Łucznictwo

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Hakas
Posty: 209
Rejestracja: 03 lip 2008, 00:08
Lokalizacja: Pomorze Zachodnie
Tytuł użytkownika: KAPKANCZYK
Płeć:

Post autor: Hakas »

Witaj Mały Jastrzębiu!
Bardzo dziękuję za link. Na pewno przeczytam topik o długich łukach.
A czy bardziej przybliżyć okoliczności bicia tego rekordu odległości o którym pisałeś wyżej.
Hakas
Wędruję poprzez świat polując, walcząc
i uzdrawiając

Przeklęty, kto miecz swój trzyma z dala od krwi - Bellicosa anima
Damnatus, qui gladio suo ab sanguem reservat - Bellicosa anima
Awatar użytkownika
maly
Posty: 507
Rejestracja: 16 sie 2008, 21:08
Lokalizacja: Mazowsze Wschodnie
Płeć:

Post autor: maly »

No właśnie nie pamiętam linku do artykułu o tym rekordzie łuczniczym i ie potrafię go zlokalizować w sieci...
A tutaj kolejne info do poczytania: http://www.historia.gildia.pl/sredniowi ... -lucznicze

[ Dodano: 2009-08-10, 17:07 ]
Spory o zasięg łuku uważam za zakończone icon_twisted
A teraz moja ostatnia przygoda z łucznictwem :mrgreen:
W ostatnią sobotę postanowiłem sobie postrzelać trochę tak na poprawę nastroju. Rano pojechałem na chwile do sklepu, zostawiłem samochód na parkingu i jak wróciłem okazało się, że nie posiadam tyłu samochodu oraz tylnej szyby... Jakiś kretyn cofał i skasował mi tył samochodu. Ale nie o tym miałem pisać... Więc poszedłem poprawić sobie nastrój strzelając do wizerunku kaczki :mrgreen: oddałem dwie serie po 12 strzał. Ten dwudziesty czwarty strzał okazał się ostatnim dla mojego łuku...
Napiąłem łuk zacząłem celować i już miałem zwolnić cięciwę gdy usłyszałem potężny trzask i górne ramię łuku trzasnęło mnie w czoło...
http://img25.imageshack.us/i/58136322.jpg/ http://img188.imageshack.us/i/65831805.jpg/ http://img188.imageshack.us/i/89375373.jpg/
Właśnie wróciłem ze sklepu w którym zakupiłem wyżej opisany łuk i muszę powiedzieć, że panowie tam pracujący mieli prawie tak samo zdziwione miny jak ja icon_twisted

Ponoć ta firma produkuje najmocniejsze łuku i majdany typu field/hunter... No widocznie nie dla mnie :mrgreen: Ale wszystko zakończyło sie pozytywnie za tydzień będę miał nowy łuk :-P

[ Dodano: 2009-08-10, 21:42 ]
No i postrzelałem sobie też dzisiaj :mrgreen: tym razem z łuku wschodniego od Bisoka o sile naciągu tylko 17kg. A ponieważ strzelałem dotychczas z łuku o sile naciągu 25kg to nie założyłem karwasz... To był błąd!!! Zawsze należy używać ochraniaczy!!!
A jak nie używasz to licz się z tym...
http://img39.imageshack.us/i/rana1j.jpg/ http://img156.imageshack.us/i/rana2k.jpg/
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
Awatar użytkownika
Hakas
Posty: 209
Rejestracja: 03 lip 2008, 00:08
Lokalizacja: Pomorze Zachodnie
Tytuł użytkownika: KAPKANCZYK
Płeć:

Post autor: Hakas »

Witaj Bracie!
Tak obsługa sklepu Łuksport z Warszawy jest na prawdę profesjonalna. Mojemu synowi rozwarstwił się łuk Samick SKB, który z resztą razem nabywaliśmy. Bez problemu zgłosiłem reklamację i nowy łuk już jedzie do mnie.

Co do twojej przygody z pękniętym a raczej złamanym majdanem to miałeś dużo szczęści, że mocniej cię tej kawałek majdanu nie uszkodził. Bo przy naciągu 50 funtów to przy takim uszkodzeniu majdanu mogło dojść do poważnej kontuzji.

A karwasz to trzeba nosić zawsze - sam mnie tego uczyłeś i przekonałeś mnie do używania karwaszy.

