Strona 1 z 1

Blokada rączki Zebra Billy Can

: 10 maja 2015, 18:52
autor: wilow7
Zawsze mnie dziwi, że w bardzo prosty sposób można znacząco poprawić walory użytkowe sprzętu.
Przelewanie wrzątku z Billy Can wiąże się z koniecznością stosowania pewnych sztuczek, a przecież w 5 minut można dorobić blokadę rączki.
Widziałem już patenty z blokadą z drutu, ale nie wyglądało mi to elegancko, no i te końce drutów łatwo mogą poharatać plecak podczas transportu.
Blacha nierdzewna #1 mm, potrzebny kawałek 38 mm x 30 mm, nożyczki do blachy, pilnik, imadło, młotek.
Należy z blachy wyciąć literę T (długość poprzeczki 38 mm, 'grubość' poprzeczki 10 mm, szerokość pionowej 14 mm).
Na górnej poprzeczce zaznaczamy pionowe linie gięcia 10 mm z obu stron (w środku zostanie 18 mm).
Obrabiamy pilnikiem zaginamy oba końce górnej poprzeczki T pod kątem prostym, pionową też zginamy (uskok około 3 mm).
Podane wymiary uwzględniają już dłuższy niż u mnie ząbek, chociaż i tak musiałem go w 2 wersji zagiąć, bo całość była za długa.
Zaraz zrobię sobie blokadę na drugie ucho (już zrobiłem)
https://plus.google.com/u/0/photos/1066 ... 2446315201

: 11 maja 2015, 11:16
autor: Driver
O mały kawałek blachy a ile radości :mrgreen: i koniec ze sztuczkami z gorką wodą, przydatne nawet do mieszania nad ogniem. W wolnej chwili już jest co robić na pewno wykorzystam

: 11 maja 2015, 15:15
autor: Zirkau
No Panie Inżynierze :D, gratulować pomysłu. Często jest tak że genialne, proste rozwiązania powstają pod wpływem impulsu, chwili i są najlepsze.

Da się ten elemencik zakładać i zdejmować czy też niestety należy go zaklepać na każdym z egzemplarzy osobno?

: 11 maja 2015, 16:12
autor: Parthagas
Super patent, wcześniej TRUDZIŁEM się z drutem, aż w końcu zrezygnowałem.
Wkrótce skorzystam z pomysłu, dzięki.

: 11 maja 2015, 17:24
autor: wilow7
Zirkau pisze:No Panie Inżynierze :D, gratulować pomysłu. Często jest tak że genialne, proste rozwiązania powstają pod wpływem impulsu, chwili i są najlepsze.

Da się ten elemencik zakładać i zdejmować czy też niestety należy go zaklepać na każdym z egzemplarzy osobno?
Rzeczywiście pierwszy pomysł był oparty na sprężystej blaszce o ośce w miejscu gdzie wchodziły te plastiki, ale kazało się to zbyt skomplikowane. Porażka (?) wymusiła szukanie innego rozwiązania i .... miało być pięknie a wyszło jak zwykle.
Można by próbować zrobić zdejmowany, ale chyba nie ma to sensu. Gdyby zakładać blokadę na rączkę przed zanitowaniem zawiasu, to można by blokadę zrobić bardziej precyzyjnie i wtedy luz blokady byłby minimalny, teraz luz jest na poziomie 10-12 stopni. Ale działa pewnie.

: 13 maja 2015, 08:18
autor: Parthagas
Wykonane i działa - 5 minut roboty.

: 05 lip 2015, 14:41
autor: Q_x
Billy Zebry mam i jest to mój jedyny ałtdorowy garnek w ogóle. I nic mu nie brak, może poza rozgarniętym użytkownikiem.
Trochę się spóźniłem, ale macie dla radości i może pohamowania apetytu na "usprawnienia".

Podpatrzone u Mearsa, wytłumaczone po szejkspirowsku, ale chyba każdy zobaczy co i jak:

Akcja właściwa od 2:30.

: 05 lip 2015, 16:24
autor: wilow7
Q_x pisze:Billy Zebry mam i jest to mój jedyny ałtdorowy garnek w ogóle. I nic mu nie brak, może poza rozgarniętym użytkownikiem.
Doceniam wysoką samoocenę, ja jednak pozostanę tym 'nierozgarnietym', zwłaszcza, że definicja 'rozgarnięcia' jest bardzo nieprecyzyjna.
Q_x pisze:Trochę się spóźniłem, ale macie dla radości i może pohamowania apetytu na "usprawnienia".

