Kajakowy pierwszy raz?

...kącik wodników-szuwarków

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
emilw641
Posty: 81
Rejestracja: 24 sie 2009, 21:32
Lokalizacja: woj. Lubelskie
Płeć:

Kajakowy pierwszy raz?

Post autor: emilw641 »

Myślę żeby jeszcze podczas tych wakacji (najlepiej poniedziałek 27 Sierpnia) spróbować popływać kajakiem. Mam nie daleko do zalewu Zemborzyckiego i tam jest wypożyczalnia sprzętu wodnego. Na pierwszy raz zalew chyba lepszy niż rzeka?
Czy ciężko z utrzymaniem równowagi, ponieważ słyszałem, że można łatwo się przewrócić i wylądować do góry dnem pod wodą?
Ostatnio zmieniony 24 sie 2012, 22:54 przez emilw641, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ra_dek
Posty: 171
Rejestracja: 17 lip 2012, 17:29
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Post autor: ra_dek »

20 Sierpnia będzie ciężko. A co do wywrotek trzeba to poczuć na sobie. Kajakiem da się pływać :mrgreen:
Najlepiej szykować się na najgorsze /przygotować się na wodowanie/ ale wierzyć we własne siły i w powodzenie "misji".
Życzę zadowolenia z pływania. P.s. Kanu mniej wywrotne jest.
ForumWodne.pl - Fani przygód wodnych i wszystkiego czym da się pływać.
Awatar użytkownika
emilw641
Posty: 81
Rejestracja: 24 sie 2009, 21:32
Lokalizacja: woj. Lubelskie
Płeć:

Post autor: emilw641 »

ra_dek pisze:20 Sierpnia będzie ciężko.
Źle spojrzałem na kalendarz. Miał być 27 sierpień.
ra_dek pisze:Kanu mniej wywrotne jest.
Kanu też wypożyczają więc może rozsądniej będzie na początek. Ale tak myślę, żeby wypróbować i jedno i drugie.
Jak już dojdzie do przewrotki to jak się z niej wyratować? Trzeba próbować się obrócić czy wyjść z kajaka i dopiero go obrócić?
Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Post autor: puchalsw »

emilw641, pływanie kajakiem (przynajmniej podstawy) jest znacznie prostsze niż na kanu.
Poprawne pagajowanie na kanu, to trochę inna bajka niż wiosłowanie na kajaku. Nie chodzi o to, że jest znacznie trudniejsze.
"Uchetasz" się, jak ktoś nie udzieli Ci fachowej porady. To "śrubkowanie" łatwo załapać, ale ktoś Ci to musi pokazać...
No chyba, że będziesz chciał na kanu z wiosłami kajakowymi pływać... ale to obciach :D Podobno jakieś plemiona Indian Ameryki Północnej pływają jednak w taki sposób na kanu..
Tak czy inaczej. Zacznij od kajaku. Kanu Ci nie ucieknie.
Aha! Jeszcze jedna sprawa. Jeśli wieje dwójka, to na rozległym zbiorniku może Cię znosić (w kanu jest jeszcze gorzej). Na rzece nie jest to tak dotkliwe. Dodatkowo, jeśli zalew jest płytki, to fala będzie, i też się mniej przyjemnie robi... Pamiętaj o tym.
F..k it, I'll Do It Myself!
Awatar użytkownika
BRAT_MIH
Posty: 352
Rejestracja: 21 sty 2011, 17:29
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 5219235
Tytuł użytkownika: Mihu
Płeć:

Post autor: BRAT_MIH »

Kajak to proste urządzenie. Nie drap się w tyłek przez laminat tzn. siedź prosto i będzie ok. Do kajaka powinieneś dostać kamizelkę, choćbyś się przewrócił kamizelka Cię wyniesie szybciej jak kajak się obróci. Nie będziesz pływał w kaftanie więc luzik. Miłej zabawy !
"Nie ma nikt na świecie domu jak my mamy, jest zielony latem , zimą śnieżnobiały, mamy dach z gałęzi, z mchu miękkiego łóżko, lampą jest nam księżyc ponad leśną dróżką. Idą, idą leśni, kompas mają z gwiazd ... "
Awatar użytkownika
emilw641
Posty: 81
Rejestracja: 24 sie 2009, 21:32
Lokalizacja: woj. Lubelskie
Płeć:

