Śpiwór Recon 3 - ktokolwiek widział ktokolwiek wie.

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Brightgrey
Posty: 119
Rejestracja: 11 lut 2009, 23:51
Lokalizacja: skątowni
Gadu Gadu: 6749056
Tytuł użytkownika: Chce zmienić nick:D
Płeć:

Śpiwór Recon 3 - ktokolwiek widział ktokolwiek wie.

Post autor: Brightgrey »

Jak w temacie
http://allegro.pl/item562751898_nowy_or ... _nato.html

Panowie i Panie.
Zapytam sie krótko: czy lecą z nami użytkownicy?
Czy ktoś może opowiedzieć coś o tych śpiworach?
Dodatkowo na aukcji czytamy:
"W sprzedaży mamy także cieplejsze śpiwory Recon 4 (do -10 stopni C) i Recon 5 (do -20 stopni C) oraz lekki śpiwór Recon 2 Jungle (na temperatury 15-20 stopni C) - szukaj ich na innych naszych aukcjach."

Recon 5.Czy gabaryty owego recon 5 są podobne? Jeżeli jest w ofercie to dlaczego nigdy nie udało mi sie zobaczyć go w sprzedaży?:)

Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
PA
Posty: 298
Rejestracja: 28 sty 2008, 21:01
Lokalizacja: Toruń
Gadu Gadu: 3500980
Płeć:

Post autor: PA »

Nie używałem akurat tego śpiwora, ale co nieco o śpiworach wiem. Jeśli już musisz koniecznie kupić coś w kolorze oliwkowym ;) to polecam Snugpaka. Weź pod uwagę, że w przypaku śpiworów syntetycznych wszyscy producenci kłamią: jeśli zgadza się waga to nie zgadzają się parametry izolacyjne, jeśli one się zgadzają to nie zgadza się waga śpiwora. Jeśli coś jest małe, lekkie i ciepłe, a nie jest to puch to znaczy, że producent wciska kit.

Gabaryty Recon 3, 4 i 5 są całkiem odmienne. Wszystko znajdziesz TU

Mam wiele śpiworów ale ja bym nie kupił. Napisz może w jaki sposób będziesz śpiwór użytkował to będzie można lepiej doradzić. Wszystko zależy od warunków. Jeśli będziesz go użytkował bardzo często, w bardzo wilgotnym środowisku (spływy kajakowe, wyprawy na bagna, wiosenne wyprawy przy rozmarzającym śniegu) to syntetyk będzie lepszy. Jeśli chcesz żeby to był śpiwór na lata, chcesz żeby nie stracił swoich właściwości po 1-2 sezonach, wiesz jak dbać by śpiwór był suchy, dbasz o wagę plecaka, chcesz żeby był ciepły to weź jednak puchowca. Ja używam cumulusów i są bardzo dobre.
Wedrowycz89
Posty: 409
Rejestracja: 26 sie 2007, 21:51
Lokalizacja: Szczecin
Płeć:

Post autor: Wedrowycz89 »

http://polskiejednostkispecjalne.org/spiwor_recon3.htm

Pod tym linkiem masz dokładny opis ze zdjęciami.
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

podoba mi się w nim jedna rzecz - ma moskitiere :)

musze do swojego bergsona 800tki zamontowac takowa i bedzie git :)
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Awatar użytkownika
PA
Posty: 298
Rejestracja: 28 sty 2008, 21:01
Lokalizacja: Toruń
Gadu Gadu: 3500980
Płeć:

Post autor: PA »

Na zdjęciach śpiwór wygląda jakby wogóle nie miał loftu - czyli jak szmata. Ale może jakieś nikłe właściwości izolujące posiada.
Brightgrey
Posty: 119
Rejestracja: 11 lut 2009, 23:51
Lokalizacja: skątowni
Gadu Gadu: 6749056
Tytuł użytkownika: Chce zmienić nick:D
Płeć:

Post autor: Brightgrey »

