Kurak w terenie
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- Dźwiedź
- Posty: 690
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
- Lokalizacja: GoldenCity
- Tytuł użytkownika: brat cebka
- Płeć:
Kurak w terenie
Już parę osób pytało o wykonanie kurczaka w dole, wobec czego spróbowałem popełnić kilka fotek tak by zobrazować kolejne procesy powstawania kulinarnej dobroci.
O lie do kucharzenia mam talent i umiejętności o tyle do fotografii wręcz przeciwnie :-/
Kopiemy dołek - tak na szerokość dłoni ( mojej dłoni ) szerszy niż kurak i na głebokośc saperki. Jak są dostępne kamienie warto nimi wyłożyć dołek
Kamieni nie było więc celem zebrania większej ilości żaru dołek wyłożyłem drewnem
W dołku rozpalamy solidny ogień, tak by się nagrzało i zebrało sporo żaru. W tym wypadku ogień palił się ponad godzinę.
W miedzyczasie szykujemy kuraka.
Ze względu na porę roku skorzystałem z folii ale jak się cieplej zrobi to wykonam wersje w liściach chrzanu czy w mchu. Jest jeszcze wersja z gliną ale nie zawsze jest dostępna. Jako nadzienie była wątrobianaka i marchew + paczuszka przyprawy do kuraka ( a co będziemy sobie żałować )
Dla porównania zapakowany kurak i dołek z żarem
Całość zasypujemy ziemią - jakieś 5 cm
I na wierzchu rozpalamy ogień :
Ważne by się palił nie za mocno ale stale i jednolicie i tak :
ryba - 1 godzina
kurczak - 1,5 - 2 godziny
dziczyzna - 3 godziny
W międzyczasie jako przystawkę - robimy tosty :
Przy czym można zostawić każde z miesiw na dłużej już bez ognia by dochodziło w cieple - kiedyś na Drawie kurak został w piecu na całą noc, i był na śniadanie - mięsko rozpływało się w ustach.
I smacznego :
O lie do kucharzenia mam talent i umiejętności o tyle do fotografii wręcz przeciwnie :-/
Kopiemy dołek - tak na szerokość dłoni ( mojej dłoni ) szerszy niż kurak i na głebokośc saperki. Jak są dostępne kamienie warto nimi wyłożyć dołek
Kamieni nie było więc celem zebrania większej ilości żaru dołek wyłożyłem drewnem
W dołku rozpalamy solidny ogień, tak by się nagrzało i zebrało sporo żaru. W tym wypadku ogień palił się ponad godzinę.
W miedzyczasie szykujemy kuraka.
Ze względu na porę roku skorzystałem z folii ale jak się cieplej zrobi to wykonam wersje w liściach chrzanu czy w mchu. Jest jeszcze wersja z gliną ale nie zawsze jest dostępna. Jako nadzienie była wątrobianaka i marchew + paczuszka przyprawy do kuraka ( a co będziemy sobie żałować )
Dla porównania zapakowany kurak i dołek z żarem
Całość zasypujemy ziemią - jakieś 5 cm
I na wierzchu rozpalamy ogień :
Ważne by się palił nie za mocno ale stale i jednolicie i tak :
ryba - 1 godzina
kurczak - 1,5 - 2 godziny
dziczyzna - 3 godziny
W międzyczasie jako przystawkę - robimy tosty :
Przy czym można zostawić każde z miesiw na dłużej już bez ognia by dochodziło w cieple - kiedyś na Drawie kurak został w piecu na całą noc, i był na śniadanie - mięsko rozpływało się w ustach.
I smacznego :
BUK, HUMOR i DZICZYZNA
- Dźwiedź
- Posty: 690
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
- Lokalizacja: GoldenCity
- Tytuł użytkownika: brat cebka
- Płeć:
Sikor - dobrze kombinujesz
- my robiliśmy w taki sposób płat żeber z dzika, przy czym do dziczyzny warto dodać parę cieńkich płatów słoniny lub boczku bo inaczej będzie za sucha.
