Reconnet

Witajcie witajcie, szukam od dłuższego czasu jakiegoś klimatycznego plecaczka ,,bushcraftowego" a, że nic nie mogę znaleźć (szukam już któryś miesiąc) i nie znalazłem niczego o tych klimatach na forum to proszę was o pomoc.

Mam na myśli takie klimaty:
http://www.raymears.com/Bushcraft_Produ ... -Rucksack/
To jest absolutne cudo, ale za tą cenę to ja dziękuję:
https://www.frostriver.com/shop/isle-ro ... raft-pack/
I to też:
https://www.frostriver.com/shop/summit-expedition-pack/

Moje wymogi:
-30-35l
-Kolor najlepiej taki jak ten karrimor lub inne odcienie zieleni, ewentualnie coyote brown.
-cena do 300zł, ew. 350.
-konstrukcja w stylu też tego plecaka ^^ czyli główny ,,wór" ze ściągaczami u góry i klapą + jakieś tam dodatkowe kieszonki najlepiej też z klapami, a nie jak w plecakach takich zwykłych szkolnych, tego typu:
http://www.military.pl/militarypro-plec ... p[cat]=167
czyli płaskawe przegródki na zamki.
-dostępny w Polsce.

No i to chyba tyle, proszę doradźcie coś :-/

http://allegro.pl/plecak-armii-norweski ... 36417.html

Poszukaj czegoś w tym stylu, ten akurat ma coś między 40 a 50 L. Mam go, jest ok. ale poza „klimatem” i „oldskulem” w góry bym go nie taszczył.
Porozglądaj się ewentualnie za jakimiś plecakami harcerskimi albo starym plecakiem armii szwajcarskiej czy czymś podobnym.

O albo kup sobie kostkę i doszyj kieszenie

Temat ciekawy. Trochę jednak te wszystkie propozycje się od siebie różnią. Te frost river piękne. Z tych bardziej militarnych wymogą pasuje GROT PP 25 choć ma nieco mniejszą objętość. A jak trochę cenę się podniesie to Arizzon Wolwerine lub Wisport.

Ciężko chyba tak naprawdę określić jak powinien wyglądać plecaczek bushcraftowy.

Z racji tego że to mój pierwszy post, witam wszystkie Panie i Panów.

Wracając do tematu. Może coś takiego:
http://allegro.pl/szwedzki-plecak-wojsk ... 75670.html

Mam coś takiego w domu. Może nie jest jakiś mega klimatyczny (kwestia gustu), ale całkiem wygodny. Jest na stelażu więc plecy zostają suche. Cena też znośna.

Jego wady to brak zewnętrznych kieszeni. Żeby wyciągnąć coś ze środka trzeba się bawić taśmami od klapy (można dać fastexy). Przydałby się też pas biodrowy.

Ogólnie mimo wad to całkiem dobry plecak. Na początek może się nada?

Kopek pisze:Temat ciekawy...Te frost river piękne...

Piękny. Bardzo podobny (lecz mniej dopracowany) do sowieckiego plecaka wojskowego z początków II WŚ.

http://armyworld.pl/product-pol-2375-Pl ... ersja.html mam taki i nie narzekam

popatrz na ten
http://tablica.pl/oferta/szwedzki-pleca ... 3xLMl.html
http://allegro.pl/nowy-plecak-snugpak-b ... 38837.html

musisz się zdecydować czy chcesz mieć z nowym systemem nośnym tak jak ten karrimor czy podawane przez Kopka, czy typowy oldskul na stalowej ramie lub zwygkłym brezentem na plecach

poszukałbym czegoś z wojsk szwecja/norwegia/Brytole
ew, coś z Bergen/Berghaus w oliwce

SchwArnold pisze:Z racji tego że to mój pierwszy post, witam wszystkie Panie i Panów.

Wracając do tematu. Może coś takiego:
http://allegro.pl/szwedzki-plecak-wojsk ... 75670.html
(...)

Bardzo fajny ale myslę, że trzeba wziąć pod uwagę wiek plecaka - ten ma ponad 30 lat.
Myslę, że materiał niestety może już być mocno osłabiony...

@ Marshall

Podałem aukcję tylko jako przykład, można poszukać nieużywki.

A materiał jest naprawdę pancerny. Gruba podgumowana cordura. W normalnych warunkach nie do zdarcia.

Może uda mi się wpaść na zlot, to przytacham sobie popatrzysz

SchwArnold pisze:Wracając do tematu. Może coś takiego:
http://allegro.pl/szwedzki-plecak-wojsk ... 75670.html

Mam coś takiego w domu. Może nie jest jakiś mega klimatyczny (kwestia gustu), ale całkiem wygodny. Jest na stelażu więc plecy zostają suche. Cena też znośna.

Jego wady to brak zewnętrznych kieszeni. Żeby wyciągnąć coś ze środka trzeba się bawić taśmami od klapy (można dać fastexy). Przydałby się też pas biodrowy.

