lista sprzętu - prośba o weryfikację

Kącik złotych porad

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Apo
Posty: 740
Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
Lokalizacja: Lasy Pomorza
Gadu Gadu: 3099476
Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
Płeć:

lista sprzętu - prośba o weryfikację

Post autor: Apo »

Szykując się dzielnie do tegorocznego wypadu (komunikowanego TUTAJ), grzecznie proszę Forumową Brać o weryfikację sprzętu.
Wiem, że takowe tematy już były - od kilku dni mozolnie przekopuję forum szukając weny i porady, ale wiadomo, że każdy wypad jest inny a i sprzęt i możliwości również się zmieniają ;)

Całość musi być możliwie jak najbardziej lekka i uniwersalna, gdyż wszystko będzie dźwigane na plecach przez dwa tygodnie. Nie przewiduję sklepów, woda będzie uzupełniana ze strumieni (tam, gdzie się będzie nadawać).


GOTOWANIE:
- kuchenka 4heat (dzięki kubush za możliwość przetestowania :) )
- menażka (dwa garnki + talerz, dziwka) + kubek z nierdzewki – komplet na dwie osoby
- składana butelka + bukłak
- spork
- nóż (Mora z krzesiwem)

APTECZKA:
- tribiotic
- plastry
- bandaż
- coś do odkażania ran– nie mogę się zdecydować co
- ibuprom
- węgiel
- tabletki na alergię
- wapno
- pęseta
- coś do odkażania wody – nie wiem, czy jest sens
- zestaw gazy opartunkowej
- rękawiczki lateksowe
*- tabl z wit C (?)

UBRANIA:
- buty typu treki
- klapki
- skarpety
- bielizna (bo kobiety oprócz gaci noszą też staniki :P )
- koszulki z krótkim rękawem/bez rękawów
- lekka koszulka z długim rękawem (bielizna termoaktywna/cienka flanela)
- cienki polar
- cienka kurtka przeciwdeszowa
- cienkie długie spodnie/legginsy
- krótkie spodenki
- chustka/arafatka/buff

HIGIENA:
- mała szczoteczka do zębów + mała pasta
- mała szczoteczka do włosów
- mydło w kostce Biały Jeleń (do mycia i prania)
- mały dezodorant
- maszynka do golenia jednorazowa
- nawilżane chusteczki
- srajtaśma
- żel do mycia rąk bez wody
- mugga
- ręcznik szybkoschnący
- mały krem NIVEA
- krem z filtrem

SPANIE:
- tarp z wszytą moskitierą
- alukarimata
- śpiwór

INNE:
- czołówka
- agrafki
- igła z nitką
- podpałka
- zapałki/zapalniczka
- mapa papierowa+ telefon z wgranymi mapami
- power bank
- kompas
- przewodnik w formie książkowej
- aparat + bateria dodatkowa
- dodatkowa bateria do telefonu
* mały słownik w formie książkowej (chociaż jest też w telefonie...)
- sznurek
*- folia NRC (?)
*- mała gąbeczka (?)
*- mały ręczniczek/ściereczka (?)


JEDZENIE:
- różne rodzaje kasz zapakowane próżniowo po jednej porcji na dzień
- mięso suszone
- kostki rosołowe/gotowe sosy w proszku
- batony bakaliowe własnej produkcji
- kisiel/galaretka w proszku
- sól + przyprawy
- plusz multiwitamina
- kawa 3w1
- herbata + cukier
*dania liofilizowane
*prażone/suszone warzywa
*puree ziemniaczane
*wędzona słonina
(*alternatywnie –jak zostanie miejsce)
Ostatnio zmieniony 27 kwie 2015, 19:39 przez Apo, łącznie zmieniany 3 razy.
look deep into nature and then you will understand everything better

I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
Awatar użytkownika
trumpor113
Posty: 118
Rejestracja: 09 lut 2011, 21:37
Lokalizacja: Małopolska
Płeć:

Post autor: trumpor113 »

1. Koszulki bez rękawów (weź zwykłe t-shirt), jak będziesz chodzić z plecakiem szelki mogą ci obetrzeć ramiona, da się z tym chodzić ale nie jest to przyjemne.