Hakas
Wędruję poprzez świat polując, walcząc
i uzdrawiając

Przeklęty, kto miecz swój trzyma z dala od krwi - Bellicosa anima
Damnatus, qui gladio suo ab sanguem reservat - Bellicosa anima
Awatar użytkownika
Kliwear79
Posty: 32
Rejestracja: 15 sie 2009, 20:34
Lokalizacja: Białogard
Gadu Gadu: 8672599
Płeć:

Post autor: Kliwear79 »

Karwasz czy jak kto woli mankiet to niestety podstawa, bez tego można sobie obrzydzić strzelanie po 2 minutach. Drugą ważną rzeczą jest łatka łucznicza, od biedy może być rękawiczka na przykład skórzana.
Strzelałem z łuków tradycyjnych przez wiele lat, będąc jeszcze w ruchu rycerskim, ale jak pamiętam to nie spotkałem nikogo kto by tych ochronek nie stosował :)
Awatar użytkownika
Hakas
Posty: 209
Rejestracja: 03 lip 2008, 00:08
Lokalizacja: Pomorze Zachodnie
Tytuł użytkownika: KAPKANCZYK
Płeć:

Post autor: Hakas »

witaj Kliwear79!
Chciał bym lekko sprostować twoją wypowiedź dotyczącą rękawicy. Są profesjonalne rękawice łucznicze. Sam takowe posiadam i używam i to nie koniecznie od biedy ;-) .
Ciężko tak piękną i profesjonalną rękawicę podpisać pod środek zastępczy.

http://www.luksport.pl/index.php?page=s ... &Itemid=31

Łatki łucznicze sam wycinam według szablonu. I muszę przyznać, że o wiele wygodniej strzela się z rękawicą niż z łatką. Co do karwasza to się zgadzam, choć sam noszę bardzo mały karwasz. Ale początkującym polecam długie modele.
Hakas

Ps. O rękawicach łuczniczych może coś więcej powiedzieć Mały Jastrząb bo sam je wykonuje. Używam właśnie rękawicy wykonanej przez niego i bardzo sobie ją chwalę.
Wędruję poprzez świat polując, walcząc
i uzdrawiając

Przeklęty, kto miecz swój trzyma z dala od krwi - Bellicosa anima
Damnatus, qui gladio suo ab sanguem reservat - Bellicosa anima
Awatar użytkownika
maly
Posty: 507
Rejestracja: 16 sie 2008, 21:08
Lokalizacja: Mazowsze Wschodnie
Płeć:

Post autor: maly »

Ja przez wiele lat strzelałem z łuków o dużej sile naciągu beż żadnych ochraniaczy icon_twisted od tego mam skórę na palcach jak stal :mrgreen: i kilka razy miałem poważne rany od cięciwy na ręce którą trzymam łuk :-( Kiedyś nawet cięciwa zerwała mi żyłę i miałem piękny krwiak do łokcia :shock: Teraz jestem już mądrzejszy i zawsze zaczynam strzelanie od założenia karwasza. icon_twisted
Co do rękawic to rąbię je samodzielnie bo jak chciałem sobie taką kupić kilka lat temu to się okazało że trzeba za takową zapłacić ponad 80 zł!!! W/g mnie to zdecydowanie za dużo!!! no i wyciąłem wzór ze skóry podprowadziłem matce maszynę do szycia i stało się... uszyłem swoją pierwszą rękawicę łuczniczą :mrgreen:
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
Awatar użytkownika
Kliwear79
Posty: 32
Rejestracja: 15 sie 2009, 20:34
Lokalizacja: Białogard
Gadu Gadu: 8672599
Płeć:

Post autor: Kliwear79 »

Ja większość sprzętu wykonywałem sam i wiem że pewne rzeczy trzeba wykonywać pod siebie. Co prawda korzystałem na początku z gotowych wyrobów, chociażby produkcji Bisoka, ale jakoś bardziej cieszą te, wykonane samemu.
Co do naciągów...sam używałem dość dużych-od 50 do 60 funtów kończąc i wiem, co to znaczy mieć zdarte palce i siniaki na przedramieniu :)
Drogi Hakasie :)
Nie miałem złego na myśli mówiąc "od biedy" mówiąc o rękawicy, po prostu niektórzy z łuczników tradycyjnych używali zwykłych, nieprofesjonalnych rękawic skórzanych, a o typowych łuczniczych nie wspomnę:) Wiadomo, ze typowa rękawica profesjonalna do łucznictwa to nie lada luksus dla wielu :)
Awatar użytkownika
Hakas
Posty: 209
Rejestracja: 03 lip 2008, 00:08
Lokalizacja: Pomorze Zachodnie
Tytuł użytkownika: KAPKANCZYK
Płeć:

