Ogniowe filmy YouTube i inne.
: 22 kwie 2013, 14:39

survival, turystyka, militaria - forum
http://www.bushcraft.pl/
Monter filmu nawiązał do słynnego filmu o tym samym tytule. Jednak w naszej produkcji tytuł powinien być przybrany w cudzysłów bo mimo wszystko nie była to walka a fajna zabawa.Lazau pisze:Tytuł filmu iście dramatyczny.
Nie Gawron, to Tytus jest podobny do mnie!GawroN pisze:Gryf ty na tym filmiku jesteś podobny do Tytusatylko uśmiechu brakuje
Tak mi się skojarzyło
Dzięki.Jakub_P pisze:jhp czyta, czyta i pisz tych postów jak najwięcej bo doświadczenia można Ci pozazdrościćA żeby nie było całkiem offtopu to przy produkcji potażu czyli właśnie wsypywaniu popiołu do wody powstaje wodór w takiej ilości że czasem trzeba uważać na palce przykładając zapałkę
Czyta sięjhp pisze:Mam wrażenie, że moich postów nikt nie czyta...
Czy dlatego, że nie umiem wysłać swoich filmów dla potwierdzenia moich doświadczeń?
Całe życie mnie ciekawi, nie tylko co i jak działa, ale dlaczego działa.Jakub_P pisze:I co jeszcze ciekawe w tym sposobie: WILGOĆ A NAWET KROPLA WODY TUTAJ NIE PRZESZKADZA, a nawet bym powiedział: pomaga. To jest tylko moje subiektywne doświadczenie na podstawie moich prób. A szczególnie przy popiele. Popiół zawiera węglan potasu a przy wlewaniu wody do popiołu wydziela się wodór, (ten słyszalny szum), a wodór chyba jest palny??? Tłumaczę to sobie w ten sposób, mogę się mylić, ale efekt sam za siebie mówi.:
Myślę, że forumowy kolega wilow miałby tutaj frajdę z "eureką" tegoż zjawiskaMr.Bogus pisze:Całe życie mnie ciekawi, nie tylko co i jak działa, ale dlaczego działa.Jakub_P pisze:I co jeszcze ciekawe w tym sposobie: WILGOĆ A NAWET KROPLA WODY TUTAJ NIE PRZESZKADZA, a nawet bym powiedział: pomaga. To jest tylko moje subiektywne doświadczenie na podstawie moich prób. A szczególnie przy popiele. Popiół zawiera węglan potasu a przy wlewaniu wody do popiołu wydziela się wodór, (ten słyszalny szum), a wodór chyba jest palny??? Tłumaczę to sobie w ten sposób, mogę się mylić, ale efekt sam za siebie mówi.:
Moje doświadczenia z rolowaniem z popiołem są takie, że bezkonkurencyjnie działa świeży popiół drzewny z ogniska/ pieca.
Podumałem, poczytałem, trochę chemii sobie przypomniałem i EUREKA.
Popiół zawiera K2C2 – węglik potasu (nigdzie nie znalazłem tego napisanego ale tak musi być) a nie węglanu potasu K2CO3.
Dopiero mieszając węglik potasu K2C2 (popiół) z wodą otrzymujemy węglanu potasu K2CO3 – potaż o raz magiczny składnik czyli etyn (acetylen) C2H2 – nie wodór jak piszesz.
K2C2 + H2O - > K2CO3 + C2H2 + dużo ciepła (pewnie też trochę KOH powstaje)
Starsi z tego grona pewnie pamiętają zabawy z karbidem i puszką po farbie z dziurką
- karbid to węglik wapnia - CaC2. Reakcja jego z wodą jest analogiczna.
A teraz przełożenie teorii na praktykę. Dodany popiół powoduje mechanicznie większe tarcie. Odrobina wody znajdująca się z materiale, pochodząca z dłoni rolujących, czy intencjonalnie dodana powoduje reakcję chemiczną z wydzielaniem acetylenu – zwiększenie temperatury w wyniku tarcia przyspiesza egzotermiczną reakcję chemiczną. Z reakcji chemicznej mamy dodatkowe ciepło, a wydzielający się acetylen obniża temperaturę zapłonu i podsyca żar.
Z pewnością popiół działa analogicznie przy podsypywaniu go do świdra ogniowego. Nawet jak jest drewno lekko wilgotne – to paradoksalnie nawet lepiej, obniża temperaturę zapłonu.
Popiół wtarty z hubkę też będzie obniżał jej temperaturę zapłonu.
Wniosek jest taki: dobrze mieć zawsze ze sobą świeży (niegaszony) popiół drzewny w hermetycznym pojemniku.
Chemią się parałem w zamierzchłych czasach młodości, więc czekam na konstruktywną krytykę młodzieży.soohy pisze:
Myślę, że forumowy kolega wilow miałby tutaj frajdę z "eureką" tegoż zjawiska
Skoro tak piszesz, to pewnie tak jest, ja chemikiem nie jestem, tylko gdzieś tam coś wyczytałem, a resztę obserwuję... i badam doświadczenia.Mr.Bogus pisze:Męczył mnie ten tajemniczy węglik potasu – poszukałem w Internecie w chemicznej literaturze fachowej niewiele znalazłem.
Jak widać jest to niszowy związek chemiczny wyparty przez węglik wapnia (karbid).
Jakieś potwierdzenie mojego przypuszczenia znalazłem w Wikipedii:
Etyn (acetylen) odkryty został przez angielskiego chemika Edmunda Davy’ego (1785–1857) w roku 1836. Davy odkrycia dokonał przypadkowo, mieszając węglik potasu (K2C2) z wodą.
A w angielskiej wersji:
Przez ogrzewanie węglanu potasu z węglem w bardzo wysokich temperaturach, wytwarza się węglik potasowy (K 2 C 2 ).
Bez wątpienia więc w ognisku powstaje węglik potasu: jest potas w postaci związków chemicznych (organicznych i nieorganicznych) w drewnie i duuuużo węgla.![]()
Znalazłem też kilka ciekawych opisów historycznego zastosowania popiołów drzewnych i substancji z wypalanego drewna otrzymywanych.
https://www.salon24.pl/u/zpomorza/64415 ... -drzewnymi
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,10140
Mechanizm działania związków potasu opisałem wyżej, ale w popiele są też inne ciekawie związki: fosforu, wapnia, magnezu, krzemu, jak doczytam to opiszę.jhp pisze:
Mam jednak pytanie co do rdzy, która w bardzo podobny sposób się zachowuje - również z odrobiną wilgoci (kroplą wody). Czy ktoś jest w stanie to wytłumaczyć?
Ja to po prostu tłumaczę sobie w ten sposób: sam potas czy w związku a również rdza (chyba tlenek żelaza) są utleniaczami, a utleniacze pomagają w procesie zapłonu...