Drewniane łyżki, łopatki, widelce i drewniane naczynia

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
bogdan
Posty: 160
Rejestracja: 15 mar 2008, 11:03
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: bogdan »

przeszczep pisze: E tam, Bogdan,
W zeszłym tygodniu strugałem łyżkę skandynawem Martini, który ma czub jak opinel. Nie jest tak strasznie :) A żeby wyrównać te wszystkie wiórki, to pod koniec po prostu wypalasz delikatnie i już :)
Z Vickiem mniej roboty i ryzyka przy wypalaniu. A poza tym - zrób to samo z kubkiem, gdzie masz bardzo ostry "kąt podejścia".
Nie wycinaj lasów bo i ty możesz zostać partyzantem.
Awatar użytkownika
przeszczep
Posty: 364
Rejestracja: 10 lut 2009, 14:57
Lokalizacja: warszawa
Gadu Gadu: 9000624
Tytuł użytkownika: zagorzały turysta
Płeć:

Post autor: przeszczep »

Jest szansa że kiedyś spróbuję :)
Awatar użytkownika
Gryf
Posty: 1091
Rejestracja: 19 wrz 2007, 07:53
Lokalizacja: Wrocław
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Gryf »

przeszczep pisze:Jest szansa że kiedyś spróbuję
bogdan pisze: i potem będziesz mozolnie szlifował... i szlifował... i szlifował.
Gra nie warta świeczki. Szkoda noża, czasu i twojej ambicji. przeszczep i agrafką wydłubiesz takowy kubasek ale to jest przerost formy nad treścią.

Sądzę, zę wartoby przerobić-przekuć tradycyjny nożyk na zaokrąglony wybierak, ktoś już chyba próbował, co nie?
Awatar użytkownika
przeszczep
Posty: 364
Rejestracja: 10 lut 2009, 14:57
Lokalizacja: warszawa
Gadu Gadu: 9000624
Tytuł użytkownika: zagorzały turysta
Płeć:

Post autor: przeszczep »

Generalnie gra jest nie warta świeczki bo zawsze mam ze sobą kubek metalowy. Ale trzeba w życiu wielu rzeczy spróbować :)
Na tej samej zasadzie mogłem kiedyś nie robić noży pilnikami tylko od razu zrobić szlifierkę taśmową, taką jak mam teraz :)
Awatar użytkownika
Gryf
Posty: 1091
Rejestracja: 19 wrz 2007, 07:53
Lokalizacja: Wrocław
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Gryf »

przeszczep pisze:Generalnie gra jest nie warta świeczki bo zawsze mam ze sobą kubek metalowy.
Nie dokońca stary, bo posiadanie metalowego kubka, kompletnie nie ma się do wykonywania drewnianego naczynia przy pomocy tradycyjnego noża. :)
przeszczep pisze:Ale trzeba w życiu wielu rzeczy spróbować
Jeśli mówimy o zabawie, próbie owszem, zgadzam się.
przeszczep pisze:Na tej samej zasadzie mogłem kiedyś nie robić noży pilnikami tylko od razu zrobić szlifierkę taśmową, taką jak mam teraz
Wiesz tylko przy pomocy pilnika wielu ludzi "klepie" swoje noże i wcale nie jest to do końca takie pracochłonne. Ale nie sądzę aby było zbyt wielu orędowników produkcji naczyń przy pomocy zwykłego noża, jest to poprostu kompletnie nie wygodne, co nie oznacza, że niemożliwe. ;)
Treasure Hunter
Posty: 722
Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
Lokalizacja: Górny Śląsk
Tytuł użytkownika: DD Hammocks
Kontakt:

Post autor: Treasure Hunter »

Gryf pisze: Przy pomocy pilnika wielu ludzi "klepie" swoje noże i wcale nie jest to do końca takie pracochłonne.
Ile noży zrobiłeś używając tylko pilnika?

Przeszczep- ja uważam, ze robienie łyżek, kubków itp. zwykłym nożem z pomocą ognia ma swój klimat. Używamy tylko podstawowych, niewyszukanych narzędzi.

Co innego dłubanie w ogródku a co innego dłubanie w terenie ;-)
Awatar użytkownika
przeszczep
Posty: 364
Rejestracja: 10 lut 2009, 14:57
Lokalizacja: warszawa
Gadu Gadu: 9000624
Tytuł użytkownika: zagorzały turysta
Płeć:

Post autor: przeszczep »

O właśnie o to się mnie rozchodzi :D
A co do tego że się nóż zniszczy... hmm, się mówi trudno :P Przynajmniej masz powód żeby sobie zrobić nowy nóż :)
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

Pewnie cos kupie u Was i sobie przesle, bedzie prosciej...
Treasure Hunter
Posty: 722
Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
Lokalizacja: Górny Śląsk
Tytuł użytkownika: DD Hammocks
Kontakt:

Post autor: Treasure Hunter »


:shock:
Jak ten gościu pracuje siekierą ! Szacunek...
Awatar użytkownika
przeszczep
Posty: 364
Rejestracja: 10 lut 2009, 14:57
Lokalizacja: warszawa
Gadu Gadu: 9000624
Tytuł użytkownika: zagorzały turysta
Płeć:

Post autor: przeszczep »

Co by trochę temat odświeżyć.
Takie dwie wystrugałem ostatnio :)

Obrazek
StaszeK
Posty: 349
Rejestracja: 30 paź 2008, 21:46
Lokalizacja: Kraków
Płeć:
Kontakt:

Post autor: StaszeK »

A ja robię coś takiego w przeciągu max. 30 min.

http://picasaweb.google.pl/staszek.ka/P ... 6729880658
Awatar użytkownika
przeszczep
Posty: 364
Rejestracja: 10 lut 2009, 14:57
Lokalizacja: warszawa
Gadu Gadu: 9000624
Tytuł użytkownika: zagorzały turysta
Płeć:

Post autor: przeszczep »

Znaczy się co?
Nie wiem co to na zdjęciu...
StaszeK
Posty: 349
Rejestracja: 30 paź 2008, 21:46
Lokalizacja: Kraków
Płeć:
Kontakt:

Post autor: StaszeK »

To co trzymam w ręce i jest podobne do kawałka kija jest naczyniem z kory służącym do gotowania wody na ognisku. Pojemność tego naczynia wynosiła około 1 szklanki.

Zapomniałem jeszcze dodać, że to zdjęcie jest autorstwa Frediego i zamieściłem go bez zgody autora, za co przepraszam ale niestety nie obiecuję poprawy. ;-)
Awatar użytkownika
przeszczep
Posty: 364
Rejestracja: 10 lut 2009, 14:57
Lokalizacja: warszawa
Gadu Gadu: 9000624
Tytuł użytkownika: zagorzały turysta
Płeć:

Post autor: przeszczep »

A jak to to się robi?
Masz jakiś tutek?
Co to to czerwone na końcach?
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

Staszek, daj spokój takie słabe i nocne zdjęcia pokazywać...ech... :)
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
StaszeK
Posty: 349
Rejestracja: 30 paź 2008, 21:46
Lokalizacja: Kraków
Płeć:
Kontakt:

Post autor: StaszeK »

