numer ICE

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Mazazel
Posty: 84
Rejestracja: 02 sty 2010, 20:36
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 9008350
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Mazazel »

Co do grupy krwi. Jest bardzo prosta rzecz- Krewkart, warto zbadac grupe krwi i otrzymac taka karte, jest ona dokumentem honorowanym przez Sluzbe Zdrowia; format ma dowodu i spokojnie mozna ja obok niego nosic w portfelu. Badanie mozna przeprowadzic w labolatorium z pracownia hematologiczna uprawniona do wystawiania kart; dokladne namiary i opis sa tutaj: http://www.krewkart.pl/placowki.php. Kosztowala 5 lat temu 20 czy 40 zl, juz nie pamietam dokladnie, ale nieduzo.
zlotykon.pl
Awatar użytkownika
MlKl
Posty: 582
Rejestracja: 19 paź 2010, 12:51
Lokalizacja: Błonie
Płeć:

Post autor: MlKl »

@thrackan - to jest realizowalne. Czy już zrealizowane - nie wiem. Ale wymaga, by ratowany był na tyle świadomy, by mógł telefon w ów tryb przestawić.
Awatar użytkownika
brogus
Posty: 32
Rejestracja: 09 lut 2008, 21:52
Lokalizacja: Zamość
Płeć:

Post autor: brogus »

Ja jestem lekarzem i o tym ICE pierwsze słyszę.
Rozwiązanie jest bardzo proste - to działa w takim scenariuszu:

Wypadek samochodowy, ktoś leży połamany i nieprzytomny, są jakieś obrażenia wewnętrzne. Zamiast robić 30 testów lekarz bierze komórkę poszkodowanego do ręki i dzwoni pod numer wskazany jako ICE. I pyta, czy np. poszkodowany ma uczulenie na lek A albo czy nie jest cukrzykiem, czy też nie ma niewydolności nerek, jakie leki na co dzień przyjmuje (np. nadciśnienie).
Czyli: nikt nikogo nie namierza - poszkodowany jest u lekarza, ale niezdolny udzielić informacji.
Nie wiem jak wy, ale ja w razie czego wolał bym, żeby lekarz wiedział o mnie wszystko w razie wypadku...
Nikt w takiej sytuacji nie będzie szukał komórki- w niej numeru i tracił czasu na dzwonienie po wątpliwej wiarygodności informacje. Upraszczając, sytuacja przez ciebie zapodana kwalifikuje się do postępowania: ładuj i jedź- dokonuje się wstępnej oceny, zabezpiecza podstawowe funkcje życiowe i w drogę.

Poza tym, lekarz ma obowiązek zbadać i wykonać pewne testy.

Pytania, które wymieniłeś w podanej sytuacji mogłyby pomóc ale nie są aż tak istotne:
- uczulenia- leki używane w sytuacjach zagrożenia życia nie są dostępne dla zwykłego śmiertelnika, szanse że wie czy jest na nie uczulony są niewielkie, dodatkowo leki te rzadko wywołują uczulenia, a i z tym można sobie poradzić
- cukrzyca- co z tego, że mi czyjaś babcia powie, że ma i tak będę musiał zmierzyć poziom cukru, czy jest cukrzykiem czy nie, babcia mi nie powie czy ma aktualnie hipo czy hiperglikemie
- niewydolność nerek - w tej sytuacji (wypadek) na etapie postępowania przedszpitalnego mało istotne- chociaż należałoby podejrzewać zaburzenia elektrolitowe, dodatkowo ofiara z twojego opisu najpewniej będzie miała ostrą niewydolność nerek na skutek wstrząsu wywołanego masywnym krwawieniem z uszkodzonych narządów wew., ewentualną niewydolnością będą się martwić na OIT
- krwotok skutecznie obniży nadciśnienie... a nawet gdyby nie: nie podam nieprzytomnemu pacjentowi tabletki do połknięcia, tylko dam mu lek do żyły.