Potrzebuje śpiwora całorocznego - moim obecnym faworytem jest hammerykański MSS(Modular Sleep System), ale w tej chwili staram sie troche zapoznać z literaturą i może ostatecznie wybiore coś innego(niemniej MSS basowałby mi do rekonstrukcji;) -nie śmiać sie:D)).W terenie pojawiam sie przez cały rok w różnych warunkach a więc w mocnym i zimnym śniegu, kiedy jest plucha totalna.Deszcze i upały też nie są mi obce.Ostatnia wyprawa w góry z moim śpiworkie BW do -6 stopni, pokazała jednak jak bardzo potrzebuje komfortowego śpiwora do -20/-30 stopni (sic) jeżeli mam nie rozpalać ogniska co noc. Oczywiście byłoby świetnie nosić ze sobą coś co zajmuje mało miejsca w plecaku, bo ten często sam z siebie potrafi ważyć już dobre 30kg nie mówiąc o oporządzeniu.Na tą chwile Karimata i śpiwór potrafią zająć mi 30%(lub więcej)przestrzeni plecaka gdzie mógłbym upakowac więcej sprzętu.Coś przeczuwałem, że recon wydaje sie zbyt ładny:) Dziękuje za zainteresowanie i odpowiedzi:)
Awatar użytkownika
PA
Posty: 298
Rejestracja: 28 sty 2008, 21:01
Lokalizacja: Toruń
Gadu Gadu: 3500980
Płeć:

Post autor: PA »

Jeśli śpiwór ma pasować do rekonstrukcji to niewiele mogę Ci pomóc (nie jestem ekspertem od kontraktowego wyposażenia). Jeśli całoroczny to tylko modularny się nada. Ja mam 3-4 śpiwory na różne pory roku: letni syntetyk, 3-sezonowy puch, wiosenno-jesienny syntetyk i zimowy ekstremalny puch (komfort do -26 stopni C). I widzę jeszcze miejsce dla jednego letniego puchowca i jednego zimowego syntetyka ale nie mam miejsca w szafie ;)
Brightgrey
Posty: 119
Rejestracja: 11 lut 2009, 23:51
Lokalizacja: skątowni
Gadu Gadu: 6749056
Tytuł użytkownika: Chce zmienić nick:D
Płeć:

Post autor: Brightgrey »

Rekonstrukcja rekonstrukcją a mi zależy żeby sobie nie odmrozić d...pupy na zimnym albo nie dostać samozapłony w lecie.Kwestia tego, że jednak Moduł to moduł.W dodatku MSSy już w nienajgorszych cenach można dostać.Jeżeli są jakieś inne opcje poza kupowaniem 4-6 śpiworów na różne warunki :D (i tak zamierzam kiedyś kupić) to byłbym wdzięczny za podpowiedzi.
No dobra.Jest taka opcja: trzeba być jak Bear Grylls :lol:
Awatar użytkownika
PA
Posty: 298
Rejestracja: 28 sty 2008, 21:01
Lokalizacja: Toruń
Gadu Gadu: 3500980
Płeć:

Post autor: PA »

Brightgrey pisze:No dobra.Jest taka opcja: trzeba być jak Bear Grylls :lol:
Tak. Należy jednym słowem skorzystać z usług najbliższego hotelu :D

Całoroczność można załatwić kupując dwa śpiwory letni mocno dopasowany i 3-sezonowy luźny. Wtedy wkładając jeden w drugi otrzymujemy śpiwór zimowy (dzięki odpowiedniemu dopasowaniu nie kompresujemy izolacji). Jeśli możemy takie combo otrzymać za niewygórowaną cenę to nie ma co kombinować i trzeba kupować gotowca. Komercyjne zestawy są droższe, podobnie śpiwory na zamówienie. Ja mam zboczenie na punkicie wagi więc wolę mieć śpiwór dopasowany do okoliczności i nie dżwigać 1,5-2 kg więcej niż muszę.
A różnice w wadze śpiworów są znaczne. Porównując:
A. Letnie do +5-7 st.C.
- syntetyk (Bergson 800) - 900g
- odpowiednik z puchu i pertexu quantum - 450 g,
B. 3-sezonowy do -6 st.C
- syntetyk (Carynthia 1300) - 1800g
- odpowiednik z puchu i pertexu quantum - 800g,
C. zimowy: do -20-25 st.C
- syntetyk (Snugpak Antarctica) 2950g (do -20)
- puch - 1750g (do -26)

Różnica wagowa:
A. 450g (50%)
B. 1000g (55%)
C. 1200g (40%)

Jeśli w ten sposób podchodzi się do całego sprzętu to można iść na wycieczkę mając 8 kg zamiast 20 kg na garbie. Zaręczam, że jest wtedy o wiele przyjemniej.
Brightgrey
Posty: 119
Rejestracja: 11 lut 2009, 23:51
Lokalizacja: skątowni
Gadu Gadu: 6749056
Tytuł użytkownika: Chce zmienić nick:D
Płeć:

Post autor: Brightgrey »