Ostacznie - jak to zrobiliśmy nie mając słoniny - nasmarowaliśmy żebra smaluszkiem "babuni" i obłożyliśmy w ziemniaczkach.
Jak wyciągnąłem z dołu po 3,5 godz to nawet nie zdążyłem za aparat chwycić.
Precel coś może na ten temat powiedzieć.
- my robiliśmy w taki sposób płat żeber z dzika, przy czym do dziczyzny warto dodać parę cieńkich płatów słoniny lub boczku bo inaczej będzie za sucha.
Ostacznie - jak to zrobiliśmy nie mając słoniny - nasmarowaliśmy żebra smaluszkiem "babuni" i obłożyliśmy w ziemniaczkach.
Jak wyciągnąłem z dołu po 3,5 godz to nawet nie zdążyłem za aparat chwycić.
Precel coś może na ten temat powiedzieć.
BUK, HUMOR i DZICZYZNA
-
- Posty: 274
- Rejestracja: 10 cze 2013, 10:18
- Lokalizacja: południe
- Tytuł użytkownika: pseudonim Loretta
- Płeć:
Się wtrącę
Jak dla mnie to taki kilowy kawałek to trochę dłużej by trzeba trzymać. Zwłaszcza na taką pluchę. Ja bym go pokroił na 2-3kawały, żeby lepiej się obdzielało. Dodał ziemniaków i przypraw. Słonika ( ) albo smalec (robiony porządnie ze słoniny) też nie zawadzi, ale ja go dodaję do wszystkiego
Mam pytanie do Dźwiedzia- nie za płytki dołek?
[ Dodano: 2015-01-12, 18:40 ]
Ech, za szybko te posty piszecie, albo forum mi działa za wolno , Dźwiedż już odpowiedział...
Jak dla mnie to taki kilowy kawałek to trochę dłużej by trzeba trzymać. Zwłaszcza na taką pluchę. Ja bym go pokroił na 2-3kawały, żeby lepiej się obdzielało. Dodał ziemniaków i przypraw. Słonika ( ) albo smalec (robiony porządnie ze słoniny) też nie zawadzi, ale ja go dodaję do wszystkiego
Mam pytanie do Dźwiedzia- nie za płytki dołek?
[ Dodano: 2015-01-12, 18:40 ]
Ech, za szybko te posty piszecie, albo forum mi działa za wolno , Dźwiedż już odpowiedział...
No właśnie, czym innym jeszcze można obłożyć/zawijać kuraka (mięso)?Dźwiedź pisze:Ze względu na porę roku skorzystałem z folii ale jak się cieplej zrobi to wykonam wersje w liściach chrzanu czy w mchu
Albo inaczej zapytam, czego nie należy używać (mam na myśli naturalny materiał, trawa, jakieś zioła, liście drzew)?
Krótko i na temat.
- Dźwiedź
- Posty: 690
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
- Lokalizacja: GoldenCity
- Tytuł użytkownika: brat cebka
- Płeć:
Pany - zimą można w mchu - jest dostępny cały rok - tyle że trochę więcej roboty, ale na specjalne życzenie publiczności postaram się przy najbliższej okazji zrobić.
Co do uwagi soohego, należy też wziąść poprawkę że roślina teoretycznie nie trująca może w czasie obróbki termicznej ( pieczenia ) uwalniać związki szkodliwe dla naszego organizmu. Dla tego raczej unikam liści drzew - taina, kwasy garbnikowe itp.
Nie sposób tu wymienić wszystkich możliwości.
Łatwiej poznać te, które można i warto stosować bo dodatkowo mogą dodać smaku pieczystemu. Proponuję zacząć od stronki Łuczaja : http://www.survival.strefa.pl/spis_roslin.htm
- liście tych jadalnych, mogą również być jako "owijka" dla mięs.
