Strona 1 z 4

Nocleg w namiocie zimą

: 02 gru 2013, 14:35
autor: kubush
Mam pytanie do osób nocujących zimą w górach w namiocie.

Do tej pory nocowałem w takich w warunkach w holenderskim bivi+poncho nad głową.
Waga takiego zestawu to 1,8kg czyli tyle samo co mój namiot jedynka taki o:
Obrazek

I tutaj moje pytanie czy w śniegu stosuje się jakieś specjalne śledzie (dłuższe albo o większej powierzchni)? Czy na coś powinienem dodatkowo zimą zwrócić uwagę przy rozbijaniu namiotu?

Nocowanie w bivi+poncho nie jest złe ale w namiocie jestem bardziej osłonięty od wiatru, mam wrażenie że jest trochę cieplej, no i mieszczę się w środku z wszystkimi gratami i psem.

Re: Nocleg w namiocie zimą

: 02 gru 2013, 14:57
autor: miśka
kubush pisze: czy w śniegu stosuje się jakieś specjalne śledzie

jestem bardziej osłonięty od wiatru, mam wrażenie że jest trochę cieplej, no i mieszczę się w środku z wszystkimi gratami i psem.
śledzie na śnieg tzw szable. Można się wspomóc kijkami jeśli się z nimi chodzi i są pewnie skonstruowane (zdarza się w tańszych, że część po wyjęciu została metr niżej w śniegu...)

jeśli nie masz fartuchów przy namiocie. warto coś zaimprowizować w tym miejscu.

: 02 gru 2013, 15:03
autor: Młody
Fajny masz namiot :mrgreen:

Ja korzystałem z normalnych śledzi i nie odczuwałem większych problemów z ich wbijaniem.

Warto pod całą podłogą sypialni + przedsionka rozłożyć NRC i do maksimum odgarnąć ścieg, mniej rzeczy się moczy i troszkę izlolacji jednak.

No i przedewszystkim nie rozbiajać namiotu byle jak... ja rano zostałem taki widok
Obrazek

Choć po rozbiciu wyglądał całkiem ładnie
Obrazek

: 02 gru 2013, 15:11
autor: Morg
Na samą ziemię można też narzucić sporo "łapek" świerkowych, na to nrc i na to namiot.

Re: Nocleg w namiocie zimą

: 02 gru 2013, 15:27
autor: Zirkau
kubush pisze: I tutaj moje pytanie czy w śniegu stosuje się jakieś specjalne śledzie (dłuższe albo o większej powierzchni)? Czy na coś powinienem dodatkowo zimą zwrócić uwagę przy rozbijaniu namiotu?
Śledzie - zależnie od rodzaju i ilości śniegu. Stad na warunki zimowe lepszy jest namiot typu iglo - samostojący a śledzie tylko by nie uciekł z wiatrem.

Jakie śledzie - od krótkich do długich, dobrze szerokich tzw szable. Ale gdy śnieg nie jednorodny to Deadman - czyli zakopać coś, co nie da się wyrwać od tak. (czyli nie wbity pionowa, a często poziomo, przywalony śniegiem.
Warto tez pomyśleć, by przed wejściem do namiotu zrobic stopień namiot niby na takiej platformie, by zimne powietrze nie spływało na dno namiotu i tak jest wystarczająco zimno.

: 02 gru 2013, 15:34
autor: tre33
Warto stosować jak najwięcej odciągów do gałęzi czy drzew- i tak zimą zwykle się rozbijamy w lesie, a jeśli przyjdzie ocieplenie, to śledzie wyłażą i mokry namiocik spada nam na twarz (i resztę nocy spędziłem w śpiworze na zewnątrz... :roll: ).

To samo się tyczy dużego mrozu, bo nawet duże szable zdadzą się na nic przy nieubijalnym puchu.

: 03 gru 2013, 08:43
autor: Doczu
tre33 pisze:To samo się tyczy dużego mrozu, bo nawet duże szable zdadzą się na nic przy nieubijalnym puchu.
Dlatego zawsze powtarza sie by nie rozbijać się na śniegu, a nalezy wykopać platformę.

