Reconnet

Witam !
Postanowiłem zrobic dzisiaj mały spacerek moją łódką po jeziorze koło domu i przy okazji przetestowac nożyk Manly Patriot oraz racje LYO vegan owsianka kokosowa z jagodami , figami i nasionami chia

Wpływam w otchłań .

W oddali moja miejscówka na biwak.


Trzeba przygotowac coś ciepłego do jedzenia.




Nóż Manly Patriot spisał się doskonale , dobra stal porządnie hartowana, lekki i poręczny , wykonanie na 4+ ,klasycznej Mory nie zastąpi ale może ją doskonale uzupełnic , a kosztuje tyle co nowy pomysł Mory pod nazwą Eldris o Garbergu nawet nie wspomnę

Trzeba zaparzyc kawy ,pogrzac się przy ognisku i czas bedzie płynąc, zmierzch nadchodzi a mgła gęstnieje , za rufą kanu od strony jeziora widocznośc na 2-3 m.


Ognisko dogasło , wypływam i pochłania mnie otchłań , po prawej mijam wyspę i kieruję się do mojego przesmyku. Mgła włazi mi do łódki, po 3 kwadransach pagajowania widzę trzcinowisko za nim drzewa, jestem koło przesmyku... zaraz K?@:" przecież to ta sama wyspa tylko teraz jest z lewej burty Pełna konsternacja , pierwszy raz zabłądziłem na jeziorze . Nareszcie dotarłem do celu" z pewnymi komplikacjami" - bo uparłem sie że nie wyjmę z worka telefonu z pełną nawigacją ... taki ze mnie traper
∞

Pozdrawiam

Pięknie BorsukuWacławie!

Skoro piszesz to znaczy że przeżyłeś to wegeżarcie!

borsukwacław pisze:racje LYO vegan owsianka kokosowa z jagodami , figami i nasionami chia

I jak ? Jestem ciekaw, bo moje falafele ze szpinakiem i mozarellą (obecnie jest to falafel z sosem szpinakowo-serowym) było fatalne O ile uwielbiam dania z Lyo, o tyle wegetariańskich już wiem żeby nie kupować.
No i pytanie zasadnicze - jesteś wege czy jadasz mięso ?

Witam!
Wczoraj chciałem wyedytowac opis ale wyświetliło mi że " nie mogę edytowac nie swojego postu"
A więc... przeżyłem to wege żarcie i powiem że było naprawdę ok.
Owsianka naprawdę mi smakowała , żadnych "turbulencji" , nie chciało mi się pic jak Smokowi Wawelskiemu tak jak po innych racjach z kosmicznymi ilościami glutaminianu i innych świństw , po jedzeniu kawa , 2 godz. pagajowania a w domu kolacji już nie jadłem
Nie jem mięsa od wieeelu lat i mam problem bo muszę sam przygotowywac , komponowac i targac ze sobą całą spiżarnię żeby normalnie funkcjonowac , LYO wypełnia mi lukę szybkiego , ciepłego posiłku który odpowiada moim preferencjom kulinarnym Z góry zaznaczam że moje smaki różnią sie od smaków większości "mięsnej" więc to co mi smakuje niekoniecznie będzie smakowało komuś " innemu"
Po testach kolejnych racji skrobne parę słów mojej opinii , Farfalle w sosie szpinakowo-serowym też mam
Bardzo cenne są dla mnie te małe pakiety z liofilizowaną żurawiną , czarną porzeczką , jarmużem i pokrzywą .


Opakowania po daniach są bardzo solidne więc bedę je " recykligował" i wykorzystywał do przygotowywania na ciepło własnych kompozycji , makaronu ryżowego , płatków owsianych itp.
Pzdr.

borsukwacław, Świetne. Nieźle masz miejsce. To gdzieś tam niedaleko Ciebie?

Mimo, że do wege mi daleko. A nawet bardzo daleko. To musze przyznać, że owsianka z Lyo przypadła i mi do gustu. Generalnie lubię śniadania z ziaren i owoców. Jedyne czego mógłbym się czepić to akurat ceny. Ale liofilizaty już tak mają. Kosztują.

Chyba nudze zainwestować w kanu!

Witam!
Miejscówkę widac z mojej chałupy jak wlezę na dach
Dla mnie cenna jest jakośc oraz czas i energia potrzebne do przetransportowania i przygotowania .
Witam w " ekskluzywnym "klubie sympatyków i posiadaczy jedynie słusznej łódki o wdzięcznej nazwie " Open Canoe"

Pozdrawiam .

Kapitalny wypad a przygoda we mgle bardzo pouczająca.
Muszę kiedyś do Ciebie wpaść i wypróbować to canoe - o ile mi pozwolisz
A tak w ogóle to bardzo ładne zdjęcia!

Witam!
Dzięki Apo za dobre słowo pewnie że pozwolę , popływamy , rozpalimy ognisko i napijemy się dobrej kawy z miodem

Parę fotek z czwartkowego pływania , miałem obozowac na wyspie ale wysoki poziom wody podtopił ją nieco a i z opałem na wyspie słabo więc wybrałem moje stałe miejsce .
Padał deszcz i śnieg, wiało i przez chwilę zaświeciło słońce , było super


Kolejny test LYO . Farfalle szpinakowo serowe , dobre , mnie smakowało ale "mięsnym " chyba bym nie polecił .


Jak zwykle na koniec biwaku mocna kawa w towarzystwie mocarnego Skandynawa BAHCO .

Zmierzch nadchodzi czas wracac ,na koniec posprzątałem trochę po "wędkarzach" i zebrałem cały wór 250l śmieci (bardzo przydają się te worki które dostałem od Apo na koniec zlotu w Białogórze ) naprawdę udany dzień .


Parę zdjęc z dzisiejszego pływania po J.Brodno Małe.


Test LYO , zupa Krem brokułowo szpinakowa . Smakowała , ale wymaga dodania czegoś konkretniejszego np. makaronu ryżowego lub grzanek z pieczonego chleba .Jedynie jako dodatek do dania głównego, z pewnością parę opakowań zagości w mojej spiżarni .


Kawa i EnZo traper z O1 , jeden z najlepszych moich leśnych nożyków

W drodze powrotnej musiałem znaleźc przesmyk w małym polu lodowym .


Udany dzień , piękna pogoda

Pozdrawiam.

Kurde z miłą chęcią! Z niecierpliwością wyczekuję jakiegoś wolnego dnia i możliwości wybrania się do Ciebie. Bo w końcu niedaleko. A Kaszuby takie piękne
A jak nie zimą, to gdy się zrobi cieplej na pewno Cię nawiedzimy