Służba przygotowawcza, Narodowe Siły Rezerwy.

przyroda, turystyka, survival

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Mother
Posty: 34
Rejestracja: 28 paź 2009, 21:56
Lokalizacja: Olsztyn
Gadu Gadu: 8087578
Płeć:

Służba przygotowawcza, Narodowe Siły Rezerwy.

Post autor: Mother »

Witam, jak w temacie, ktoś odbył służbę przygotowawczą? Należy do NSR?
Ciek
Posty: 722
Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
Lokalizacja: z kanapy przed TV
Tytuł użytkownika: awski
Płeć:

Post autor: Ciek »

Ja nie ale zainteresował mnie ten temat gdy się tylko pojawił. Miałem nadzieję, że z tego powstanie coś na kształt hamerykańskiej gwardii narodowej pomocnej głównie w przypadku walki z klęskami żywiołowymi. Niestety, szybko doszedłem do tego, że państwo nie oferuje z tego tytułu żadnej kasy, a co najwyżej dodatek wyrównawczy za czas ćwiczeń i to w żałosnej wysokości (lecąc z pamięci, 130 zł dziennie dla stopnia generała) oraz rekompensatę za utracone zarobki ale tylko w czasie pełnienia służby. Ogólnie więc robota za „Bóg zapłać!”, a z czegoś takiego to ja już dawno wyrosłem, o ile oczywiście w ogóle kiedyś cierpiałem na jakiś idealizm. Ktoś źle coś chyba obmyślił w tym wszystkim.

Moim zdaniem nie za bardzo warto się w coś takiego bawić. Może jak masz 21 lat to jeszcze, jeśli jednak już normalnie pracujesz to nie wierz w żadne bajki, że pracodawca z uśmiechem na ustach będzie cię corocznie puszczać na miesięczne zabawy w żołnierzyków. Może jak robisz w jakimś urzędzie to jeszcze ale u prywaciarza jesteś praktycznie bez szans. Sam bym wyj…ał takiego:)
Mother
Posty: 34
Rejestracja: 28 paź 2009, 21:56
Lokalizacja: Olsztyn
Gadu Gadu: 8087578
Płeć:

Post autor: Mother »

Wiem, że to w sumie charytatywna robota, ale myślę, że ma to swoje plusy w pewnych aspektach. Mianowicie mój rocznik nie miał możliwości odbycia ,, zasadniczej służby wojskowej w pełnym wymiarze ", więc nie mam szans bez znajomości dostać się do żadnej służby mundurowej. Możliwe, że po odbyciu 5 miesięcznego szkolenia tzw. służby przygotowawczej, następnie wstąpienia do NSR miałbym nieco większe szanse w dalszych staraniach. Teoretycznie oczywiście, jak będzie w praktyce zobaczymy. Z pracą nie mam problemów, ponieważ na czas studiów pracuję na umowę-zlecenie, więc jak jestem to pracuję, jak mnie nie ma zastępuje mnie ktoś inny.
Awatar użytkownika
Góral
Posty: 75
Rejestracja: 17 paź 2010, 17:07
Lokalizacja: Wadowice
Płeć:

Post autor: Góral »

Ale zaraz, SP nie oznacza wstąpienia do NSR. Zanim służbę rozpoczniesz, deklarujesz, czy chcesz po jej ukończeniu stać się członkiem NSR. Wszystko z własnej, nieprzymuszonej woli. Co do wynagrodzenia.. Jeżeli nie pracujesz, otrzymujesz wynagrodzenie za SP, to jest, jeżeli jest to kurs 6 - miesięczny, do korpusu oficerów, otrzymujesz 1500 zł wynagrodzenia, 5 - miesięczny, podoficerski, 1000 zł, 4 -miesięczny, do korpusu szeregowych, wynagrodzenie - 750 zł. Jeżeli pracujesz, otrzymujesz również wyrównanie tego, co zarobiłbyś, nie biorąc udziału w służbie przygotowawczej. Pracodawca nie nie może zwolnić Cię, kiedy decydujesz się na odbycie SP.
Mother
Posty: 34
Rejestracja: 28 paź 2009, 21:56
Lokalizacja: Olsztyn
Gadu Gadu: 8087578
Płeć:

Post autor: Mother »