Podpatrzone u Mearsa, wytłumaczone po szejkspirowsku, ale chyba każdy zobaczy co i jak:

Akcja właściwa od 2:30.
Te sposoby znane od dawna i, niejako z punktu widzenia mechaniki, oczywiste.
Tylko spróbuj tymi 'sposobami' nalać wrzątek do manierki o małej szyjce/otworze z pełnego (!) wrzątku Billy Can.
Dodatkowo blokada rączki umożliwia wstawienie kociołka do ogniska (bez podwieszania) tak, aby rączka nadmiernie się nie rozgrzała.
Między innymi dlatego kociołki wielu znanych firm fabrycznie wyposażone są w blokady rączki.
Ale każdemu według potrzeb. To tylko pomysł i bardzo proste wykonanie, ale jak widać, nie dla każdego rozgarniętego.

: 10 lip 2015, 23:57
autor: Q_x
No właśnie, patent znam od dziecka, był i wiadra i wąż - zabawka.

Nie mam problemów z nagrzewającą się rączką, gotuję na kuchenkach, grzanie mam tylko od spodu, ograniczone wiatrochronem, za który rączka wystaje. Może to w tym miejscu najbardziej się różnimy jak chodzi o potrzeby, rozwiązania i sposoby radzenia sobie z niedogodnościami.

Spróbowałem poprzelewać wodę, bo zwykle gotowałem mniej, nie wodę, a paszę i nie przelewałem, tylko czekałem aż wystygnie. Nalałem wody 10-15mm poniżej rantu i dało się to bez problemu wylać z garnka do butelki (szyjka o średnicy ok. 4cm, więc wlot węższy od typowej Nalgene i szerszy od wojskowej manierki). Wyszło, i to bez rozlania choćby kropli. W kociołku zostały jakieś dwie łyżki wody, nie więcej. Z pełnym kociołkiem takie coś nie wyjdzie, ale 10mm w najmniejszej, litrowej Zebrze wystarczyło. Wrzątku i tak się chyba nie da więcej wytworzyć.

Jeszcze takie spostrzeżenie, niby oczywista oczywistość, że z dużą ilością wody rączka pracuje z większym oporem, więc łatwiej jest przeprowadzić taką operację.

: 11 lip 2015, 18:00
autor: wilow7
Q_x pisze:Może to w tym miejscu najbardziej się różnimy jak chodzi o potrzeby, rozwiązania i sposoby radzenia sobie z niedogodnościami.
Dyskusja zaczyna przypominać 'wykłady' Jana Tadeusza Stanisławskiego, profesora mniemanologii stosowanej. :mrgreen:
Ale ad rem.
Bardzo proszę abyś to, co napiszę nie potraktował personalnie, to opis filozoficzny postaw wobec świata, oczywiście ograniczony tylko do pewnego konkretnego zachowania.
Dwie kontradyktoryjne postawy wobec świata: biorę/akceptuję świat jaki zastałem/był mi dany, oraz zmieniam świat na ile mogę.
Twój przykład, wybacz, że Ciebie biorę jako wzór pierwszej postawy, świadczy o tym, ze doskonale (chyba) radzisz sobie z pewnymi niedogodnościami (choćby sprzętu) i akceptujesz, że Zebra wyprodukowała możliwie najlepszy kociołek i nie ma sensu/potrzeby go modyfikować. To bardzo popularna obecnie, szczególnie wśród młodych osób postawa. Mało kto z młodych wykonuje/modyfikuje własnoręcznie sprzęt turystyczny. Tutaj wyjątkiem jest Recon, bo podpatrzyłem kilka ciekawych modyfikacji/pomysłów.
Druga postawa, 'zmieniacza świata' to tak, jak J. Haszka "Partia Umiarkowanego Postępu w Granicach Prawa". Jeśli mogę, to coś zmieniam, zwłaszcza, jeśli nie wiąże się to z kosztami i ogromem pracy.
Nie chcę oceniać, która postawa jest lepsza, ważne, że każdy z nas czuję się ze swoją postawą dobrze/szczęśliwy. Natomiast z punktu widzenia postępu cywilizacji, zawsze ci, którzy chcieli coś zmienić, popychali, może malutkimi kroczkami wiedzę i technologie do przodu. Niektórzy nawet wybuchowo, vide Alfred Nobel.
I cieszy mnie, że ktoś skorzystał z mojego pomysłu blokady rączki, jeśli tylko jeden, to i tak jest zysk społecznościowy. A jeśli nawet nikt nie skorzysta z innych pomysłów, to przynajmniej pozostaje mi satysfakcja z rozwiązania problemu, który dla innych być może nie był zauważony.

