Strona 1 z 1

Ślęża. 21.04.13

: 24 kwie 2013, 01:24
autor: Gryf

: 25 kwie 2013, 15:50
autor: kamykus
Błąkałem się kilka lat temu po tamtych okolicach, fajne tajemnicze miejscówki. Z tego co pamiętam praktycznie nie było turystów w tych rejonach, coś się zmieniło czy nadal tak pusto? :)
Fajne fotki.

: 04 maja 2013, 09:56
autor: Gryf
kamykus, Masyw Ślężyu a zwłaszcza sama Ślęża są jednymi z głównych łikędowych punktów wypadowych dla Wrocławia, Dzierżoniowa, Świdnicy itd. Tak więc przy sprzyjających warunkach atmosferycznych zwłaszcza w trakcie słonecznej pogody przez zbocza Ślęży ciągną olbrzymie pielgrzymki piechurów i nie zawsze są to dosłowni turyści ale z reguły spacerowicze - piechurzy, którzy idą "zdobyć" szczyt, który nie znajduje się na polanie przed schroniskiem a u podstawy wierzy widokowej. Generalnie nawet w przy największym oblężeniu góry można kręcić się całymi godzinami po Ślęży nie napotykając żywej duszy nawet w najwyższych partiach pod szczytowych ale nie dotyczy to znakowanych szlaków turystycznych.
Niestety w zeszłym roku 30.09. pod skałami na dawnym punkcie widokowym Małe Olbrzymki - http://fotopolska.eu/dolnoslaskie/b13415,Olbrzymki.html
"Nieznani Sprawcy" przed prowizorycznym i tandetnym szałasem - https://picasaweb.google.com/1051244731 ... 2531787954 rozpalili ogień, kiedy zauważyłem miejsce po ognisku było jeszcze ciepłe i prawdopodobnie na skutek głupoty i niewłaściwego zabezpieczenia ekipa nieświadomie wznieciła pożar, na zdjęciu wyraźnie widać zakres ognia ponieważ teren był okopany i okolica niezbyt profesjonalnie maskowana po śladach ognia - https://picasaweb.google.com/1051244731 ... 7728943970

: 04 maja 2013, 13:29
autor: kamykus
Dzięki za odp. Jak będzie kasa to planuje wpaść w te rejony. Może uda się jeszcze w tym roku :)
PS: Fajny szałasik :)

: 21 maja 2013, 06:12
autor: Gryf
kamykus, przyjedź a nie stracisz.

Szałasik spłonął. Pełnił funkcję bardziej maskujące niźli mieszkaniowe.

https://picasaweb.google.com/ursus7/19Maja2013Sleza

Wiosna w pełni, mnóstwo kleszczy, pogoda dopisała, mimo, że spece straszyli opadami.

Na rozdrożu pod Małymi Olbrzymkami puszka na notatnik powoli dożywa swego kresu. Czas na jakiś pancerny zasobnik z nierdzewki.
Szczytu nie atakowaliśmy bo nie było sensu, bałem się, że nas zatupią, za to po za głównym turystycznym nurtem, pustki!
Żródło Beyera, częściowo zatkane, kapie co nieco.
W na drodze do kamiennego serca prawie na całej długości jak zwykle płynie/stoi woda.
Na zaciszu coraz przestronniej.