Wiem, że NSR jest dobrowolne, ale to dodatkowy miesiąc szkolenia co rok więc nie wiem czemu mam nie skorzystać. (Wiem jakie jest wynagrodzenia za SP) Przy umowie-zlecenia nie ma czegoś takiego jak zwolnienie, powtarzam jak jestem to pracuję, jak mnie nie ma pracuje ktoś inny, więc ani pracodawca ani MON nie zwróci mi pieniędzy za czas na szkoleniu bo tego typu umowy to nie obowiązuje. A prywaciarz zwolni cię na 99% jak pojedziesz na szkolenie:)
Ciek
Posty: 722
Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
Lokalizacja: z kanapy przed TV
Tytuł użytkownika: awski
Płeć:

Post autor: Ciek »

Góral pisze:Pracodawca nie nie może zwolnić Cię, kiedy decydujesz się na odbycie SP.
Faktycznie, nie może. Może jednak nie przedłużyć umowy, rozwiązać umowę cywilnoprawną itp. itd. albo zwyczajnie poprosić cię o rozwiązanie umowy za porozumieniem w takim układzie, że albo robisz to po dobroci i dostajesz kilka złotych odprawy plus dobre papiery i buziaka w drogę na swoje ćwiczenia i zabawy, albo się wzajemnie szarpiemy. Życie to nie bajka, często ciężko jest wyrobić się z robotą na tyle by wykorzystać cały urlop, a co dopiero jeszcze jakieś podchody i zabawa w żołnierzy.

A co do roboty w mundurówkach to kilku moich znajomych poszło tam po studiach i nikt nie miał zrobionej służby ani żadnych znajomości. Być może po studiach twoja pozycja startowa jest lepsza.
Awatar użytkownika
Michal N
Posty: 1186
Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Gadu Gadu: 9361862
Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
Płeć:

Post autor: Michal N »

Mother, tak tylko zapytam, czytałeś?: viewtopic.php?t=2292
:
Obrazek
Mother
Posty: 34
Rejestracja: 28 paź 2009, 21:56
Lokalizacja: Olsztyn
Gadu Gadu: 8087578
Płeć:

Post autor: Mother »

Mam nadzieję:) Wracając do tematu, NSR fajna inicjatywa, może rozwinie się w dobrą stronę. Ktoś się orientuje, na jakich zasadach działa Gwardia Narodowa USA?


Edyta: Kurcze, oni nawet walczą w Afganistanie i Iraku, i giną oczywiście też.
Edyta2: Przyznam, się że nie widziałem tego wątku.
Awatar użytkownika
Góral
Posty: 75
Rejestracja: 17 paź 2010, 17:07
Lokalizacja: Wadowice
Płeć:

Post autor: Góral »

Czy NSR jest fajną inicjatywą? Nie jestem przekonany. Będąc członkiem tej.. organizacji(?), co jakiś czas będziesz wysyłany na szkolenia, co na pewno nie spodoba się Twojemu pracodawcy, ni huhu. Tak samo, przynależność do NSR nie zwiększa Twoich szans na zostanie zawodowym żołnierzem, tutaj trzeba radzić sobie samemu, nie liczyć, że zadzwonią z WKU z dobrą nowiną. Ale to już chyba inny temat.
A tamten temat, co prawda, o NSR, ale nie o SP(chyba, nie czytałem, kieruję się tytułem tematu).. a to całkowita nowość w Polskiej Armii.
niewazne

Post autor: niewazne »

Mother pisze:
Edyta: Kurcze, oni nawet walczą w Afganistanie i Iraku, i giną oczywiście też.
Taniej żeby na checkpoincie zgineła osoba z gwardii na której szkolenie poszło mniej $ niż żołnież na którego szkolenie wydano dużo $.
Awatar użytkownika
Góral
Posty: 75
Rejestracja: 17 paź 2010, 17:07
Lokalizacja: Wadowice
Płeć:

Post autor: Góral »

Może i wyszkolenie żołnierza gwardii w Stanach jest tańsze od wyszkolenia zawodowca.. ale żołnierz NSR nie umywa się do gwardzisty. Nie porównywałbym tych dwóch zjawisk. Nikt nie wyśle Cię na żadną misję, bo odbyłeś SP. Możesz być jedynie przydatny w sytuacjach kryzysowych.
Awatar użytkownika
Kobra
Posty: 421
Rejestracja: 21 maja 2009, 17:25
Lokalizacja: Lublin
Gadu Gadu: 5839786
Płeć:

Post autor: Kobra »

Albo do pomocy przy takich sprawach jak zabezpieczenie placu jak np. w kwietniu kiedy to trumna z Kaczyńskim była. No i pewnie na wypadek wojny jest powołana rezerwa.
Awatar użytkownika
Góral
Posty: 75
Rejestracja: 17 paź 2010, 17:07
Lokalizacja: Wadowice
Płeć:

