Mydło

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
swiety
Posty: 77
Rejestracja: 06 maja 2010, 17:39
Lokalizacja: warszawa
Tytuł użytkownika: Leatherworker
Płeć:
Kontakt:

Mydło

Post autor: swiety »

poszukuje mydła którego będę mógł używać do mycia na spływie kajakowym (do mycia w rzece jeziorze)
żeby nie zanieczyszczało środowiska

proszę o pomoc ?

jak był już taki watek to przepraszam.
http://swietyleather.wordpress.com MOJE PRACE-PANCERNE POCHWISZCZA I TOPORNE PASIORY
Awatar użytkownika
Morg
Posty: 470
Rejestracja: 09 mar 2008, 23:29
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1586833
Płeć:

Post autor: Morg »

Szare mydło.
BUK! HONOR! DZICZYZNA!
Awatar użytkownika
birken1
Posty: 827
Rejestracja: 11 sty 2010, 18:59
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Płeć:

Post autor: birken1 »

temat był na bank.
Biały jeleń w płynie najlepszy. Jest teraz w butelkach 50ml - bardzo fajne.
Awatar użytkownika
Kosa
Posty: 236
Rejestracja: 09 gru 2010, 00:38
Lokalizacja: Osiek k. Oświęcimia
Gadu Gadu: 5676422
Tytuł użytkownika: Gadget Man
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Kosa »

Grey Soap :P
| 4HEAT | Sadowski Knives |
Awatar użytkownika
palowski
Posty: 332
Rejestracja: 18 kwie 2008, 14:07
Lokalizacja: Podbeskidzie
Gadu Gadu: 5301996
Tytuł użytkownika: wiszę w hamaku
Płeć:

Post autor: palowski »

odpisałem Ci na sąsiednim forum ;)
oprócz BJ w Lewiatanie sprzedają "mydło naturalne" w specyficznym stylizowanym papierowym opakowaniu. Nazwy nie pamiętam, choć używałem długo. Pięknie się pieni, pachnie paskudnie (typowe mydło bez substancji zapachowych, ulepszaczy, mleczek, perfum, balsamów... no po prostu czysta substancja), rewelacja. Koszt w okolicach 1,30 zł
Awatar użytkownika
Bubel
Posty: 556
Rejestracja: 08 wrz 2011, 16:20
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 729611
Płeć:

Post autor: Bubel »

wróciłem właśnie ze spływu (niemal) Reconnetowego po Pisie. Używałem bez skrupułów szarego mydła Biały Jeleń. sama natura. umyjesz siebie, naczynia, wypierzesz ciuchy... jedyny mankament to konieczność wyschnięcia mydła po użyciu.
Awatar użytkownika
Marshall
Posty: 694
Rejestracja: 25 lut 2011, 23:27
Lokalizacja: Gdańsk, Łomża
Gadu Gadu: 63140
Tytuł użytkownika: f o t o g r a f
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Marshall »

Hmmm... Biały Jeleń jest najlepsiejszy, ja go nawet w domu używam.
Ale... Nie pomyślałem nawet żeby np. w rzece bezpośrednio się z niego płukać. Że jest naturalny, OK ale naprawdę jest nieszkodliwy dla żyjątek rzecznych?
Sent from my Baobab Tree. Marshall® | Adam Marczak
tre33
Posty: 274
Rejestracja: 10 cze 2013, 10:18
Lokalizacja: południe
Tytuł użytkownika: pseudonim Loretta
Płeć:

Post autor: tre33 »

Białego Jelenia widziałem wczoraj w płynie, w Rossmannie. Był dostępny w buteleczce zwykłej i mikroskopijnej ("turystycznej").

