Strona 1 z 1

Z hamakiem na rowerowe podroze...

: 17 lut 2014, 14:14
autor: Draco
Witam,

troszke mnie tu nie bylo, a przez ten czas wpadlo do glowy troche pomyslow i planow.

Mianowicie, w okolicach polowy lipca wybieram sie wraz z wspoltowarzyszem w podroz z Warszawy do Kostrzyna nad Odra. Naszym celem jest w 7 dni, spokojnym tempem dotrzec na XX Przystanek Woodstock. Z podroza wielodniowa, jak zwykle, wiaze sie troche wydatkow, pakowania itp.

Z racji, ze na miejscu imprezy bede mial normalny namiot, zastanawiam sie czy zabranie hamaka nie bylo by dobrym pomyslem(do tego rzecz jasna tarp). Wiekszosc noclegow bedzie w lasach albo w ich okolicy :).

Moje pytanie do osob uzywajacych hamaku(czytalem jeden temat z rowerowym smialkiem hamakowym, ale nie znalazlem tam informacji mnie interesujacych, a pytac w samej relacji to troszke glupio, zwlaszcze ze byl by to czynny akt archeologii stosowanej i pewnie zaraz otrzymal bym Zlota Lopate;p). Czy spanie w hamaku przez tak długi okres czasu to będzie dobry pomysł? Czy ktoś już z rowerem tak podróżował? Jakie wrażenia? Jakieś rady?

Prosil bym was o pomoc, czasu niby jeszcze duzo, ale nie ukrywam, ze chcial bym wiedziec, czy nie beda mnie czekac dodatkowe wydatki.

Pozdrawiam,
Draco

: 17 lut 2014, 14:33
autor: greenshadow
a gdzie pytanie?

wbij do mnie na Bielany rowerkiem to zobaczysz hamaczki i tarpa/bashę - dotkniesz powisisz w lasku

chyba że masz czas w ten weekend to jestem w KPN zapraszam na spanko pt/sob lub w sobote Warsztaty na ul Treny to wezmę co tam chcesz zobaczyć

: 17 lut 2014, 18:11
autor: tre33
Do zobaczenia na Woodstocku icon_twisted

Oprócz koncertów i pola na przeciw sceny (tam nawet trawy nie ma, a co dopiero drzew), hamak też może się przydać.

: 17 lut 2014, 18:48
autor: Draco
greenshadow pisze:a gdzie pytanie?

wbij do mnie na Bielany rowerkiem to zobaczysz hamaczki i tarpa/bashę - dotkniesz powisisz w lasku

chyba że masz czas w ten weekend to jestem w KPN zapraszam na spanko pt/sob lub w sobote Warsztaty na ul Treny to wezmę co tam chcesz zobaczyć
Pisałem na tablecie i musiałem przez przypadek skasować część posta ;).

Czy spanie w hamaku przez tak długi okres czasu to będzie dobry pomysł? Czy ktoś już z rowerem tak podróżował? Jakie wrażenia? Jakieś rady?

W hamaczku miałem okazję powisieć, co prawda był to mój domowej roboty. Było wygodnie, ale nocowania jeszcze z nim nie miałem.

Nie wiem jeszcze jak będę stał z pracą na ten weekend ogólnie, zorientuję się i dam znać, dziękuję za propozycję :).
tre33 pisze:Do zobaczenia na Woodstocku icon_twisted

Oprócz koncertów i pola na przeciw sceny (tam nawet trawy nie ma, a co dopiero drzew), hamak też może się przydać.
My pewnie jak zwykle będziemy rozbici kawałek poza terenem Woodstocku, za Pokojową Wioską Krishny :). Można by było zorganizować spotkanie Reconnetowe na browarka w wiosce piwnej tak przy okazji ;), ale to dyskusja na osobny temat.

: 17 lut 2014, 18:54
autor: greenshadow
zaletą namiotu jest większa prywatność i możliwość wrzucenia plecaka do środka
w hamaku masz wszystko na zewnątrz lub wyciągnięte wysoko na drzewo na lince

ja nie widzę problemów w dłuższym nocowaniu w hamaku
kładę się 10 minut i budzę się rano :)

: 17 lut 2014, 19:47
autor: Draco
greenshadow pisze:zaletą namiotu jest większa prywatność i możliwość wrzucenia plecaka do środka
w hamaku masz wszystko na zewnątrz lub wyciągnięte wysoko na drzewo na lince

ja nie widzę problemów w dłuższym nocowaniu w hamaku
kładę się 10 minut i budzę się rano :)
Plecaka nie będzie, tylko wodoodporne sakwy. Prywatność też mi tak w sumie średnio potrzebna ;P bo przecież i tak w lesie będę.

