa ;-)