Strona 1 z 2

Jazda konna

: 14 wrz 2012, 23:24
autor: Wedrowycz89
Takiego tematu nie ma na forum, chyba najbardziej pasuje do tego działu ;)
Pewnie sporo osób znajdzie się tutaj które jeżdżą konno.
Szukam kogoś kto jeździ na kilkudniowe wyprawy konne bez dostępu do stajni, znajdzie się ktoś? ;)

: 14 wrz 2012, 23:27
autor: rob30
Może być ktoś kto jeździł?

: 14 wrz 2012, 23:43
autor: Wedrowycz89
Temat jest ciekawy, można go rozwijać ;)
Do tej pory jeździłem tylko na kilkugodzinne trasy. A w tym roku chciałbym jeszcze zrobić jakąś kilkudniową z noclegami na dziko, dlatego szukam kogoś kto jest ogarnięty w temacie. Przede wszystkim chcę ogarnąć logistykę, karmienie, pojenie konia i noclegi.

: 14 wrz 2012, 23:54
autor: rob30
Wedrowycz89 pisze:Przede wszystkim chcę ogarnąć logistykę, karmienie, pojenie konia i noclegi.
Jeżeli zadajesz takie pytania, to zapytaj ludzi, którzy uczą Cię jazdy konnej.

To już inny temat...?

: 15 wrz 2012, 00:46
autor: SmileOn
Prawdopodobnie będziesz potrzebował siodła rajdowego albo argentyńskiego bo w skokowym, ujeżdżeniowym a nawet w ogólnoużytkowym długo nie wytrzymasz. Dobrze żeby miało możliwość podczepienia sakw. Na noc koń powinien być w kantarze i na lonży (ale nie zbyt długiej) i nie zaszkodziło by spętać mu nogi. O ile nie będziesz jeździł po pustyni to jakieś zielsko powinno się znaleźć (dla konia) możesz zabrać jakieś cukierasy z witaminami, gorzej z wodą. Kilkadziesiąt litrów na raz to dla konia żaden wyczyn - tak więc albo będziesz prosił u ludzi o wodę albo musisz trzymać się strumieni. Wszystko zależy od terenu, pogody, obciążenia, kondycji wierzchowca, umiejętności jeźdźca. Jeśli koń jest podkuty to sprawdź przed wyjazdem podkowiaki - czy dobrze się trzymają, bo jak koń zgubi podkowę to ogólnie masz koniec rajdu (chyba że zdejmiesz mu drugą). Prawdopodobnie dużo by jeszcze można napisać...

: 15 wrz 2012, 08:36
autor: Wedrowycz89
rob30 pisze:Jeżeli zadajesz takie pytania, to zapytaj ludzi, którzy uczą Cię jazdy konnej.
Większość znajomych bierze udział jednak w rajdach zorganizowanych, z dowozem żarcia i wszystkiego na miejsce postoju, a z tymi którzy jeżdżą na dziko dopiero pogadam. A myślę że tutaj znajdzie się ktoś kto da jakieś ciekawe rady ;)

Co do siodła to albo wygodny Stubben na którym z reguły jeżdżę, albo wojskowa kulbaka wz. 27 albo wz. 25, jeśli się nie mylę. Sakwy do niej też mam, do tego da się sporo zamocować bezpośrednio do siodła.
Konie którymi jeżdżę nie są podkuwane, chcę jechać tylko nieutwardzonymi drogami, także problem podków odpada.
Jeśli ktoś ma dobry link dotyczący tej tematyki to proszę o podesłanie, bo ostatnio mam ograniczony dostęp do neta, i na stronach które znalazłem ludzie bardziej zastanawiają się który hotel do przenocowania wybrać, lub który styl jazdy jest lepszy, a mało konkretów.

: 15 wrz 2012, 09:09
autor: Zirkau
Za czasów gdy jeździłem to byly dwie wersje: w 8 koni, dwa w zaprzęgu, 6 wierzchowców albo 1-2 jeźdzców i juczny. Bagaż pakujemy we worki, dużo łatwiej się układają.