2. Dezodorant zamień na szampon, szczególnie przy długich włosach. Zawsze na jakiś dworcach czy stacjach benzynowych można umyć głowę bez większych problemów.

3. Zachowaj te rozmówki, pewnie niewiele ważą, słowniki w telefonach są bardzo ubogie i telefon może paść.

4. "- lekka koszulka z długim rękawem (bielizna termoaktywna/cienka flanela)"
Wybrałbym flanelę ( i zabieram zawszę), kiedy pogoda się ochłodzi możesz uzupełnić polar flanelą.

Oczywiście są to rady które są poparte moim doświadczeniem więc nie musisz się do nich stosować.
Awatar użytkownika
DOM
Posty: 32
Rejestracja: 08 gru 2014, 17:14
Lokalizacja: Warszawa Bielany
Płeć:
Kontakt:

Re: lista sprzętu - prośba o weryfikację

Post autor: DOM »

Apo pisze:(...)
- coś do odkażania ran– nie mogę się zdecydować co
(...)
Mogę polecić z czystym sumieniem wodę utlenioną w żelu Proxygel.
http://gemi.pl/peroxygel/dzialanie.html
Używam od paru sezonów i już nigdy nie wrócę do Płynnej wody utlenionej. Wygodna, lekka, nie zajmuje miesca, tania, a przede wszystkim skuteczna :)
Awatar użytkownika
Q_x
Posty: 589
Rejestracja: 19 lut 2011, 15:30
Lokalizacja: G-dz
Tytuł użytkownika: człowiek-samodział
Płeć:

Post autor: Q_x »

Żarcie na 2 tygodnie chcecie dźwigać na garbie? 30-35 tys. kcal każdy? W takim układzie skrobia w czystej postaci będzie ciut ciężka, a żarcia będzie po 7kg/głowę. Nie warto, ryż i jakąś fasolę czy soczewicę dostaniecie na miejscu. Dołożyłbym na dwie osoby jedną czekoladę dziennie (400-550 kcal/100g, gorzka jest bardziej kaloryczna).

Soczewica ma podobną kaloryczność do skrobii i bardzo dużo białka, pestki (dynia, słonecznik) - dużo tłuszczu, a sam tłuszcz (smalec, olej) jest tani i wybitnie kaloryczny. Kamiński, o ile pamiętam, żarł owsiankę z olejem sojowym (najtańszy olej w Kanadzie). Nie wiem jakie przyprawy zamierzacie zabrać, ale można skompletować małą apteczkę: czosnek to antybiotyk, kurkuma (w curry) działa przeciwzapalnie, do tego tymianek, oliwa, mięta, rumianek, odrobina spirytusu, pewnie jeszcze coś by się dało wymyślić.

Multiwitamina po tygodniu przestanie Wam smakować, ale bez witaminy C (z surowych/suszonych owoców albo tabletek) mogą się pojawić problemy z odpornością i stanem dziąseł. Przy korzystaniu ze sproszkowanej paszy warto jakoś suplementować potas.

Ubrania i śpiwory można przed wyjazdem potraktować czymś z permetryną, psikanie w terenie ograniczyć do nóg i pozostałych odsłoniętych fragmentów skóry.

Do odkażania wody i ran (raczej opatrunków i brzegów rany) przyda się jodyna.

Zabrakło śledzi/szpilek i zapasu sznurka, tuszę, iż to oczywista oczywistość. Sznurka warto zabrać trochę więcej, żeby na nim suszyć gacie.

Podpałka - rozpałka - zawsze coś się znajdzie. Jakaś tłusta maść, pomadka, olej, żywica, cokolwiek, do tego kawałek brzozowej kory albo srajtaśmy, ew. zużyte papierowe opakowanie, zapalniczka albo krzesiwo i nie ma bata, będzie ogień.
Jakaś NRCta na chłodniejsze noce albo pod karimatę po deszczu? Ścierka do naczyń (inna niż ręcznik)? Jakiś kawał plastiku do krojenia/przygotowywania żarcia (plastikowy talerz/miska zamiast blaszanego?)

