Struganka dla początkujących. Czyli z czego nie robić kuksy

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Struganka dla początkujących. Czyli z czego nie robić kuksy

Post autor: puchalsw »

W pobliżu mojego domu płynie kanał Markowski. Wzdłuż kanału rosną pospolite wierzby, niestety nie takie piękne polskie, ogłowione. ale prawdziwe brzydkie krzaczory.
Po akcjach przeciw-powodziowych tej wiosny, wiele z tych wierzb jest mocno połamanych przez wozy strażackie i ciężki sprzęt.
Parę tygodni temu, podczas spaceru z synem wzdłuż kanału, postanowiłem że z kawałka takiej wierzby zrobię kukse. Wprawdzie prawdziwa kuksa robiona przez Lapończyków, musi być wykonana z czeczoty wierzby, i powinna być okrągła, ja postanowiłem jednak potraktować tą pracę jak wprawkę.
I bardzo dobrze, bo nauczyłem się paru rzeczy:
- kukse zacząłem strugać wzdłuż konara, a nie w poprzek. Błąd. Zaczyna się problem z włóknami, i zadziorami.
- wierzba - nie jest bardzo twarda, anie nawet zbyt miękka. Ale to że rośnie na takich błotach, sprawia że drewno nie ma przyjemnego żywicznego zapachu, jak w innych gatunkach. Ten zapach jest trudny do określenia, ale nie jest najładniejszy
- coś co wziąłem za małą skazę na pniu, okazało się skazą idącą przez całą gałąź. Widać te ciemne plamy na zdjęciu
- drewno było świeże, nie zdążyło wyschnąć od wiosny. W krótkim czasie pojawiły się pęknięcia o szybkiego wysychania. Wprawdzie kuksa nie przecieka (pęknięcia nie są na wylot), ale mam nauczkę.

Wnioski:
- brać tylko ładne drewno i dobre gatunki
- drewno musi być suche
- dłubiemy wgłąb pnia, nie wzdłuż - oprócz uniknięcia problemów z zadziorami, będziemy mieli ładny rysunek na ściankach kuksy
- nóż do łyżek ostrzyłem bardzo często podczas pracy. Nie ma co czekać na całkowite stępienie. Robota idzie szybciej i dokładniej przy ostrym nożu.
- do zrobienia kuksy wystarczy ostry nóż, i nóż łyżkowy (ja użyłem Mory Clipper i nóża łyżkowego od Treasure Huntera). Nie stosowałem żadnych narzędzi warsztatowych. Wprawdzie kuksa nie jest jeszcze wyszlifowana, ale mam zamiar zrobić to kawałkiem stłuczonej butelki. Nie jest to kształt finalny, ale wiele czasu to ja jej już nie poświęcę...
Pojemność to jakieś -0.75l. W sam raz na miskę zupy. Po szlifowaniu, zabarwię ją kawą, i zabezpieczę olejem lnianym. Jak się komuś podoba, to mogę ją na Zlocie oddać.
Prawdziwa kuksa dopiero na mnie czeka :-)
Pracy nie żałuję, ponieważ czegoś się nauczyłem. Następna kuksa będzie już zrobiona z kawałka brzozy.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
F..k it, I'll Do It Myself!
Awatar użytkownika
Kobra
Posty: 421
Rejestracja: 21 maja 2009, 17:25
Lokalizacja: Lublin
Gadu Gadu: 5839786
Płeć:

Post autor: Kobra »

Bardzo fajne! :) Spróbuję sam coś takiego zrobić :)
Awatar użytkownika
Brodkes
Posty: 332
Rejestracja: 11 kwie 2009, 19:51
Lokalizacja: Nysa
Tytuł użytkownika: Knifemaker
Płeć:

Post autor: Brodkes »

Bardzo fajnie wygląda :)
A jednak nóż łyżkowy przydatna rzecz ;-)
SURVIVAL-trening,wielka próba,wola przetrwania
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1061
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

puchalsw pisze:Wprawdzie prawdziwa kuksa robiona przez Lapończyków, musi być wykonana z czeczoty wierzby,
Raczej brzozy
puchalsw pisze:- drewno musi być suche
Niekoniecznie , robimy kubeczek ze świeżego i gotujemy w solance. Do tego można wsadzić w papierową torebkę, aby wolniej schło. Jak mamy jeszcze obawy, zostawiamy najpierw na dworze pod dachem na 2-4 tygodnie i później przenosimy do pomieszczania.
Ja tylko wygotowałem w wodzie bez dodatku soli, i nic mi nie popękało.
Drewno najlepiej brać jak najmiększe. W Polsce królowała lipa, ale inne miękkie gatunki też były w użyciu.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Post autor: puchalsw »