No tak ale dochodzi jeszcze do tego kwestia gabarytów po złożeniu.Pewnie, że minimalizm jest fajny i do lasu można pójść mając tylko nóż i troche folii.Sam tak robie i namawiam ludzi u siebie w drużynie żeby szli w moje ślady.W przypaku kiedy musze jednak zapakować sie na tydzień i więcej dni z założenia targając jeszcze wode/MRE/amunicje/granaty/broń specjalistyczną/multitoole/noże/pakiety survivalowe/apteczki/systemy maskujące/gogle...dobra nie pisze dalej:D - to jednak ważniejsza jest kompaktowość.Sam mam przyjemny puszek, który mimo moich najszczerszych satarań stawia opór w kompresowaniu go.Stąd moja ciekawość wędruje w kierunku kompresowalnych syntetyków jak wspomniany recon mieszczący sie w dłoni.Mniejsze gabaryty=więcej miejsca w plecaku:)
Czasami po kilku dniach w terenie też sobie myśle że hotel byłby miłą alternatywą :mrgreen:
Dziękuje za podrzucenie pomysłu z zakupem dwóch śpiworów.Prawde mówiąc myśle, że gdyby dodać do tego jeszcze w miare dobry bivy bag możnaby złożyć naprawde pożądny śpiwór na ekstremalne temperatury :-)
Ostatnio zmieniony 25 lut 2009, 15:48 przez Brightgrey, łącznie zmieniany 1 raz.
Treasure Hunter
Posty: 722
Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
Lokalizacja: Górny Śląsk
Tytuł użytkownika: DD Hammocks
Kontakt:

Post autor: Treasure Hunter »

Na pewno jest wiele przyjemniej. I gdybym mógł to pewnie sam wymieniłbym cały sprzęt na ultra light. Problem leży jednak tu, że to co jest ultra light dla pleców przeważnie jest dużo cięższe dla portfela ;-)
Brightgrey
Posty: 119
Rejestracja: 11 lut 2009, 23:51
Lokalizacja: skątowni
Gadu Gadu: 6749056
Tytuł użytkownika: Chce zmienić nick:D
Płeć:

Post autor: Brightgrey »

:shock:

...
Popieram przedmówce! :mrgreen:
Polać mu!
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

Ja stosuję dwa psiwory....jeden super mały i super lekki, letni, na trzy sezony, w którym wiosną i jesienią ew. poprawiam ciepłotę poprzez skarpety, długie nogawki i rękawki...
i jeden na super hiper zimy, jakie u nas są rzadkością..... ;)
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Awatar użytkownika
Rzez
Posty: 667
Rejestracja: 03 mar 2008, 23:16
Lokalizacja: Mölndal
Gadu Gadu: 2437677
Tytuł użytkownika: F&L
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Rzez »

Brightgrey pisze:Sam mam przyjemny puszek, który mimo moich najszczerszych satarań stawia opór w kompresowaniu go.
Mam syntetyka i pucha. Syntetyk kompresuje się o wiele gorzej niż puch. Z tego co jest w sklepie, w którym pracuje, to biorąc pod uwagę śpiwory do podobnych temperatur nie było jeszcze sytuacji, żeby syntetyk był mniejszy od pucha (proponuję porownać wielkościowo taki z 900 gramami puchu i syntetyka z komfortem realnym -16/-20 st. C). Jedynie do pucha, który trzyma przy -45 C nie ma na stanie odpowiednika syntetycznego :)

Obacz syntetyki Ajungilaka, robią wersje wojskowe np. Tyin (recenzja Ronina), tudzież Carinthii - także modułowe. O firmie Slumberjack trochę negatywnych opinii czytałem.

Co do kompresowalności, obecnie wiodącymi włóknami są Polarguard Delta/3D i Primaloft.

Tutaj masz bardzo ciekawy tekst porównawczy PG Delta i PL1.

Nie wiem jak sypiasz (płachta/ponczo/namiot czy co), ale w większości sytuacji w PL wystarczy śpiwór z komfortem rzędu -15/-20 st C. Jeżeli sypiasz pod namiotem, to te -15 st C spokojnie starczy. Osobiście mam 750 gramową puchówkę (~700 CUI) i lekko poniżej -15 C było bardzo wygodnie, mimo że jest wyceniana na komfort do ok -9 C.

Nie musisz się też bardzo bać o wilgoć. Puch faktycznie lepiej jest trzymać z dala od wilgoci, ale musisz trochę jednak w niego wlać, zanim nastąpi utrata właściwości izolacyjnych.