Ogólnie mimo wad to całkiem dobry plecak. Na początek może się nada?

"mimo wad to całkiem dobry plecak" brzmi jak "jest zły ale jest dobry". Jestem w posiadaniu tego szweda i przerabiam go ustawicznie. uszyłem mu już pas biodrowy, zmieniłem szelki (oryginały się przecierają niemilosiernie), dodałem siatkową kieszonkę na velcro na biodrze. myślę obecnie nad zamocowaniem ładownic na bokach (też na velcro).
Jedynymi jego zaletami sa wytrzymałośc i klimat. By dało się go z przyjemnością używać należy modyfikować...

CO BY NIE BYŁO OFFTOPU!:
http://armyworld.pl/product-pol-1453-Pl ... -Nowy.html widywałem takie nówki po 100zł. niezniszczalne i UBERfunkcjonalne. specyficzny system nośny do którego trzeba się przyzwyczaić

Więc tak:

-norweski bergen odpada - zbyt prosty jak dla mnie i te szelki...
-oba szwedzkie też - jeden za duży, drugi ohydny :-/
-ten snugpak - 100litrów... dziękuję bardzo

ten mi się bardzo podoba
http://armyworld.pl/product-pol-2375-Pl ... ersja.html
ale jest za mały o 10l conajmniej

za to na ten wiele osób narzeka, że niewygodny
http://armyworld.pl/product-pol-1453-Pl ... -Nowy.html

musisz się zdecydować czy chcesz mieć z nowym systemem nośnym tak jak ten karrimor czy podawane przez Kopka, czy typowy oldskul na stalowej ramie lub zwygkłym brezentem na plecach

No właśnie nie wiem, bo typowy oldskul tani ale niezbyt wygodny, nowe za to są drogie ale wygodne.
Niby mogę uzbierać te 300zł na uber-pro-hitech plecak ale mam też jeszcze pare innych rzeczy do kupienia i wolałbym troszkę oszczędzić.

Zastanawiam się nad PP25 ale wolałbym coś opartego na worze (napisałem o tym w pierwszym poście).

masz jeszcze Wisporta woodcrafta
http://www.gikon.pl/plecak-wisport-wood ... w.facebook

:/ Lazau, człowiecze, czytam twoje posty i ręce moje opadają, zachowujesz sie jak dziołcha podczs miesiączki ,, tak nie, tak źle ``. Wyrusz do sklepu decathlon, poprzymierzaj, ponoś i bedziesz wiedział co Ci na plecy PASUJE. Raz - wg. forum masz 15 lat (sam tak wpisałeś) ostatni wzrost ciała u mężczyzny zaczyna się między 18-21 lat, więc musisz mieć regulacje na plecach, bo za trzy lata będziesz musiał sprzedać plecak za bezcen. Dwa - jeśli masz więcej ciała to bierz plecak na ramie zewnętrznej, nie spocisz tak pleców, a nie wiesz czy w zimie go urzywać nie będziesz. Trzy - jak masz troche um. manualnych to kup rame molle z szelkami i pasem nośnym i domontuj do tego co tylko żywnie ci sie podoba (POD WARUNKIEM że miałeś ją kiedyś na plecach!). Podstawą jednak jest test na własnych plecach, one nie widzą plecaka, one go czują, jak nie poczują to jak dadzą Ci znać ,,stary nap.... nas prawa szelka a pas biodrowy to ta firma może sobie w d... wsadzić``. Więc z serca Ci mówie i radzę, jedź do decathlonu, włórz te 15 kilo (są tam odważniki do sztang, pożycz je na chwile) do plecaka, połaź w kółko 10 - 15 minut i wszystkie twoje pytania znikną. Nic tak nie boli w życiu jak źle wydane pieniądze a te wydane przez internet już maksymalnie.

Lazau,
nosilem z 5latek i do tej pory go mam
http://www.bunkier.com/pokaz.php?wiecej ... &kat_id=70

... a jak już posłuchasz Kolegów, i w końcu łaskawie kupisz sobie "klimatyczny plecak", to się przekonasz, że to wcale nie jest tak klimatyczne.

Brezent naciąga od deszczu, i staje się cięższy. Puszka, która przesunęła się w komorze uciska cię w plecy. Szelki nośne naciągają potem, pojawiają się plamy od soli, i po kilku dniach elementy skórzane zaczynają... walić. "Plecy" plecaka wciąż sa mokre od potu, i wilgoć przesiąka do ubrań w plecaku....
W lesie liczy się praktyczność, nie "klimatyczny" wygląd. Jak by tak było, połowa z nas pomykałaby po kniei w rozpiętej białej koszuli samodziałowej, obcisłych spodniach ze skóry jelenia, i skórzanym chlebakiem wyszywanym paciorkami.
Dobrze ci napisał Qasz, więc ogarnij się Lazu i pogooglaj. Koledzy wrzucili ci kilka propozycji. A jak ci się nie podoba, to napisz do cioci a Ameryki, żeby ci kupiła plecak LLBeam'a.