Jeździłem w klasycznych sportoym na wyprawy 3-5 dniowe w okresach letnich i nie było problemu. Dużo zalezy od terenu, ale worek spyży dla koni warto zabrać. Z wodą nigdy nie mieliśmy problemu, zawsze sie jakiś strumyk znajdzie.
Pierwszym problemem okazuje sie "nawyk" koni z ujeżdżalni - chęć powrotu do stajni na koniec dnia :).

A wojskowa kulbaka dla "siedzenia" też jest wymagajaca. Twardy dosiad jest wymagany.

A to czytał?:
http://wwr.com.pl/forum/5/2916/
wiele nie napisał się, a art. w czasopiśmie nie czytałem*, ale można wysłać do niego zapytanie, powinien odpowiedzieć.

Edzia: * poprawka pisałem na czytałem

: 15 wrz 2012, 09:22
autor: rob30
Wedrowycz89 pisze:rob30 napisał/a:
Jeżeli zadajesz takie pytania, to zapytaj ludzi, którzy uczą Cię jazdy konnej.

Większość znajomych bierze udział jednak w rajdach zorganizowanych
Nigdy nie brałem udziału w rajdach zorganizowanych. Robiłem ok 40 km dziennie szwędając się po lasach i bezdrożach. Najlepsze były momenty, jak podjeżdżałem pod jakiś wiejski sklepik, wodze na supeł za uszami, popuszczony popręg i klaczka puszczona wolno. Wieśniaki robili wielkie oczy... "To kuń panu nie ucieknie???"

Żeby nie było, że Cię do złego namawiam. Samotnie nie zaczynaj tego typu wyjazdów!!! Szczególnie na koniu z "wypożyczalni". Musisz znaleźć kogoś z Twojej okolicy, kto ma doświadczenie.

Smile on... "spętać mu nogi"... niech Cię koń kopnie! :-P :mrgreen:

: 15 wrz 2012, 12:17
autor: SmileOn
rob30 pisze:Smile on... "spętać mu nogi"... niech Cię koń kopnie! :-P :mrgreen:
Wiesz, że to od konia zależy, opisać trzeba wszystkie możliwości bo ani konia nie znamy ani terenu. Koń to jednak silne zwierze, potrafi przegryźć, nadgryźć, zerwać lub urwać uwiąz. U jednego będą strumyczki u drugiego pustynia, a w ogóle to teraz mamy suszę hydrologiczną i niektórych strumyczków może nie być.

Re: Jazda konna

: 16 wrz 2012, 09:14
autor: Zirkau
Wedrowycz89 pisze:Szukam kogoś kto jeździ na kilkudniowe wyprawy konne bez dostępu do stajni, znajdzie się ktoś? ;)
szukasz towarzysza? Dysponujesz własnym koniem czy najmujesz?

: 16 wrz 2012, 13:23
autor: Wedrowycz89
Etap odcisków na dupie już mam za sobą, nie mam większych problemów z wysiedzeniem paru godzin kilka dni pod rząd w siodle ;)
Właściwie zastanawia mnie tylko jak koń będzie zachowywał się w nocy w nowym terenie, i kwestia tego na ile łatwo jest zdobyć owies i wodę w trasie, chociaż podejrzewam że większych trudności nie będzie.

Zirkau, Nie wiem na ile w tym roku czas pozwoli, ale w przyszłym mógłbym się pisać na jakiś wyjazd w ciekawsze tereny. Jeżdżę na koniach ze znajomej stajni. Na własnego pewnie przez najbliższe lata sobie pozwolić nie będę mógł. No chyba że zmieni mi się tryb życia i codziennie będę siedział w domu :)

: 16 wrz 2012, 14:21
autor: drawa
Wedrowycz89 pisze:i kwestia tego na ile łatwo jest zdobyć owies
jest to możliwe acz bardzo czasochłonne :idea:

: 16 wrz 2012, 14:39
autor: Wedrowycz89
Czemu tak sądzisz?