Post autor: Góral »

Kobra pisze:No i pewnie na wypadek wojny jest powołana rezerwa.
No, tego wątpliwości nie poddam. :mrgreen: Ogólnie, rezerwa odwala brudną robotę.
Awatar użytkownika
Kobra
Posty: 421
Rejestracja: 21 maja 2009, 17:25
Lokalizacja: Lublin
Gadu Gadu: 5839786
Płeć:

Post autor: Kobra »

Oj od razu brudną robotę :D WP bardzo intensywnie się szkoli i nie mają czasu aby zajmować się takimi sprawami :D
Ostatnio zmieniony 09 lut 2011, 20:33 przez Kobra, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Góral
Posty: 75
Rejestracja: 17 paź 2010, 17:07
Lokalizacja: Wadowice
Płeć:

Post autor: Góral »

Szkoli się, pewnie że się szkoli. Przykładem jest taka służba przygotowawcza. Ale czy intensywnie? To, wnioskując z opinii jakie do mnie dochodzą, jakaś farsa. Testy końcowe ze średnią 5.0 gotów jest przejść przedszkolak. Nie ma w ogóle możliwości, żeby wykazać się swoimi umiejętnościami. I żadne jednostki nie chcą przyjmować na zawodowego po SP.


Temat przeczyszczony z niepotrzebnych postów.
Ostatnio zmieniony 09 lut 2011, 20:19 przez Góral, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Tresor
Posty: 699
Rejestracja: 28 sie 2007, 17:42
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: Tresor »

NSR jedno wielkie nieporozumienie ! 750zl BRUTTO miesiecznie,tyle MON oferuje czlowiekowi za werbunek.W skali roku mlody czlowiek zarobi 2 tys zl NETTO czyli na reke...ostatnio ogladalem w tv program w ktorym gen Petelicki wrecz wysmiewal NSR i mial racje

[ Dodano: 2011-02-09, 22:38 ]
Góral pisze: Pracodawca nie nie może zwolnić Cię, kiedy decydujesz się na odbycie SP.
nie prawda :)

Pracodawca nie moze cie zwolnic kiedy masz podpisany kontrakt na czas nie okreslony! a w MONie daja na czas okreslony :) i tutaj jest walek
Awatar użytkownika
Góral
Posty: 75
Rejestracja: 17 paź 2010, 17:07
Lokalizacja: Wadowice
Płeć:

Post autor: Góral »

Ale pisząc kontrakt na czas nieokreślony, masz chyba na myśli zostanie żołnierzem zawodowym? A SP można rozłożyć na krótsze odcinki, tak mi się wydaje. Dobrze rozumiem? :lol:
Awatar użytkownika
Tresor
Posty: 699
Rejestracja: 28 sie 2007, 17:42
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: Tresor »

nie wiem czy mozna rozlozyc na odcinki :)

Czas trwania służby przygotowawczej wynosi:
1) dla żołnierza kształcącego się na oficera – do sześciu miesięcy;
2) dla żołnierza kształcącego się na podoficera – do pięciu miesięcy;
3) dla żołnierza kształcącego się na szeregowego – do czterech miesięcy.

tyle MON napisal
Awatar użytkownika
Offtime
Posty: 350
Rejestracja: 09 paź 2010, 18:57
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika: niedzielny harcerzyk
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Offtime »

Co do zwolnienia.
Jest wyjątek, pracodawca może zwolnić w przypadku likwidacji etatu.
Teraz ciekawostka, likwidacja etatu jest najczęstszym powodem zwolnień. W jednym miesiącu można etat zlikwidować, w kolejnym stworzyć go ponownie.
Dlaczego tak jest to temat na inną dyskusję.

Bottom line jest taki że pracodawca może zwolnić a NSR przed niczym nie chroni :-)
Dodać do tego śmieszność wynagrodzenia i problemy z dochodzeniem rekompensat z tytułu utraconych dochodów (z którymi miałem do czynienia w przypadku ćwiczeń normalnej rezerwy) i niech się NSR w cztery litery pocałuje.
Moja kolekcja militariów

Casual Survival Blog
_________________
Forum internetowe nie służy dyskusji, co najwyżej wymianie poglądów.
Ciek
Posty: 722
Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
Lokalizacja: z kanapy przed TV
Tytuł użytkownika: awski
Płeć:

Post autor: Ciek »

Macie złe podejście do tematu zwolnienia. Kwestia uregulowania w przepisach ma znaczenie drugorzędne. Podstawowe znaczenie ma to, czy pracodawca chciałby mieć pracownika, który raz w roku może zniknąć na 30 - dniowe szkolenie zachowując prawo do urlopu. Jeśli nie chce to sposób zawsze się znajdzie i w zasadzie nie ma w tym nic złego. Prowadząc działalność gospodarczą ludzie powinni mieć swobodę zatrudniania i zwalniania pracowników wg własnego widzimisię.