Z grupą krwi jest tak, że musi być właściwy dokument: krew karta, stary dowód, kwit z labu z odpowiednimi pieczątkami i podpisami. Nawet jak ktoś ma tatuaż na czole to nikt odpowiedzialny na tej podstawie krwi nie poda. W sytuacjach niecierpiących zwłoki można dać 0(-) i/lub krew zgodną grupowo (jak jest kwit) bez próby krzyżowej.

Z tym namierzaniem: większość zdarzeń nagłych występuje w miejscach o znanym adresie (miasto, wieś) lub na trasie (słupki kilometrowe). W innych przypadkach trzeba sobie jakoś radzić...

Tak jak ktoś napisał- taki telefon do rodziny może okazać się przydatny do ustalenia tożsamości, poinformowania rodziny o wypadku, wypytania o ewentualne choroby (na etapie leczenia szpitalnego gdy sytuacja jest już w miarę opanowana)
Awatar użytkownika
Abscessus Perianalis
Posty: 919
Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
Lokalizacja: CK / Wa-wa
Gadu Gadu: 1505060
Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
Płeć:

Post autor: Abscessus Perianalis »

brogus pisze:Ja jestem lekarzem i o tym ICE pierwsze słyszę.
W takim razie jest to co najmniej dziwne. :|
Tak czy siak, telefony typu MAMA, TATA, DOM albo rzeczone ICE - są najczęściej wykorzystywane w przypadku powiadamiania rodziny o jakiejś sytuacji, albo ustalania tożsamości, więc lepiej mieć niż nie mieć. :)
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."

"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."

Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Awatar użytkownika
maxter
Posty: 145
Rejestracja: 11 maja 2009, 10:26
Lokalizacja: Ostróda
Płeć:

Post autor: maxter »

Ja noszę kartę ICE w portfelu. Zakładam, że gdyby mi się coś stało i szczęśliwie znalazłbym się w szpitalu to ktoś sprawdziłby moje rzeczy w poszukiwaniu dokumentów. Na karcie ICE, którą posiadam nie ma miejsca na wpisanie swojej grupy krwi, uczuleń, przebytych chorób, itp. Wydaje mi się to normalne, że żaden lekarz, czy ratownik nie zaufa takiej informacji, więc są one zbędne. Jest natomiast wyraźnie napisane, (dużą, pogrubioną czcionką) z kim należy się skontaktować, gdyby mi się coś stało.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów bez podawania przyczyny.
Awatar użytkownika
brogus
Posty: 32
Rejestracja: 09 lut 2008, 21:52
Lokalizacja: Zamość
Płeć:

Post autor: brogus »

W takim razie jest to co najmniej dziwne. :|
Wiesz, nie twierdzę że jestem jakiś reprezentatywny...
Nawet jeśli o tym słyszałem to widać uznałem to za mało istotne.

Postanowiłem trochę popytać. Okazało się, że mój szwagier
zupełnie nie związany z medycyną ma taki numer zapisany w telefonie.
Poszedłem o krok dalej i założyłem wątek na forum dla lekarzy.
Tak jak przewidywałem: część osób słyszała i ma nawet taki wpis
w telefonie ale raczej nie pamiętają żeby ktoś kiedyś sprawdzał pacjentowi.
Jedna z osób napisała, że kiedyś była akcja nagłaśniająca i teraz to wraca.

Jutro popytam w pracy, tak z czystej ciekawości. Zazwyczaj jak jest jakiś NN to ustalaniem jego danych zajmuje się policja.

Żeby taka karta się sprawdzała wiedza o niej musi być powszechna.
Póki co tak nie jest.

Innym problemem jest to, że tych kart i różnych informacji jest coraz więcej np oświadczenia woli, krew karta, karta ICE, informacje o chorobach przewlekłych, dowod ubezpieczenia.

Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem sytuacji jest powszechna informatyzacja, wprowadzenie jednej e-karty na której będą dane pacjenta, informacja o ubezpieczeniu, chorobach, grupie krwi, zapisanych lekach, przebytych operacjach, uczuleniach itd.
Rozwiązałoby to wiele problemów. Teraz jest tak, że jak pytam pacjent o przyjmowane leki to bardzo często słyszę zamiast nazw opis kształtu i koloru.
budzigniew
Posty: 54
Rejestracja: 23 lut 2010, 00:51
Lokalizacja: asdasd

Post autor: budzigniew »

A wez to potem zgub, to sie dopiero lament zacznie.
Awatar użytkownika
Abscessus Perianalis
Posty: 919
Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
Lokalizacja: CK / Wa-wa
Gadu Gadu: 1505060
Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
Płeć:

Post autor: Abscessus Perianalis »

brogus pisze:Wiesz, nie twierdzę że jestem jakiś reprezentatywny...
Źle to ująłem. Chodzi raczej o to, że nas uczą o tym uczyć (jestem ratmed-to-be), sam parę lat temu na BLSie o tym słuchałem, a okazuje się, że ludzie którzy rzeczywiście mieliby z tego korzystać, nie mają o tym bladego pojęcia. (My jesteśmy właśnie od 'Ładuj i jedź', a nie informowania kogokolwiek o czymkolwiek, więc ta informacja jest nam potrzebna tylko podczas przeprowadzania kursów)
brogus pisze:że tych kart i różnych informacji jest coraz więcej np oświadczenia woli,
Które na niewiele się przydają, bo zawsze może pojawić się ktoś z rodziny i oznajmić, że przed wypadkiem do niego dzwonił i mówił, że zmienił zdanie.. :P

Rozwiązanie z zachipowanym dowodem osobistym jest rzeczywiście sensowne i powinno zostać wprowadzone. Płaczu zaś żadnego by nie było, bo wszystko siedziałoby pięknie w systemie, z backupem w odpowiednim miejscu. Niestety - prędko bym się tego nie spodziewał. :)


Re Dół: No właśnie, prędko bym się działającego jak trzeba nie spodziewał.
Ostatnio zmieniony 22 lis 2010, 15:52 przez Abscessus Perianalis, łącznie zmieniany 1 raz.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."

"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."

Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
budzigniew
Posty: 54
Rejestracja: 23 lut 2010, 00:51
Lokalizacja: asdasd

Post autor: budzigniew »

A ten Twoj piekny system bylby dziurawy jak sito. :P
Awatar użytkownika
Wuming
Posty: 14
Rejestracja: 26 lis 2010, 08:17
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: Wuming »

Warto nosic przy sobie grupę krwi i macie rację, że żaden lekarz nie przetoczy wam krwi bez uprzedniego zbadania jej.

ALE

W sytuacji w której uczesniczycie w wypadku, przyjeżdza karetka, zbierają was z jezdni, zczytują grupę krwi i informują szpital, że wiozą poszkodowanego i potrzebne będzie pare litrów krwi BRh-. Szpital weryfikuje stan magazynowy krwi i w razie potrzeby wysyła karetkę "krew" do innego szpitala aby przywiózl krew.
W ten sposób docieracie do szpitala i macie pewność, że na miejscu nie zabraknie krwi.

Oczywiście przed przetoczeniem zweryfikuja grupę krwi ale mało kto nosi w kieszeni plakietkę z nie swoją grupą krwi.

Jeżeli chodzi o namierzanie na podstawie telefonu komórkowego to dość latwo to zrobić w przypadku wsi i wypadków drogowych. Na podstawie opóźnienia sygnału mierzy się odległość od nadajnika do telefonu. Mam więc kółko o określonym promieniu. Jeżeli mamy łącze z więcej niż jednym nadajnikiem mamy drugie kółko i na przecięciu okręgów możemy mieć poszkodowanego. NA wsiach łatwo kogoś namierzyć ponieważ zazwyczaj ofiara leży w pobliżu większej drogi których dużo nie ma. Mamy więc dodatkowy punkt zaczepienia. Nie jest to jakaś wielka dokładność ale na w miarę otwartym terenie latwo tak kogoś namierzyć. Wiele nowych telefonów komórkowych stosuje taką technologię w swoich pseudo GPS;ach.