Post autor: Hakas »

Witaj Kliwear79!
Widzę, że pracujesz na bardzo dużych naciągach łuczniczych. Sprawdzałem łuki Bisoka ( na nich trenujesz) i nie znalazłem tak dużych naciągów. Powiedz mi czy ta firma robi łuki pod konkretnego klienta czy robi tylko taśmówkę. Jestem zainteresowany ich wyrobami.
A co do rękawicy to teraz zrozumiałem co chciałeś powiedzieć. Rzeczywiście strzelanie w zwykłej skórzanej rękawicy nie należy do komfortowych.

Poza tym chciałem na łamach tego tematu. Ostrzec ludzi przed nabywaniem strzał firmy GEOLOGIC. A dokładnie modelu GEOLOGIC110 o parametrach 31"-79cm/ śred. 0,2" - 5mm.
Mój kolega posługujący się łukiem Samick POLARIS o sile naciągu 40 funt. Nabył je w DECATHLON i bardzo się zawiódł. Strzały te nie dosyć, że uszkadzają łuk to stanowią poważne zagrożenie ponieważ z 8m nie mogłem trafić w tarczę. Nie wiem może nie są przeznaczone do takich silnych łuków. Ale strzałą węglową o podobnych parametrach bez problemy da się strzelać. Tyle tylko, że te węglowe strzały są innej firmy. Ten model tej firmy wygląda bardzo profesjonalnie ale robi więcej szkody niż pożytku. Poza tym kiedy naciągnąłem maksymalnie łuk mojego kolegi i oddałem strzał z tą właśnie strzałą to ta rozczepiła się przy brzechwie w czasie opuszczania podstawki i jej małe fragmenty wbiły mi się w rękę łuczną (czyli tą która trzyma łuk). Inne modele strzał tej firmy nawet dają radę chociaż mają niestabilny lot. Nie znam przyczyn tego zjawiska.
Hakas

Ps. Postaram się umieścić wkrótce zdjęcia rozczepionej strzały.
Wędruję poprzez świat polując, walcząc
i uzdrawiając

Przeklęty, kto miecz swój trzyma z dala od krwi - Bellicosa anima
Damnatus, qui gladio suo ab sanguem reservat - Bellicosa anima
Awatar użytkownika
Kliwear79
Posty: 32
Rejestracja: 15 sie 2009, 20:34
Lokalizacja: Białogard
Gadu Gadu: 8672599
Płeć:

Post autor: Kliwear79 »

Drogi Hakasie:)
Zmartwię Cię, ale nie używam łuków p. Bisoka:) Posiadam trzy łuki wyrobu Jarosława Jankowskiego, które co prawda kosztowały o wiele więcej-w granicach 600 zł za sztukę, ale są o niebo lepsze od tych które produkuje pan Bisok. Są to dwa łuki długie typu refleks-defleks, oraz jeden łuk refleksyjny, których Jarek zrobił tylko kilka egzemplarzy. Ja mam to szczęście że odsprzedał mi swój własny, osobisty, robiony pod siebie :) Mój sprzęt był robiony na konkretne zamówienie, bo to przecież broń, a każda broń musi pasować pod indywidualne potrzeby:) Z dobiegu kupiłem jeszcze Samicka SKB i Windfightera-oba w naciągu 60 funtów.
Co do strzał..
Jakoś mi nigdy nie przyszło do głowy kupowanie patyków sygnowanych jakąś firmą, z produkcji typowo masowej, moje były robione przez świetnego, aczkolwiek nie taniego rzemieślnika-Jerzego Jackowskiego z Warszawy. Kto choć trochę się zajmował łucznictwem tradycyjnym powinien o nim słyszeć.
Hakasie, bardzo miło z Twojej strony, za ostrzeżenie, warto wiedzieć takie rzeczy, bo łatwo jest się naciąć na wyrób nie wart funta kłaków, a tylko kasę stracić. Oby więcej takich wartościowych spostrzeżeń, również od innych :)

