Strona 1 z 2

Piryt - smocze jajo

: 16 sty 2009, 15:07
autor: Gryf
Krzesanie ognia pirytem, w pytaniach i odpowiedziach.
Udało mi się uzyskać iskrę z pirytu. Iskrę chwytamy w ten sam sposób jak przy pomocy krzemienia. Ciekawy i specyficzny minerał.

Dąb sądzę, że twoja hubka będzie świetnie nadawać się do chwytania pirytowych iskier.

Oddajmy głos specjalistom: http://www.pgi.gov.pl/muz...piryt/opis.html
Jak zwykle zapraszam do rozmowy!

: 16 sty 2009, 15:57
autor: Dąb
Na razie nie wpadł mi w ręce, a chciał bym spróbować krzesania piryt-krzemień, podobno daje radę.

: 21 sty 2009, 15:25
autor: Parthagas
Piryt jest bardziej kruchy,a co za tym idzie twardszy. Zgniotłem pirytowe jajko w imadle i testowałem na odłupkach. Krzemień o piryt - nie sprawdzałem.

: 22 sty 2009, 15:20
autor: Gryf
Parthagas, masz jeszcze egzemplaże całego, nie rozbitego pirytu?

: 17 mar 2009, 09:25
autor: Parthagas
Sprawdzałem na stronie geologicznej i to smocze jajo to "raczej" nie piryt. Piryt ma budowę krystaliczną, zbliżoną do sześcianu chyba, że to jakaś odmiana pirytu.
Sprawdziłem, iż bardzo dobrze krzesze się iskry z krzesiwa pręcikowego za pomocą odłupków krzemienia lub "pirytu". Kamienne ostrza odciążają tym sposobem nasz nóż, a jakiż to problem wrzucić kilka z krzesiwem do kieszeni (w sraczkowatym kolorze są kawałki smoczego jaja).

Obrazek

: 20 mar 2009, 13:29
autor: Gryf
Parthagas pisze:Sprawdzałem na stronie geologicznej i to smocze jajo to "raczej" nie piryt. Piryt ma budowę krystaliczną, zbliżoną do sześcianu chyba, że to jakaś odmiana pirytu.
Niuans polega na tym, że piryt tak samo jak krzemień występuje w postaci tzw. "buł" i w formie kopalinowej. Buły są niewiarygodnie ciężkie. Kiedyś próbowałem dźwignąć taką bułę wielkości ok. 3 bochenków chlema i miałem problem z udźwignięciem. Nazwa smocze jajo wizięła się przede wszystkim stąd, że jest b. ciężka i powierzchnia takiej buły jest pokryta jakąś białą "kredowatą" substancją .

Krzemień z pirytem dają iskry, które są bardzo małe i w dziennym świetle prawie niewidoczne.

: 20 mar 2009, 15:01
autor: wolfshadow
Gryf, A to smocze jajo nie jest jakąś nazwą lokalną?

Parthagas, To na zdjęciu przypomina mi odrobinę obtoczony w rzece limonit.

: 20 mar 2009, 15:06
autor: Gryf
wolfshadow pisze:Gryf, A to smocze jajo nie jest jakąś nazwą lokalną?
Tego nie wiem, ale patrząc na jajowate okazy pirytu sądzę, że nazwa jest nader adekwatna, nie uważasz?

: 20 mar 2009, 23:14
autor: Parthagas
Wolf, znalazłem to na żwirowni, rozbiłem. Daje iskrę identyczną jak krzemień, ostrość i twardość też ma zbliżoną.

: 14 kwie 2009, 15:05
autor: Gryf
Parthagas, Odłóż dla mnie kawałek.

: 07 cze 2009, 16:02
autor: House
Parthagas pisze:Wolf, znalazłem to na żwirowni, rozbiłem
Piryt w żwirowni, hmm dziwne.
Obrazek

: 17 lip 2009, 13:48
autor: Gryf
House, Nic w tym dziwnego, ponieważ piryt występuje również w skałach osadowych, którymi między innymi są piachy, żwiry.

: 07 wrz 2009, 16:09
autor: House
Byłem zdziwiony, bo panowie w "Western City" obok Karpacza sądzą że Pirytu nie znajdziemy nigdzie indziej poza górami. Ale moja wątpliwość została rozwiana.

: 31 paź 2009, 21:47
autor: LeElectro
A oprócz żwirowni (w poniedziałek ruszam na naszą ! po piryt ! :D) to gdzie jeszcze takowy piryt może się znajdować ? To chyba najlepsza alternatywa zamiast krzesiwa, bo w domu mam już kilka krzemieni, a one czekają na "drugą połówkę". Słyszałem jeszcze, że krzemieniem można krzesać pocierając go o żelazo ?

: 01 lis 2009, 15:13
autor: thrackan
LeElectro pisze:Słyszałem jeszcze, że krzemieniem można krzesać pocierając go o żelazo ?
Czytałem, że pilniki do metalu się tu dobrze spisują. Właśnie próbowałem na swoim kawałku krzemienia, ale rozleciał mi się na drobne kawałki :roll:

: 01 lis 2009, 17:41
autor: Treasure Hunter
Pilnik się rozleciał czy krzemień? ;-) Generalnie każdy kawałek wysokowęglowej stali odpowiednio wysoko zahartowany nadaje się do krzesania iskier z krzemienia. Pilniki przeważnie te wymagania spełniają.

: 01 lis 2009, 19:17
autor: LeElectro
Dzisiaj oglądaliście Lesa Strounda ? Miał jakiś "kamień", nie powiedziano jaki, ale miał taką szklistą strukturę, więc na pewno krzemień, a wykrzesał iskrę z pomocą swojej siekiery (z czego ?).
Treasure Hunter na logikę biorąc - krzemień się rozleciał.
To o stal się pociera, czy o żelazo ? To ta sama zasada działania co krzesiwo kowalskie, prawda ?

: 01 lis 2009, 19:43
autor: Treasure Hunter
Zasada taka sama. Używa się stali gdyż żelazo w czystej postaci jest zbyt miękkie. Pod wpływem uderzenia w krzemień (lub inny wystarczająco twardy kamień) odrywamy malutkie kawałki żelaza z naszego krzesiwa, które w wyniku magicznej reakcji fizykochemicznej rozgrzewają się do czerwoności ;-)

Naukowo tego jednak nie wytłumaczę- ja prosty humanista jestem ;-) A jeśli walnąłem jakiegoś babola to proszę czym prędzej mnie poprawić.

: 01 lis 2009, 20:08
autor: LeElectro
Taka mała poprawka - uderzamy krzemieniem, a nie o krzemień :) Powiedziałeś to dość chaotycznie, bo wynikło na to, że uderzając stalą o twardy kamień też się da wykrzesać coś :)
Ja wam mówię, że trzeba długo to robić zanim pojawi się wystarczająco duża iskra - to tak na podstawie doświadczeń Strounda.
A da radę metodą krzemień-krzemień ? Iskry są, ale takie na prawdę "pycieńkie" i ledwie czerwone. Podobno są jacyś ludzie, którzy to umieją.

: 01 lis 2009, 20:17
autor: Dąb
LeElectro, najpierw się naucz a później staraj się kogoś poprawiać, bo jak na razie głupoty pleciesz. Można krzemieniem w stal i odwrotnie:
http://puszczanstwo.blogspot.com/2008/0 ... cyjne.html

: 01 lis 2009, 20:24
autor: thrackan
Treasure Hunter pisze:Pilnik się rozleciał czy krzemień? ;-)
Może i kupiłem kiepski pilnik, ale nie aż tak ;-)

: 01 lis 2009, 20:27
autor: LeElectro
Dobra, przepraszam, macie racje, moja pomyłka :)
Temat krzesiwa klasycznego jest już rozwiązany (kurcze Dąb, przestudiowałem dobrze twoją stronę/blog, ale dlaczego mówię o tym, co już widziałem i nie wiem tego to nie mam pojęcia :lol: )
Powracając do pirytu - podobno są na dnach strumyków ?

: 28 sty 2010, 01:39
autor: pandowilk
Gryf pisze:Parthagas, masz jeszcze egzemplaże całego, nie rozbitego pirytu?

Kiedyś w kioskach pojawiła się publikacja "kamienie świata" czy coś takiego czy minerały... i tam właśnie był piryt o ile dobrze pamiętam... i nawet mam takie coś... ile prawdy w tym? nie wiem ale na pewno zabiorę ze sobą na jakiś zlot i przetestujemy ;) o ile to nie kawałek plastiku maźniętego srebrną farbą ;)

: 30 sty 2010, 15:28
autor: LeElectro
i ja mam to ! ;) Ale to była jakaś tam gazeta przyrodniczo-chemiczno-fizyczno-blablabla :D Oczywiście piryt "z prezentu" żadnej iskry mi nie wykrzesał.

: 11 maja 2010, 02:17
autor: madmun
Cześć, I post 8-)

Piryt to siarczek Fe2S, nazwa pochodzi z greki i oznacz pyr> ogień , pyryites > iskrzący
Iskry w połaczeniu z stalą- są bardzo małe z tego co pamiętam

I Piryty nie występują zwykle w postaci jajek, kulek, są bardzo rzadkie okazy do kilku cm i nie w PL

U nas dużo ale bardzo małych, praktycznie w wszystkich skałach, czasem można spotkać do kilku mm, jak kogoś interesuje moge podać -/+ lokaliazacje gdzie można się udać na poszukiwanie, z wyglądu przypomina złoto :mrgreen: