problem z linkami z pokrzyw
: 30 lis 2011, 16:51
Witam
Tak jak w temacie... mam problem z linkami z włókien pokrzyw.
Mianowicie problem dotyczy nie samego plecenia, lecz sciągania włókien. Robiłem tak jak widziałem na filmie. Odciełem liscie, łodyge tłuklem kijem aby włókna sie odzielały, przecinalem łodyge na pół. Kiedy probowałem sciągnac wlókno niezalerznie od tego jak szybko to robiłem udawalo mi sie zdjać tylko krotkie odcinki.
Na tym filmiku autor sciąga te włókna szybko jednym płynnym ruchem. Być może dlatego że jest to robione w lecie. Na jednej ze stron internetowych wyczytalem ze o tej porze roku pokrzywa gorzej sie do tego nadaje. Natomiast w ksiażce Mearsa bylo napisane ze pokrzywy powinno sie suszyc, a rdzenna ludnosc zbierala je wlasnie na jesien.
Tak czy siak mam z tym problem, bo zamiast zdejmowac włókna po calej dlugosci, urywaja mi sie one po kawalku
Tak jak w temacie... mam problem z linkami z włókien pokrzyw.
Mianowicie problem dotyczy nie samego plecenia, lecz sciągania włókien. Robiłem tak jak widziałem na filmie. Odciełem liscie, łodyge tłuklem kijem aby włókna sie odzielały, przecinalem łodyge na pół. Kiedy probowałem sciągnac wlókno niezalerznie od tego jak szybko to robiłem udawalo mi sie zdjać tylko krotkie odcinki.
Na tym filmiku autor sciąga te włókna szybko jednym płynnym ruchem. Być może dlatego że jest to robione w lecie. Na jednej ze stron internetowych wyczytalem ze o tej porze roku pokrzywa gorzej sie do tego nadaje. Natomiast w ksiażce Mearsa bylo napisane ze pokrzywy powinno sie suszyc, a rdzenna ludnosc zbierala je wlasnie na jesien.
Tak czy siak mam z tym problem, bo zamiast zdejmowac włókna po calej dlugosci, urywaja mi sie one po kawalku