: 16 wrz 2012, 15:04
autor: SmileOn
Eee tam, wystarczy trochę pomyśleć, "parkujesz" pod sklepikiem i kupujesz 2-3 kilo owsianki takiej najtańszej w papierowych torebkach, kilka marchewek i jabłek (mogą być z przeceny) i co tam jeszcze w sklepie będzie. Resztę koń doje na postojach. Jakieś składane wiadro by Ci się przydało albo duży mocny worek. Jak będziesz jeździł blisko małych miejscowości to w okolicy powinny być sklepy typu "rolnik" - powinni mieć ziarno i pasze.

: 16 wrz 2012, 15:28
autor: Wedrowycz89
O jabłka o tej porze roku nawet nie ma co myśleć, są wszędzie ;) Owies myślę że bez problemu w każdej wiosce za małą opłatą, lu nawet za darmo da się załatwić, dlatego trochę zdziwił mnie post kolegi drawa. O składanym wiadrze myślałem, ale zamiast niego wezmę chyba suchy worek tatonki ;)

: 16 wrz 2012, 16:21
autor: SmileOn
Nie wiem czy te worki, obojętnie jakiej firmy, to nie będą za wąskie żeby koń wsadził głowę.

: 16 wrz 2012, 17:30
autor: drawa
Wedrowycz89 napisał
Owies myślę że bez problemu w każdej wiosce za małą opłatą, lu nawet za darmo da się załatwić, dlatego trochę zdziwił mnie post kolegi drawa.
Czy wiesz że dziś tylko 16 % mieszkańców wsi żyje z rolnictwa. Ilu z nich hoduje konie ? Są na wsi jeszcze właściciele koni do sportu i rekreacji ilu ich jest ?Jako przykład podam miejscowość Charupia Mała gdzie nie ma żadnego konia. Jeszcze jedno konie robocze nie jedzą owsa.Mieszkam w wsi Czechy. Swoim koniom kupuje mieszanke owsa z jęcznieniem na targu w Zd-woli.[/b] Jednego z moich koni zobaczysz na poczatku tego klipu

: 16 wrz 2012, 17:58
autor: Wedrowycz89
Nie znam statystyk na ten temat, ale wątpię by jadąc 30 km nie dało by się znaleźć owsa. Nie wiem w jakiej części Polski żyjesz, ale u mnie widok konia na wiosce nie jest czymś niezwykłym.

: 16 wrz 2012, 18:29
autor: drawa
A napisane jest Mieszkam w wsi Czechy. Swoim koniom kupuje mieszanke owsa z jęcznieniem na targu w Zd-woli.

: 16 wrz 2012, 18:44
autor: Zirkau
drawa, a czy Wędrowycz89 pisał że będzie jechał przez Twoją wieś?

U mnie na ten przykład: owies nie jest zbyt popularnym zbożem. Królują pyry, pomidory i jęczmień wespół z pszenicą. Ale jeśli podpytać to się w wiosce zawsze ktoś znajdzie, a poza tym, qń owsem na szczęście samym nie żyje.

: 16 wrz 2012, 20:21
autor: drawa
Dzieki teraz wiem co się uprawia w krainie Zirkau .Wędrowycz89 jak już bedziesz jechał przez moja wieś ZAPRASZAM znajdzie się miejsce dla ciebie i twego konia. Pasza dla niego i czeska wódka dla nas- wszak mieszkam na Czechach. :lol:

: 16 wrz 2012, 22:18
autor: Wedrowycz89
Obym w przyszłości wybrał się w taką trasę, wtedy zawitam i coś ze wschodu zabiorę :)

: 18 wrz 2012, 17:34
autor: FiXit996
Latem jeździ się najlepiej koło takich wiosek wiadomo trawa , zielono , rzeki też są koń w takich warunkach poradził by sobie nawet bez naszej pomocy :-P

: 18 wrz 2012, 17:54
autor: puchalsw
Koleżanka ostrzeszowianka na następny raz niech pilnuje interpunkcji, i dzieli zdania na jakieś logiczne części.
Szczerze doradzam, jako dawny sycowianin, czyli "sąsiad".

: 19 wrz 2012, 01:37
autor: rob30
Wracając do tematu, szanowny założyciel tematu, który okres ma za sobą??? ;-)
http://www.lucznictwokonne.pl/zurawiejk ... aw/r1.html