Pękający dąb.

dyskusje na tematy nie związane z tematyką Forum (co wcale nie oznacza że można tu pisać co tylko się zamarzy)

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
steppenwolf
Posty: 182
Rejestracja: 13 lip 2010, 06:47
Lokalizacja: mazowieckie
Płeć:

Pękający dąb.

Post autor: steppenwolf »

Pisałem kilka dni temu o lesie porządnie zrytym przez dziki. Teraz na dębie rosnącym na posesji zobaczyłem coś, co mnie zastanawia i martwi. W pionie widoczne jest kilkumetrowej długości pęknięcie. Nie jest to pęknięcie jedynie kory, bo po włożeniu patyka do szczeliny szerokości około 10 mm okazuje się, że głębokość pęknięcia wynosi kilkanaście centymetrów. W górnej części na razie pęka kora. Ogółem jest to około 7 metrowej długości uszkodzenie; nie jest to jedna linia, ale trzy, cztery odcinki. Zajrzałem potem na drugą stronę pnia. Tam zaczyna się coś podobnego - już jest z półtora metra.
Nie wiem, co o tym myśleć :?: Wiadomo, że chodzi o skutki działania mrozu, ale dla mnie jest to coś nieznanego. Nie chciałbym, by oznaczało to, że zima ma dla nas jeszcze jakieś niespodzianki.
Mieliście już z czymś takim do czynienia?
Awatar użytkownika
Q_x
Posty: 589
Rejestracja: 19 lut 2011, 15:30
Lokalizacja: G-dz
Tytuł użytkownika: człowiek-samodział
Płeć:

Post autor: Q_x »

Delikatne drzewa się bieli wapnem (ew. maluje na biało). Nie mam pojęcia jak pomóc drzewu. Może ktoś coś więcej napisze.
Awatar użytkownika
Abscessus Perianalis
Posty: 919
Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
Lokalizacja: CK / Wa-wa
Gadu Gadu: 1505060
Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
Płeć:

Post autor: Abscessus Perianalis »

Bieli się po to żeby nie pękały właśnie. Na działce wszystkie tak wysmarowałem. Przypuszczam, że to Twoje drzewko to już spore jest? Czort wie co teraz, prawdopodobnie powinieneś pęknięcie wysmarować jakąś maścią przyspieszającą gojenie, ew. nie dopuszczającą do infekcji i tyle. Drzewko albo samo sobie da rade, albo uschnie - na wiosnę się przekonasz - wątpię aby dało się coś więcej zrobić. Wypełnianie takich rzeczy chyba stosuje się w momencie, kiedy ta część jest już martwa, w przeciwnym wypadku samo nie będzie mogło zarosnąć i osłabisz konstrukcję.

Znam się na tym tyle co pomagam matce na działce, więc poczekaj aż ktoś mądrzejszy w temacie się wypowie.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."

"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."

Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Awatar użytkownika
Prowler
Posty: 782
Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
Lokalizacja: Białystok
Tytuł użytkownika: motórzysta
Płeć:

Post autor: Prowler »

steppenwolf, normalne zjawisko. W wyniku takich pęknięć powstają tzw. listwy mrozowe. Pełno tego na drzewach w lesie. Nie ma się czym martwić o ile ten dąb nie był hodowany na deski ;)
i definicja:

kilk
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Post autor: puchalsw »

steppenwolf, u mnie w klon tak pękł podczas wiosennych przymrozków. Stało się to 3 lata temu, a drzewo zdrowo rośnie. Będzie dobrze

EDZIA: "kolon" na klon :D Dzięki Młody za zwrócenie uwagi :D To nie było osobiste.. Wiem, że Ty nie pękasz :D
Ostatnio zmieniony 04 lut 2012, 00:01 przez puchalsw, łącznie zmieniany 1 raz.
F..k it, I'll Do It Myself!
Awatar użytkownika
steppenwolf
Posty: 182
Rejestracja: 13 lip 2010, 06:47
Lokalizacja: mazowieckie
Płeć:

Post autor: steppenwolf »

Teraz już wiem, że to moje pęknięcie m.in. powstaje ponownie na starej listwie mrozowej. Nie brałem pod uwagę, by przeznaczać to drzewo na dechy. Daje cień i pełni funkcję wiatrochronu, a poza tym mnóstwo liści do ogródka sąsiadki. :-/ Pytałem jej męża o wcześniejszą historię tego drzewa (sprzed ponad 18 lat); nic nie wiedział.
Gorsza sprawa, że to zjawisko wcale nie jest takie normalne; przynajmniej dla mnie. Na posesji rośnie też potężna lipa (widziałem oczywiście starsze i większe) w kształcie litery Y. Powstało pęknięcie sięgające aż do gruntu. Jeśli zjawisko będzie się 'rozszerzać', to przy "sprzyjających wiatrach" w przyszłości jedna część zagrozi domowi, a druga garażowi. :-(
Jeśli ją zetnę, to w skwarne letnie miesiące usmażę się.
Podsumowując: "nie chwal dnia przed zachodem słońca", a zimy przed jej zakończeniem (co niedawno wypowiedziałem).
Prowler - dziękuję za pomoc.
puchalsw - dziękuję za słowa otuchy :-)
Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Post autor: puchalsw »

steppenwolf pisze:Jeśli ją zetnę, to w skwarne letnie miesiące usmażę się.
Ostrożnie z takimi decyzjami. Najpierw idź do Gminy i zgłoś taką potrzebę. Inaczej może Cię to sporo kosztować.
F..k it, I'll Do It Myself!
ODPOWIEDZ