Strona 2 z 2

: 28 wrz 2013, 20:21
autor: greenshadow
upiekłem sobie ten przepis :)
chłodzi się w pojemnikach po lodach

: 29 wrz 2013, 13:05
autor: GawroN
Grigor - cycu pisz recenzję :D

: 30 wrz 2013, 13:51
autor: Grigor
Spostrzeżenia na dziś : wg mnie odczucia mieszane, chociaż efekt spływania wody po ciuchach był ładny i występował głównie tam gdzie chciałem (chociaż nie wszędzie, przypominam ze robiłem na szybko w nocy przed wyjazdem!), to np. nogawki trochę wody przy łażeniu po rosie przyjęły (a sadziłem wosku srogo na nie, ale tylko z zewnątrz, nie na tym podwiniętym fragmencie). Z drugiej strony np. byłem ostatnio na rybach w tych samych szmatkach i złapał nas średni deszczyk. Połowiłem pół godziny, a później trzeba było kawał drałować do auta. Ciuchy pod kurtką nie zamokły, ale przy ściąganiu jej dawało się odczuć wilgoć od wewnątrz. Nie wiem czy to wilgoć z deszczu, czy z mojego ciała, w portkach chodzę na codzień w koło domu i jakoś nie czuję żebym się w nich mocno pocił, raczej bez zmian.

Trochę mało czasu żeby stwierdzić definitywnie na jakie warunki to się nada, jeszcze połażę i dam znać.
Zastanawiam się jak teraz z praniem, czy normalnie ze wszystkim do bębna sypać, czy osobno ręcznie. Ktoś wie?

: 30 wrz 2013, 17:00
autor: katny
Możesz prać w bębnie, ale wosk i tak będziesz musiał od nowa nałożyć.

: 07 lut 2017, 17:37
autor: SmileOn
Odkopuję temat.
Mam kilka pytań do osób, które używały woskowanych przedmiotów.
Po pierwsze jak na dłuższą metę spisywały się woskowane ubrania/przedmioty?
Po drugie czy ktoś nakładał inną metodą tzn. rozgrzewał najpierw mieszaninę do postaci płynnej a potem pędzelkiem ewentualnie wgrzewał wosk suszarką do włosów lub opalarką (taką metodę proponuje Otter Wax na swojej stronie).
Po trzecie czy próbowaliście innych proporcji lub dodawaliście inne składniki - w.w. Otter Wax ma na swojej stronie kilka różnych wersji w zależności od zastosowania a wersji klasycznej piszą że nie wykorzystuje parafiny, silikonu lub innych na bazie ropy naftowej składników syntetycznych w zamian jakieś "tajne" woski i olejki roślinne. Natomiast przy wersji do skóry piszą o wosku pszczelim i lanolinie - i tu...
Po czwarte - próbował ktoś nakładać na wyroby skórzane typu buty?
Wszelkie informacje i dygresje mile widziane.

[ Dodano: 2017-02-07, 17:37 ]
P.S. Na YT sporo filmików, między innymi przepisy z woskiem pszczelim, "gotowanym olejem lnianym" i terpentyną - gościu mówi, że używa tego również do drewna i metalu.

: 07 lut 2017, 18:56
autor: Parthagas
Mieszam wosk pszczeli z płynną parafiną, ale nie mam proporcji. Jak zbyt twarde i słabo rozprowadza się po materiale, to znów rozpuszczam i dolewam nieco parafiny. Na ogół za pierwszym razem osiągam pożądany efekt. Nanoszę poprzez wcieranie i utrwalam żelazkiem, tak jak w oryginale. Odlew robię w deklu od mydelniczki.

: 09 lut 2017, 13:11
autor: mwitek
Próbowałem smocka tym zaimpregnować ale mnie nie specjalnie się powiodło. I tak przepuszczał wodę i tak

: 09 lut 2017, 20:24
autor: Mr.Bogus
SmileOn pisze:Po czwarte - próbował ktoś nakładać na wyroby skórzane typu buty?
Wszelkie informacje i dygresje mile widziane.
Na buty to najlepsza pasta do butów ;-)
Moim zdaniem najlepsza pasta COCCINE WOSK I ŻYWICA (55/32/40) dostępna w tradycyjnych metalowych pudełkach w sklepach CCC.
W dawnych czasach robiłem pasty na bazie wosku pszczelego, wosku carnauba, lanoliny, maści tranowej(okropnie capi) jako lepiszcze służył dodatek gumy arabskiej lub żywicy, a wszystko na terpentynie. Zależy co się udało zdobyć. Jak chcesz to się możesz pobawić.
Obecnie używam wyżej wymienionej pasty. Jak trzeba mocniej zaimpregnować to do puszki dolewam trochę terpentyny - zostawiam na 24 h i pasta robi się rzadsza - można więcej wpastować.

: 10 lut 2017, 09:06
autor: lukasz_sp
mwitek pisze:Próbowałem smocka tym zaimpregnować ale mnie nie specjalnie się powiodło. I tak przepuszczał wodę i tak
W ogóle nie przepuści tylko OP1. Moje pytanie czy w drobnym deszczu 1-2 godziny da się w tym wytrzymać?

: 10 lut 2017, 10:52
autor: Parthagas
W drobnym deszczu S95 używałem często cały dzień, gdyż to moja ulubiona kurtka, nic lepszego, a zarazem prostego konstrukcyjnie i taniego do tej pory nie znalazłem. Najpierw woda spływała po impregnacie, potem delikatnie przemiękało w różnych fałdach, na koniec wszystko było mokre i sztywne jak blacha, ale woda nie skraplała się od wewnątrz. Pod spód podczas chłodnej deszczowej pogody zakładam puszysty polar, który służy za dobry izolator od wilgoci z kurtały.

: 13 lut 2017, 22:53
autor: mwitek
W moim smocku od razu szła woda. co prawda wylazłem na duży deszcz ale od razu pod spodem było mokro.

: 14 lut 2017, 09:38
autor: lukasz_sp
Czyli zostaję przy tradycyjnym rozwiązaniu, zwinięty brytyjski komplet gore zostaje w plecaku :/

: 04 mar 2017, 11:50
autor: hycek
lukasz_sp pisze:Czyli zostaję przy tradycyjnym rozwiązaniu, zwinięty brytyjski komplet gore zostaje w plecaku :/
Niekoniecznie,ja sprawdziłem możliwość akrylowania bawełny i efekt zaskakująco dobry.
Wystarczy akryl matowy bezbarwny i nanosimy kilka warstw. Początkowo nie wystraszcie się bo po pierwszym użyciu występuje efekt spękania materiału, ale znika po kilku użyciach.
Powiem więcej,daje klimacik (postarza,usztywnia)
Polecam metodę