Natomiast w Polsce takich metod pogotowie nie stosuje.
"Life's tough......It's even tougher if you're stupid." -John Wayne
Awatar użytkownika
maly
Posty: 507
Rejestracja: 16 sie 2008, 21:08
Lokalizacja: Mazowsze Wschodnie
Płeć:

Post autor: maly »

Wuming pisze:W sytuacji w której uczesniczycie w wypadku, przyjeżdza karetka, zbierają was z jezdni, zczytują grupę krwi i informują szpital, że wiozą poszkodowanego i potrzebne będzie pare litrów krwi BRh-. Szpital weryfikuje stan magazynowy krwi i w razie potrzeby wysyła karetkę "krew" do innego szpitala aby przywiózl krew.
W ten sposób docieracie do szpitala i macie pewność, że na miejscu nie zabraknie krwi.
W rzeczywistości nieco inaczej to wygląda. Nikt nie zamówi krwi jeśli nie zna dokładnych danych potrzebującego krwi pacjenta. Oczywiście są takie sytuacja które wymagają toczenia natychmiastowego, ale są to sporadyczne wydarzenia. Jeśli jednak zajdzie taka potrzeba, a my nie posiadamy odpowiedniej krwi w banku to toczy się krew uniwersalną. Ale to tylko na wskazanie "NA RATUNEK ŻYCIA!!!" Wtedy podpisuje się pod tym lekarz, który podejmuje taką decyzję. I wszystko gra icon_twisted Co do wpisów o grupie krwi to uwzględniana była tylko adnotacja ze stacji krwiodawstwa (w starych dowodach osobistych) lub wynik badania grupy krwi z innej placówki.
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

a propo's ICE - kiedyś miałem, ice1, ice2, ice3 - szybko wywaliłem ten badziew, bo jak do mnie dzwonił ktoś z rodziny to się wyświetlał jakiś ice, zamiast prawidłowej identyfikacji.

Po za tym, wielokrotnie już się upewniłem, że 99% polaków szuka w telefonie młodego osobnika wpisu TATA, MAMA, DOM - gorzej jak ulega wypadkowi osoba w wieku 50-60lat - taka raczej nie ma wpisanego kontaktu - SYN, CÓRKA... tylko imiennie i tu się rodzi problem. A co raz mniej ludzi ma też wpis DOM (bo likwidują tel. stacjonarne).
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

kiedyś miałem, ice1, ice2, ice3 - szybko wywaliłem ten badziew, bo jak do mnie dzwonił ktoś z rodziny to się wyświetlał jakiś ice, zamiast prawidłowej identyfikacji.
W dzisiejszych czasach, kiedy przeciętny telefon ma we wbudowanej pamięci 1000 lub więcej miejsc na rekordy adresowe + dodatkowe kilkaset miejsc na karcie SIM... nie jest chyba zbyt dużym problemem zdublowanie najważniejszych numerów pod nazwą ICE ileśtam i numerem zmienionym o dodanie lub ujęcie "+48" (kierunkowy do Polski). Zawsze też można napisać: "ice1 DOM", "ice2 MAMA", "ice3 CHOMIK TUPTUŚ"... itp. ;-)
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

dodanie +48 i innych takich - nic nie daje. uwierz, probowalem wszystkiego aby wyeliminowac problem. moze to wina konkretnego aparatu - nie wiem - nie zamierzam juz sprawdzac :).

ice mama, ice brat.... pomysl dobry, ale dublowanie wciaz nie ma sensu, bo tylko to sie bedzie wyswietlac.
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Awatar użytkownika
Młody
Posty: 893
Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
Lokalizacja: Tychy
Gadu Gadu: 9281692
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Młody »