A miałeś okazję jeździć rowerem/wędrować kilka dni i używać tylko hamaku? Bo zastanawiam się po prostu nad kwestią komfortu, jakości wypoczęcia itp.

: 17 lut 2014, 20:06
autor: kubush
Ja w zeszłym roku w trakcie pięciodniowej podróży rowerowej, ostatnią noc miałem okazję przespać w hamaku z Lesovika. Była to najlepiej przespana noc w ciągu całej wyprawki.
Na koniec kwietnia planuję dłuższy wypad rowerowy i planuję do noclegów wykorzystać właśnie hamak, nie tylko z racji komfortu ale i wagi.

: 17 lut 2014, 20:15
autor: Draco
kubush pisze:Ja w zeszłym roku w trakcie pięciodniowej podróży rowerowej, ostatnią noc miałem okazję przespać w hamaku z Lesovika. Była to najlepiej przespana noc w ciągu całej wyprawki.
Na koniec kwietnia planuję dłuższy wypad rowerowy i planuję do noclegów wykorzystać właśnie hamak, nie tylko z racji komfortu ale i wagi.
Właśnie te dwa atuty hamaka do mnie przemawiają. Waga i komfort, o którym już się naczytałem wiele. Czy miałeś już kiedyś przyjemność nocowania w deszczu? Bo ta kwestia mnie odrobinę niepokoi.

: 17 lut 2014, 20:22
autor: Treasure Hunter
Co Cię niepokoi? Nad głową masz tarp. Pod tarpem możesz spokojnie stać i wykonywać obozowe czynności. Przestrzeń duża i wygodna. Na pewno wygodniej niż w namiocie w czasie deszczu.

: 17 lut 2014, 20:53
autor: BRAT_MIH
Kup porządny hamak od gościa ciut wyżek i jak Ci będzie niewygodnie wisieć to połóż się na glebę :

Obrazek

: 17 lut 2014, 21:00
autor: Zirkau
Hamak ma wady. Trzeba szukać miejsca gdzie się da go zawiesić. Nie da się go rozwiesić na łące.
A korzystanie ze stelaży do rozwieszenia hamaka, powoduje wzrost wagi porównywalny do wagi namiotu, a większe problemy z rozbijaniem. Dla mnie hamak nie nadaje się w zimnym okresie. Ja przynajmniej nie czuję wówczas komfortu.

Ale spanie w hamaku to komfort dużo większy niż spanie na twardej glebie, bo karimata z całym szacunkiem tylko izoluje od zimna podłoża, ale nie daje komfortu leżenia.

: 17 lut 2014, 21:01
autor: Draco
Treasure Hunter pisze:Co Cię niepokoi? Nad głową masz tarp. Pod tarpem możesz spokojnie stać i wykonywać obozowe czynności. Przestrzeń duża i wygodna. Na pewno wygodniej niż w namiocie w czasie deszczu.
Czy nie obudzę się z zapaleniem kłębuszków nerkowych na przykład;). Izolacja w postaci karimaty wystarczy?
BRAT_MIH pisze:Kup porządny hamak od gościa ciut wyżek i jak Ci będzie niewygodnie wisieć to połóż się na glebę
Jak tylko pieniążki pozwolą to dokładnie tak zrobię ;) chodzi mi on po łbie już prawie z rok.
Zirkau pisze:Hamak ma wady. Trzeba szukać miejsca gdzie się da go zawiesić. Nie da się go rozwiesić na łące.
A korzystanie ze stelaży do rozwieszenia hamaka, powoduje wzrost wagi porównywalny do wagi namiotu, a większe problemy z rozbijaniem. Dla mnie hamak nie nadaje się w zimnym okresie. Ja przynajmniej nie czuję wówczas komfortu.

Ale spanie w hamaku to komfort dużo większy niż spanie na twardej glebie, bo karimata z całym szacunkiem tylko izoluje od zimna podłoża, ale nie daje komfortu leżenia.
Od łąki do najbliższego zalesienia na naszej trasie nie będzie więcej niż 10-15 km. Więc o to się nie martwię.

Zimny okres to dla Ciebie taki z ujemnymi temperaturami czy raczej z nocami w okolicach 5 stopni?

: 17 lut 2014, 21:08
autor: Treasure Hunter
Jedziesz latem więc cienka karimata spokojnie starczy. W ciepłą noc nawet nie będzie konieczna.

W razie wiatru rozkładasz tarpa tak, że Cię chronił.