: 03 gru 2013, 09:21
autor: tre33
W górach to obowiązek prawie. Ale gdzie indziej
nie zawsze się da, nie zawsze jest tyle śniegu, nie zawsze się chce :)

: 03 gru 2013, 09:24
autor: Doczu
To nie jest kwestia tego czy się chce. To jest konieczność i obowiązek.
Oczywiście można łamać zasady, ale wówczas pretensje można mieć tylko do siebie.
Wykopanie platformy w głębokim sniegu to jest taka sama oczywistość,jak nazbieranie opału przed rozpaleniem ognia. Nie ma tu miejsca na jakies półśrodki.

: 03 gru 2013, 09:56
autor: tre33
W pełni się zgadzam.

O odciągach pisałem, mówiąc o sytuacjach leśnych i śniegu na 20-40cm, gdzie kopanie platformy się nie opłaca. Chyba że mówimy o oczyszczeniu ziemi ze śniegu ew ubiciu go butami w zależności od konkretnych potrzeb.

Ale fakt- patent rozbijania namiotu prawie na szczycie, o ile dobrze pamiętam, na połoninie, na chyba 1,5-2m śniegu, pochyłym i nawianym (zawietrzna), bez jakiegokolwiek przygotowania terenu też już widziałem.

Więc zaapelujmy razem- GRUNT TO PLATFORMA ;-)

: 03 gru 2013, 09:56
autor: kubush
Doczu pisze:Dlatego zawsze powtarza sie by nie rozbijać się na śniegu, a nalezy wykopać platformę.
Możesz to rozwinąć? Czy wystarczy mocno udeptać śnieg pod namiotem?

Dzięki wszystkim za odpowiedzi, jak wyżebram u żony wyjściowe to 14-15.12 jadę na Rysiankę z namiotem :-)

Dla ciekawskich widok online z kamerki zamontowanej na schronisku:
Obrazek

: 03 gru 2013, 09:59
autor: Doczu
kubush pisze:Możesz to rozwinąć? Czy wystarczy mocno udeptać śnieg pod namiotem?
Nie wystarczy. Zawszeć lepiej dokopać się do gruntu. Tak rzeczą wszelkie podręczniki.
Ale oczywiście od biedy mozna i udeptać śnieg, z tym że o jest półśrodek

: 03 gru 2013, 21:04
autor: StaszeK
Jeżeli śnieg jest zbity i głęboki, to już samo wyrównanie miejsca pod namiot może dać w kość. Wówczas dokopywanie się do gruntu nie ma sensu.

Natomiast kiedy śnieg jest w miarę miękki i niezbyt głęboki, a na dodatek mamy za oknem z -10 C, wówczas warto kopać do gruntu. Temperatura w pokrywie śnieżnej będzie generalnie wzrastać wraz z głębokością. Przy powierzchni śnieg będzie miał około -12 C, natomiast na kontakcie z gruntem (jeżeli pokrywa śnieżna ma powiedzmy z 40-50 cm) temperatura będzie wynosić 0 C lub będzie zbliżona do 0.

: 03 gru 2013, 21:56
autor: Dźwiedź
i jeszcze taki mały patencik na śnieg, pod namiot - folia bąbelkowa taka nie większa od podłogi w namiocie - waży toto niewiele i mało miejsca zajmuje a dostać można za małe pieniądze na metry w każdym markecie budowlanym - świetnie izoluje.

: 03 gru 2013, 21:59
autor: Doczu
i jeszcze taki mały patencik na śnieg, pod namiot - folia bąbelkowa taka nie większa od podłogi w namiocie - waży toto niewiele i mało miejsca zajmuje a dostać można za małe pieniądze na metry w każdym markecie budowlanym - świetnie izoluje.
Oooo patent godny naśladowania. Może uda mi się wypróbować.