:/ Lazau, człowiecze, czytam twoje posty i ręce moje opadają, zachowujesz sie jak dziołcha podczs ........źle wydane pieniądze a te wydane przez internet już maksymalnie.

buhahahaha - ale to o to chodzi. Kup, poużywaj, a potem się dowiesz , że żle kupiłeś
I tak w koło - nie chodzi o to żeby króliczka złapać tylko żeby go gonić.

Qasz - masz u mnie browara za tyle linijek pisania

A ja pomykam z klimatycznym plecaczkiem bo przecież twardym trzeba być!





A czemu tak, a nie na przykład w super wypasionym, nowoczesnym plecaku? A bo człowiek momentami staje się zbyt wygodny, co moim zdaniem jest przeciwieństwem idei bushcraftu. Od czasu do czasu mogę się pomęczyć w niewygodnym i mało praktycznym plecaku. Za to nie mam problemu z tym, że coś mi się przypali od ogniska czy jakoś inaczej uszkodzi. Po prostu połatam to znów i dalej będzie działało.

Inna sprawa, że stare technologie są o wiele bardziej uniwersalne i tak np. ten plecaczek mogę przypiąć do roweru bez żadnego cudowania, co w nowszych konstrukcjach nie jest wcale tak oczywiste.

Bardzo podobny, (to ogólnie jakaś pomilitarna/harcerska konstrukcja), tylko robiony na zamówienie dla mojego taty, niedawno mu naprawiałem- rozeszła się dratwa zszywająca skórę trzymającą stelaż na górze i trochę dratwa przy pasie.

Była to pierwsza naprawa tego plecaka, używanego od 60 lat!

Jasne, że bym go podstępnie ukradł- zwłaszcza dla super patentów icon_twisted niestety ciut inna szerokość miednicy/wzrost.

Szwedzki LK-35 (tudzież "M75"), jak się w nim nie dźwiga za wiele (5-6 kg, myślę), jest nawet wygodny, niestety z kieszeni na zewnątrz ma tylko pętelkę na siekierę. Do tego grubaśna karimata i masz w lesie niezły fotel. Waga tego plecaka trochę straszy (3kg), tkanina jest wodoodporna tylko jak plecak jest nowy, więc do środka od razu powinien trafić worek na śmieci, a dopiero do niego graty. Ale klimat jest, no i to plecak na lata, bardzo trwały. Do tego stelaża można troczyć różne rzeczy, nie tylko ten konkretny plecak.

Poza tym może jakiś zciorany Alice się nada? Na bogato - Duluth?

Tak jak chłopaki napisali - mokre plecy to nie żart. Przelazłem z paskudnym Karrimorem Urban 30 (ma jakość podróbki Karrimora, niestety) 4 dni w 35-40C upały i tylko czekałem czy mnie dorwie jakaś grzybica pleców... Pot z tylnej części bluzek dało radę wyżymać, a jak nie zostawały solne zacieki, to znaczyło tylko tyle, że elektrolity miałem niebezpiecznie niskie. Później plecak ze stelażem wrócił do łask, ale w wydaniu o wiele mniej buszkraftowym, czerwonym, sporo większym, kieszeniastym, połowę lżejszym i bardziej wodoodpornym.

Kończy się sezon, nic, tylko polować na okazje na Alle/Tablicy, opcji jest cała masa.

Austriackiego plecaka jeszcze nikt nie polecił?

puchalsw pisze:. Jak by tak było, połowa z nas pomykałaby po kniei w rozpiętej białej koszuli samodziałowej, obcisłych spodniach ze skóry jelenia, i skórzanym chlebakiem wyszywanym paciorkami.
LLBeam'a.

Ja tak chodzę na co dzień

A na serio to w 100% zgadzam się z tym co napisałeś, warto korzystać nowych rozwiązań. Niepozorna siateczka na "plecach" plecaka która ułatwia oddychanie jest zbawienna przy większym wysiłku i upale.

albo bądź człeku hardkorem i weź h'amerykański worek transportowy masz wór i +500 do klimatu
Z pewnością jest to sprzęt nie do zajechania. Jak co to mam dwa (kontrakty) o różnych objętościach

Może po protu zamów u krawca ?

Tak wygląda pomoc na reconie - ktoś pyta o klimatyczny plecak to go zgnoją a potem polecą czerwony plecak z decathlonu. Kiedyś widziałem bardzo podobną sytuację w jakimś temacie.
Wygodę to ja mam w domu, w lesie ma być klimat i koniec.
Dzięki wszystkim którzy wnieśli coś do tematu.

A mi się wydaje, że wszyscy podeszli profesjonalnie do tematu.