Strona 1 z 2

Kajakowy pierwszy raz?

: 24 sie 2012, 21:58
autor: emilw641
Myślę żeby jeszcze podczas tych wakacji (najlepiej poniedziałek 27 Sierpnia) spróbować popływać kajakiem. Mam nie daleko do zalewu Zemborzyckiego i tam jest wypożyczalnia sprzętu wodnego. Na pierwszy raz zalew chyba lepszy niż rzeka?
Czy ciężko z utrzymaniem równowagi, ponieważ słyszałem, że można łatwo się przewrócić i wylądować do góry dnem pod wodą?

: 24 sie 2012, 22:23
autor: ra_dek
20 Sierpnia będzie ciężko. A co do wywrotek trzeba to poczuć na sobie. Kajakiem da się pływać :mrgreen:
Najlepiej szykować się na najgorsze /przygotować się na wodowanie/ ale wierzyć we własne siły i w powodzenie "misji".
Życzę zadowolenia z pływania. P.s. Kanu mniej wywrotne jest.

: 24 sie 2012, 23:02
autor: emilw641
ra_dek pisze:20 Sierpnia będzie ciężko.
Źle spojrzałem na kalendarz. Miał być 27 sierpień.
ra_dek pisze:Kanu mniej wywrotne jest.
Kanu też wypożyczają więc może rozsądniej będzie na początek. Ale tak myślę, żeby wypróbować i jedno i drugie.
Jak już dojdzie do przewrotki to jak się z niej wyratować? Trzeba próbować się obrócić czy wyjść z kajaka i dopiero go obrócić?

: 24 sie 2012, 23:21
autor: puchalsw
emilw641, pływanie kajakiem (przynajmniej podstawy) jest znacznie prostsze niż na kanu.
Poprawne pagajowanie na kanu, to trochę inna bajka niż wiosłowanie na kajaku. Nie chodzi o to, że jest znacznie trudniejsze.
"Uchetasz" się, jak ktoś nie udzieli Ci fachowej porady. To "śrubkowanie" łatwo załapać, ale ktoś Ci to musi pokazać...
No chyba, że będziesz chciał na kanu z wiosłami kajakowymi pływać... ale to obciach :D Podobno jakieś plemiona Indian Ameryki Północnej pływają jednak w taki sposób na kanu..
Tak czy inaczej. Zacznij od kajaku. Kanu Ci nie ucieknie.
Aha! Jeszcze jedna sprawa. Jeśli wieje dwójka, to na rozległym zbiorniku może Cię znosić (w kanu jest jeszcze gorzej). Na rzece nie jest to tak dotkliwe. Dodatkowo, jeśli zalew jest płytki, to fala będzie, i też się mniej przyjemnie robi... Pamiętaj o tym.

: 24 sie 2012, 23:33
autor: BRAT_MIH
Kajak to proste urządzenie. Nie drap się w tyłek przez laminat tzn. siedź prosto i będzie ok. Do kajaka powinieneś dostać kamizelkę, choćbyś się przewrócił kamizelka Cię wyniesie szybciej jak kajak się obróci. Nie będziesz pływał w kaftanie więc luzik. Miłej zabawy !

: 25 sie 2012, 09:15
autor: emilw641
W taki razie biorę kajak. Muszę sprawdzić jak to jest. Przeczytałem kilka relacji ze spływów i mnie zaciekawił ten rodzaj rekreacji.
Ceny mają takie:
kajaki 20 zł za godzinę/ kolejna 10zł/cały dzień 60 zł
kanoe 30 zł za godzinę/ kolejna 20 zł/ cały dzień 70 zł
Chyba nie są wygórowane?

Jeszcze jedna sprawa. Jak zabezpieczyć dobrze portfel i telefon przez zamoknięciem? Czy lepiej zostawić w samochodzie?

Re: Kajakowy pierwszy raz?