Co do problemu ze strzałami o którym piszesz.
Może spin jest niewłaściwie dobrany, a dodatkowo paradoks łuczniczy robi przecież swoje. Powiadasz że strzałą nie możesz trafić z 8 m, a powiedz w takim razie po której stronie tarczy układają się strzały? jeśli po lewej-są zdecydowanie za twarde...
Awatar użytkownika
Gryf
Posty: 1091
Rejestracja: 19 wrz 2007, 07:53
Lokalizacja: Wrocław
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Gryf »

...
Ostatnio zmieniony 24 sie 2009, 11:05 przez Gryf, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Kliwear79
Posty: 32
Rejestracja: 15 sie 2009, 20:34
Lokalizacja: Białogard
Gadu Gadu: 8672599
Płeć:

Post autor: Kliwear79 »

Nie słyszałeś o paradoksie łuczniczym? Może zamiast tłumaczenia popatrz na to, najłatwiej będzie Ci to zaobserwować
Awatar użytkownika
Hakas
Posty: 209
Rejestracja: 03 lip 2008, 00:08
Lokalizacja: Pomorze Zachodnie
Tytuł użytkownika: KAPKANCZYK
Płeć:

Post autor: Hakas »

Kliwear79 pisze:Drogi Hakasie:) ....
Co do problemu ze strzałami o którym piszesz.
Może spin jest niewłaściwie dobrany, a dodatkowo paradoks łuczniczy robi przecież swoje. Powiadasz że strzałą nie możesz trafić z 8 m, a powiedz w takim razie po której stronie tarczy układają się strzały? jeśli po lewej-są zdecydowanie za twarde...
Witaj!
W przypadku tych strzał o których piszę to promień strzały jest zdecydowanie za miękki i tak układa strzały z lewej strony tarczy a raczej poza nią do tego niszcząc majdan łuku. Dokładnie Samick Polaris.
Ja ze względu na łuk którym się posługuję używam strzał o promieniu aluminiowym. Więc Bardzo twardych :D
Mój syn posiada łuk SKB Samick 30 funt. Wspaniała zabawka o bardzo dużej dynamice łęczysk.
Pozdrawiam
Wędruję poprzez świat polując, walcząc
i uzdrawiając

Przeklęty, kto miecz swój trzyma z dala od krwi - Bellicosa anima
Damnatus, qui gladio suo ab sanguem reservat - Bellicosa anima
Awatar użytkownika
Kliwear79
Posty: 32
Rejestracja: 15 sie 2009, 20:34
Lokalizacja: Białogard
Gadu Gadu: 8672599
Płeć:

Post autor: Kliwear79 »

Koreańczycy znają się na rzeczy :) A ja sam kupiłem Samicka ze względu na jego dynamiczny charakterek :) inne łuki tego nie mają, nawet Grozer zostaje z tyłu:)
Awatar użytkownika
NumLock
Posty: 487
Rejestracja: 03 gru 2008, 16:31
Lokalizacja: Podkarpacie
Tytuł użytkownika: vel Numeryczny
Płeć:

Post autor: NumLock »

Tu masz to dobrze wytłumaczone <klik>
Obrazek

A ja polecę Wam coś innego.... własnoręcznie zrobiony łuk. Może nie równa się on do profesjonalnych łuków, ale gwarantuję, że frajdy jest dużo więcej niż podczas zamawiania gotowego wyrobu :) Oczywiście potrzebny jest jakiś zakres wiedzy, więc polecę "Drewniany łuk średniowieczny" pana Jarosława Jankowskiego. Wszystko tam jest wytłumaczone. Oczywiście początki są trudne (ja już złamałem 2 moje łuki ), ale warto zaryzykować. Oczywiście strzały też z cyklu DIY :D A jako karwasz używałem mocno owiniętej koszuli na przedramieniu. Zachęcam!
Awatar użytkownika
palowski
Posty: 332
Rejestracja: 18 kwie 2008, 14:07
Lokalizacja: Podbeskidzie
Gadu Gadu: 5301996
Tytuł użytkownika: wiszę w hamaku
Płeć:

Post autor: palowski »

aż mi głupio przerywać rozmowę, ale chciałem wtrącić małe pytanko - jaką książkę (ew. materiały z necie) polecilibyście jako pierwszy podręcznik łucznictwa?