Wszyscy witają się "Hej!". Najpopularniejsza sieć dyskontów to chyba ICA, ceny będą circa 2-3x wyższe od naszych, na ryżu czy mące człowiek nie zbiednieje. To chyba wszystko.

Życzę udanych wczasów!
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Re: lista sprzętu - prośba o weryfikację

Post autor: Zirkau »

Apo pisze:
APTECZKA:
- coś do odkażania ran– woda utleniona w żelu
- bierz zestaw gazy opatrunkowej np. 9x9 np. 3x nadaje się świetnie także do przemywania
- szare mydło - za dużo lekarstw za mało hm, zwykłego opatrunku. Ale to może spokojnie też leżeć w dziale Higiena
- rękawiczki lateksowe/nitrylowe



HIGIENA:

- mała gąbka do mycia


INNE:
- zapasowe baterie do czołówki

JEDZENIE:
- smalec. - zapakowany np. do butelki PET - można wyciskać, a zarazem da się dobrze zamknąć.
Bomba kaloryczna. Dobre i na słodko i z mięsem. Swietny dodatek do wszelkich mięs (np. smazona ryba) i do kasz (gotowana ryba, królik i wrzucony do kaszy...)

Ubrania:
Kapelusz, moskitera
Awatar użytkownika
Prowler
Posty: 782
Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
Lokalizacja: Białystok
Tytuł użytkownika: motórzysta
Płeć:

Post autor: Prowler »

Do odkażania bierz oktanisept bije wszystko na głowę i ma masę zastosowań
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
Awatar użytkownika
kubush
Posty: 285
Rejestracja: 16 lut 2012, 21:11
Lokalizacja: Silesia
Gadu Gadu: 25553
Płeć:

Post autor: kubush »

"coś do odkażania wody – nie wiem, czy jest sens" - ja w Szwecji pijam przegotowaną wodę z jezior/rzek i surową z kranu (stacje benzynowe, knajpki, prywatni ludzie też dawali wodę bez najmniejszego problemu).

Po moich doświadczeniach ze Skandynawią ja bym się tam nie ruszył bez zabezpieczenia przed komarami/meszkami na noc.
Awatar użytkownika
Marshall
Posty: 694
Rejestracja: 25 lut 2011, 23:27
Lokalizacja: Gdańsk, Łomża
Gadu Gadu: 63140
Tytuł użytkownika: f o t o g r a f
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Marshall »

Żeby urozmaicić trochę szamę, popatrzcie na żarcie "Dania Babci Zosi" http://firma-sys.pl/

Korzystałem już, żarłem - pyszne, lekkie, ciekawe, polecam!
Porcje obliczone tak, że naprawdę można się nażreć. Dania urozmaicone, sama natura, liofilizowane, lekkie.
Jest pysznie, a żeby było kalorycznie wystarczy wrzucić cokolwiek typu kiełba, kawałek konserwy, suszone mięcho... I mamy danie jak w Szeratonie! :)

Wkrótce będę miał je w ofercie swojego sklepu, także jeśli będziecie mieli na nie chęć dostaniecie na wyprawę na preferencyjnych warunkach. :)
Sent from my Baobab Tree. Marshall® | Adam Marczak
Awatar użytkownika
Wedrowiec
Posty: 84
Rejestracja: 01 sty 2011, 13:47
Lokalizacja: Z krainy wilka
Płeć:

Post autor: Wedrowiec »

Scyzoryk - mamy w jednym kombinerki, pilnik, nożyczki, pęsetę, lupę, itd.