Z jednej strony wspominasz, że minimalizacja jest świetną sprawą, a z drugiej bierzesz MRE ;) Rozumiem, klimat musi być, ale sporo tańsze, lżejsze, mniejsze po spakowaniu są porcje przyrządzone własnoręcznie.

Karimatę możesz zastąpić matą samopompującą - objętościowo mniejsza, wagowo cięższa, cenowo kilka stów w plecy. Rożnica komfortu bardzo duża. Są także wersje bardziej odporne na ciaranie - karimata + pianka izolująca (np. TaR Tough Skin).
Treasure Hunter pisze:Na pewno jest wiele przyjemniej. I gdybym mógł to pewnie sam wymieniłbym cały sprzęt na ultra light. Problem leży jednak tu, że to co jest ultra light dla pleców przeważnie jest dużo cięższe dla portfela
Nie zawsze. Przelicz sobie czas amortyazcji syntetyka, wcale nie wychodzi tak niekorzystnie na korzyśc puchu. Poza tym, chcąc pucha, możesz najczęściej zamówić sobie tylko górę przyczepianą na rzepy do maty/karimaty - zaoszczędzona kasa i waga.

Dodatkowo, po co się ładować w bardzo ciężkie kurtki, czy spodnie (koniecznie 3L ważący często ok. 1 kg). Wystarczy wymienić na wiatrówkę (o wiele tańsza i użyteczniejsza), a na zlewy brać chociażby taką kurteczkę jak Fredi sobie załatwił, 100% wodoszczelności w obie strony, ale przynajmniej lekka.

Cenowo takze wychodzi na korzyść, wiatrówki Pertexowe kosztują od 50 do 200 zł, membranówki 3L zazwyczaj od 500-1500 zł.
Tania opcja 3w1? Zestaw soft-shellowy - Montane Extreme Smock albo któraś z kurtek Buffalo. Przy obecnym kursie Extreme Smock z przesyłką kosztuje poniżej 350 zł. Zastępujesz warstwę bielizny, warstwę termiczną, warstwę zewnętrzną.

Lekkie plecaki - zależy gdzie się kupuje, ale wychodzą na pewno nie drożej niż dobre, tradycyjne plecaki (70 litrów z Golite, czy The OMM cenowo ok. 600 zł, da się na pewno taniej znaleźć).

Żeby nie było, nie jestem wilekim zwolennikiem stylu UL - czyli np. branie szmatki z Tyveku, albo nie zabieranie ze sobą zbyt dużej liczby baterii, tudzież dziennika wyjazdowego/książki - ale warto przypatrzeć się istniejącym rozwiązaniom i wbrew pozorom UL wcale nie jest jakiś niesamowicie drogi. Przy czym, trzeba pamiętać, że nie sprawdzi się w każdych warunkach.
Ostatnio zmieniony 25 lut 2009, 23:47 przez Rzez, łącznie zmieniany 4 razy.
,,I don't know what's wrong with me, but I love this shit.''
Brightgrey
Posty: 119
Rejestracja: 11 lut 2009, 23:51
Lokalizacja: skątowni
Gadu Gadu: 6749056
Tytuł użytkownika: Chce zmienić nick:D
Płeć:

Post autor: Brightgrey »

Z jednej strony wspominasz, że minimalizacja jest świetną sprawą, a z drugiej bierzesz MRE ;) Rozumiem, klimat musi być, ale sporo tańsze, lżejsze, mniejsze po spakowaniu są porcje przyrządzone własnoręcznie.

Już tłumacze: w drużynie zajmujemy sie kilkoma aspektami czegoś co nazywamy Militarnym Survivalem.
Z jednej strony staramy sie wiernie odwzorowywać działania USMC(rekonstrukcja), ćwiczymy swoje ciała, szkolimy sie w walce wręcz/szkoleniach linowych taktyce czarnej/zielonej itd itf.
Kolejny aspekt to survival/bushcraft gdzie uczymy sie przez samo bytowanie w terenie i przy użyciu coraz to mniejszej ilości narzędzi.Rozpoznajemy rośliny, ich właściwości uczymy sie starych sposobów poznając i szanując nature.Jest to osobne zagadnienie które jednak przeplata sie z innymi naszymi działaniami. co do pakowania MRE to przeprowadzamy naturalną selekcje pakunków i wyciągamy tylko najistotniejsze rzeczy ;-)
Mam nadzieje że w miare naświetliłem działalność drużyny.Co do mnie samego to naprawde staram sie absolutnie minimalizować ilość sprzętu zabieranego do lasu.Co więcej kwestia religii mojej dziewczyny bardzo ładnie wiąże sie z moimi pasjami i z dnia na dzień przydaje takim wyprawom w las mistycyzmu:)