----------------
Now playing: Avenged Sevenfold - Almost Easy
Awatar użytkownika
Hakas
Posty: 209
Rejestracja: 03 lip 2008, 00:08
Lokalizacja: Pomorze Zachodnie
Tytuł użytkownika: KAPKANCZYK
Płeć:

Post autor: Hakas »

Witam!
Mózg to jest książka , którą mogę Ci polecić. Język bardzo przystępny i prosto wytłumaczone wiele rzeczy. Moim zdaniem ta pozycja powinna Cię zachęcić do dalszego zainteresowania łucznictwem. Poza tym bardzo się cieszę , że kolejny z forumowiczów weźmie ślub z łukiem. Lub jak kto woli zarazi się tym hobby.
"Strzelanie z łuku" Beth L. Habeishi i Stephanie Mallory

NumLock bardzo dziękuję za link i obrazek.

Pozdrawiam

Ps. Jak mój syn wrośnie w siłę to też zwiększę mu naciąg łuku.

Co do dynamiki łuków firmy SAMICK w 100% zgadzam się z Kliwear79.
Wędruję poprzez świat polując, walcząc
i uzdrawiając

Przeklęty, kto miecz swój trzyma z dala od krwi - Bellicosa anima
Damnatus, qui gladio suo ab sanguem reservat - Bellicosa anima
Awatar użytkownika
palowski
Posty: 332
Rejestracja: 18 kwie 2008, 14:07
Lokalizacja: Podbeskidzie
Gadu Gadu: 5301996
Tytuł użytkownika: wiszę w hamaku
Płeć:

Post autor: palowski »

początkiem września odbieram zamówienie ;)
Samick Polaris, 16 - 17 kilo i Łukbis Diana 12 - 13 kilo, kupowane z myślą o drużynie harcerskiej. Diana będzie w obrocie między młodszymi, Polarisem zajmę się ja i przyboczny, musi być ktoś, kto wyuczy się tego fachu na tyle, żeby młodszym tłumaczyć.
mam to szczęście, że na uczelni mamy tory łucznicze :)
pomyślałem, że na początku nie ma sensu brać większych naciągów, bo zamiast techniką musiałbym pracować siłą, a na to przyjdzie czas później... choć zazdroszczę kolegom 50, 60 funtów
Awatar użytkownika
Kliwear79
Posty: 32
Rejestracja: 15 sie 2009, 20:34
Lokalizacja: Białogard
Gadu Gadu: 8672599
Płeć:

Post autor: Kliwear79 »

Jest tak jedna książka, dla naprawdę początkujących, chcących spróbować swoich sił w "łuczeniu"-autorstwa Wiesława Opałka. Kupiłem kiedyś w prezencie dla chrześniaka. Jej tytuł brzmi:"Strzelam jak Robin Hood" i ta książeczka naprawdę nadaje się dla ludzi którzy nigdy wcześniej nie strzelali. http://allegro.pl/item714086645_ksiazka ... _nowa.html

Co do książek Jarka Jankowskiego-tj. "Luk drewniany, łuk średniowieczny" i jej kontynuacja wzbogacona o informacje dotyczące łuków laminowanych i kusz-"Kusza i łuk" to jest to bardziej pozycja dla chcących zbudować coś własnego, niż dla kogoś kto chce załapać technikę strzelania. Zdecydowanie bardziej polecam pozycję pana Opałka. Za czasów kiedy ja próbowałem zaczynać niestety nie miałem dostępu do takiej literatury, człowiek chłonął każdą informację na temat łuków, łucznictwa i tegoż wszystkiego, a uczył się na błędach które musiał z czasem korygować :)
Jeszcze jedna pozycja która mi na myśl przychodzi to książka Rafała Prądzyńskiego :"Gawędy o łucznictwie"-co nie co jest tam o technice...
Awatar użytkownika
Hakas
Posty: 209
Rejestracja: 03 lip 2008, 00:08
Lokalizacja: Pomorze Zachodnie
Tytuł użytkownika: KAPKANCZYK
Płeć:

Post autor: Hakas »

Witaj Mózg!
Dokonałeś bardzo dobrego wyboru nabywając łuk Samick Polaris. Ja miałem w ręku 2 sztuki tego modelu ale o sile naciągu 40funt. To bardzo dobre sportowe łuki. Polaris ma świetną dynamikę. Ale też wiele zależy od strzał. Dla dzieci kup zwykłe jakieś strzały z włókna szklanego aby tylko nie model wymieniony przeze mnie parę postów wyżej. Dla siebie weź węglówki.
Te będą dobre - Strzała BEMAN FLASH to bardzo dobre strzały o promieniu karbonowym do strzelań tarczowych.

