Drewniane łyżki, łopatki, widelce i drewniane naczynia

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Grzymek
Posty: 225
Rejestracja: 26 sty 2010, 01:58
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów
Gadu Gadu: 6909467
Tytuł użytkownika: Na pohybel
Płeć:

Post autor: Grzymek »

Ja nóż łyżkowy kupowałem tu -> http://do-drewna.pl/sklep/index.php?pro ... rod_id=991 z tego co widzę to drożej ale mam wrażenie, że to nie jest dokładnie ten sam model.
"Lecą z mej gęby kumullusów kłęby..."
Treasure Hunter
Posty: 722
Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
Lokalizacja: Górny Śląsk
Tytuł użytkownika: DD Hammocks
Kontakt:

Post autor: Treasure Hunter »

To jest dokładnie ten sam model i cena faktycznie duża.
Awatar użytkownika
Pratschman
Posty: 214
Rejestracja: 01 gru 2009, 13:31
Lokalizacja: Jarocin/Poznań
Płeć:

Post autor: Pratschman »

a ja takiego wygiętego noża nie mam. To pozytywne- uczę się robić narzędzia- łyżki- tak żeby nie zmarnować iluś godzin na siepanie zwyklym nożem kawałka drewna i nie tracić energii i ducha. I mam:

http://picasaweb.google.com/11388053041 ... 8871340770

Robisz ją w 10 minut, nawet w marszu. Drążś czubkiem opinela. Z kory sosnowej. Jadłem nimi zupę nie raz, nie dwa- jest bardzo wygodna. Jak prześmiergnie- bez żalu wywalasz i robisz nową. Żywicą nie pachnie. Robił już ktoś coś takiego?
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1061
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

Zrobiłem nie jedną łyżkę z kory, lepsza jest do tego kora topoli, łyżka pośrodku jest z niej wykonana:
http://4.bp.blogspot.com/_vIGVB1IRLog/S ... 301019.JPG
A tak poza tym, jak byś zrobił kiedyś łyżkę z drewna nawet bez użycia specjalnego nożyka, to byś wiedział że nie zajmuje to kilku godzin.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
Pratschman
Posty: 214
Rejestracja: 01 gru 2009, 13:31
Lokalizacja: Jarocin/Poznań
Płeć:

Post autor: Pratschman »

Dwa razy zabierałem się do łyżek z drewna, więc żadne nigdy, ale to chyba była wina noża- ostatni raz jakiś rok temu, pod względem ostrzenia miętki wtedy byłem :P

Teraz pewnie poćwiczę więcej, chciałbym żeby od października w moim nowym domu były drewniane łyżki i widelce, pałeczki własnej roboty, podkładki na stoł z plecionki z pałki, naczyńka z kory brzozowej na drobiazgi... Pleść i robić naczynka już umiem, tylko na małą skalę :)

Dzięki za poradę, Dębie- pod tym względem to tyś tu bossem :) Topolowa- ŁADNA. po prawej, jak mniemam, sosna, a po lewej co? Zdradzisz? Opiszesz trochę?
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1061
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

Wszystko jest u mnie na blogu, po lewej z brzozowej kory. Tak po za tym to koło bossa nawet nie stałem. Na festiwalu w Biskupinie można spotkać bossów od takich robótek, mi lata świetlne do nich brakują.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
Jackus
Posty: 34
Rejestracja: 09 kwie 2010, 14:06
Lokalizacja: Złotoryja
Gadu Gadu: 1833112
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Jackus »

Jednego razu poszedłem robić placki z tarniny i musiałem zrobić sobie... tłuczek :) przy użyciu Ontario Pilot Survival Knife. Możecie się śmiać ale tłuczek w lesie też potrzebny heh...
Obrazek
Fan Gór i Pogórza Kaczawskiego
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

Jakoś mi się nudziło dzisiaj, wiec powstało coś takiego,nie jest to mistrzowskie wykonanie :), ale i zajęło mi "tylko" 45 min :)
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Mercedes wśród siekier, czyli dzieło Brooksa, nóż łyżkowy producenta litewskiego(jak ktoś by chciał, to namiary podam), nóż Mora Clasic(brzydkie t jak musztarda, ale jakie piękne w robocie, no i moje ręce, prawdopodobnie obie lewe, ale jakoś poszło :)
Awatar użytkownika
zdybi
Posty: 435
Rejestracja: 01 lut 2009, 22:46
Lokalizacja: zachpom
Gadu Gadu: 9522989
Płeć:
Kontakt:

Post autor: zdybi »