: 25 sie 2012, 09:18
autor: Zirkau
emilw641 pisze: Czy ciężko z utrzymaniem równowagi, ponieważ słyszałem, że można łatwo się przewrócić i wylądować do góry dnem pod wodą?
Przypadku turystycznych jednostek to musisz się nieźle postarać by je wywrócić.
Zacznij od kajaku, na stojącej wodzie, typu jezioro, oczywiście na początek przy małej fali.
Załóż kamizelkę asekuracyjną i dawaj pływać.
Jeśli się wywrócisz jednak ( aby to się stało, to musisz chyba robic to co Brat Mih pisałem z tym drapaniem :D ) - to zanim się zorientujesz to nie będzie Cię w kajaku.

Nasze rzeki na szczęscie sa "dzikie" i dzikie. Wykorzystując ten środek transportu, możesz "uprawiać survival" w bardziej niedostępnych miejscach.

Ważne: jeśli nigdy nie pływałeś w kajaku, to proszę Cię, jeśli płyniesz sam, nie siadaj z przodu. Sternik jest zawsze z tyłu., to nie tylko chodzi o obciach, ale po prostu o wygodną możliwośc sterowania.

: 25 sie 2012, 09:44
autor: drawa
emilw641 pisze: Jak zabezpieczyć dobrze portfel i telefon przez zamoknięciem?
polecam słoik po korniszonach :idea:

: 25 sie 2012, 10:05
autor: emilw641
Zirkau pisze:Ważne: jeśli nigdy nie pływałeś w kajaku, to proszę Cię, jeśli płyniesz sam, nie siadaj z przodu. Sternik jest zawsze z tyłu.
Myślałem nad wypożyczeniem kajaka jednoosobowego, jeśli takie mają.

: 25 sie 2012, 10:10
autor: Zirkau
jeśli zadajesz tego typu pytania, to zakładam że brak Ci zupełnie opływania, toteż proponuję jednak zacząć przygodę z typowym turystykiem dwuosobowym.

: 25 sie 2012, 15:20
autor: emilw641
Zirkau pisze:zakładam że brak Ci zupełnie opływania
Dokładnie tak. Jak miałem około 12 lat to z kolegami łódką po stawie pływaliśmy. Tyle mojego doświadczenia.

Znalazłem w internecie informacje, że Bystrzyca i Wieprz są bardzo dobre na kajaki:
4 przystanie, przeprawy przez miejsca trudne do pokonania i dzwiękowy przewodnik który mozemy zainstalować w telefonie komórkowym lub mp3. Takie w tym roku czekaja niespodzianki dla kajakarzy w okolicach Lublina.

Dla kajakarzy powstały 4 przystanie: w Strzyżewicach, Pszczelej Woli, Piotrowicach i Prawiednikach. Płynąc Bystrzycą będziemy mogli zejść tam na brzeg i odpocząć albo zakonczyć swój rejs.
Więc jeśli mi się spodoba pływanie kajakiem to nie daleko mam dobre miejsca.

: 25 sie 2012, 19:07
autor: siux
Dobrze Ci koledzy radzą, jedynka jest bardziej zwrotna, ale i bardziej wywrotna. Bierz dwójkę, siadaj z tyłu i śmiało na wodę. Z mojej strony tylko taka podpowiedź, że najwięcej wywrotek to jest przy wsiadaniu lub wysiadaniu, gdy brzegi są strome i kajak "nie siedzi na dnie". Więc dla nowicjuszy najlepsze rozwiązanie to plaża gdzie można połową kajaka zaryć w piach. :-)
No i druga sprawa to nie usiłuj za wszelką cenę zachować suchych sandałków, tzn nie próbuj wyjść z kajaka prosto na suchy ląd, bo często kajak odpływa, robisz coś w rodzaju szpagatu i za chwilę jesteś w wodzie! :mrgreen:

: 25 sie 2012, 20:28
autor: emilw641
Jeśli pogoda będzie ładna to w poniedziałek pojadę. Dam znać jak poszło.