: 17 lut 2014, 21:10
autor: Zirkau
poniżej 10 stopni i wiatr. Wówczas lepiej się już czuję w namiocie. Ale ja zwykle sypiam niedaleko zbiorników wodnych (spływy). A to też się wiąże ze zwiększoną wilgotnością w godzinach wczesnorannych (podobnie jest na łąkach)

: 17 lut 2014, 22:08
autor: greenshadow
Draco pisze:
greenshadow pisze:zaletą namiotu jest większa prywatność i możliwość wrzucenia plecaka do środka
w hamaku masz wszystko na zewnątrz lub wyciągnięte wysoko na drzewo na lince

ja nie widzę problemów w dłuższym nocowaniu w hamaku
kładę się 10 minut i budzę się rano :)
Plecaka nie będzie, tylko wodoodporne sakwy. Prywatność też mi tak w sumie średnio potrzebna ;P bo przecież i tak w lesie będę.
A miałeś okazję jeździć rowerem/wędrować kilka dni i używać tylko hamaku? Bo zastanawiam się po prostu nad kwestią komfortu, jakości wypoczęcia itp.
w hamaku od ponad 5 lat śpię i odpoczywam wszędzie gdzie się da
działeczkę mam 40km stąd i Lesovik zawsze jest w plecaku - mały lekki latem przewiewny
odpoczywanko godzinne pod drzewem czy całonocne spanie bez różnicy

Jak wieje albo temp spada poniżej 15stC to do hamaka styknie alumata 3mm i już masz super komfort
na całonocne spanko mam standardowo śpiwór i karimatę w sumie to samo co do namiotu

gdzieś już pisałem ile mi zajmuje zestaw ..... o tu >> viewtopic.php?t=5569
a w druga ładownicę wchodzi tarp/brytyjska basha
w mniej znanych miejscach uczęszczanych przez postronne osoby plecak winduję wysoko a wolny koniec przywiązuję do jednego z końców hamaka.

w sumie to tylko raz zdarzyło mi się że nie miałem się gdzie rozbić i musiałem się przejść jakieś 500m od regularnego ogniska za rzadko były drzewa a 2x5m mi nie styknęło do sensownego rozbicia się bliżej znajomków
Draco pisze:
Treasure Hunter pisze:Co Cię niepokoi? Nad głową masz tarp. Pod tarpem możesz spokojnie stać i wykonywać obozowe czynności. Przestrzeń duża i wygodna. Na pewno wygodniej niż w namiocie w czasie deszczu.
Czy nie obudzę się z zapaleniem kłębuszków nerkowych na przykład;). Izolacja w postaci karimaty wystarczy?
BRAT_MIH pisze:Kup porządny hamak od gościa ciut wyżek i jak Ci będzie niewygodnie wisieć to połóż się na glebę
Jak tylko pieniążki pozwolą to dokładnie tak zrobię ;) chodzi mi on po łbie już prawie z rok.
Zirkau pisze:Hamak ma wady. Trzeba szukać miejsca gdzie się da go zawiesić. Nie da się go rozwiesić na łące.
A korzystanie ze stelaży do rozwieszenia hamaka, powoduje wzrost wagi porównywalny do wagi namiotu, a większe problemy z rozbijaniem. Dla mnie hamak nie nadaje się w zimnym okresie. Ja przynajmniej nie czuję wówczas komfortu.

Ale spanie w hamaku to komfort dużo większy niż spanie na twardej glebie, bo karimata z całym szacunkiem tylko izoluje od zimna podłoża, ale nie daje komfortu leżenia.
Od łąki do najbliższego zalesienia na naszej trasie nie będzie więcej niż 10-15 km. Więc o to się nie martwię.

Zimny okres to dla Ciebie taki z ujemnymi temperaturami czy raczej z nocami w okolicach 5 stopni?
Jeśli chodzi o nerki i wianie pod hamakiem to jest to normalne mnie raz przewiało w Lipcu - przyszła zina nocka i wstałem wygięty w łuk - spałem bez alumaty i bez śpiwora
jak wiesz że idziesz spac to walisz pod śpiwór karimatę i nic Ciebie nie przewieje. hamaki o szerokości 140cm i więcej są na tyle szerokie że na wysokości torsu jeszcze się nimi owiniesz a niektóre da się mo malej modyfikacji spiąć :D
Jeśli chodzi o sam hamak to są różne konstrukcje - proponował bym zacząć niekoniecznie od tych najbardziej rozbudowanych
aktualnie w domu mam Lesovika , DD-Frontline, DIY z ripstopu a jeszcze przed "wioską na drzewach" zamawiam coś własnego pomysłu reszta odpoczywa na działce
Przyjedź pomacaj, pobujasz się przy piwku :D Zapraszam.

w hamaku spałem już w różnych warunkach
góry 100% wilgotności
w deszczu przy 5stC w lesie
na balkonie przy -10stC
pod wiatami w różnych okolicznościach

W siatkowych 70x180 też spałem - da się :) ale nigdy więcej :D