Co do uwagi soohego, należy też wziąść poprawkę że roślina teoretycznie nie trująca może w czasie obróbki termicznej ( pieczenia ) uwalniać związki szkodliwe dla naszego organizmu. Dla tego raczej unikam liści drzew - taina, kwasy garbnikowe itp.
Nie sposób tu wymienić wszystkich możliwości.
Łatwiej poznać te, które można i warto stosować bo dodatkowo mogą dodać smaku pieczystemu. Proponuję zacząć od stronki Łuczaja : http://www.survival.strefa.pl/spis_roslin.htm
- liście tych jadalnych, mogą również być jako "owijka" dla mięs.
BUK, HUMOR i DZICZYZNA
Dźwiedź pisze:Jak wyciągnąłem z dołu po 3,5 godz to nawet nie zdążyłem za aparat chwycić.
Precel coś może na ten temat powiedzieć.
A teraz z poranku kojota "człowieku masz mnie, ja zawsze op erdole coś na ciepło"
No zwłaszcza po takim długim czasie oczekiwania z intensywnym aperitifem
Co nas nie zabije... to wzmocni nasze drinki.
- Młody
- Posty: 894
- Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
- Lokalizacja: Tychy
- Gadu Gadu: 9281692
- Płeć:
- Kontakt:
Na wiosennym zlocie w 2011 poczyniliśmy większą wersję. Żar z kamieniami --> słoma --> kapusta --> wkład --> słoma --> ziemia/kamienie --> ogień
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
- Dźwiedź
- Posty: 690
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
- Lokalizacja: GoldenCity
- Tytuł użytkownika: brat cebka
- Płeć:
Apetycznie ten zestaw wygląda. Choć lubię jak jest trochę padlinki.
Tak zapytam - czy przez brak szczelniejszej izolacji ( tylko słoma ) ten warzywka nie były zbyt suche po upieczeniu ?
Hurtowo to już i cztery kuraki na raz robiłem - każdy z innym farszem.
A i wspominana połać żeber dzika też do małych nie należała.
Tak zapytam - czy przez brak szczelniejszej izolacji ( tylko słoma ) ten warzywka nie były zbyt suche po upieczeniu ?
Hurtowo to już i cztery kuraki na raz robiłem - każdy z innym farszem.
A i wspominana połać żeber dzika też do małych nie należała.
BUK, HUMOR i DZICZYZNA
- Młody
- Posty: 894
- Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
- Lokalizacja: Tychy
- Gadu Gadu: 9281692
- Płeć:
- Kontakt:
Padliny było dość dużo, tylko schowała się pod kołdrą z warzyw:) A co do suchości warzyw to wszystko było ok, nawet kłącza pałki które również się znalazły w dole. Wydaje mi się, że to dzięki kapuście która oddawała swoją wodę przez parowanie.
Słoma jest dobrym izolatorem, a jak jest dodatkowo ubita ziemią to jest to dość szczelne i ładnie trzyma ciepło, czasami nawet ZA BARDZO i może dojść do samozapłonu
Słoma jest dobrym izolatorem, a jak jest dodatkowo ubita ziemią to jest to dość szczelne i ładnie trzyma ciepło, czasami nawet ZA BARDZO i może dojść do samozapłonu
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
- Młody
- Posty: 894
- Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
- Lokalizacja: Tychy
- Gadu Gadu: 9281692
- Płeć:
- Kontakt:
Nie pamiętam dokładnie, ale chyba tylko taki materiał był najbardziej dostępny w okolicy miejscówki zlotowej.
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
http://vod.tvp.pl/audycje/kulinaria/okrasa-lamie-przepisy/wideo/13122014/17932129
Jedna z potraw w tym odcinku to indyk pieczony na sianie i jeszcze był jeden odcinek gdzie używał siana jako dodatku ale teraz nie mogę znaleźć. Więc dobrze mi się wydawało, że na sianie
Jedna z potraw w tym odcinku to indyk pieczony na sianie i jeszcze był jeden odcinek gdzie używał siana jako dodatku ale teraz nie mogę znaleźć. Więc dobrze mi się wydawało, że na sianie