Reconnet

Elou.

Bylo malo survivalowo a bardziej turystycznie z racji ze to byl moj pierwszy raz w gorach. Jedna noc zaliczona pod namiotem. Ogolnie sniegu duuuzo, gorzej z widocznoscia z powodu chulajacych wiatrow, zachmurzenia i zacianajacego sniegu i deszczu 3 dnia. Wrazenia niezapomniane, pewnie wybiore sie latem zeby popatrzyc na kotly sniezne itp.

Zdjecia tutaj - http://s713.photobucket.com/albums/ww13 ... arkonosze/

A jak z rozbijaniem namiotu w parku narodowym? Jaka wysokość śniegu? Idzie obejść się bez kijków? Jaka temperatura?

Namiot byl rozbijany poza parkiem, zaraz przy jego granicy. Snieg srednio po kostki ale zdarzaly sie zaspy na podejsciach po kolana i glebsze. Temp lekko na minusie, na przeleczy jak zaczelo wiac to odczuwalna byla w granicach -15C tak na oko.