Ale kąpać się bezpośrednio w rzece, to pomysł trochę mnie przerażający.
boshmen
Posty: 205
Rejestracja: 18 paź 2012, 07:08
Lokalizacja: z lasu
Płeć:

Post autor: boshmen »

tre33 pisze:Ale kąpać się bezpośrednio w rzece, to pomysł trochę mnie przerażający.
Nigdy nie kąpałeś się w rzece bądź jeziorze? :-o
no_idea
Posty: 76
Rejestracja: 04 gru 2012, 17:49
Lokalizacja: West End
Płeć:

Post autor: no_idea »

"Że jest naturalny, OK ale naprawdę jest nieszkodliwy dla żyjątek rzecznych?"

może jakbyś zasadził im taką kąpiel z 1000 lat temu to dostałyby "padaczki" ale teraz to one żyją w takiej zupie ze Twoje mydełko nawet czkawki im nie zrobi :) ważne aby to był produkt bio degradowalny w krótkim czasie no chyba że wybierzesz inaczej, poświęcisz się dla żyjątek i będziesz żył w syfie :lol:
Awatar użytkownika
Abscessus Perianalis
Posty: 919
Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
Lokalizacja: CK / Wa-wa
Gadu Gadu: 1505060
Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
Płeć:

Post autor: Abscessus Perianalis »

Zgadzam się zupełnie z no_idea. Większość z nas z takich miejsc nie czerpie nawet wody do picia, bo strach, a Wy się przejmujecie mydełkiem. Co prawda, jeśli byłoby to miejsce które wygląda super-czysto i nie ma w okolicy śladów żadnego człowieka, to co szkodzi nabrać wody i umyć się tym mydełkiem 20 m od brzegu, a potem co najwyżej wskoczyć i popływać dla orzeźwienia (ofc po spłukaniu). Jakieś takie są zalecenia sanepidu w przypadku obozów nad jeziorem (nie pamiętam dokładnie ile metrów, no i tam to jeszcze dołek trza kopnąć na mydliny), więc oni nie mogą się mylić. ;)
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."

"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."

Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Obawiacie się że detergenty, mydła są groźne, bo trują ? Nie, na tym polega często zagrożenie dla wód.

Najpiekniejsze wody to oligotroficzne czyli głodne wody. rybacy tez mówią czysta woda- głodna woda.

Mydła, detergenty wprowadzają dużoNPK (pokarm dla roślin) a przeżyźnienie wód to obecnie największe zagrożenie dla nich samych.

Dużo pokarmu w wodzie, duzo roślin, w tym pływajacych. Zbiorniki świeże przeżyźnione - plaga glonów. rośliny powierzchniowe, glony zabierają światło w głebszych warstwach. Giną wówczas wszystkie rośliny z głębszych warstw (np. gatunki które nie występują na płytkich wodach), W ten sposób ginia całe łąki lobeliowe, ramienic itp. a wraz z nimi tamtejsze życie.
W super czystych wodach łąki spotykam na głębokości około 9 m. Wiele polskich jezior łąki ma już tylko do 6 m, a niektóre już ich nie mają, albo resztki. Te rosliny giną, a w ich miejsce pojawia się ..... pustynia, muł tworzony przez obumierające inne rośliny i glony. Brak roślin i światła = brak tlenu + rozkładajace się rośliny (glony i rośliny wyższe obumierające na zimę) = brak tlenu a to => siarkowodór - jeziora gwałtownie się starzeją. Warstwa wody w której żyją ryby gwałtownie maleje z 10 m głębokości do 6,5,4,3 m. Znika szczupak, pojawia się sandacz który lepiej sobie radzi w wodzie o kiepskiej przeźroczystyości. Może i jest smaczny, może cieszy wędkarzy, ale.... woda już nie jest klarowna, przeźroczysta, nurkowanie traci sens, plaża też taka nijaka......

W jeziorach i rzekach zyja ryby np. łososiowe. trocie, pstrągi, lipienie, pelugi, sielawy, sieje itp. ich ikra wymaga wody zimnej i natlenionej. (sieja, peluga, sielawa) składają właśnie ikrę na łąkach podwodnych. Gdy woda jest żyzna, jest dużo zawiesiny (dotyczy rzek i jezior), opada ona na złożoną ikrę i ją "dusi". A ikra ta jest wrażliwa na zawartość tlenu ( brudna woda, ma większe zapotrzebowanie na tlen => rozkład substancji a mniej możliwości jego dostarczenia, więc ogólnie jest mniejszego jego zawartość w wodzie). To powoduje, że ryby mogą żyć, żerować, ale ikra się nie rozwija, więc w krótkim czasie dany gatunek przestaje istnieć naturalnie w takim akwenie. Czasem ratują te ryby zabiegi gospodarcze- sztuczny chów. ale tylko tam, gdzie jest gospodarz który chce. A gdy jego brakuje......

