Spotkania podczas podróży- luźny temat
: 25 kwie 2014, 11:58
Naszła mnie taka refleksja po dzisiejszym powrocie z uczelni w interesującym towarzystwie który to zaraz opiszę aby założyć taki temat. Pewnie wielu z was miało różne sytuacje z przypadkowo spotkanymi i być może poznanymi nieco bliżej ludziskami w trakcie czy to leśnej łazęgi po świecie, czy też zwykłego codziennego kieratu. Wiele z nich nie jest godna uwagi, jednak zdarzają się kwiatki które zapadają z różnych powodów głęboko w pamięć. Nie przedłużając, zaczynam wątek "spotkaniowych opowieści" i namawiam do dzielenia się podobnymi doświadczeniami (wybaczcie za spam na fejsowej grupie)
Dzisiaj podczas powrotu z uczelni spotkałem w pociągu ekipę 40+ która zajmowała pół przedziału i zachowywali się jak ludzkie pany w warunkach zlotowych, tzn. nie szczędzili sobie alkoholu, a nawet i się podzielili browcem
Kawały o 3 kobietach liżących loda itd. No jakbym mógł zostać z nimi to bym i do tego Wrocławia pojechał
Poza tym, dowiedziałem się że dzwoniąc na infolinię PZU
można uzyskać numer na taxi w Sieradzu, która to miała (lecz chamsko odmówiła) podrzucić do pociągu hot-dogi bo towarzystwo zgłodniało, urban suffajfal pełną gębą
Wyszedłem z bólem brzucha, a oni mi jeszcze- "Żałuj że z nami w drugą stronę nie jechałeś", to nie ludzie, to wilcy 

Dzisiaj podczas powrotu z uczelni spotkałem w pociągu ekipę 40+ która zajmowała pół przedziału i zachowywali się jak ludzkie pany w warunkach zlotowych, tzn. nie szczędzili sobie alkoholu, a nawet i się podzielili browcem