: 26 sie 2012, 14:05
autor: rob30
Ja nigdy w życiu nie pływałem kajakiem, ale widzę, że to łatwizna:
kajaczkiem po strumyczkach

: 26 sie 2012, 18:16
autor: Apo
Pływanie kajakiem to wg. mnie totalna łatwizna. Najlepiej jakbyś płynął z kimś, kto już takowym sprzętem się poruszał. Moje pierwsze kajakowanie miało miejsce, gdy miałam chyba 6 czy 7 lat i zaczynałam od pływania z ojcem. Jak dzieciak dał radę, to Ty też:)

: 27 sie 2012, 20:57
autor: emilw641
Choć pogoda nie dopisywała to i tak pojechałem nad zalew. W wypożyczalni doradzali na początek kajak dwuosobowy i taki wybrałem. Wszystko ładnie pan tam pracujący mi wytłumaczył, nawet pokazał jak wsiadać i wysiadać żeby nie przewrócić kajaka.
Przez pierwsze kilka minut nie czułem się zbyt pewnie. Później już się wczułem i pływało się znakomicie. Udało się ani razu nie wpaść do wody. Pływałem tylko niecałe 3 godziny bo zaczął padać duży deszcz i mocno wiało. Choć ręce bolały to z chęcią popływał bym dłużej.

Mieliście racje, że pływanie kajakiem jest świetnym sposobem aktywnego spędzania czasu. Na pewno jeszcze nie raz będę pływał.

: 27 sie 2012, 23:56
autor: budzigniew
Sprobuj tak przez dwa dni przy temperaturze ok. 10 st. C. ;)

Gdyby Ci sie cos takiego przytrafilo, to pamietaj: nie zatrzymuj sie. ;]

: 02 wrz 2012, 18:19
autor: kermitttt
Witam. Właśnie wróciłem z pierwszego spływu kajakowego. Firma zafundowała nam taką atrakcję. Bardzo przyjemnie, tym bardziej że wiosłowałem z małżonką. Na początku ciężko zmusić kajak do posłuszeństwa, ale jak się zgraliśmy to szliśmy jak burza:) Nie demonizował bym, że tak łatwo się wywalić, jak się myśli, co się robi to nie powinno być problemu. Generalnie bardzo fajna forma spędzenia czasu. Polecam każdemu.

: 06 wrz 2012, 12:27
autor: siux
kermitttt pisze: Nie demonizował bym, że tak łatwo się wywalić
Nie wiem na jakiej rzece byliście, a to ważne. Na rzekach wąskich, wartkich i krętych z wieloma powalonymi drzewami ryzyko wywrotki wzrasta, bo dla nowicjusza każda przeszkoda może zakończyć się wywrotką.
Ja w sobotę płynę Wartą, gdzie nawet dla nowicjuszy ryzyko wywrotki oceniam na 1% :mrgreen:

: 07 wrz 2012, 12:50
autor: Wróbel
Według mnie nie tak łatwo się wywalić, ale trzeba siedzieć spokojnie. Oczywiście im rzeka bardziej wartka i ma więcej przeszkód to ryzyko rośnie. Jeziora/zalewy łatwiej się wywalić jak się zrobi fala.
Ogólnie kajaki to łatwa i przyjemna sprawa.

: 07 wrz 2012, 21:32
autor: survive123
Ja pływanie kajakiem zacząłem od razu od jednodniowego spływu :-P Płytka rzeczka, dużo zwalonych drzew i innych przeszkód. Przepływałem jeszcze przez 3 jeziora. Pomimo tych trudności ani razu się nie wywaliliśmy :-) Wystarczy po prostu nie zachowywać się jak nadpobudliwe dziecko :-P

: 07 wrz 2012, 21:39
autor: blambek
Dla trapera na wyprawy niema jak kanu.Wygodne, pakowne.

: 08 wrz 2012, 08:47
autor: drawa
Nie ma zmiłuj się Płynąc kajakiem czy pontonem zawsze trzeba liczyć się z możliwoscia wywrotki ! no chyba ze płynie się z takimi pomocnikami :-P Obrazek

: 09 wrz 2012, 21:48
autor: Zirkau
Drawa, proszę Cię. Zlituj się nad nami.

: 10 wrz 2012, 09:56
autor: drawa
drawa nie Drawa Nie ma zmiłuj się Zirkau wypłyń na głębie :?: