Alice M
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Alice M
Witam,
mam pytanie: Co byście zmienili w alicji? Zaznaczam iż chcę ją nosić bez stelaża.
Co ja chcę zrobić:
1. Kieszenie zrobić ze ściągaczem, tak jak w komorze głównej.
2. Wzmocnienia.
3. Klapa regulowana w 4 miejscach, aby można było np. dać śpiwór pod klapę, tylko w tedy nie było by tych taśm idących przez cały komin....
Czekam na propozycje.
mam pytanie: Co byście zmienili w alicji? Zaznaczam iż chcę ją nosić bez stelaża.
Co ja chcę zrobić:
1. Kieszenie zrobić ze ściągaczem, tak jak w komorze głównej.
2. Wzmocnienia.
3. Klapa regulowana w 4 miejscach, aby można było np. dać śpiwór pod klapę, tylko w tedy nie było by tych taśm idących przez cały komin....
Czekam na propozycje.
- aciepk
- Posty: 689
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:32
- Lokalizacja: Warszawa
- Tytuł użytkownika: UCePe ssie
- Płeć:
Jak chcesz nosić Alicję bez stelaża to bym zadbał o jakieś usztywnienie pleców, Bo jak dużo naładujesz to będzie się nie wygodnie nosić.
To będzie raz.
W sumie można by było pomyśleć nad kominem do małych kieszonek i komory głównej...
To dwa.
Może jakieś dodatkowe (Dwie kieszenie) kieszenie na klapie?
To trzy.
Zaadaptowanie kieszeni na radio na kieszeń na camela. W sumie ta kieszeń po małej przeróbce mogła by doskonale pasować do 6 litrowego zbiornika produkcji Camelbaka.
To cztery.
I jakiś integralny, albo odczepiany pas biodrowy.
To pięć.
To będzie raz.
W sumie można by było pomyśleć nad kominem do małych kieszonek i komory głównej...
To dwa.
Może jakieś dodatkowe (Dwie kieszenie) kieszenie na klapie?
To trzy.
Zaadaptowanie kieszeni na radio na kieszeń na camela. W sumie ta kieszeń po małej przeróbce mogła by doskonale pasować do 6 litrowego zbiornika produkcji Camelbaka.
To cztery.
I jakiś integralny, albo odczepiany pas biodrowy.
To pięć.
Myślałem nad tym i doszedłem do wniosku, że nie chcę tego komfortu...Jak chcesz nosić Alicję bez stelaża to bym zadbał o jakieś usztywnienie pleców, Bo jak dużo naładujesz to będzie się nie wygodnie nosić.
Komin do małych kieszonek odpada bo nie chcę ściągać cordury do tak małej ilości (zrobię je tak samo jak komorę gł. czyli na paracord przepleciony przez takie dziurki jak po sznurowadle. A lepszy komin do komory gł. odpada bo ja nie chcę za bardzo zwiększać pojemności plecaka.W sumie można by było pomyśleć nad kominem do małych kieszonek i komory głównej...
Może dam taśmy molle, ale nie wiem jeszcze.... w sumie to też tak średnio mi się to widzi...Może jakieś dodatkowe (Dwie kieszenie) kieszenie na klapie?
Nie myślałem o pasie, ale nie wiem pomyśle...I jakiś integralny, albo odczepiany pas biodrowy.
To pięć.
Teraz najbardziej mnie zastanawia czy robić klapę regulowaną czy nie.
Są takie rzeczy na niebie i ziemi, o których się jezuitom nie śniło, mój panie.
- aciepk
- Posty: 689
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:32
- Lokalizacja: Warszawa
- Tytuł użytkownika: UCePe ssie
- Płeć:
Komin nie musi być z cordury...w0jna pisze:Komin do małych kieszonek odpada bo nie chcę ściągać cordury do tak małej ilości (zrobię je tak samo jak komorę gł. czyli na paracord przepleciony przez takie dziurki jak po sznurowadle. A lepszy komin do komory gł. odpada bo ja nie chcę za bardzo zwiększać pojemności plecaka.
Dobrym materiałem na komin może być jakieś poncho, albo zaimpregnowany ortalion.
Nie MOLLE tylko PALS... Zawsze lepsze to niż dwie stałe kieszenie... Zawsze można odpruć dwie boczne kieszenie (Zostawić tylko tą na środku) i zastąpić je odpinanymi dużymi kieszeniami bocznymi...w0jna pisze:Może dam taśmy molle, ale nie wiem jeszcze.... w sumie to też tak średnio mi się to widzi...
Napisałem że nie dla tego nie chcę dawać komina bo nie mam materiału, tylko że nie chcę.Komin nie musi być z cordury...
Dobrym materiałem na komin może być jakieś poncho, albo zaimpregnowany ortalion.
Nie kieszenie zostają, to dalej ma być alicja.Zawsze można odpruć dwie boczne kieszenie (Zostawić tylko tą na środku) i zastąpić je odpinanymi dużymi kieszeniami bocznymi...
Dobra a co z tą kalpą regulowaną w 4 miejscach?
Są takie rzeczy na niebie i ziemi, o których się jezuitom nie śniło, mój panie.
- aciepk
- Posty: 689
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:32
- Lokalizacja: Warszawa
- Tytuł użytkownika: UCePe ssie
- Płeć:
No może i tak, ale komin niekoniecznie musi służyć powiększaniu pojemności plecaka... Zabezpiecza także przed wilgocią...w0jna pisze:Napisałem że nie dla tego nie chcę dawać komina bo nie mam materiału, tylko że nie chcę.
A zaprezentowałbyś może jakiś projekt?w0jna pisze:Dobra a co z tą kalpą regulowaną w 4 miejscach?
- Cpt.Cader_S
- Posty: 21
- Rejestracja: 30 sty 2008, 18:00
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Gadu Gadu: 7346247
- Tytuł użytkownika: ODA 021
- Płeć:
Ja mam obie alice M (og i woodland) przerobione na zapiecia fastex, to pierwsza i najlatwiejsza modyfikacja jaką chyba każdy powinien sobie przeprowadzić.
Pas biodrowy moim zdanie to na pewno by sie przydał, myślałem kiedyś o tym, ale w sumie to noszę ze stelarzem zazwyczaj, więc się nie zabrałem za to. W gruncie rzeczy to też całkiem łatwo zrobić, bierzesz orginalny pas alice ze stelarza i przerabiasz tak, żeby dało się go zapiąć w to dolne mocowanie plecaka do stelarza.
Klape pozostawiłbym na swoim miejscu, przecierz spiwór spokojnie pod nia zmieścisz (no chyba, że rzeczywiscie to jakiś gigant) a jak ja odprujesz i zrobisz ten patent z 4 klamrami, to zauważ, że tracisz dość sporo na długości samych taśm, a one jednak się przydają dosć często. A i tak to niewiele lepiej zabezpieczy spiwór, więc tak czy siak będzie trza go wciskać do jakiegoś worka przeprawowego.
Do kieszeni ściągacze oczywiście, że tak
Kominy i inne badziewia mozna sobie darować.
Jakie wzmocnienia planujesz przeprowadzić? Bo dno i tak jest podwójne, więc i tak sporo wytrzyma.
Ogólnie plecak jest dosć mały a jego konstrukcja zwarta co daje niewielkie pole do modyfikacji.
Ew na klapie kieszeń na claymor'a tak jak to robią w modyfikacjach dużej alice, albo taśmy, ale nie pals tylko te 2", bardziej to pasuje do reszty plecaka.
Aha, mozna tez pomysleć o wszyciu troków na boki.
To tak na tyle co mi przyszło do głowy co do alice. Jakbym wpadł jeszcze na coś to napisze.
[ Dodano: 2008-01-30, 19:06 ]
Pozatym właśnie zauważyłem , że troche mocno odgrzebałem stary temat Niestety nie patrzyłem na datę, a na forum zastępczym jestem po raz pierwszy. Cóż, zdarza się. Ale może zapodasz jakieś fotki i opis tego co zrobiłeś z ta alice w końcu.
Pas biodrowy moim zdanie to na pewno by sie przydał, myślałem kiedyś o tym, ale w sumie to noszę ze stelarzem zazwyczaj, więc się nie zabrałem za to. W gruncie rzeczy to też całkiem łatwo zrobić, bierzesz orginalny pas alice ze stelarza i przerabiasz tak, żeby dało się go zapiąć w to dolne mocowanie plecaka do stelarza.
Klape pozostawiłbym na swoim miejscu, przecierz spiwór spokojnie pod nia zmieścisz (no chyba, że rzeczywiscie to jakiś gigant) a jak ja odprujesz i zrobisz ten patent z 4 klamrami, to zauważ, że tracisz dość sporo na długości samych taśm, a one jednak się przydają dosć często. A i tak to niewiele lepiej zabezpieczy spiwór, więc tak czy siak będzie trza go wciskać do jakiegoś worka przeprawowego.
Do kieszeni ściągacze oczywiście, że tak
Kominy i inne badziewia mozna sobie darować.
Jakie wzmocnienia planujesz przeprowadzić? Bo dno i tak jest podwójne, więc i tak sporo wytrzyma.
Ogólnie plecak jest dosć mały a jego konstrukcja zwarta co daje niewielkie pole do modyfikacji.