wg sanepidu - doły chłonne 75m od granicy wody. Przypadkowe mycie się, nie stacjonarne można znacznie bliżej. Rośliny lądowe, spożytkują, glony nie atakują powietrza, jak wody.

zapachowe mydełka wprowadzają także inne substancje, nie tylko odżywcze. Szare mydlo, ale mimo wszystko proszę o zachowanie umiaru. Może ktoś powie, że te trochę to nie ma wpływu, co innego nawozy rolnicze.itd, itd... ale pamiętajcie że kropla także drąży skałę. Więc warto nabierać właściwych nawyków.
Teraz w sezonie nie trzeba sie smarować olejkiem do opalania. wystarczy wskoczyc do jakiegoś większego kąpieliska, jego warstwa jest tam już wystarczająca. :p
Awatar użytkownika
swiety
Posty: 77
Rejestracja: 06 maja 2010, 17:39
Lokalizacja: warszawa
Tytuł użytkownika: Leatherworker
Płeć:
Kontakt:

Post autor: swiety »

dzięki za info
http://swietyleather.wordpress.com MOJE PRACE-PANCERNE POCHWISZCZA I TOPORNE PASIORY
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Kwestia umieralności jest bardziej złożona. Bo z rolnictwa i przemysłu trafia to nie tylko NPK ale także herbicydy (słynny Roundap itp.), pestycydy i fungicydy.

A wracając do mydeł: podstawa to mydła potasowe i fosforowe. O ile w wodzie dużo N czyli azotu to zawartość P i K staje się limitantem wzrostu, bo normalnie jest zawsze ogromny deficyt fosforu. na 10g azotu wystarczy 1g fosforu. Łatwo to uwydatnia że fosforu wystarcza 10-25 x mniej by rozpocząć gwałtowny wzrost roślin - najłatwiej glony. ( bo znów nie tylko fosfor, ale chodzi o zobrazowanie rzędu wielkości poszczególnych potrze składników do wzrostu )
Awatar użytkownika
Niemir
Posty: 86
Rejestracja: 14 cze 2009, 13:18
Lokalizacja: Tomaszów Lub/Lublin
Gadu Gadu: 13993064
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Niemir »

Dodam jeszcze tylko, że skutkiem eutrofizacji, przeżyźnienia wody może być stopniowe zarastanie i całkowity zanik jeziora. Na Pojezierzu Łęczyńsko - Włodawskim w ciągu 50-60 lat zniknęło 7 jezior spośród 68 zinwentaryzowanych zbiorników o powierzchni powyżej 1 ha.

Białego Jelenia używałem w domu. Całkiem inne, przyjemniejsze (jak dla mnie) od zwykłych. Muszę poszukać szamponu BJ i przelewać go w teren w małych buteleczkach po testerach z czasopism damskich.
Kazdastronaswiata.blogspot.com
tre33
Posty: 274
Rejestracja: 10 cze 2013, 10:18
Lokalizacja: południe
Tytuł użytkownika: pseudonim Loretta
Płeć:

Post autor: tre33 »

boshmen pisze: Nigdy nie kąpałeś się w rzece bądź jeziorze? :-o
Kąpać=pływać- robię to często.

Kąpać=wchodzić do rzeki czy jeziora z mydłem, szamponem (jeszcze gorzej!)- nigdy! Szacunek do przyrody/potrzeba wypicia od czasu do czasu czystej wody, mi na to nie pozwala.
Wystarczy wody nabrać i myć się kawałek dalej. Dla mnie na prysznic turystyczny (umycie mydłem całego ciała i głowy) wystarczają 2-3 butelki PET, więc w czym problem? Za ciężkie!?
Wizja wymydlonego łebka lecącego biegiem do jeziora napawa mnie wręcz obrzydzeniem...

Powody ładnie w swoich wypowiedziach przedstawili
Zirkau pisze:
i
Niemir pisze:
.

Od siebie do tych wypowiedzi dodam, że mycie się w rzece wcale łagodniejsze dla środowiska nie jest. Ale to już z innych przyczyn.
ODPOWIEDZ