: 05 paź 2015, 16:11
autor: Q_x
Panie Wilow, łap Pan jeszcze bonus:

: 06 paź 2015, 03:40
autor: wilow7
Bardzo prosty pomysł, chyba lepszy od mojego, zwłaszcza dla większych kociołków.
W wolnej chwili sprawdzę, jak działa.

: 06 paź 2015, 15:10
autor: DOM
wilow7 pisze:Bardzo prosty pomysł, chyba lepszy od mojego, zwłaszcza dla większych kociołków.
W wolnej chwili sprawdzę, jak działa.
wilow7 możesz podpowiedzieć jakiego drutu do tego użyć i gdzie go kupić? To chyba jest taki z jakiego się robi sprężyny?

: 06 paź 2015, 22:52
autor: wilow7
Ja myślę, że przy tak dużym ramieniu, to może być zwykły drut ze stali nierdzewnej.
Jeśli możesz, to poczekaj z tydzień/dwa, to sprawdzę, jak się to wygina i zatrzaskuje.
Zauważ, że poprzeczne ramię 'blokady' ma kształt 'trójkąta' i tam można podginając
regulować 'siłę' zatrzasku.
Myślę, że przy pomocy kombinerek da się to wygiąć w 5-10 minut.
Ja będę próbował z drutem fi 2 mm, bo chyba fi 3 mm będzie za twardy.

: 06 paź 2015, 23:17
autor: Q_x
2mm, stal nierdzewna, gra i buczy, wyszły mi zatrzaski lepsze od fabrycznych :D
Obrazek

: 12 paź 2015, 21:47
autor: DOM
Skąd Wy bierzecie taki gruby drut? Szukałem w marketach budowlanych i max to 1,5mm

: 12 paź 2015, 22:08
autor: Q_x
Znajomy podesłał :D

: 12 paź 2015, 22:23
autor: Zirkau
DOM pisze:Skąd Wy bierzecie taki gruby drut? Szukałem w marketach budowlanych i max to 1,5mm
A byłeś w sklepach tzw żelaznych typu GS, np. ze sprzetem rolniczym, wiadrami cynkowymi itp, albo ogrodzeniowym?

: 12 paź 2015, 22:25
autor: GawroN
Może stare klamry z butów narciarskich - w sumie to na odwrót - klamry ze starych butów narciarskich

: 13 paź 2015, 07:18
autor: Marshall
Kurcze, nigdy nie czułem potrzeby używania tych blokad ale widzę, że ciekawych rozwiązań jest trochę.
Inwencja twórcza fajna rzecz...

: 13 paź 2015, 07:41
autor: Q_x
Marshall, blokada mi się nie przydaje. Widzę też możliwość taką, że kociołek z blokadą można troczyć do plecaka albo nosić w nim płyny. Zaletą jest też brak hałasu. Blokada taka w niczym specjalnie nie przeszkadza, jest bezobsługowa i to jest może najważniejsze. Tak czy siak - dla mnie jest to niepotrzebny gadżet związany z jednym z najlepszych outdoorowych naczyń ever. Miałem pomysł, zrobiłem i jakoś tak zostało :D

: 13 paź 2015, 11:59
autor: Dźwiedź
O przydatności blokady to można dużo, na szczęście nabyłem tatonkę i tam jest już to rozwiązane - szczególnie się przydało w skalistym terenie gdy nie miałem możliwości podwiesić kociołka i gotowałem na kamieniach - dzięki blokadzie rączka się nie nagrzewała. Przy nalewaniu wrzątku do kubków też bardzo wygodna rzecz.

: 30 kwie 2016, 19:13
autor: g0liath
Zrobiłem w swojej zebrze blokadę z blaszki. Akurat wycinalem ociekacz z Ikei pod kuchenkę na drewno i mi się blaszka przydała ;)

Gra i huczy, fajny patent

Nawiasem mówiąc dremel z Lidla jak na swoją cenę to naprawdę fajne narzędzie.