Bieszczady dla lajkonika ;)

Kącik złotych porad

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Marshall
Posty: 694
Rejestracja: 25 lut 2011, 23:27
Lokalizacja: Gdańsk, Łomża
Gadu Gadu: 63140
Tytuł użytkownika: f o t o g r a f
Płeć:
Kontakt:

Bieszczady dla lajkonika ;)

Post autor: Marshall »

Panie i Panowie, proszę o rady...

Nie byłem nigdy w Bieszczadach. Tak, tak! Są tacy właśnie co nie byli!
No i chcę być.

Najchętniej przyłączyłbym się do kogoś z Was kto planuje się wybrać.

Cel: połazić, pobiwaczyć.
Warunki: Nie za dużo tego "połazić" (maks. 10-15km/dzień)


Druga opcja jest taka, żebym pojechał tam z kobietą z którą sypiam.
Dwie pieczenie na jednym ogniu byłyby, bo i plusa bym zarobił i Biesy nawiedził.

Tu warunki trochę inne:
- pokój z łazienką
- wyżywienie (min. śniadania)
- połażenie w opcji maks. 10km/dzień
- pogoda na plusie

Co poradzicie, podpowiecie, zasugerujecie? Gdzie warto jechać, gdzie się zatrzymać, gdzie łazić?
Sent from my Baobab Tree. Marshall® | Adam Marczak
Awatar użytkownika
Eternit
Posty: 31
Rejestracja: 30 lip 2009, 19:39
Lokalizacja: TBG/RZ
Płeć:

Post autor: Eternit »

Z cywilizowanymi warunkami w bieszczadach jest ten problem iż trzeba wcześniej rezerwować nocleg, i jeśli nie wpłaci się zaliczki to może okazać się kiszka z rezerwacji (osobiście doświadczyłem tego niespełna 2tyg temu.). Co prawda dla mnie to nie Bieszczady, ale siostra wraz z rodziną 2-3razy w roku jeździ tu: http://www.helonowo.pl/ ale oni raczej wypoczywają stacjonarnie, więc zapewne takie warunki Cię nie zadowolą :mrgreen:
Pozdrawiam
Mr.Bogus
Posty: 189
Rejestracja: 10 kwie 2012, 13:49
Lokalizacja: inąd
Płeć:

Post autor: Mr.Bogus »

Gdzie się taki uchował :oops: :-P

Jak nie byłeś w Bieszczadach to Ustrzyki Górne, to klasyka wszędzie blisko.

Tylko tutaj biwaczenie nie wchodzi w rachubę - bo park narodowy - chyba że ekstremalnie 8-)

Jak biwaczenie - to pasmo Otrytu - jeszcze trochę dzikości można zaznać.


Jak wersja stacjonarna, to polecam Muczne (z drugiej strony grzbietu niż Ustryki) - tutaj konieczny samochód.

Można sobie pójść w góry, a po dojściu do Ustrzyk po kobitę z samochodem zadzwonić :-P

Jak ma być z klasą, to polecam Muczne - Domek Myśliwski (Jaroszewicza) - tak, tak premier z PRL-u tutaj na łowy jeździł.

http://www.mucznedomek.pl/

Stojący obok hotel - Gierka - niestety nadal w remoncie.

Jak za drogo to są jeszcze Siedlisko Carpathia, Willa Arnika i kilka innych domków z pokojami.

Niestety nie ma już tu Wilczej Jamy - przenieśli do Smolnika i już nie to.
Awatar użytkownika
Doczu
Posty: 1284
Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
Lokalizacja: Pinecity
Tytuł użytkownika: Litewski Cham
Płeć:

Post autor: Doczu »

Ehhh Marshallu, Marshallu...
Jak zdecydujesz czy chcesz z żoną czy sam to daj znać, bo tak trochę trudno doradzać niezdecydowanemu.
Daj też info w jaki mniej więcej termin celujesz (o porę roku chodzi) bo to też determinuje miejscówę dla osoby, która "pierwszy raz".
Coś się doradzi Waćpanu.
Awatar użytkownika
wolfshadow
Posty: 1050
Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wolfshadow »

Oj tam. Ja też w biesach nie byłem. Soohy, będąc u mnie trochę fotek pokazał i tak dzisiaj w robocie mnie naszło:
Obrazek
Tyle, że ja jestem góral nizinny. Pagórki - tak. Przydeptywanie ozora - nie. :mrgreen:
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
Awatar użytkownika
Parthagas
Posty: 783
Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
Lokalizacja: Mława
Tytuł użytkownika: kumpel staffików
Płeć:

Post autor: Parthagas »

Też nie byłem, a dodatkowo mi żona zasugerowała, bym lepiej tam nie jeździł.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
Awatar użytkownika
wolfshadow
Posty: 1050
Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wolfshadow »

Parthagas pisze:Też nie byłem, a dodatkowo mi żona zasugerowała, bym lepiej tam nie jeździł.
Pewnie obejrzała film "Wilcze echa". ;-)
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Dla mnie Ustrzyki Górne i Koliba na Caryńskiej to idealne miejsca.
Kamilx
Posty: 42
Rejestracja: 10 paź 2009, 20:23
Lokalizacja: Przemyśl/Kraków
Płeć:

Post autor: Kamilx »

Ze schronisk można polecić Bacówkę pod Rawkami i Bacówkę Pod Honem, a jeżeli łazienka nie jest konieczna to najlepszym miejscem noclegowym w Bieszczadach jest Chata Socjologa na szczycie Otrytu :) a jak planujesz spać w jednym miejscu i łazić przez kilka dni to najlepiej znaleźć coś w Ustrzykach Górnych albo Wetlinie.

Ogólnie Bieszczady są dość... zróżnicowane ;-) bo można się wybrać w bardziej popularne okolice czyli tam gdzie park narodowy, połoniny, Tarnica, Bukowe Berdo, Rawki i inne, gdzie można nacieszyć oczy wspaniałymi widokami, nie ma tam jednak co szczególnie liczyć na tą mityczną ,,dzikość Bieszczadów" a już na pewno nie w sezonie, a można też w bardziej dzikie Bieszczady nieco bardziej na Zachód, lub północ w okolice Otrytu, czy jeszcze dalej w góry Sanocko-Turczańskie, lub Słonne. Widoki trochę mniej górskie jednak jeśli chodzi ci o dzikość to ,,wygrywają" z połoninami i takimi tam ;)

Chociaż w chwili obecnej w Bieszczadach jest biało i pewnie, także na częściej uczęszczanych szlakach panują pustki.
Awatar użytkownika
Parthagas
Posty: 783
Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
Lokalizacja: Mława
Tytuł użytkownika: kumpel staffików
Płeć:

Post autor: Parthagas »

Nie oglądała. Po prostu istniało ryzyko, że mi się spodoba i nie wrócę do domu. Teraz problem zniknął (dzieci, rodzinne zobowiązania, kredyty, itp) i w każdej chwili możemy pozbyć się wszystkiego i jechać, gdzie oczy poniosą. W wakacje robimy sobie właśnie dłuższy wypoczynek Bierzemy pod uwagę całą wschodnią granicę Polski z Bieszczadami włącznie, Szwecję lub podróż na sam czubek włoskiego buta.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
ODPOWIEDZ