Hakas
Wędruję poprzez świat polując, walcząc
i uzdrawiając

Przeklęty, kto miecz swój trzyma z dala od krwi - Bellicosa anima
Damnatus, qui gladio suo ab sanguem reservat - Bellicosa anima
Awatar użytkownika
palowski
Posty: 332
Rejestracja: 18 kwie 2008, 14:07
Lokalizacja: Podbeskidzie
Gadu Gadu: 5301996
Tytuł użytkownika: wiszę w hamaku
Płeć:

Post autor: palowski »

do Dianki zamówiłem 10 sztuk prdukcji własnej Łukbis, polecone przez samego Bisoka. Polarisowi pisane są Carbon Flash 900 (choć nie do końca wytłumaczono mi co to 900 oznacza... waga?), tylko muszę dobrać odpowiednią długość
Awatar użytkownika
Kliwear79
Posty: 32
Rejestracja: 15 sie 2009, 20:34
Lokalizacja: Białogard
Gadu Gadu: 8672599
Płeć:

Post autor: Kliwear79 »

Długość będziesz miał podaną na majdanie, w calach, zaraz za funtarzem.
kalmanisto
Posty: 7
Rejestracja: 03 lip 2009, 16:09
Lokalizacja: Sierpc
Tytuł użytkownika: początkujący
Płeć:

Post autor: kalmanisto »

Jeżeli chcecie coś na temat robienia łuków to proponuję zajrzeć tutaj
tonący brzytwy się chwyta. Chuck Norris zdąży się nią jeszcze ogolić
Awatar użytkownika
wolfshadow
Posty: 1050
Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wolfshadow »

kalmanisto pisze:Jeżeli chcecie coś na temat robienia łuków to proponuję zajrzeć tutaj
Rozwaliły mnie "paleniska kowalskie" z PORADNIKA . Szczególnie te z linków 2-3. Gdzieś już takie widziałem ;-)
Awatar użytkownika
nordwest
Posty: 100
Rejestracja: 28 sie 2007, 10:27
Lokalizacja: WLKP
Płeć:

Post autor: nordwest »

Jeśli ktoś jest zainteresowany łucznictwem a miałby okazję być w Budapeszcie, to polecam sklep przy dworcu kolejowym Budapest-Deli (można dojechać metrem to końcowa stacja jednej z linii). Sklep mieści się w takim półokrągłym pasażu handlowym na poziomie ulicy (powyżej metra a poniżej hali dworcowej). Jest to sklep dla węgierskich nacjonalistów i hunomanów, takich co wierzą w Wielkie Węgry i pochodzenie Węgrów od Huna Attyli. Pełno rekwizytów z wyobrażeniem granic Wielkich Węgier, które nota bene obrażają każdego Słowaka, Rumuna, Serba, Chorwata, Słoweńca i Ukraińca (Polaka właściwie też bo te mapy obejmują także należące do nas fragmenty Spiszu i Orawy icon_twisted Ale w sklepie jest bardzo duży wybór klasycznych łuków w cenach od 100 zł w górę, o bardzo różnej sile naciągu. Trochę tylko trudni się dogadać, bo kobieta która tam sprzedaje mówi tylko po węgiersku i jakimiś elementami łamanego niemieckiego.
Awatar użytkownika
Kliwear79
Posty: 32
Rejestracja: 15 sie 2009, 20:34
Lokalizacja: Białogard
Gadu Gadu: 8672599
Płeć:

Post autor: Kliwear79 »

Na Węgrzech faktycznie łucznictwo tradycyjne nieźle się rozwinęło za sprawą niejakiego Grozera który robi świetne łuki.
ODPOWIEDZ