Do "tutka" dla Bogdana przymierzam się już od ponad roku i jakoś mi nie wychodzi. Ale myślę, że w końcu go stworzę.
A robi się go bardzo prosto.
1. Ucinasz piłką (np. Victorinoxa) około 30 cm gałąź bez żadnych odrostów. Kora musi być na tej części gałęzi gładka.
2. Rozcinasz korę na uciętym kawałku gałęzi wzdłuż osi owej gałęzi.
3. Delikatnie ściągasz korę z gałęzi. Kora musi być w jednym kawałku, bez żadnych załamań i dziur.
4. Z odciętego rdzenia gałęzi odcinasz dwa kawałki o długości 3-4 cm.
5. Wkładasz te kawałki rdzenia na końcach zwiniętej samoczynnie kory.
Dla pełnej szczelności naczynia owijasz korę, w miejscach gdzie wstawiłeś kawałki rdzenia, jakimś wiązadłem. Może to być naturalne wiązadło (kora wierzby, korzenie) lub sztuczne (np. sznurówki).
6. Kładziesz na dwóch kamieniach, tak jak garnek do gotowania. Pomiędzy kamieniami rozpalasz ogień. Oczywiście wcześniej do naczynia nalewasz wody. Miejsca wiązań muszą opierać się o kamień, który chroni je przed przepaleniem.

To tyle w telegraficznym skrócie.

Przemku, nie bądź taki skromny. Na te warunki i tak dobrze wyszły. ;-)
Awatar użytkownika
przeszczep
Posty: 364
Rejestracja: 10 lut 2009, 14:57
Lokalizacja: warszawa
Gadu Gadu: 9000624
Tytuł użytkownika: zagorzały turysta
Płeć:

Post autor: przeszczep »

No i wszystko jasne. Będę musiał spróbować to wymodzić przy najbliższej okazji :)
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

Przemku, nie bądź taki skromny. Na te warunki i tak dobrze wyszły.
to nie skromnosc, to rzeczywistosc. wcale nie sa dobre i prosze sie nie klocic ze mna.
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

Przeszczep, mógłbyś zdradzić, skąd zdobyłeś taki zakrzywiony nóż i jak drogo kosztował?
Awatar użytkownika
wolfshadow
Posty: 1050
Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wolfshadow »

thrackan pisze:Przeszczep, mógłbyś zdradzić, skąd zdobyłeś taki zakrzywiony nóż i jak drogo kosztował?
Nie wiem skąd ma go Przeszczep ale sprawdź TUTAJ.
Awatar użytkownika
przeszczep
Posty: 364
Rejestracja: 10 lut 2009, 14:57
Lokalizacja: warszawa
Gadu Gadu: 9000624
Tytuł użytkownika: zagorzały turysta
Płeć:

Post autor: przeszczep »

Ja zajumałem magistrowi, bo swojego nie zdążyłbym już kupić przed wyjazdem.
A najłatwiej będzie go dostać tam gdzie podał wilkocień - narzędziowy.pl :)
Awatar użytkownika
Jaca
Posty: 401
Rejestracja: 13 maja 2009, 16:06
Lokalizacja: okąd
Płeć:

Post autor: Jaca »

Kurcze Staszek zaintrygowało mnie to Twoje ustrojstwo do gotowania wody. Całkiem zacny patent jak dla mnie jak nie ma się naczynia. Jedynie usprawnił bym to tak że na klina zrobił bym dziurkę w drewnie z boku co by jakoś z tego wodę przelać. W każdym razie podoba mi się, na łikędzie przetestuje :-P
...smelling the air when spring comes by raindrops reminds us of youthful days...
StaszeK
Posty: 349
Rejestracja: 30 paź 2008, 21:46
Lokalizacja: Kraków
Płeć:
Kontakt:

Post autor: StaszeK »

Wystarczy zrobić na jednej krawędzi kory w widocznej na zdjęciu szczelinie (najlepiej przy końcu) małe nacięcie w kształcie litery V . I to już wystarczy żeby podczas picia nie rozlewała się woda.
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

Wolfshadow, Przeszczep - dziękuję.
kogut
Posty: 9
Rejestracja: 24 mar 2009, 18:17
Lokalizacja: tomaszów mazowiecki
Płeć:

Post autor: kogut »

http://www.bushcraftprimitivehunting.com/miska.html
Chyba prymitywniej to tylko byłoby pić prosto z rzeki.
ODPOWIEDZ