Valdi pisze:Jakoś mi się nudziło dzisiaj, wiec powstało coś takiego,nie jest to mistrzowskie wykonanie
Eee, bez przesady Valdi, jest ok. Nawet dobrze to wygląda ;-) Jak dla mnie, to taki surowy, niedopieszczony wygląd naczynek ręcznie robionych, dodaje im nawet pewnego uroku. Super klimat :-D
http://lukaszzdyb.blogspot.com
http://mybushcraft.blogspot.com
"Bo życie przecież po to jest,żeby pożyć"
Awatar użytkownika
Mr. Wilson
Posty: 422
Rejestracja: 27 paź 2010, 22:55
Lokalizacja: xyz
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Mr. Wilson »

Przez ostatnie kilka dni naszło mnie na robienie drewnianych kubków, oto efekt: https://picasaweb.google.com/1019613054 ... 1491173042

Dzisiaj przetestowałem swoje wyroby: https://picasaweb.google.com/1019613054 ... 5130195682

W kubku z brzozy oczywiście sok z klonu (zawiera cukier i sole mineralne, brzoza u mnie jeszcze nie daje soku), pyszny, słodki, dodaje energii, taki ''leśny Red Bull''.
Poza tym przez ostatnie dwa dni zbierałem sok z klonów (jest słodszy od soku z brzozy, zawiera więcej cukru) i zagęszczałem przez odparowywanie nad ogniskiem. Z kilku litrów soku otrzymałem 0,2l gęstego, bardzo słodkiego syropu.
Las moim domem i najlepszym przyjacielem
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1061
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

Pomijająć naczynka które są super , jedliśmy dzisiaj to samo :lol:
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
mcbren
Posty: 79
Rejestracja: 25 sty 2010, 12:32
Lokalizacja: Wejherowo
Płeć:

Post autor: mcbren »

Mister - nie działają mi Twoje linki :(
Awatar użytkownika
Mr. Wilson
Posty: 422
Rejestracja: 27 paź 2010, 22:55
Lokalizacja: xyz
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Mr. Wilson »

Na razie odkładam roboty w drewnie, inne projekty czekają na realizację, a wszystkie pilne, na już :mrgreen: .
Jak zabieram ze sobą na wypad w teren jedzenie to czuję się jakbym nosił drewno do lasu na ognisko :mrgreen: , niestety ziemia jeszcze zmarznięta więc korzonków nie wykopię, jedyne co znalazłem do jedzenia (nie licząc soku z klonu) to wychodzące spod liści szczawik zajęczy i pokrzywa zwyczajna.
Za tydzień muszę ugotować jakąś zupę ''ze wszystkiego co znajdę'' :shock:
Las moim domem i najlepszym przyjacielem
Awatar użytkownika
Armat
Posty: 439
Rejestracja: 05 sty 2011, 16:37
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika: Technokrata
Płeć:

Post autor: Armat »

Mr. Wilson, jakiego noża używasz do tych kubków?
It's not a bug, it's a feature!

Survival is no fun. If it is fun, that means you are camping.
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

Awatar użytkownika
Armat
Posty: 439
Rejestracja: 05 sty 2011, 16:37
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika: Technokrata
Płeć:

Post autor: Armat »

Po tych zdjęciach wnioskuje, że narpierw żłobimy małe wgłębienie a potem wypalamy do dna?
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

To już indywidualna sprawa. Jak to robi Mr. Wilson, to już on sam tylko może powiedzieć. ;-)
Awatar użytkownika
Armat
Posty: 439
Rejestracja: 05 sty 2011, 16:37
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika: Technokrata
Płeć:

Post autor: Armat »

thrackan pisze:To już indywidualna sprawa. Jak to robi Mr. Wilson, to już on sam tylko może powiedzieć. ;-)
No dlatego czekam na jego odpowiedź :lol:
Awatar użytkownika
Mr. Wilson
Posty: 422
Rejestracja: 27 paź 2010, 22:55
Lokalizacja: xyz
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Mr. Wilson »

Zagłębienia we wszystkich kubkach z ostatniego zdjęcia robiłem tylko nożem łyżkowym, pracowałem w świeżym drewnie, jest bardziej miękkie i łatwiej je wybierać. Jedyny problem to odpowiednie suszenie i zabezpieczenie przed pęknięciami oraz wchłanianiem przez drewno wody.
Kiedyś gdy nie miałem noża łyżkowego robiłem w kubkach zagłębienia metodą ''pal i skrob'' - kawałek żarzącego się węgla przykładamy do drewna, dmuchanie i wbieranie zwęglonego materiału, wypalałem rozgrzanym w ognisku kamieniem lub kawałkiem stalowej blachy, wydrapywałem krzemiennym lub szklanym drapaczem, wierciłem za pomocą łuku ogniowego - wiertło o odpowiednio ukształtowanej końcówce.
Przy takich robotach potrzebne jest doświadczenie i wiedza, nie jeden mój nie udany kubek trafił do ogniska.
Las moim domem i najlepszym przyjacielem
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

Mr. Wilson, Podziel się wiedzą na temat" konserwacji" świeżego drewna (zabezpieczenie przed szybkim wysychaniem i pękaniem)
Awatar użytkownika
orety
Posty: 402
Rejestracja: 07 gru 2009, 09:50
Lokalizacja: z innej bajki
Tytuł użytkownika: Podróże kształcą
Płeć:

Post autor: orety »

czytać, CZYTAĆ:
Mr. Wilson pisze:Kuksę zrobiłem z czeczoty brzozowej (przyznam się że puchalsw mnie zainspirował na jesiennym zlocie). Pod koniec grudnia odciołem piłą od pnia i tego samego dnia siekierką zebrałem nadmiar drewna. Zagłębienie zrobiłem tylko nożem łyżkowym, włókna czeczoty są bardzo poskręcane i wymaga to trochę wprawy. Zewnętrzną część kuksy obrobiłem siekierką, następnie tarnikiem i zwykłym nożem. Całość po wyschnięciu szlifowałem papierem ściernym o różnej gradacji a następnie zaolejowałem. Pracowałem nad nią przez 5 dni, po kilka godz. dziennie po pracy. Drewno czeczoty było mokre, jest bardziej miekkie i łatwiej je wybierać nożem łyżkowym. Każdego dnia swoją niedokończoną kuksę chowałem do foliowej reklamówki i szczelnie zawijałem, schła tylko podczas pracy. Wilgoć z czeczoty odparowywała skraplając się na wewnętrznej stronie foli, następowało wyrównanie wilgotności materiału w całej objętości i powolne wysychanie bez obawy o pęknięcia.
pozdrawiam
maciek
Odmiana: orety oretego oretym poproszę.
Jestem wolny jak konik polny
Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Drewniane łyżki, łopatki, widelce i drewniane naczynia

Post autor: puchalsw »

Czasu brak, do warsztatu w ogóle nie wchodzę, ale czasami na schodkach usiądę w ogródku i coś podłubię.
Dłubię sobie więc zestaw naczyń do wanigana na łódkę. Poprawiłem łyżkę którą zacząłem strugać na zlocie w zeszłym roku, do tego łopatkę do smażenia placków (patelnia stalowa już jest :-) )
W planie mam jeszcze zlutowanie kubków z blachy mosiężnej, deseczkę do krajania z rozszczepianego drewna klonu. Ale to już na zimę... życia i czasu nie starcza :-)
Robotę polecam nerwusom takim jak ja. Strasznie uspokaja.
Obrazek
Materiały: drewno brzozowe. W łopatkę wkomponowałem dziurę po sęku. Strugane tylko morką i nożem łyżkowym. Później zdradziłem zasady, i zamiast szkiełka szlifowałem glas-papirem.
Ostatnio zmieniony 16 cze 2011, 09:09 przez puchalsw, łącznie zmieniany 2 razy.
F..k it, I'll Do It Myself!
Awatar użytkownika
Offtime
Posty: 350
Rejestracja: 09 paź 2010, 18:57
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika: niedzielny harcerzyk
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Offtime »

Co to za dziwny wzór, rysunek? Na łopatce. Kot?
Moja kolekcja militariów

Casual Survival Blog
_________________
Forum internetowe nie służy dyskusji, co najwyżej wymianie poglądów.
Awatar użytkownika
SmileOn
Posty: 793
Rejestracja: 12 lut 2010, 20:32
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: the violinist
Płeć:

Post autor: SmileOn »

Raczej sowa.
SmileOn
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
Awatar użytkownika
Offtime
Posty: 350
Rejestracja: 09 paź 2010, 18:57
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika: niedzielny harcerzyk
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Offtime »

SmileOn pisze:Raczej sowa.
Heh :-) Puchal :-)
Piwo przytłumiło mi percepcję ;-)
Moja kolekcja militariów

Casual Survival Blog
_________________
Forum internetowe nie służy dyskusji, co najwyżej wymianie poglądów.
ODPOWIEDZ