Nifuroksazyd – przeciw zatruciom
Loperamid – biegunka

Węgiel czasem nie wystarcza ;)
Ciężki plecak zabija radość życia...
Awatar użytkownika
Apo
Posty: 740
Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
Lokalizacja: Lasy Pomorza
Gadu Gadu: 3099476
Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
Płeć:

Post autor: Apo »

trumpor113 pisze:1. Koszulki bez rękawów (weź zwykłe t-shirt), jak będziesz chodzić z plecakiem szelki mogą ci obetrzeć ramiona, da się z tym chodzić ale nie jest to przyjemne.
Chodziłam już w bluzkach na ramiączkach i z plecakiem ładne kilometraże. Jak zaczyna obcierać, to zakładam na ramiona jakąś chustkę i problem z głowy ;)
trumpor113 pisze:2. Dezodorant zamień na szampon, szczególnie przy długich włosach. Zawsze na jakiś dworcach czy stacjach benzynowych można umyć głowę bez większych problemów.
Dezodorantu nie usunę. Pomyślę nad szamponem, aczkolwiek myć zamierzam się w naturce (stąd Biały Jeleń) i nieco słabo do tego nadaje się szampon. A włosów na łepetynie mam sporo, więc i szamponu bym sporo musiała targać...
Q_x pisze:Żarcie na 2 tygodnie chcecie dźwigać na garbie? 30-35 tys. kcal każdy?
Na pewno nie wyrobimy 3-3.5tys kcal/dzień. Bardziej jest to zabezpieczenie, żeby mieć coś do jedzenia na każdy dzień - chociaż jeden posiłek. Jeśli się trafi sklep to oczywiście rację dzienną uzupełniamy.
Q_x pisze:Soczewica ma podobną kaloryczność do skrobii i bardzo dużo białka, pestki (dynia, słonecznik) - dużo tłuszczu
Ale zbyt długo się gotuje, dlatego nie braliśmy soczewicy pod uwagę. Pestki dyni lub słonecznika będą w batonach energetycznych.
Q_x pisze:Multiwitamina po tygodniu przestanie Wam smakować, ale bez witaminy C (z surowych/suszonych owoców albo tabletek) mogą się pojawić problemy z odpornością i stanem dziąseł. Przy korzystaniu ze sproszkowanej paszy warto jakoś suplementować potas.
To się z Tobą zgodzę. Na ostatnim takim wyjeździe miałam już dość "smaku plusza" po 3 dniach :P Przemyślę tabletki z wit. C, ale wydaje mi się, że przez 2 tyg nie jest w stanie człowiek tak bardzo się wyjałowić, żeby mieć problemy z dziąsłami..
Q_x pisze:Ubrania i śpiwory można przed wyjazdem potraktować czymś z permetryną, psikanie w terenie ograniczyć do nóg i pozostałych odsłoniętych fragmentów skóry.
Praktykujemy zabezpieczanie tarpa, nie próbowałam jednak tego ze śpiworami. W zeszłym roku potraktowaliśmy tarpa środkiem dla psów (z permetryną), ale zostały takie nieładne tłuste plamy w tych miejscach. W tym roku może wypróbujemy coś w sprayu np.
Obrazek
Q_x pisze:Zabrakło śledzi/szpilek i zapasu sznurka, tuszę, iż to oczywista oczywistość. Sznurka warto zabrać trochę więcej, żeby na nim suszyć gacie
Nie bierzemy nigdy śledzi ani szpilek. Zawsze są jakieś badyle po drodze, które można zaostrzyć. Sznurek jest oczywistą oczywistością, ale dopiszę do listy, żeby nie było ;)
Q_x pisze:Jakaś NRCta na chłodniejsze noce albo pod karimatę po deszczu? Ścierka do naczyń (inna niż ręcznik)? Jakiś kawał plastiku do krojenia/przygotowywania żarcia (plastikowy talerz/miska zamiast blaszanego?)
Pomyślę nad folią. Ścierka wydaje mi się zbędna, zawsze jakoś sobie radziliśmy bez, ale mam taki mini mini ręczniczek szybkoschnący, może by coś takiego? "Deska do krojenia" zbędna.
Zirkau pisze:bierz zestaw gazy opatrunkowej np. 9x9 np. 3x nadaje się świetnie także do przemywania
(...)
rękawiczki lateksowe/nitrylowe
Ok, dopisane do listy.
Zirkau pisze:mała gąbka do mycia
Zawsze mnie to zastanawiało, po co ludzie biorą gąbki..
Zirkau pisze: zapasowe baterie do czołówki
Będą nowe a czołówki są dwie - zbędne.
Zirkau pisze:smalec.[/b] - zapakowany np. do butelki PET - można wyciskać, a zarazem da się dobrze zamknąć.
Bomba kaloryczna. Dobre i na słodko i z mięsem. Swietny dodatek do wszelkich mięs (np. smazona ryba) i do kasz (gotowana ryba, królik i wrzucony do kaszy...)
Czyli jednak nad smalcem warto się bardziej zastanowić...
Zirkau pisze:Kapelusz, moskitera
Nie. Mamy chustki na łepetynę. Kapelusz zajmuje za dużo miejsca, moskitiery na twarzy nie lubię. Liczę na to, że repelenty będą działać lub komarów nie będzie aż tak przeokropnie dużo.
Prowler pisze:Do odkażania bierz oktanisept bije wszystko na głowę i ma masę zastosowań
Uzywałam, jak pies sobie rozwalił opuszki ;) Większość jednak pisze o utlenionej w żelu, ale w sumie może i nie głupio prawisz Panie.
kubush pisze:"coś do odkażania wody – nie wiem, czy jest sens" - ja w Szwecji pijam przegotowaną wodę z jezior/rzek i surową z kranu (stacje benzynowe, knajpki, prywatni ludzie też dawali wodę bez najmniejszego problemu).