Jeszcze co do mojego sposobu na spanie w terenie to uzależnione jest od tego co aktualnie robie.Przeważnie jest to śpiwór i poncho nad głową. Jednak kiedy nie biore ze sobą karabinu i stosunkowo ciepło sie robi to często miałem przyjemność tworzenia sobie własnych prowizorycznych schronień.Zresztą nie tylko przy ciepłych warunkach ale kiedyś wybyłem w las z ponchem saperką nożem i krzesiwem na 3 dni w zimie.Jako że w lesie jestem przeważnie tylko weekendowym gościem(poza urlopami wszelkiej maści feriami itd)(studia/praca/dziewczyna/dom) to potrzebowałem całego kolejnego dnia żeby do siebie dojść(sen nie należał do najprzyjemniejszych a to z obawy że strace źródło ciepła.
W każdym bądź razie jeszcze raz ogromne dzięki wszystkim za zainteresowanie tematem!
Sporo rzeczy wyniose z waszych podpowiedzi:)
Ostatnio zmieniony 26 lut 2009, 21:24 przez Brightgrey, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
PA
Posty: 298
Rejestracja: 28 sty 2008, 21:01
Lokalizacja: Toruń
Gadu Gadu: 3500980
Płeć:

Post autor: PA »

Bogu dzięki za Rzeza :D Pisać umie i to tego na temat :D Przy okazji - ja też nie jestem fanem kombinezonów z Tyvek :P
Treasure Hunter
Posty: 722
Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
Lokalizacja: Górny Śląsk
Tytuł użytkownika: DD Hammocks
Kontakt:

Post autor: Treasure Hunter »

Rzez. Masz rację. Nie wszystko co lekkie musi być drogie. Ja miałem na myśli głównie 3 rzeczy. Śpiwór, namiot i plecak. Przy rozłożeniu w czasie można to jakoś zamortyzować.
Awatar użytkownika
Rzez
Posty: 667
Rejestracja: 03 mar 2008, 23:16
Lokalizacja: Mölndal
Gadu Gadu: 2437677
Tytuł użytkownika: F&L
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Rzez »

TH - zgadzam się, co do faktu, że dobry śpiwór puchowy to na początek duży wydatek, bez dwóch zdań (biorąc pod uwagę medianę zarobków w PL). Podobnie jest chociażby z kuchenką benzynową, kosztuje mniej więcej 4-7 razy tyle co kuchenka gazowa, ale w dłuższym okresie jest o wiele bardziej opłacalna.

Plecaki często mają przeskok, albo jest coś za ~300 zł albo dopiero za 500-600 zł (z większych pojemnościowo).

Namioty podobnie, ultralekkie dostępne w PL są czasami kosmicznie wyceniane, a czasami po prostu kosztują 300-400 funtów w cenie normalnej w UK, więc co poradzić, że w sklepie cena wynosi 1200 zł? Sklep, dla klienta detalicznego też nie sprowadzi tego w takiej ilości, żeby mógł z producentem dużo negocjować.

Ogólnie staram się wyznawać zasadę, że biednych nie stać często na tanie rzeczy. Co z tego, że zaoszczędzę 200 zł teraz jak w krytycznym momencie coś mi się zniszczy? Nic to, będę oszczędzał miesiąc-dwa dłużej, ale przynajmniej mam pewność że nic mi się nie porwie, popruje, połamie etc.

Oczywiście, najważniejsza sprawa to szukanie. Bardzo często można znaleźć niesamowite okazje w sklepach internetowych. To tak jak z butami Belleville, kompletami PCU/ECWCS i innym nowoczesnym sortem wojskowym na Allegro. W PL buty chodzą po 400 zł, a za oceanem za jakieś grosze często, tylko ludzie nie szukają możliwości sprawdzenia z tamtąd (których jest kilka), często o nich nie wiedzą albo się boją że coś pójdzie nie tak. No i często trzeba też wiedzieć czego dokładnie się chce, a często przychodzi to dopiero po pewnym obeznaniu ze sprzętem, swoimi umiejętnościami, reakacjami, doświadczeniem etc.