Ew na klapie kieszeń na claymor'a tak jak to robią w modyfikacjach dużej alice, albo taśmy, ale nie pals tylko te 2", bardziej to pasuje do reszty plecaka.
Aha, mozna tez pomysleć o wszyciu troków na boki.
To tak na tyle co mi przyszło do głowy co do alice. Jakbym wpadł jeszcze na coś to napisze.
[ Dodano: 2008-01-30, 19:06 ]
Pozatym właśnie zauważyłem , że troche mocno odgrzebałem stary temat Niestety nie patrzyłem na datę, a na forum zastępczym jestem po raz pierwszy. Cóż, zdarza się. Ale może zapodasz jakieś fotki i opis tego co zrobiłeś z ta alice w końcu.
Coś tam porobiłem, ale nie bawiłem się wiele. Teraz zajmuje się czymś innym może wróce jeszcze do alice, nie wiem tylko kiedy. Dodałem ściągacze, fastexy, a mówiąc o wzmocnieniach miałem namyśli miejsca szwów wzmocnione taśmą.
Są takie rzeczy na niebie i ziemi, o których się jezuitom nie śniło, mój panie.
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 05 kwie 2008, 17:44
- Lokalizacja: Garwolin
- Gadu Gadu: 9152357
- Płeć:
- Kontakt:
TO ja moze zadam pytanie z troche innej beczki (chociaz tematyka podobna). Mam dosyc fajny i wygodny plecak, ale problemem jest jego kolorystyka (bialo-czarno-czerwony), przez co nie nadaje sie do asg i survivalu militarnego (jak go kupowalem to jeszcze nie myslalem o tych rzeczach). Macie moze pomysl w jaki sposob mozna by przefarbowac/zakamuflowac??
-
- Posty: 409
- Rejestracja: 26 sie 2007, 21:51
- Lokalizacja: Szczecin
- Płeć:
Chyba najprostszy, najskuteczniejszy sposób to będzie kupić pokrowiec na plecak w jakimś stonowanym kolorze lub maskowaniu, poszukaj w necie i na allegro, polecam te http://allegro.pl/search.php?string=pok ... egory=3922
- Rojek
- Posty: 328
- Rejestracja: 01 lut 2008, 15:50
- Lokalizacja: Przemyśl
- Tytuł użytkownika: PISS
- Płeć:
Ja też już od lat mam czerwono, czarnego Campusa 65 litrowego, i nie mam zamiaru go zmieniać bo go lubię, i nie potrzebuje nic innego. Używam tego. http://www.azymut.waw.pl/sklep/produkt. ... 546&idg=25
A ja mam alicję M bez żelastwa i powiem wam, że nic w niej bym nie zmienił. Jako usztywnienie pleców daję karimatę BW, pakuję parę rzeczy i śmigam po lesie cały dzion bez jakichś większych niewygodności. Ale to oczywiście zależy kto do czego plecaka potrzebuje. Jak ktoś ma zamiar biegać, skakać, czołgać się to hmmm... nie wiem, ja tego nie robię. Do włóczęgostwa jest to doskonały plecak.
-
- Posty: 23
- Rejestracja: 15 wrz 2010, 09:05
- Lokalizacja: Polska
- Tytuł użytkownika: THE
- Płeć:
- Kontakt:
ja przemalowalem campusa czerwonego farbami akrylowymi. Chodzi dokladnie o farby akrylowe ze sklepu malarskiego, sprzedawane np. 12 sztuk w pudelku. farby są bardzo wydajne, mala tubka pozwala pokryc ze 2 plotna.
zaletą tych farb jest mozliwosc pomalowania plecaka w dowolny kamuflaz, schną bardzo szybko-10 - 15 minut, są wodoodporne.
są to farby które nalezy rozprowadzic z niewielką ilością wody, pędzlem. farby są chemiczne, nie ma mowy o farbowaniu rąk kiedy jest wilgotno etc.
jesli w poblizu jest LIDL to co jesien maja takie farby za smieszna cene, a jakosciowo nie są zle, mozna spokojnie nimi kryć. nie warto wydawac na nie wiecej jak 20 zl. jesli sa drozsze, szukać tanszych
zaletą tych farb jest mozliwosc pomalowania plecaka w dowolny kamuflaz, schną bardzo szybko-10 - 15 minut, są wodoodporne.
są to farby które nalezy rozprowadzic z niewielką ilością wody, pędzlem. farby są chemiczne, nie ma mowy o farbowaniu rąk kiedy jest wilgotno etc.
jesli w poblizu jest LIDL to co jesien maja takie farby za smieszna cene, a jakosciowo nie są zle, mozna spokojnie nimi kryć. nie warto wydawac na nie wiecej jak 20 zl. jesli sa drozsze, szukać tanszych