kresowy moto 18.04.12
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- Prowler
- Posty: 782
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
- Lokalizacja: Białystok
- Tytuł użytkownika: motórzysta
- Płeć:
kresowy moto 18.04.12
Nie w klimacie forum ale może komuś się spodoba . Cel wyjazdu prosty od polatać przy wschodniej granicy Polski w rejonie puszczy Knyszyńskiej . Ogólnie jechaliśmy nawet spory odcinek przy samym pasku i nie ominęła nas pogadanka z chłopakami ze Straży Granicznej. Tereny piękne, czasem miałem wrażenie ,że się tam czas zatrzymał dawno temu. Było sporo dróg śródleśnych i śródpolnych , sporo szutru ,kocich łbów i troszkę głębokiego piasku ( nie obyło sie bez przytulania matki ziemi - kocham gmole ) . Asfalt był tylko tam gdzie musiał być. Jak to na wypadzie terenowym nie mogło zabraknąć ogniska i kiełbasek - przy opuszczonym gospodarstwie. Średnia prędkość nie przekraczała raczej 50 km/h nie z braku możliwości ,a raczej chęci - piękne widoki nie zachęcały do szybkich przelotów. Od 10 do 19 zrobiliśmy ok 250 km. Dla rozwiania wszelkich wątpliwości 99,9% dróg którymi się poruszaliśmy była dopuszczona do ruchu ,a znaki kierunku można było spotkać w środku lasu co zresztą zostało uwiecznione na zdjęciach. A ten 0,1% wyniknął z delikatnego zagubienia się.
Miłego oglądania.
foto
Miłego oglądania.
foto
Ostatnio zmieniony 20 kwie 2012, 18:24 przez Prowler, łącznie zmieniany 1 raz.
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
-
- Posty: 409
- Rejestracja: 26 sie 2007, 21:51
- Lokalizacja: Szczecin
- Płeć:
- Prowler
- Posty: 782
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
- Lokalizacja: Białystok
- Tytuł użytkownika: motórzysta
- Płeć:
oj błąd się wkradłorety pisze:albo i nie wynikną
pozdrawiam
maciek
pozdrawiam
maćka
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
- steppenwolf
- Posty: 182
- Rejestracja: 13 lip 2010, 06:47
- Lokalizacja: mazowieckie
- Płeć:
- Lisu
- Posty: 160
- Rejestracja: 15 wrz 2007, 09:11
- Lokalizacja: Puszcza Knyszyńska
- Gadu Gadu: 8563757
- Tytuł użytkownika: Parła nist !
- Płeć:
Pozycja nr 17 , 93 i 95 w galerii Prowlerka to filmiki z jazdy
Na szlaku naszego wypadu był słynny Wierszalin - niedoszła stolica świata Poczytajcie sami http://ewazwierzynska.pl/blog_entry/show/161
Na szlaku naszego wypadu był słynny Wierszalin - niedoszła stolica świata Poczytajcie sami http://ewazwierzynska.pl/blog_entry/show/161
- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
A czym jest ta tajemna budowla przycmentarna? https://picasaweb.google.com/1020615590 ... 5681898994
Młyn? Wielka, zabudowana studnia? Carski silos rakiet balistycznych?
Młyn? Wielka, zabudowana studnia? Carski silos rakiet balistycznych?
Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
- Apo
- Posty: 740
- Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
- Lokalizacja: Lasy Pomorza
- Gadu Gadu: 3099476
- Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
- Płeć:
Gdyby nie to, że sercem jestem przy chopperach to bym Wam zazdrościła.. A kij! I tak zazdroszczę.. trochę
look deep into nature and then you will understand everything better
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
No, nieźle się chłopaki bawicie! Aż żal du.... ściska!
A ruska wódka była bezalkoholowa
Ja, póki co śmigam na Hornecie cb600f, ale już niedługo kupuje Trampka.
:610:Prowler pisze:Dla rozwiania wszelkich wątpliwości 99,9% dróg którymi się poruszaliśmy była dopuszczona do ruchu
A ruska wódka była bezalkoholowa
Ja, póki co śmigam na Hornecie cb600f, ale już niedługo kupuje Trampka.
Z głupim człowiekiem nie warto gadać, więc stulcie pyski i proszę siadać!
- Prowler
- Posty: 782
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
- Lokalizacja: Białystok
- Tytuł użytkownika: motórzysta
- Płeć:
polecamy się na przyszłośćsteppenwolf pisze:Dziękuję za fotorelację, Ziomale
rob30, z tym ,że prawie cała trasa oprócz chwili zagubienia się była na legalu to szczera prawda. Od u nas jest od cholery leśnych osad i pojedynczych domostw w środku lasu do których właśnie leśne drogi stanowią jedyną drogę dojazdu. I z tego powodu ruch pojazdów silnikowych na tych drogach jest dopuszczony. Ba można nawet spotkać normalne znaki drogowe w lesie.
np ta droga: klik
prowadzi bezpośrednio do takiego skrzyżowania w środku puszczy
klik
i żeby dotrzeć do 2 z tych 3 miejscowości trzeba jechać częściowo leśnymi drogami innej opcji nie ma. To co gdzie indziej jest upalaniem leśnej drogi u nas jest dojazdem do wsi
No i wódka znaczy butelka w momencie gdy my ją znaleźliśmy w sumie też bezalkoholowa była skąd wiedziałeś ? A hornet to piękna maszyna gdyby kasa się uszami wylewała chęnie bym se takiego kupił jako drugie moto w jakichś oczoje.......ch kolorkach
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
w tym ogólnym entuzjaźmie do endurzenia po lasach
(oczywiście tylko po legalnych drogach, nie paląc ognisk i nie pijąc nic procentowego,
słuchając w wolnych chwilach tylko rmf i zet, oglądając tvn i glosując na po - żeby być zupełnie political correct),
nachodzi mnie taka refleksja 40-letniego zgreda:
doswiadczenie na motocyklach mam takie sobie nie duże i nie małe, zasiadam w siodle od 87 roku,
i miałem też paroletni epizod z enduro.