: 04 gru 2013, 07:31
autor: yaktra
Polskie góry to nie Himalaje. Chyba wszyscy wiemy, że biwakować należy w miejscach zacisznych, naturalnie osłoniętych od wiatru. W takich miejscach powłoka śniegu zawsze zachowuje puszystość, a przynajmniej, będzie to mniej kłopotliwe aby dokopać się do gruntu. Izolacja??? wszystko to co pod naszą pupą, a raczej pod wpływem jej ciepła nie narobi wilgoci. Przynajmniej tyle ja pamiętam z lat młodości, wyjazdów, noclegów... :roll:

: 04 gru 2013, 08:09
autor: Zirkau
Yaktra, polskie góry może nie himalaje, ale nie zawsze się chce ponad 1m warstwę śniegu odgarniać.
Platforma, ubicie śniegu, wyrównanie terenu- tak, to warto zrobić.

: 04 gru 2013, 08:10
autor: Doczu
Zirkau pisze:Yaktra, polskie góry może nie himalaje, ale nie zawsze się chce ponad 1m warstwę śniegu odgarniać.
Przy takiej warstwie śniegu to wolałbym jamę śnieżną wykopać niż rozbijać namiot. No ale to już trochę o OT zahacza.

: 04 gru 2013, 09:22
autor: yaktra
Folia jako izolacja??? jak najbardziej. Daje toto gwarancję, że nie przesiąknie. Nie chciałbym tu dyskutować z Tobą Doczu choćby dla tego, że widzę co prezentujesz na swoim blogu, zarazem, chylę czoła.
Wracając do tematu;
Tak radykalne zmiany mamy w sprzęcie, że sposoby na noclegi w ciężkich górskich warunkach zmieniają się z roku na rok. Nowe patenty nowe możliwości i owszem. Ja jednak chciałem podkreślić, że jeśli podglądać techniki od innych - należy robić to z "zimną głową". Góry to góry. Każdy błąd może kosztować życie. Szable można wykonać samemu z kawałka dobrego twardego metalu. Osobiście robiłem z kątownika. Ciężkie toto było jak czasy o których wspomniałem w powyższym poście. Te jednak, samoróbki, były najlepsze. Jeśli kupić "gotowce" to raczej z wyższej półki. Dobrym zabezpieczeniem, a raczej zdublowaniem, jest kawał dobrej linki którą mocuje się do namiotu sąsiada jeśli takowy jest. Natomiast namiot???, im niższy, płaski, tym lepiej...

: 04 gru 2013, 09:47
autor: Doczu
yaktra pisze:Nie chciałbym tu dyskutować z Tobą Doczu choćby dla tego, że widzę co prezentujesz na swoim blogu, zarazem, chylę czoła.
Ale chyba opacznie rozumiesz moje posty. Ja podzielam Twój pogląd że w miarę możliwości nalezy kopać do ziemi :)
A jak śniegu duzo to wolę jamę wykopać, niz rozbijać namiot.
A zimą na kazdy wypad zabieram łopatę lawinową więc kopanie to dla mnie nie problem.

: 04 gru 2013, 10:35
autor: tre33
Przy braku doświadczenia i możliwości wyboru (posiadamy namiot na pleckach), lepiej się w jamę nie bawić. A ja ten temat rozumiem jako porady do pierwszej zimowej nocy.

: 04 gru 2013, 18:16
autor: Dźwiedź
Doczu pisze:...A zimą na kazdy wypad zabieram łopatę lawinową ...
No własnie, raz miałem gdzieś namierzone łopaty śnieżne ale teraz nie pamiętam strony - byłbym wdzięczny za namiar na taką składaną średnich rozmiarów ( nie potrzebuję ratowniczej ).

: 04 gru 2013, 19:32
autor: GawroN
Proszę bardzo - tania, składana i daje radę - trzymałem ją w łapach

http://www.jula.pl/opata-do-sniegu-706025

29,90 !!!

: 04 gru 2013, 19:53
autor: Doczu
Za te pieniądze to nie ma się co zastanawiać.

: 04 gru 2013, 20:50
autor: birken1
GawroN pisze:Proszę bardzo - tania, składana i daje radę - trzymałem ją w łapach

http://www.jula.pl/opata-do-sniegu-706025

29,90 !!!
Znaczy daje radę nie rozlecieć się od trzymania w rękach?? :-P