Post autor: emilw641 »

W taki razie biorę kajak. Muszę sprawdzić jak to jest. Przeczytałem kilka relacji ze spływów i mnie zaciekawił ten rodzaj rekreacji.
Ceny mają takie:
kajaki 20 zł za godzinę/ kolejna 10zł/cały dzień 60 zł
kanoe 30 zł za godzinę/ kolejna 20 zł/ cały dzień 70 zł
Chyba nie są wygórowane?

Jeszcze jedna sprawa. Jak zabezpieczyć dobrze portfel i telefon przez zamoknięciem? Czy lepiej zostawić w samochodzie?
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Re: Kajakowy pierwszy raz?

Post autor: Zirkau »

emilw641 pisze: Czy ciężko z utrzymaniem równowagi, ponieważ słyszałem, że można łatwo się przewrócić i wylądować do góry dnem pod wodą?
Przypadku turystycznych jednostek to musisz się nieźle postarać by je wywrócić.
Zacznij od kajaku, na stojącej wodzie, typu jezioro, oczywiście na początek przy małej fali.
Załóż kamizelkę asekuracyjną i dawaj pływać.
Jeśli się wywrócisz jednak ( aby to się stało, to musisz chyba robic to co Brat Mih pisałem z tym drapaniem :D ) - to zanim się zorientujesz to nie będzie Cię w kajaku.

Nasze rzeki na szczęscie sa "dzikie" i dzikie. Wykorzystując ten środek transportu, możesz "uprawiać survival" w bardziej niedostępnych miejscach.

Ważne: jeśli nigdy nie pływałeś w kajaku, to proszę Cię, jeśli płyniesz sam, nie siadaj z przodu. Sternik jest zawsze z tyłu., to nie tylko chodzi o obciach, ale po prostu o wygodną możliwośc sterowania.
Awatar użytkownika
drawa
Posty: 83
Rejestracja: 29 lip 2012, 13:50
Lokalizacja: zdwola
Płeć:

Post autor: drawa »

emilw641 pisze: Jak zabezpieczyć dobrze portfel i telefon przez zamoknięciem?
polecam słoik po korniszonach :idea:
Awatar użytkownika
emilw641
Posty: 81
Rejestracja: 24 sie 2009, 21:32
Lokalizacja: woj. Lubelskie
Płeć:

Post autor: emilw641 »

Zirkau pisze:Ważne: jeśli nigdy nie pływałeś w kajaku, to proszę Cię, jeśli płyniesz sam, nie siadaj z przodu. Sternik jest zawsze z tyłu.
Myślałem nad wypożyczeniem kajaka jednoosobowego, jeśli takie mają.
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

jeśli zadajesz tego typu pytania, to zakładam że brak Ci zupełnie opływania, toteż proponuję jednak zacząć przygodę z typowym turystykiem dwuosobowym.
Awatar użytkownika
emilw641
Posty: 81
Rejestracja: 24 sie 2009, 21:32
Lokalizacja: woj. Lubelskie
Płeć:

Post autor: emilw641 »

Zirkau pisze:zakładam że brak Ci zupełnie opływania
Dokładnie tak. Jak miałem około 12 lat to z kolegami łódką po stawie pływaliśmy. Tyle mojego doświadczenia.

Znalazłem w internecie informacje, że Bystrzyca i Wieprz są bardzo dobre na kajaki:
4 przystanie, przeprawy przez miejsca trudne do pokonania i dzwiękowy przewodnik który mozemy zainstalować w telefonie komórkowym lub mp3. Takie w tym roku czekaja niespodzianki dla kajakarzy w okolicach Lublina.