Dąb, Tak, tak. Miałem na myśli brzozę, napisałem wierzba, z której właśnie zrobiłem ten... erzac
Dzięki za pomysł z gotowaniem w solance. W weekend biorę się za następną.
F..k it, I'll Do It Myself!
Awatar użytkownika
Parthagas
Posty: 789
Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
Lokalizacja: Mława
Tytuł użytkownika: kumpel staffików
Płeć:

Post autor: Parthagas »

Myślę, że struganie wzdłuż pieńka nie jest złym pomysłem - naczynie jest wytrzymalsze, zwłaszcza uchwyt. Mam po swoich praszczurach naczynia z lipy, np. nieckę do rozczyniania ciasta i włókna w niej idą wzdłuż. Moim zdaniem pniak powinien być na tyle gruby, by rozciąć go wzdłuż linii rdzenia.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1061
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

Ja też wszystkie naczynka jakie zrobiłem, były dłubane wzdłuż.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
Grzymek
Posty: 225
Rejestracja: 26 sty 2010, 01:58
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów
Gadu Gadu: 6909467
Tytuł użytkownika: Na pohybel
Płeć:

Post autor: Grzymek »

Prawda jest taka, że struganie nie jest problemem. Najważniejsze jest wysuszenie drewna we właściwy sposób, tak by nie popękało.

puchalsw, Pamiętasz tą czeczotę, którą zalazłeś w okolicach bunkra? Masz ją chyba wbitą w GPS.
"Lecą z mej gęby kumullusów kłęby..."
Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Post autor: puchalsw »

Zaraz poszukam w śladach gps. Wbiłem tam waypointa. Jak nie znajdę, to Ci coś przytargam w weekend :-)
F..k it, I'll Do It Myself!
Awatar użytkownika
SmileOn
Posty: 793
Rejestracja: 12 lut 2010, 20:32
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: the violinist
Płeć:

Post autor: SmileOn »

Dziś sobie uświadomiłem (sam nie wiem czemu tak późno), że nóż łyżkowy można zastąpić nożem do kopyt, który można kupić już za 15zł. Może komuś się przyda takie info. (Nie wiedziałem w jakim wątku to napisać, wybrałem ten, jeżeli źle zrobiłem to proszę usunąć mój post lub przenieść do innego wątku).

P.S. Taki nóż jest zwykle mniejszy ale dzięki temu może się nadać do precyzyjniejszych zadań.
SmileOn
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
Awatar użytkownika
Razowiec
Posty: 91
Rejestracja: 05 sty 2011, 18:26
Lokalizacja: Łódź
Płeć:

Post autor: Razowiec »

Hej!
Patent wydaje się ciekawy. Ale prawde mówiąc o ile dosyć łatwo jest wygooglać masę sklepów z takimi nożami, to niestety jakoś nie znalazłem żadnego nadającego się do strugania w drewnie :-( We wszystkich zagięcie jest zbyt małe a i rękojeść profilowana tak, że nie pracowałoby się najwygodniej. W egzemplarzach, w których zagięcie jest większe zwykle i cena również czyniąc taki ersatz nieopłacalnym. Ale może źle szukałem...
Awatar użytkownika
hejtyniety
Posty: 686
Rejestracja: 08 maja 2010, 17:50
Lokalizacja: Katowice
Tytuł użytkownika: Warsztat 77 Katowcie
Płeć:

Post autor: hejtyniety »

noże łyżkowe Mory są chyba u T.H. na sklepie ;-)
Śląskie Knifesession - każdy pierwszy czwartek miesiąca w barze Dixie w Katowicach, start 17.00
Awatar użytkownika
Razowiec
Posty: 91
Rejestracja: 05 sty 2011, 18:26
Lokalizacja: Łódź
Płeć:

Post autor: Razowiec »

Ale generalnie gdzie kupić noże łyżkowe to wiem. Od jakiegoś czasu przymierzam się do noży łyżkowych Frosta z dłuta.pl. Bo półokrągłego dłuta nie będę ze sobą wszędzie tachał ;-) Niemniej dzięki za radę, bo jak poszukałem (choć nadal nie wiem co to T.H.) to noże Mora okazują się być prawie 30zł tańsze.