Co do samych NSR to nie dalej jak miesiąc temu słyszałem w radiu krótki wywiad na ten temat, gdzie jakiś wojskowy nie mógł się nadziwić, że nie są w stanie znaleźć chętnych. Mnie to jakoś zupełnie nie dziwi przy takich warunkach. Osobiście bardziej bym to widział w ten sposób, że co miesiąc masz ileś tam kasy, a szkolisz się w co drugi weekend plus raz w roku tydzień – maksymalnie dwa i dodatkowo „mobilizacja” w przypadku powodzi lub innych klęsk żywiołowych.
Walker95
Posty: 52
Rejestracja: 09 paź 2009, 15:01
Lokalizacja: Poland
Płeć:

Post autor: Walker95 »

Ciek pisze:Prowadząc działalność gospodarczą ludzie powinni mieć swobodę zatrudniania i zwalniania pracowników wg własnego widzimisię.
Amen.

Mieliśmy tutaj w okolicy (Bogatynia, pewnie pamiętacie...) małą powódź w 2010. Nawet kilka. Kto był na miejscu..? Harcerze. Tak, za "Bóg zapłać". Z tym, że my jeszcze do tego dokładaliśmy... Trochę strażaków. I śladowe ilości WP.

Osobiście uważam, że NSR to kolejny zaprojektowany na kolanie twór mający tworzyć pozory, że rozwijamy się i kwitniemy, podczas gdy długi rosną, a państwo - kiedy zaczyna dziać się cokolwiek - pokazuje swoją słabość i nieudolność :-/
Blizbor
Posty: 119
Rejestracja: 03 sty 2010, 23:43
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 2987112
Tytuł użytkownika: Kniejołaz
Płeć:

Post autor: Blizbor »

Cóż, tak to jest jak ministrem obrony narodowej jest psychiatra - w ogóle kto to widział, aby ministrem obrony narodowej był cywil... Zamiast tworzyć formacje istniejące tylko na papierze, ale którym trzeba całkiem realnie płacić powinni sobie darować tworzenie NSR i pieniądze na finansowanie tego dziwnego tworu przeznaczyć na regularne wojsko. :evil:
Awatar użytkownika
Offtime
Posty: 350
Rejestracja: 09 paź 2010, 18:57
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika: niedzielny harcerzyk
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Offtime »

Byłem w poniedziałek na wymianie karty mobilizacyjnej. Porozmawiałem sobie na temat NSR, rozmówczyni odpowiadała na pytania tekstami z broszurek, na moje podsumowania jej odpowiedzi kiwała ze zrozumieniem głową. Widać że rozumieją bezsens z jakim ta formacja została utworzona.
Na pytanie czy są w ogóle jacyś ochotnicy odpowiedziała że mało, a jak już to bezrobotni ale większość z nich w ogóle nie jest przyjmowana bo się nie nadają.

Z innej beczki. Dla tych co są w rezerwie, nie ma wojsko prawa nas ciągać już na ćwiczenia rezerwy bo sprawę ukatrupiono razem z zasadniczą służbą. Ale kto się chce w wojsko pobawić, starczy podanie o przeszkolenie napisać. Na pytanie jak tego typu podania są rozpatrywane nie otrzymałem odpowiedzi :-)
Moja kolekcja militariów

Casual Survival Blog
_________________
Forum internetowe nie służy dyskusji, co najwyżej wymianie poglądów.
Jegier
Posty: 0
Rejestracja: 08 sie 2011, 17:54
Lokalizacja: O-ka
Tytuł użytkownika: Jegier
Płeć:

Post autor: Jegier »

Serwus. Jestem na forum nowy ale może się wypowiem. Jak ktoś wspomniał jak WKU cię wkleja do jakiejś jednostki na odbycie służby przygotowawczej dokonujesz decyzji czy chcesz wstąpić do NSR. Może ja opowiem na swoim przykładzie, powinno nieco rozjaśnić.