Po moich doświadczeniach ze Skandynawią ja bym się tam nie ruszył bez zabezpieczenia przed komarami/meszkami na noc.
No właśnie, dlatego się zastanawiam. Mogę przecież zawsze poświęcić chwilę na porządne przegowanie wody.
Też nas straszyli jak jechaliśmy na Gotlandię, ale albo sezon już był mało komarowy, albo mugga naprawdę działa. Bardziej dokuczały nam mrówki na których jad, jak się okazało, również jestem uczulona :P
Marshall pisze:Żeby urozmaicić trochę szamę, popatrzcie na żarcie "Dania Babci Zosi" http://firma-sys.pl/ (...) Wkrótce będę miał je w ofercie swojego sklepu, także jeśli będziecie mieli na nie chęć dostaniecie na wyprawę na preferencyjnych warunkach. :)
Dzięki za info, na pewno skorzystamy. Chociaż po 2 sztuki na głowę, żeby urozmaicić wyprawę :)
Wedrowiec pisze:Scyzoryk - mamy w jednym kombinerki, pilnik, nożyczki, pęsetę, lupę, itd.
Według mnie zbędna rzecz..
Wedrowiec pisze:Nifuroksazyd – przeciw zatruciom
Loperamid – biegunka

Węgiel czasem nie wystarcza ;)
Z tego co widzę, to nifuroksayd działa również na biegunkę. Także to niepotrzebne dublowanie. Albo węgiel, albo loperamid, albo nifroksazyd. Może się jakiś okołomedyczny znawca wypowie?
look deep into nature and then you will understand everything better

I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Apo pisze:
Zirkau pisze:mała gąbka do mycia
Zawsze mnie to zastanawiało, po co ludzie biorą gąbki..
Dzięki gąbce, możesz się "wykąpać" w minimalnej ilości ciepłej wody.
Awatar użytkownika
SmileOn
Posty: 793
Rejestracja: 12 lut 2010, 20:32
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: the violinist
Płeć:

Post autor: SmileOn »

Jeśli chodzi o permetryne to mi się dobrze sprawdza Muszka Plus firmy PESS, nie zostawia tłustych plam i odkąd używam to nie miałem problemu z kleszczami. Chyba że ten Twój specyfik ma wyższe stężenie permetryny to bierz tamten.
SmileOn
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
Awatar użytkownika
trumpor113
Posty: 118
Rejestracja: 09 lut 2011, 21:37
Lokalizacja: Małopolska
Płeć:

Post autor: trumpor113 »

Zirkau pisze:Dzięki gąbce, możesz się "wykąpać" w minimalnej ilości ciepłej wody.
Racja, ale skoro ma ręcznik może jedną część ręcznika namoczyć i użyć jako gąbki (sprawdzone rozwiązanie). A drugą częścią wytrzeć, na końcu rozwiesza się to na jakiejś lince od Tarpa, po problemie.
Awatar użytkownika
birken1
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2010, 18:59
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Płeć:

Post autor: birken1 »

SmileOn pisze:Muszka Plus firmy PESS
testowane długie miesiące. Spodnie namoczone wręcz, a nie spryskane. Kleszcze spacerują sobie bezstresowo. Przelazł to go liściem z powrotem na te rejony nogawek. Polazł dalej to znów i tak parę razy. A na tym gnoju wrażenia to nie robiło.

