
Poszperałem na Allegro i znalazłem dwa kompasy, które mnie zainteresowały: pierwszy to wojskowy "kompas artyleryjski AK" z blokadą igły, fluorescencyjnymi oznaczeniami itd. ale z podziałką w (chyba) nieużywanej już skali 60 stopni, drugi to chińszczyzna bez żadnych "bajerów" z podziałką w skali 360 stopni. Oba można używać jako kompasy namiarowe oraz w marszach na azymut. Moje pytanie jest następujące: czy warto zrezygnować ze standardowej w dzisiejszych czasach skali 360 stopni na rzecz kompasu z już nie używaną i mniej dokładną skalą stopni, ale za to hmmm... wytrzymalszego i trwalszego niż chińszczyzna? Który z tych kompasów będzie według was lepiej sprawdzał się w terenie?
1. Kompas artyleryjski AK

2. Kompas marki "Made in China"