WKU dało mi kilka opcji. Na etat oficera nie było miejsc, podoficera nie było miejsc a na szeregowego w 3 miejscowościach. Miałem gwiazdojebów (tj. art.p-lot.), radiotelegrafistów i zmechów. No to najbardziej odpowiadały mi zmechy bo pozostałe specjalności to takie trochę siedzenie na tyłku. Co mi powiedziało WKU? Różne szkolenia, papiery na medyka, kierowce itp itd. Wybór specjalizacji (operator rKM, rpg, strzelec wyborowy, saper itd). Pokazali mi spoty reklamowe. Jezus Maria chłopaki w kamizelkach taktycznych z berylami, śmigłowce latają rosomaki i bwpy wszędzie skaczą po wondołach. Myślę super, chcę tam być. I pojechałem. No i były pierwsze rozczarowania. Zamiast pięknego goretexu ostaliśmy bechatki z ubytkami, wielokrotnie szyte. Po poligonie w deszczu albo plusze ważyły chyba z 15 kg. Zamiast kamizelki pasoszelki z I wojny światowej, po przebiegnieciu 3 km w oporządzeniu zaczynają właściciela dusić stąd nieoficjalna nazwa dusiszelki.

Dostaliśmy po AKMS. Mój był akurat z 53 roku ale i tak się fajnie strzelało. Moim zdaniem jak ktoś o broń dbał to nie miał potem z nią jakichś problemów ale chłopakom zdarzały się różne historie np skrzywienie lufy, ułamanie muszki albo bezpiecznika. Co fajne było dużo strzelania a jak ktoś strzelał dobrze to miał jeszcze niekiedy wkręcanie się za kogoś, żeby ten drugi dostawał lepsze oceny. W każdym razie wystrzeliłem ponad 500 sztuk 7.62x39 czyli można się trochę zabawić.
Co dalej. Podejście kadry jest zróżnicowane. Nas traktowali tak jak powinni czyli jak koty ale z kolei w Koszalinie gdzie był mój znajomek zgoła inaczej. Krótko mówiąc lajt i gorzała z gwinta.
Co do specjalizacji zostaliśmy po prostu okłamani, na strzelnicy nie miałem innej oceny jak 5 a o specjalności rkmisty czy strzelca w. mogłem pomarzyć. Wszyscy od góry do dołu dostali sepcjalność Wartownik. Czemu? Bo w wojsku już nie ma warty, Jednostki chronia prywatne agencje ochrony. Ktoś pomyśli czemu. Chodzi o to, żeby trudniej nam było się przenieść do zawodowej służby. Po co komu wartownik skoro nie ma warty? Trik bogdana klicha.
W trakcie służby wychodzą różne dziwne rzeczy. Kolega przez zabawę w rezerwistę stracił pracę i nic nie pomogły zapewnienia Bogdana K. że nic takiego nie może mieć miejsca. Chłopaków którzy nie złożyli oświadczenia o chęci wstąpienia do NSR zaczęto straszyć że będziemy zwracać koszty szkolenia. Jak tego nikt nie łyknął zaczęli organizować spotkania mające nam uzmysłowić [...] tego przedsięwzięcia i że jesteś tłukami skoro się na to nie godzimy. Co mnie rozczarowało przekonali sporo osób. Ja jestem już ponad pół roku po ukończeniu służby a nadal wysyłają mi z WKU różne pisemka czy aby nie zmieniłem zdania.
Walker 95 napisałeś że NSR ma tworzyć pozory. To nie tak. Aktualna liczba eneserków nijak się ma do planowanej. Druga rzecz że w tych wykazach odnośnie liczby rezerwistów wliczali osoby BĘDĄCE DOPIERO W TRAKCIE SŁUŻBY PRZYGOTOWAWCZEJ a często kwity podpisywała mniej jak połowa. Klich próbując się bronić zarządził że tylko po SP można iść na zawodowego i tak po prawdzie tylko dlatego ludzie to podpisują.

Dobra starczy. Mam jeszcze w sumie dużo do powiedzenia ale nikomu nie będzie się chciało tego czytać. Jeśli byłby jakieś pytania to krzyczcie. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Post autor: puchalsw »

Panie i Panowie! Wydaje mi się, że teraz należało by odśpiewać Rotę, albo jakąś modlitwę w intencji Ojczyzny zmówić... bo nic innego już nam nie pozostało.

I to wcale nie jest śmieszne.
F..k it, I'll Do It Myself!
ODPOWIEDZ