Reconnet

Zapraszam na kolejną edycję treningowego biwaku z ograniczonym ekwipunkiem. Biwak odbędzie się 15-16 listopada 2014 na Górnym Śląsku. Maksymalna liczba uczestników to 4 osoby.

Będzie to rozgrzewka do zimowych przygód więc ograniczenia będą łaskawsze.
Dopuszczony do użytku ekwipunek to :
- 1 narzędzie
- 1 źródło ognia
- 1 litry wody
- 1 naczynie metalowe
- 500 g żywności
- poncho lub plandeka o wymiarach nie większych niż 2mx3m
- 10 metrów sznurka
- kompas
- mapa
- ubiór odpowiedni do pogody

Dodatkowo uczestnik powinien posiadać apteczkę i telefon. Jednak wykorzystanie tych przedmiotów możliwe jest wyłącznie w razie realnego zagrożenia.
Plan zadania obejmuje 10km marsz przełajowy na azymut, budowę schronienia, uzdatnienie wody, pozyskiwanie zasobów w trakcie marszu oraz przygotowanie pożywienia. Celem ogólnym jest możliwie komfortowe spędzenie 36h w terenie z dopuszczonym ekwipunkiem.
Zasady i dozwolony ekwipunek nie podlega negocjacjom. Jeśli nie pasuje Ci którekolwiek z wymagań to nie zgłaszaj swojego udziału.
Udział w biwaku jest bezpłatny. Zapraszam i czekam na Wasze zgłoszenia.

Jakis plecaczek na to wszystko też można ?
Czy zawijam dobytek w poncho/plandekę ?

Chętnie się wybiorę, tylko poprosze o miejsce startu na priv ( kwestia dotarcia z dolnego ślunska no i dobranie mapy ).

Ja bym się pisał, ale w listopadzie żona jedzie na dwa tygodnie do Londynu, a ja z dziećmi zostaję - jak się termin pokryje to lipa.
Jeśli jest jakaś lista awaryjna to zapisz mnie proszę.

Ok Panowie - dopisuję Was. Jakaś krótka lista rezerwowa jest również przewidziana.

Plecak/chlebak jest dopuszczalny.

Ogólnie miejsce będzie w okolicach Rybnika. Szczegóły podeślę w odpowiednim czasie. Sam też nie będę znał terenu - takie założenie.

Wpisuje się.

Bubla proszę wpisać na rezerwową listę.

TH, działamy jak drużyna czy każdy sobie? Czy możliwa jest zamiana plandeki na koc wełniany?

Kopek - Zasady i dozwolony ekwipunek nie podlega negocjacjom.

Działamy jako drużyna.

boshmen pisze:Szkoda że nie mam kontaktu z kumplem z woja :-/ menachą przez nas zwanym potrafił on w wodzie zawartej w onej menażce - umyć się ,ogolić i skarpetki wyprać idealny kompan na taką wyprawę

Mi by jeszcze na herbatę wystarczyło.

To te skarpetki musiały nieźle kłuć ...

Okolice Rybnika super ale polecam trochę bardziej na północ , Łącza , Rudy Raciborskie.Fajniejsze lasy. Mapy sa dostepne w arkuszach 25 tys.Ale na zamówienie.

Dla porządku - mogę prosić o dopisanie się do listy osób na 100% zdeklarowanych i tych chętnych na listę rezerwową?

100%
1. TH
2.
3.

Lista rezerwowa:
1.
2.

Dzięki

100%
1. TH
2.
3.

Lista rezerwowa:
1. GawroN
2.

Dzięki

100%
1. TH
2. Kopek
3.

Lista rezerwowa:
1. GawroN
2. Bubel

100%
1. TH
2. Kopek
3. Dźwiedź

Lista rezerwowa:
1. GawroN
2. Bubel

Ok - biorąc jeszcze pod uwagę zgłoszenia z Facebooka zamykam listę.

Można się ewentualnie zgłaszać do listy rezerwowej ale wtedy ktoś z głównej listy musi się wykruszyć.

Wkrótce będę przysyłał szczegółowe informację.

Dzięki i Pozdrawiam

Oczywiście

Powodzenia! Z niecierpliwością czekamy na relację

100%
1. TH
2. Kopek
3. Dźwiedź

Lista rezerwowa:
1. GawroN
2. Bubel
3. INO

P.S.
Dlaczego 4 a nie np 6 , 6 też się jeszcze wpisuje w ramy intymności . Pytam poważnie .

INO, chyba lista jest dłuższa - jeszcze jakieś persony z FB chyba

Ograniczenie wynika z kilku powodów ale najważniejsze to takie, że w takim biwaku istnieje duże prawdopodobieństwo wykorzystywania żywych roślin ( niższa ilość uczestników to mniejsze szkody) a po drugie na miejsce startu podejdziemy autem - zmieścimy się do jednego.

Planuję więcej takich biwaków w tym sezonie więc jak ktoś się nie załapie teraz to może następnym razem.

Na liście są jeszcze osoby, które zgłosiły się przez Facebooka.

Mimo iż nie biorę udziału w tym przedsięwzięciu, mam kilka pytań natury technicznej.
Czy w jadłospisie mogę uwzględnić produkty typu: kukurydza/ziemniaki leżące na polu, zdziczałe owoce w leśnym opuszczonym gospodarstwie?
Czy mogę wykorzystać w filtrowaniu wody pety/puszki znalezione w lesie, czy bazować na materiałach naturalnych, np. tuba z brzozowej kory?
Z jakich powodów pytam?
W tym samym czasie planuję bowiem zadziałać równolegle (mój limit finansowy na dłuższe wyjazdy już się wyczerpał) na byłym poligonie Muszaki lub w lasach w okolicach Lidzbarka Welskiego.

Wszystko zależy od przyjętej konwencji ale ja dopuszczam korzystanie ze wszystkich darów natury. Pet'y i puszki wykluczam.

Musisz kierować się własną oceną - ja np. nie zabrałbym ziemniaków czy innych warzyw z uprawianego pola. Ale np. owoce z opuszczonego, "niczyjego" sadu już tak.

OK. Już wiem, w cziom dieło!

Parthagas pisze:np. tuba z brzozowej kory

Dzięki

GawroN pisze:jeszcze jakieś persony z FB chyba

Nie mam fb. Można wiedzieć kto to taki.

Jeszcze w stolycy w lasach Rembertowskich dyskutowaliśmy z AP, o minimalistycznych biwakach. Planuje dalej drążyć temat zwłaszcza, że teraz mam minimalnie czasu i funduszy na survivalowe hobby. Ciesze się na pierwszą poważniejszą próbę w towarzystwie Treasure Huntera, i Dźwiedzia,

O wszystkich szczegółach ( w tym o innych uczestnikach) będę informował uczestników na pw. A jak ktoś będzie na Konwencie to omówimy trochę szczegółów

Treasure Hunter pisze:... A jak ktoś będzie na Konwencie to omówimy trochę szczegółów

Tośmy se na omawiali że hej :->