podczas jednego z wyjazdów, gdzieś wysoko w rumuńskich górach, upojony swoją zaj.e.b.i.s.t.o.ścią, że tu jestem,
że dotarłem , że jest tak pięknie, ciepło, dziko, mam fajną kobietę, motor, i wogóle super to wszystko poukładane - patrzę ja
a tam jeszcze wyżej jakiś pasterz z owieczkami.
myslę ja sobie - ale czad, podjadę do niego i razem ponapawamy się moją fajnością.
tenże jednak pasterz nie do końca zrozumiał moje intencje i zaczął nam machać żebyśmy wypier..lali.
przy ogólnym pogodnym podejściu rumunów do turystów to mnie mocno udeżyło i wtedy zdałem sobie sprawę,
że my na naszej super hondzie dominator absolutnie nie pasujemy w tym krajobrazie.
przewalamy się przez tą bzyczącą, szumiącą i tętniącą żarem rzeczywistość,
hałasujemy, smrodzimy, straszymy zwierzęta, ptaki i inne robactwo.
to był początek końca mojej przygody z taplaniem motocykla w błocie.
dziś endurzenie kojarzy mi się z wyciskaniem ile się da na leśnym dukcie,
i wpatrywaniem się parę metrów przed przednie koło, coby sie nie wykopyrtnąć.
absolutnie nie ma w tym żadnej kontemplacji rzeczywistości (bo nie ma możliwości się rozejrzeć),
a już w ogóle nie ma w tym ani grama puszczaństwa.
zaznaczam, że jestem pełen władz umysłowych, i jest to moja subiektywna opinia.
dziś jeżdżę rekreacyjnie ruskim zaprzęgiem.
(oczywiście tylko po legalnych drogach, nie paląc ognisk i nie pijąc nic procentowego,
słuchając w wolnych chwilach tylko rmf i zet, oglądając tvn i glosując na po - żeby być zupełnie political correct),
nachodzi mnie taka refleksja 40-letniego zgreda:
doswiadczenie na motocyklach mam takie sobie nie duże i nie małe, zasiadam w siodle od 87 roku,
i miałem też paroletni epizod z enduro.
podczas jednego z wyjazdów, gdzieś wysoko w rumuńskich górach, upojony swoją zaj.e.b.i.s.t.o.ścią, że tu jestem,
że dotarłem , że jest tak pięknie, ciepło, dziko, mam fajną kobietę, motor, i wogóle super to wszystko poukładane - patrzę ja
a tam jeszcze wyżej jakiś pasterz z owieczkami.
myslę ja sobie - ale czad, podjadę do niego i razem ponapawamy się moją fajnością.
tenże jednak pasterz nie do końca zrozumiał moje intencje i zaczął nam machać żebyśmy wypier..lali.
przy ogólnym pogodnym podejściu rumunów do turystów to mnie mocno udeżyło i wtedy zdałem sobie sprawę,
że my na naszej super hondzie dominator absolutnie nie pasujemy w tym krajobrazie.
przewalamy się przez tą bzyczącą, szumiącą i tętniącą żarem rzeczywistość,
hałasujemy, smrodzimy, straszymy zwierzęta, ptaki i inne robactwo.
to był początek końca mojej przygody z taplaniem motocykla w błocie.
dziś endurzenie kojarzy mi się z wyciskaniem ile się da na leśnym dukcie,
i wpatrywaniem się parę metrów przed przednie koło, coby sie nie wykopyrtnąć.
absolutnie nie ma w tym żadnej kontemplacji rzeczywistości (bo nie ma możliwości się rozejrzeć),
a już w ogóle nie ma w tym ani grama puszczaństwa.
zaznaczam, że jestem pełen władz umysłowych, i jest to moja subiektywna opinia.
dziś jeżdżę rekreacyjnie ruskim zaprzęgiem.
- Prowler
- Posty: 782
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
- Lokalizacja: Białystok
- Tytuł użytkownika: motórzysta
- Płeć:
taplanie w błocie ? endurzenie to wyciskanie ile sie da na leśnym dukcie ? wpatrywanie sie przed przednie koło ? nie ma możliwości sie rozejrzeć ? Nie wiem jak tys jeździł i gdzie ale to o czym piszesz jest mi obce jak Iti. Co do puszczaństwa to czy jest w tym gram czy nie ma nie ma najmniejszego znaczenia. No i nikt się tego raczej w jeździe na moto nie dopatruje przynajmniej w tym wątku
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
- Prowler
- Posty: 782
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
- Lokalizacja: Białystok
- Tytuł użytkownika: motórzysta
- Płeć:
cóż powiem tyle prawie 250 km i jakieś 9h jazdy faktycznie zawrotne prędkości, upalanie i na nic czasu nie było . Cóż do różnych pasji można podejść w rożny sposób
ps.
a może i et w każdym bądź razie brzydki ufok
ps.
a może i et w każdym bądź razie brzydki ufok
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
- orety
- Posty: 402
- Rejestracja: 07 gru 2009, 09:50
- Lokalizacja: z innej bajki
- Tytuł użytkownika: Podróże kształcą
- Płeć:
http://www.google.pl/search?q=wymi%C4%9 ... tQby5ey9BATuono pisze:jak wy mie
że co proszę?szable pisze: udeżyło
pozdrawiam
maciek
Odmiana: orety oretego oretym poproszę.
Jestem wolny jak konik polny
Jestem wolny jak konik polny