Ostatnio na popularnym serwisie społecznościowym na literę F dostałem zaproszenie na pewnego rodzaju wydarzenie : Treść brzmi:
Prośba Akademii Medycznej

Ratownicy medyczni, policjanci, strażacy i wszyscy inni, którzy interweniują na miejscu wypadków, wielokrotnie napotykają na trudności, kiedy muszą kontaktować się z krewnymi lub bliskimi poszkodowanych.
W/w służby zaproponowały, abyśmy w specjalny sposób oznakowali w swojej komórce numer służący w nagłych wypadkach do kontaktu z bliskimi osoby poszkodowanej.

Bardzo często telefon komórkowy jest jedynym przedmiotem, który można przy takiej osobie znaleźć. Szybki kontakt pozwoliłby na uzyskanie takich informacji jak: grupa krwi, przyjmowane leki, choroby przewlekle, alergie, itp.

Ratownicy zaproponowali, aby każdy w swoim telefonie umieścił na liście kontaktów osobę, z którą należy się skontaktować w nagłych wypadkach.
Numer takiej osoby należy zapisać pod międzynarodowym skrótem ICE(in Case of Emergency).

Wpisanie więcej niż jednej osoby do takiego kontaktu wymagałoby następującego oznaczenia:ICE1, ICE2, ICE3, itd.

Oznakowanie zdecydowanie ułatwiłoby prace wszystkim służbom ratowniczym. Pomysł jest łatwy w realizacji, nic nie kosztuje, a może ocalić życie. Akcja ma zasięg europejski.
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !

Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Awatar użytkownika
Abscessus Perianalis
Posty: 919
Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
Lokalizacja: CK / Wa-wa
Gadu Gadu: 1505060
Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
Płeć:

Post autor: Abscessus Perianalis »

Wydaje mi się, że kolega zakładający temat, też właśnie stąd się dowiedział.. :P Do mnie też to kiedyś dotarło.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."

"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."

Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Awatar użytkownika
Michal N
Posty: 1186
Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Gadu Gadu: 9361862
Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
Płeć:

Post autor: Michal N »

Obrazek
abyss
Posty: 113
Rejestracja: 08 lut 2008, 23:47
Lokalizacja: całkiem duża wieś
Płeć:

Post autor: abyss »

thrackan pisze:W dzisiejszych czasach, kiedy przeciętny telefon ma we wbudowanej pamięci 1000 lub więcej miejsc na rekordy adresowe + dodatkowe kilkaset miejsc na karcie SIM... nie jest chyba zbyt dużym problemem zdublowanie najważniejszych numerów pod nazwą ICE
Problem jest taki, że w wielu telefonach jeżeli numer się dubluje z różnymi opisami to przy dzwonieniu nie jest pokazywana nazwa.
Przykładowo jeżeli mamy wpis TATA tel.123456 i drugi ICE1 tel.123456 to kiedy tata zadzwoni nie pojawi się na wyświetlaczu ani TATA ani ICE1 tylko 123456
Awatar użytkownika
MaciekK84
Posty: 119
Rejestracja: 07 lut 2008, 15:26
Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć:

Post autor: MaciekK84 »

abyss, przypadkiem bardzo mi pomogłeś! :) W mojej Nokii E63 wpisałem sobie właśnie po raz drugi jako ICE komórkę ojca i faktycznie jak do mnie dzwonił wyświetlało sam numer (co mi działało na nerwy). A już myślałem, że to jakiś kaprys Symbiana.
No cóż, ICE wyleciało z książki - w razie (odpukać) to medyk czy policjant będzie i tak w książce szperać za numerami opisanymi jako rodzina lub dom (sam to zrobiłem z rodzicami niedawno w celu zwrócenia właścicielce przypadkiem znalezionej komórki), a za granicę rzadko się ruszam.
Pozdrawiam!
Maciek

Obrazek
ODPOWIEDZ