Flanela to jakieś nieporozumienie. Przeżytek.

Warto na dłuższych pobytach poza chałupą targać nożyczki do paznokci. Przydatna to rzecz.
Awatar użytkownika
Prowler
Posty: 782
Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
Lokalizacja: Białystok
Tytuł użytkownika: motórzysta
Płeć:

Post autor: Prowler »

Apo, oktaniseptem wymyjesz ranę, wypłukasz usta, ba nawet możesz jamy ciała przemywać czy części intymne. A to tylko część zastosowań.Spróbuj zrobić to wszystko wodą w żelu
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
Awatar użytkownika
DOM
Posty: 32
Rejestracja: 08 gru 2014, 17:14
Lokalizacja: Warszawa Bielany
Płeć:
Kontakt:

Post autor: DOM »

Apo pisze:(...)
Wedrowiec pisze:Nifuroksazyd – przeciw zatruciom
Loperamid – biegunka

Węgiel czasem nie wystarcza ;)
Z tego co widzę, to nifuroksayd działa również na biegunkę. Także to niepotrzebne dublowanie. Albo węgiel, albo loperamid, albo nifroksazyd. Może się jakiś okołomedyczny znawca wypowie?
Węgiel jest na zatrucia.
Loperamid i Nifuroksazyd jest na biegunkę.
W brew pozorom jest to duża różnica. Węgiel absorbuje szkodliwe substancje, które spowodowały zatrucie. Nifuroksazyd od Loperamidu jest lepszy, bo się nie wchłania i działa tylko i wyłącznie w świetle jelita czyli tam gdzie powinien.
Podsumowując:
Węgiel - zatrucia (wymioty) - działanie w przewodzie pokarmowym przez pokrywanie błony śluzowej warstwą ochronną i absorbującą.
Nifuroksazyd - na biegunkę - przeciwbakteryjny, powoduję ustabilizowanie pracy jelit.
Awatar użytkownika
SmileOn
Posty: 793
Rejestracja: 12 lut 2010, 20:32
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: the violinist
Płeć:

Post autor: SmileOn »

birken1 pisze:
SmileOn pisze:Muszka Plus firmy PESS
testowane długie miesiące. Spodnie namoczone wręcz, a nie spryskane. Kleszcze spacerują sobie bezstresowo. Przelazł to go liściem z powrotem na te rejony nogawek. Polazł dalej to znów i tak parę razy. A na tym gnoju wrażenia to nie robiło.

Flanela to jakieś nieporozumienie. Przeżytek.

Warto na dłuższych pobytach poza chałupą targać nożyczki do paznokci. Przydatna to rzecz.
No teraz toś mnie zaskoczył, jak normalnie łapie kleszcze na tony to odkąd używam Muszki ani jednego nie miałem, i powątpiewam żeby aż tak nagle zaczęło mi szczęście sprzyjać.

A co do szamponu - można go wysuszyć (tak samo z pastą do zębów), będzie dużo lżejszy.
SmileOn
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
Awatar użytkownika
Q_x
Posty: 589
Rejestracja: 19 lut 2011, 15:30
Lokalizacja: G-dz
Tytuł użytkownika: człowiek-samodział
Płeć:

Post autor: Q_x »

Czerwona soczewica gotuje się krócej od ryżu. W sensie: wrzucam do garnka 1 cz. ryżu, 1 cz soczewicy, niecałe (albo całe, kwestia docelowej konsystencji) 4 cz. wody, sól i przyprawy, stawiam na ogniu i kiedy ryż jest gotowy, to soczewicy już praktycznie nie ma, jest ryż w dość gęstym sosie. Sucha soczewica to ok. 320 kcal i 25g białka w 100g (dla porównania mąka pszenna: 340 kcal i 11g, ryż 350 kcal i 7g).

