Strona 2 z 2

: 20 lip 2010, 13:46
autor: wilk4561
Zirkau pisze:Mój sensei który uczył nas "twardego" ju-jitsu (temu systemowi, sztuce pozostałem wierny) zawsze twierdził, abyśmy nie poprzestawali na jednym, a uczyli się od najlepszych.
Slyszałem to wielokrotnie. Dlatego prócz krav maga będę szukał jeszcze czegoś co pomoże mi podnieść moje umiejętności i zdolności obronne pod róznymi względami. KRav Maga jest świetna ale niestety wszystkiego nie rozwija.

: 10 lut 2011, 00:01
autor: Thorror
Ja ćwiczę capoeirę.
Większość osób uważa to za egzotyczne podrygi w rytm słabej muzyki ale to nie prawda :-D
mina dresa który dostaje w twarz mea lua di compasso - bezcenne :lol:

: 12 lut 2011, 19:40
autor: wilk4561
Znajomy trenował 3 lata capoeirę i potem zaczął do tego trenować Krav Maga. Efekt był imponujący. Potrafił dołożyć do każdej techniki KM miażdżąco silne i szybkie kopnięcia.

: 13 lut 2011, 05:32
autor: Klayman
Thorror pisze:Ja ćwiczę capoeirę.
Większość osób uważa to za egzotyczne podrygi w rytm słabej muzyki ale to nie prawda :-D
mina dresa który dostaje w twarz mea lua di compasso - bezcenne :lol:
Radzę zmienić podejście. Zrzucam je na karb młodego wieku, jest jednak ono naprawdę niebezpieczne. Na ulicy bywa różnie. Śliski grunt, nierówno pod nogami, koledzy rzeczonego dresa być może gdzieś za rogiem, ktoś może wyciągnąć coś zza pazuchy. Odradzam takie entuzjastyczne podejście.

Ps. Mówię to z perspektywy osoby która zawodniczo trenowała judo przez 9 lat i szuka inspiracji w różnych innych sztukach walki.

: 13 lut 2011, 06:36
autor: Abscessus Perianalis
Klayman, masz całkowitą rację. Należy posiadać umiejętności, ale trzeba unikać konfrontacji.
Pracuję w klubie już prawie 3 lata (za barem generalnie dużo dłużej i różne rzeczy widziałem) i zdarzało mi się wracać z pracy po bardzo nieprzyjemnych dzielnicach Łodzi. Tak naprawdę, to rozmową i odpowiednim podejściem da się zbratać większość agresorów (przypominam, że mam długie kudły, co jest w stanie utrudnić sytuację jeśli trafimy na totalnych idiotów).

Z drugiej strony, mam kumpla który trenuje MMA. Tłucze się średnio raz na tydzień - tak porządniej. Widać umiejętności wyrobiły w nim zdolność przekształcania potencjalnych agresorów w rzeczywistych.
Ja staram się trzymać zasady z księgi kota:

"Walcz po to,
abyś nie musiał walczyć.
(On) walczy po to, by zwyciężyć
Walcz tak (nie po to, by zwyciężyć, lecz),
by (On) nie zwyciężył"

I wszystkim trenującym sztuki walki ową polecam. Całą księgę kota i księgę walki.
Naprawdę łatwo stać się kimś, kto sam siebie pakuje w nieprzyjemne sytuacje, tylko ze względu na wiarę we własne możliwości...

I na zakończenie dodam cytat, który potwierdzi słowa Klaymana:

"Trudno jest wygrać z głupią małpą, bo nie wiesz, co ona zrobi"

: 13 lut 2011, 09:29
autor: Michal N
Abscessus Perianalis pisze:Ja staram się trzymać zasady z księgi kota:
Abscessus Perianalis pisze:I wszystkim trenującym sztuki walki ową polecam. Całą księgę kota i księgę walki.
Link do strony Kriska o księdze kota: http://www.survival.infocentrum.com/koty/index.html

: 13 lut 2011, 11:02
autor: Klayman
Abscessus Perianalis pisze:Z drugiej strony, mam kumpla który trenuje MMA. Tłucze się średnio raz na tydzień - tak porządniej. Widać umiejętności wyrobiły w nim zdolność przekształcania potencjalnych agresorów w rzeczywistych.
Też obserwuję podobną przypadłość. Niektórzy mają zdolność zamieniania każdego potencjalnego zagrożenia w realne. Wygrywasz wtedy raz, drugi, trzeci. Może nawet dużo więcej. Tylko, że potem masz pecha i zamiast 1-2 niemiłych ludzi spotykasz 6, oni mają zły dzień i akurat coś wciągnęli. Niestety zazwyczaj kończy się tragicznie.

Lubię walczyć na macie. Tam też walka powinna pozostać.

: 13 lut 2011, 17:28
autor: Pingwiniak
Dziwne , że jeszcze nikt nie zaczął wmawiać "wszyscy jesteście sieroty , bo dres moze wyciągnąć nóż i wtedy albo uciekacie albo umieracie" :?: :roll:

: 13 lut 2011, 18:10
autor: Klayman
Pingwiniak pisze:Dziwne , że jeszcze nikt nie zaczął wmawiać "wszyscy jesteście sieroty , bo dres moze wyciągnąć nóż i wtedy albo uciekacie albo umieracie" :?: :roll:
Rozwiń myśl proszę bo nie wiem o co Ci chodzi.

: 13 lut 2011, 18:46
autor: BRAT_MIH
Dla poprawy samopoczucia mam od pewnego czasu kubotan przy kluczach, ale moje sto parę kilo jakoś nie zachęca ludzi do zaczepiania mojej skromnej osoby 8-)

: 13 lut 2011, 23:38
autor: Razowiec
System jest łatwiejszy do nauczenia a duża część technik jest analogiczna do innych
Apropos analogiczności technik, tak w ramach ciekawostki:

To tak jakby ktoś wierzył jeszcze w rewolucyjnośc jakiegokolwiek stylu ;-)

: 14 lut 2011, 07:20
autor: Klayman
Razowiec pisze:
System jest łatwiejszy do nauczenia a duża część technik jest analogiczna do innych
Apropos analogiczności technik, tak w ramach ciekawostki:

To tak jakby ktoś wierzył jeszcze w rewolucyjnośc jakiegokolwiek stylu ;-)
Świetne! :D

Sztuki walki różnią się od siebie bo ktoś kiedyś, u początku każdej z nich, skupił się i położył nacisk na pewnych konkretnych aspektach (rzutach, uderzeniach etc.) uznając je za bardziej efektywne. Później taka szkoła ewoluowała coraz bardziej oddalając się od "wszechstylowej walki" (jak byśmy to dzisiaj nazwali) tworząc własną filozofię walki.

: 15 lut 2011, 17:24
autor: Razowiec
Hmm. No tak. Albo po prostu z jaką filozofią człowiek by nie zaczynał pewne rzeczy muszą się powtarzać, bo mechanika ludzkiego ciała jest taka sama - bez względu na miejsce i czas. Stąd takie uderzające podobieństwa.

A cieszę się, że się pdobało. Sam często to ludziom polecam mimo, że niektórym może się wydać monotonne.