Edyt: Zaraz... to przeca te same noże :D Cholercia, nie myślałem, że na dluta.pl tak zdzierają. Na buszkrafterze ten sam jest 28zł taniej...
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

Razowiec pisze:(choć nadal nie wiem co to T.H.)
Forumowicz Treasure Hunter. Prowadzi sklep http://www.bushcrafter.pl/22-noz-lyzkow ... t-162.html .
Awatar użytkownika
wolf78
Posty: 194
Rejestracja: 27 mar 2008, 17:13
Lokalizacja: Kołobrzeg
Gadu Gadu: 2813508
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wolf78 »

Chodzi o użytkownika Treasure Hunter :-) link do sklepiku www.bushcrafter.pl :-) ups spóźniłem się 2 minutki :-)
Awatar użytkownika
Razowiec
Posty: 91
Rejestracja: 05 sty 2011, 18:26
Lokalizacja: Łódź
Płeć:

Post autor: Razowiec »

Dzięki!
Widzę, że nawet znalazłem przypadkiem buszkraftera a nie wiedziałem, że to o to chodzi ;-)

A co do kuksy (przy okazji poznałem nowe, mądre słowo) - skoro to wprawka, to radzę spróbować jak bardzo da się zestrugać ścianki nie obniżając znacząco wytrzymałości. Bo póki co kuksa sprawia wrażenie nieco topornej, czy może niewykończonej. Szczególnie przy wylewie.
Awatar użytkownika
Mr. Wilson
Posty: 422
Rejestracja: 27 paź 2010, 22:55
Lokalizacja: xyz
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Mr. Wilson »

Las moim domem i najlepszym przyjacielem
kacu666
Posty: 53
Rejestracja: 20 gru 2010, 09:28
Lokalizacja: Głuchołazy
Płeć:

Post autor: kacu666 »

Mr. Wilson, nieźle icon_twisted
karol12221
Posty: 67
Rejestracja: 17 sie 2010, 13:25
Lokalizacja: Rybnik
Gadu Gadu: 24764099
Płeć:
Kontakt:

Post autor: karol12221 »

Piękna. Używałeś noża łyżkowego czy zdobyczy cywilizacji (a może zwykłego noża)?
Awatar użytkownika
borsukwacław
Posty: 311
Rejestracja: 12 lis 2010, 17:58
Lokalizacja: Pomorze
Płeć:

Post autor: borsukwacław »

Witam!
Piękna ta twoja kuksa Mr.Wilson ;-) a ten pazur obok , co to za zwierz ?
Pzdr.
Oszczędzaj wodę , pij....Whisky .

Pomorska Grupa Knives
karol12221
Posty: 67
Rejestracja: 17 sie 2010, 13:25
Lokalizacja: Rybnik
Gadu Gadu: 24764099
Płeć:
Kontakt:

Post autor: karol12221 »

Mi się zdaje, że za duże to jak na pazur, ale mogę się mylić gdyż nigdy dużego pazura nie widziałem.
Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Post autor: puchalsw »

Mr.Wilson: kuksa po prostu bajka!
karol12221, to dziczy kieł.
F..k it, I'll Do It Myself!
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

No pikna!Lyżkowcem ją tak wystrugałeś? :shock:
Awatar użytkownika
wolf78
Posty: 194
Rejestracja: 27 mar 2008, 17:13
Lokalizacja: Kołobrzeg
Gadu Gadu: 2813508
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wolf78 »

Mr.Wilson kuksa jest piękna :-) z czego konkretnie jest ( czeczota jakaś czy drewno )? , masz może jakieś fotki z dłubania ;-) może jakiegoś tutka byś skrobnął :-)
Awatar użytkownika
Jaca
Posty: 401
Rejestracja: 13 maja 2009, 16:06
Lokalizacja: okąd
Płeć:

Post autor: Jaca »

Mr. Wilson pisze:Moja pierwsza kuksa :mrgreen:
Siedzi cicho, się nie odzywa, ale jak jebnie to jak z kolubryny jakiej :mrgreen: Świetna.
Ostatnio zmieniony 24 sty 2011, 21:55 przez Jaca, łącznie zmieniany 2 razy.
...smelling the air when spring comes by raindrops reminds us of youthful days...
ODPOWIEDZ