Witam po dłuższej niebytności na tym Forum
Właśnie się zagospodarowuję na zdziczałym gospodarstwie, zdziczałej wsi, dzikich Mazur

Jedno co dobre (złe) w tej dzikości, to PRZEOGROM podagrycznika , mlecza (mniszka ) , obu babek, poziomki, czarnej porzeczki, czarnego bzu i innych... no i czarnej mojej rozpaczy w walce z tym zielskiem

Ponieważ "walka" nie wychodziła mi najlepiej, postanowiłem zeżreć to zielsko lub zagospodarować je z jakimś pożytkiem dla siebie lub otoczenia ...
Można znaleźć i znalazłem różne przepisy w necie i powiem że mnie to zielsko (podagrycznik) zasmakowało jako dodatek do mięcha
Jednak może ma ktoś z Was doświadczenie lub jakąś
głębszą wiedzę praktyczną na temat
KISZENIA PODAGRYCZNIKA.
1. Czy można to zielsko kisić w słoiczkach ? Sposób to "kulkowanie" młodych liści w palcach aż puszczą sok i przesypywanie solą w słoiczku. Robię tak ze szczawiem w słoiczkach po koncentracie pomidorowym (porcja na zupę) i działa

. Jeśli można w ten sposób "kisić" to... czy trzeba pasteryzować , czy samo kiszenie wystarczy ?
2. Czy jest sens kiszenia większej ilości i jak się kiszony podagrycznik przechowuje ? tzn jaki czas np w glinianym naczyniu w chłodnym miejscu ?
Nie mogę zaglądać tu zbyt często, bo w moje krzaczory dolatuje tylko jedna telefonia kom (jedyna moja opcja netu) a i to zaledwie na 1-2 kreski
dlatego sorry (szczególnie modów
) że nie będę mógł podjąć ewentualnej dyskusji
[ Dodano: 2013-06-21, 02:53 ]
Nie mogę już edytować swojego postu więc musi być nowy.
Im więcej czytam o
podagryczniku , tym bardziej mi się to zielsko podoba

Odpowiem tez na swoje pytanie (może komuś się przyda ? )
*A tak kwaszą podagrycznik Rosjanie:* na 1 kg podagrycznika 40 g soli.
Liście i łodygi sparzyć gorącą wodą, odcedzić i układać warstwami w
beczce posypując je solą. Można dodać kilka liści szczawiu. Ubijać każdą
warstwę o grubości ok.5 cm, aż do pojawienia się soku. Pełną beczkę
przykryć drewnianą pokrywą i obciążyć. Przechowywać w chłodnej piwnicy.
Na zakończenie podkreślę, że podagrycznik jest nieocenionym ratunkiem
dla ludzi w czasach klęsk głodu. Dobrze byłoby zachować go we wdzięcznej
pamięci pokoleń.
/Źrodła: Wolf-Dieter Storl „Zioła magiczne i lecznicze?”(Białystok
2009), Wikipedia. /
PS.
Wg mnie najprościej odróżnić
podagrycznik od innych podobnych baldaszkowatych rozcierając liść w dłoniach... Silny zapach marchewkowo-pietruszkowy oznacza
podagrycznik
[ Dodano: 2013-06-21, 03:08 ]
Cykuta czyli nasz
Szalej ma o wiele słabszy ten zapach, natomiast ma kwiaty śmierdzące myszami a podagrycznik dość ładnie pachnące.
Oczywiście po liściach tak jak podała
Annael9 też bardzo ładnie można obie rośliny zidentyfikować