Dla kajakarzy powstały 4 przystanie: w Strzyżewicach, Pszczelej Woli, Piotrowicach i Prawiednikach. Płynąc Bystrzycą będziemy mogli zejść tam na brzeg i odpocząć albo zakonczyć swój rejs.
Więc jeśli mi się spodoba pływanie kajakiem to nie daleko mam dobre miejsca.
Awatar użytkownika
siux
Posty: 374
Rejestracja: 19 gru 2010, 17:27
Lokalizacja: ŚNIEŻYCOWY JAR, Wlkp
Tytuł użytkownika: Karol
Płeć:

Post autor: siux »

Dobrze Ci koledzy radzą, jedynka jest bardziej zwrotna, ale i bardziej wywrotna. Bierz dwójkę, siadaj z tyłu i śmiało na wodę. Z mojej strony tylko taka podpowiedź, że najwięcej wywrotek to jest przy wsiadaniu lub wysiadaniu, gdy brzegi są strome i kajak "nie siedzi na dnie". Więc dla nowicjuszy najlepsze rozwiązanie to plaża gdzie można połową kajaka zaryć w piach. :-)
No i druga sprawa to nie usiłuj za wszelką cenę zachować suchych sandałków, tzn nie próbuj wyjść z kajaka prosto na suchy ląd, bo często kajak odpływa, robisz coś w rodzaju szpagatu i za chwilę jesteś w wodzie! :mrgreen:
"nikt jeszcze nie wie, czy stare słońce zarysuje nowy dzień..."
https://picasaweb.google.com/traper.w
Awatar użytkownika
emilw641
Posty: 81
Rejestracja: 24 sie 2009, 21:32
Lokalizacja: woj. Lubelskie
Płeć:

Post autor: emilw641 »

Jeśli pogoda będzie ładna to w poniedziałek pojadę. Dam znać jak poszło.
Awatar użytkownika
rob30
Posty: 247
Rejestracja: 02 sty 2010, 23:18
Lokalizacja: Sosnowiec/Spojené kr
Płeć:

Post autor: rob30 »

Ja nigdy w życiu nie pływałem kajakiem, ale widzę, że to łatwizna:
kajaczkiem po strumyczkach
Awatar użytkownika
Apo
Posty: 740
Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
Lokalizacja: Lasy Pomorza
Gadu Gadu: 3099476
Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
Płeć:

Post autor: Apo »

Pływanie kajakiem to wg. mnie totalna łatwizna. Najlepiej jakbyś płynął z kimś, kto już takowym sprzętem się poruszał. Moje pierwsze kajakowanie miało miejsce, gdy miałam chyba 6 czy 7 lat i zaczynałam od pływania z ojcem. Jak dzieciak dał radę, to Ty też:)
look deep into nature and then you will understand everything better

I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
Awatar użytkownika
emilw641
Posty: 81
Rejestracja: 24 sie 2009, 21:32
Lokalizacja: woj. Lubelskie
Płeć:

Post autor: emilw641 »

Choć pogoda nie dopisywała to i tak pojechałem nad zalew. W wypożyczalni doradzali na początek kajak dwuosobowy i taki wybrałem. Wszystko ładnie pan tam pracujący mi wytłumaczył, nawet pokazał jak wsiadać i wysiadać żeby nie przewrócić kajaka.
Przez pierwsze kilka minut nie czułem się zbyt pewnie. Później już się wczułem i pływało się znakomicie. Udało się ani razu nie wpaść do wody. Pływałem tylko niecałe 3 godziny bo zaczął padać duży deszcz i mocno wiało. Choć ręce bolały to z chęcią popływał bym dłużej.