Jak chodzi o różne aspekty higieny osobistej i mycia naczyń, zwykle rozbijam się daleko od wody i to chyba robi największą różnicę.
Awatar użytkownika
Kosa
Posty: 236
Rejestracja: 09 gru 2010, 00:38
Lokalizacja: Osiek k. Oświęcimia
Gadu Gadu: 5676422
Tytuł użytkownika: Gadget Man
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Kosa »

Odkażanie ran?

Tylko i wyłącznie Octenisept.
Najlepiej kupić buteleczkę 250ml za jakieś 26-32zł

Mi to poradziła przyjaciółka studiująca na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym.
Do tego pomaga goić rany przez wspomaganie usuwania martwych tkanek i wydzieliny.
| 4HEAT | Sadowski Knives |
Awatar użytkownika
Bubel
Posty: 556
Rejestracja: 08 wrz 2011, 16:20
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 729611
Płeć:

Post autor: Bubel »

nie chciało mi się czytać wszystkiego... odkażanie ran i wody: jodyna. Ilości jakie wypijesz raczej będą wybitnie znikome... Do otarć oktenisept - rewelacyjny środek który zastąpi Ci dezodorant (dalej się pocisz zachowując termoregulację organizmu, a nie śmierdzisz od bakterii żywiących się wydzielinami). Osobiście korzystam też by uniknąć syndromu szeryfa. Ogólnie butelka okteniseptu to moje nowe EDC które kocham całym swoim popierniczonym serduszkiem.
Awatar użytkownika
ArturZ
Posty: 151
Rejestracja: 21 sty 2012, 01:34
Lokalizacja: Kurpie
Tytuł użytkownika: Przechadzający się
Kontakt:

Re: lista sprzętu - prośba o weryfikację

Post autor: ArturZ »

Jeśli idzie kilka osób dobrym pomysłem jest rozdzielenie klamotów po ludziach, np. tylko jeden niesie kuchenkę, drugi garnki, trzeci żarcie, itp. Przy ekwipunku za bardzo nie ma do czego się przyczepić. Weźmiesz więcej, to będziesz miała lepiej na postojach, a gorzej w trasie i na odwrót. Poniżej kilka moich drobnych uwag.
Apo pisze:
GOTOWANIE:
- kuchenka 4heat
- menażka (dwa garnki + talerz, dziwka) + kubek z nierdzewki – wywalić jeden garnek i talerz
- składana butelka + bukłak
- spork
- nóż (Mora z krzesiwem)

APTECZKA:
- tribiotic
- plastry
- bandaż
- coś do odkażania ran– nie mogę się zdecydować co - jeśli weźmiesz jodynę, to będzie też jako awaryjne do odkażania wody. Octonisept jest super, ale nim wody ie odkazisz.
- ibuprom - weź tabletki 400, te 200 to dawka dla dzieci
- węgiel - węgiel możesz sobie z ogniska pozyskać, lepiej mieć Nifuroksazyd w dawkach 200
- tabletki na alergię
- wapno - po co Ci to?
- pęseta
- coś do odkażania wody – nie wiem, czy jest sens - patrz odkażanie ran

UBRANIA:
- buty typu treki
- klapki - niech będą dobrej jakości, bo jak buty zawiodą, to w nich będziesz robiła kilometry :)
- skarpety - jeśli nie mają ocieplać, to polecam skarpety z włókna bambusowego, delikatne i mocne, cena około 18 zł/para.
- bielizna (bo kobiety oprócz gaci noszą też staniki :P )
- koszulki z krótkim rękawem/bez rękawów
- lekka koszulka z długim rękawem (bielizna termoaktywna/cienka flanela)
- cienki polar
- cienka kurtka przeciwdeszowa
- cienkie długie spodnie/legginsy
- krótkie spodenki
- chustka/arafatka/buff
- ja używam stuptuty, ale niektórzy nie lubią. Jakieś rękawiczki też bym próbował zmieścić. W chłodniejsze noce z buffa czapkę możesz zrobić.

