Reconnet

Film "Przetrwanie" ("The grey"). W roli głównej występuje Liam Neeson. Premiera była w styczniu, w Polsce będzie w marcu. Film jest na szczycie amerykańskiego box office'u, ale nie wiem czy warto na to czekać, bo kiedy czytam, że rozbitkowie zabiegając o przetrwanie na Alasce będą też walczyć ze zmutowanymi wilkami, to trochę taki scenariusz mnie zniechęca. Oglądałem na razie oficjalny trailer.

Może ktoś z Kolegów, Koleżanek będących za granicą już to oglądał? Jeśli tak, to co sądzicie o tym filmie?

Film jest już dostępny do oglądania online, nawet z podpisami.
Te zmutowane wilki to wymysł recenzentów. Film można obejrzeć, choć by po to żeby popatrzeć na krajobrazy Alaski, ale warto poczekać aż będzie dostępna lepsza wersja niż nagrywana kamerą w kinie.
Generalne: "wilk jest dziki, wilk jest zły, kto spotyka zimą wilka ten..."
Wg mnie tematyka przetrwania w warunkach ekstremalnych jest przedstawiona dość realistycznie. Żeby nie psuć innym zabawy nie będę opisywał treści filmu i innych również o to proszę, może za jakiś czas wrócimy do tematu i poteoretyzujemy o tym co było dobrze, a co źle.

Z przywróconym apetytem wyczekuję na film. Dziękuję Tanto

Tanto pisze: Te zmutowane wilki to wymysł recenzentów.

Uwzględnić należy że zachowanie wilków i niedźwiedzi z dzikich krain pólnocy bywa zdecydowanie bardziej bezpośrednie niz naszych "dzikich" zwierząt które mentalnie wiedzą czym grozi spotkanie z człowiekiem.

Przyznam, że szczerze zawiodłem się na tym filmie. Myślałem, że jak będzie z Neesonem to do czegoś zobowiązuje.

Jaca pisze:Przyznam, że szczerze zawiodłem się na tym filmie. Myślałem, że jak będzie z Neesonem to do czegoś zobowiązuje.

Gorzej, jestem totalnie zawiedziony Pomysł fajny, realizacja totalna klęska

Panowie... Czy od każdego filmu oczekujemy poradnika przetrwania?
Według mnie film fajny. katastrofa przedstawiona realistycznie, reakcje bohaterów też. Zachowania ludzi i ta cała psychologia przetrwania też ciekawie pokazana. I właśnie na tym warto się skupić.
Nie uważam, że ten film to jakieś arcydzieło ale jest godny uwagi. Te "zmutowane wilki" to już przesada... No ale film hamerykański, więc jakiś element fantastyczny musi być.

Nie oczekuje się poradnika przetrwania ale w miarę realnego podejścia do sprawy. Później banda matołów próbuje wymusić na władzy wytępienie wilków bo to bardzo niebezpieczne zwierzęta są bo na filmie przecież widzieli. Poza tym nie lubię amerykańskich szmir. Akurat ten film nawet nie był III kategori. Szkoda czasu na głupoty życie jest za krótkie.
Hakas

bez przesady. "Duch i Mrok" też można byłoby tak potraktować, gdyby na dzień dobry nie był to film na faktach.