kamykus, przyjedź a nie stracisz.
Szałasik spłonął. Pełnił funkcję bardziej maskujące niźli mieszkaniowe.
https://picasaweb.google.com/ursus7/19Maja2013Sleza
Wiosna w pełni, mnóstwo kleszczy, pogoda dopisała, mimo, że spece straszyli opadami.
Na rozdrożu pod Małymi Olbrzymkami puszka na notatnik powoli dożywa swego kresu. Czas na jakiś pancerny zasobnik z nierdzewki.
Szczytu nie atakowaliśmy bo nie było sensu, bałem się, że nas zatupią, za to po za głównym turystycznym nurtem, pustki!
Żródło Beyera, częściowo zatkane, kapie co nieco.
W na drodze do kamiennego serca prawie na całej długości jak zwykle płynie/stoi woda.
Na zaciszu coraz przestronniej.