Mieliście racje, że pływanie kajakiem jest świetnym sposobem aktywnego spędzania czasu. Na pewno jeszcze nie raz będę pływał.
budzigniew
Posty: 54
Rejestracja: 23 lut 2010, 00:51
Lokalizacja: asdasd

Post autor: budzigniew »

Sprobuj tak przez dwa dni przy temperaturze ok. 10 st. C. ;)

Gdyby Ci sie cos takiego przytrafilo, to pamietaj: nie zatrzymuj sie. ;]
kermitttt
Posty: 338
Rejestracja: 09 sty 2011, 19:44
Lokalizacja: lubuskie
Płeć:

Post autor: kermitttt »

Witam. Właśnie wróciłem z pierwszego spływu kajakowego. Firma zafundowała nam taką atrakcję. Bardzo przyjemnie, tym bardziej że wiosłowałem z małżonką. Na początku ciężko zmusić kajak do posłuszeństwa, ale jak się zgraliśmy to szliśmy jak burza:) Nie demonizował bym, że tak łatwo się wywalić, jak się myśli, co się robi to nie powinno być problemu. Generalnie bardzo fajna forma spędzenia czasu. Polecam każdemu.
Awatar użytkownika
siux
Posty: 374
Rejestracja: 19 gru 2010, 17:27
Lokalizacja: ŚNIEŻYCOWY JAR, Wlkp
Tytuł użytkownika: Karol
Płeć:

Post autor: siux »

kermitttt pisze: Nie demonizował bym, że tak łatwo się wywalić
Nie wiem na jakiej rzece byliście, a to ważne. Na rzekach wąskich, wartkich i krętych z wieloma powalonymi drzewami ryzyko wywrotki wzrasta, bo dla nowicjusza każda przeszkoda może zakończyć się wywrotką.
Ja w sobotę płynę Wartą, gdzie nawet dla nowicjuszy ryzyko wywrotki oceniam na 1% :mrgreen:
"nikt jeszcze nie wie, czy stare słońce zarysuje nowy dzień..."
https://picasaweb.google.com/traper.w
Wróbel
Posty: 32
Rejestracja: 08 sty 2011, 10:20
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: Wróbel »

Według mnie nie tak łatwo się wywalić, ale trzeba siedzieć spokojnie. Oczywiście im rzeka bardziej wartka i ma więcej przeszkód to ryzyko rośnie. Jeziora/zalewy łatwiej się wywalić jak się zrobi fala.
Ogólnie kajaki to łatwa i przyjemna sprawa.
survive123
Posty: 14
Rejestracja: 07 maja 2012, 21:38
Lokalizacja: Jelenia Góra
Płeć:
Kontakt:

Post autor: survive123 »

Ja pływanie kajakiem zacząłem od razu od jednodniowego spływu :-P Płytka rzeczka, dużo zwalonych drzew i innych przeszkód. Przepływałem jeszcze przez 3 jeziora. Pomimo tych trudności ani razu się nie wywaliliśmy :-) Wystarczy po prostu nie zachowywać się jak nadpobudliwe dziecko :-P
blambek
Posty: 44
Rejestracja: 28 sie 2012, 10:12
Lokalizacja: Raciaz
Tytuł użytkownika: blambek
Płeć:

Post autor: blambek »

Dla trapera na wyprawy niema jak kanu.Wygodne, pakowne.
Dobra rada więcej znaczy niż narzędzia u partaczy.
Awatar użytkownika
drawa
Posty: 83
Rejestracja: 29 lip 2012, 13:50
Lokalizacja: zdwola
Płeć:

Post autor: drawa »

Nie ma zmiłuj się Płynąc kajakiem czy pontonem zawsze trzeba liczyć się z możliwoscia wywrotki ! no chyba ze płynie się z takimi pomocnikami :-P Obrazek
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Drawa, proszę Cię. Zlituj się nad nami.
Awatar użytkownika
drawa
Posty: 83
Rejestracja: 29 lip 2012, 13:50
Lokalizacja: zdwola
Płeć:

Post autor: drawa »

drawa nie Drawa Nie ma zmiłuj się Zirkau wypłyń na głębie :?:
ODPOWIEDZ