HIGIENA:
- mała szczoteczka do zębów + mała pasta - noś przy sobie małą torebkę/pudełeczko goździków - gdy w gębie będzie kapeć, to jeden goździk czyni cuda, ból gardła też potrafi wyleczyć. Na trzydniówki biorę goździki zamiast pasty oraz szczoteczki i dają radę, wieczorem węglem z ogniska koparę przeszoruję i jest ok.
- mała szczoteczka do włosów
- mydło w kostce Biały Jeleń (do mycia i prania)
- mały dezodorant
- maszynka do golenia jednorazowa
- nawilżane chusteczki
- srajtaśma
- żel do mycia rąk bez wody
- mugga
- ręcznik szybkoschnący
- mały krem NIVEA
- krem z filtrem

SPANIE:
- tarp z wszytą moskitierą
- alukarimata
- śpiwór

INNE:
- czołówka
- agrafki
- igła z nitką
- podpałka - po co to? Trzeba zbierać na bieżąco w kieszeń idąc
- zapałki/zapalniczka
- mapa papierowa+ telefon z wgranymi mapami
- power bank
- kompas
- przewodnik w formie książkowej
- aparat + bateria dodatkowa
- dodatkowa bateria do telefonu - dubluje zastosowanie z power bankiem
* mały słownik w formie książkowej (chociaż jest też w telefonie...) - no właśnie, dublowanie
- głośny gwizdek ratowniczy dla każdego w ekipie. Jak ktoś zniknie z pola widzenia, to dobry do nawoływania.

JEDZENIE:
- różne rodzaje kasz zapakowane próżniowo po jednej porcji na dzień
- mięso suszone
- kostki rosołowe/gotowe sosy w proszku
- batony bakaliowe własnej produkcji
- kisiel/galaretka w proszku - jako deser przygotowywałem sobie paczuszki zawierające mleko w proszku+kakao naturalne+płatki owsiane
- sól + przyprawy
- plusz multiwitamina
- kawa 3w1
- herbata + cukier
*dania liofilizowane
*prażone/suszone warzywa
*puree ziemniaczane
*wędzona słonina
(*alternatywnie –jak zostanie miejsce)
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Ze szczoteczek podróżnych polecam zestaw Jordan
Obrazek

Do kupienia w cenie 12-20 zł. W cenie dwie takie małe tubki pasty. A składa się w bardzo małe, poręczne pudełeczko. Wybór kolorów tez jest.

A propo gotowania - uzgodnić kto bierze garnki, kuchenkę. Po co każdy ma dźwigać indywidualnie.

Uwaga na skarpety z włókna bambusowego - brać modele przetestowane wcześniej. Ja też uwierzyłem w moc reklamy :D. I żadne, ale to naprawdę żadne inne tak szybko mi się nie przecierały - tu w ciągu dwóch dni miałem już cebule na pięcie i przetartą okolicę palców. Inne skarpety i wszystko gra.
Awatar użytkownika
SmileOn
Posty: 793
Rejestracja: 12 lut 2010, 20:32
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: the violinist
Płeć:

Post autor: SmileOn »

Colgate też ma fajną składaną szczoteczkę (rossmann, żabka, carrefour i pewnie w innych też do dostania):
Obrazek
SmileOn
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
Awatar użytkownika
Q_x
Posty: 589
Rejestracja: 19 lut 2011, 15:30
Lokalizacja: G-dz
Tytuł użytkownika: człowiek-samodział
Płeć:

Post autor: Q_x »

Swoją szczoteczkę uciąłem w połowie i działa dokładnie tak samo jak nieucięta.

Octinasept ma w ulotce napisane: nie stosować razem z jodyną (chodzi też o preparaty w rodzaju betadine).
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

SmileOn pisze:Colgate też ma fajną składaną szczoteczkę (rossmann, żabka, carrefour i pewnie w innych też do dostania):
Jordan w tej obudowie ma już pastę i dozownik. Dla mnie jest to bardziej kompaktowe.

Q_x pisze: szczoteczkę uciąłem w połowie

Komfort jednak używania szczoteczki z normalnej długości rączką jest zdecydowanie większy.
ODPOWIEDZ