Brightgrey - ok, czyli na różne sposoby sypiasz. Mając ponczo możesz chronić śpiwór przed wilgocią, więc puch nie jest wykluczony. Z tańszych opcji puchowych możesz pomyślec np. nad Eksplo lub sprawdź, może ktoś ze znajomych ma zniżkę w Robertsie, Cumulusie, Yetim etc. czasami da się zbić 25% z ceny.

Kwestia jest tylko taka, żeby nie przeginać. W zimie na dłuższe wyjazdy większośc osób wybiera namiot (wygoda etc.), jeżeli zatem planujesz wypady zimowe na kilka dni nie trzeba brać najcieplejszego śpiwora z możliwych. Jedyny sens kupowania czegoś cieplejszego z syntetyków, to po prostu możliwość użytkowania go dłużej (na początku masz komfort powiedzmy -25 C, a po 5 latach intensywnego użytkowania powiedzmy - 15 C).

MSS ma kilka zalet - otrzymujesz zestaw na cały rok - świetna sprawa; cenowo często stoi przyzwoicie. Tylko musisz zwrócić uwagę na dwie rzeczy - jego wielkość i wagę (oraz objętość) całego zestawu. Poza tym, warto wiedzieć w którym roku został wyprodukowany i jak był przechowywany. Co z tego, że zrobisz interes i kupisz sobie zestaw za 400 zł, skoro będzie on miał 5 lat i cały ten czas przeleżał zapakowany w worek kompresyjny?

Z tańszych opcji poszukaj śpiworów Carinthii z BW. Znajomy zanabył i przy -11/-13 spało mu się komfortowo przy korzystaniu z płachty biwakowej.

A wiesz, użytkownicy są tutaj po to by sobie pomagać, w końcu mało takich ludzi w PL jest, więc zadawaj pytania, na które nie znalazleś odpowiedzi :)
,,I don't know what's wrong with me, but I love this shit.''
Awatar użytkownika
PA
Posty: 298
Rejestracja: 28 sty 2008, 21:01
Lokalizacja: Toruń
Gadu Gadu: 3500980
Płeć:

Post autor: PA »

TH:
- śpiwór drogi jest to prawda 3-sezonowiec kosztował ok 600 zł (ale posłuży lata),
- plecak Golite Jam kosztował 150 zł (przez net z UK),
- namiot kosztował 159 zł (fjord nansen faroe out).

Zgodzę się że śpiwór drogi. Reszta tańsza niż średniej jakości sprzęt turystyczny.
Awatar użytkownika
Kopek
Posty: 1030
Rejestracja: 10 mar 2009, 11:00
Lokalizacja: Z największej dziury
Tytuł użytkownika: TRAMPek łikendowy
Płeć:

Post autor: Kopek »

Tu znalazłem recki reconn3
http://www.formacja.slask.pl/milsim/vie ... 4f2d5#p361

A tu cytaty z tego forum:
"W ostatnim czasie mieliśmy możliwość wypróbować osławiony śpiwór Recon 4, który w specyfikacji ma temperaturę ekstremalną do -10st.C.

Cztery takie śpiwory, 3 ludzi testowało w warunkach domowych i polowych, czwarty nawet nie zdążył. Jak szybko je kupiliśmy tak szybko odesłaliśmy.

Krótko...

Wykonanie ładne i wydaje się solidne. Lekki, mały i to tyle.

Przy temperaturze 8st.C śpiąc w koszulce i majtkach, nie zagrzałem się nawet. Całą noc w pozycji embrionalnej, zwinięty jak pies, walczyłem o utrzymanie ciepła. Drugi miał podobnie, aż skończył ubierając polar. Trzeci uciął sobie krótką drzemkę w domu i "nawet się nie spocił".

Śpiwór przeznaczony jest chyba do spania w ubraniach, ale przy -10st.C, przewiduje sople z nosa po kolana.
Ściągacz kaptura jest na zewnątrz...:/

Jako osoba nie należąca do szczególnie wymagających komfortu, zdecydowanie odradzam zakup. Kwota 440zł to o 340zł za dużo jak za taki "koc taktyczny"

Pozdrawiam!"

"Witam.
Byłem drugą osobą, która testowała ten śpiwór i muszę przyznać, że to co napisał Paton to niestety prawda.
Wykonanie jest naprawdę fajne.Materiały wyglądają na solidne a całość po spakowaniu jest naprawdę mała i mieści się na dłoni.
I z zalet to tyle.
Największa wadą jest wspomniana już temperatura ekstremalna -10st.C.
Możliwe, że da się w tym śpiworze wytrzymać noc w takiej temperaturze ale musi się być porządnie ubranym.
Po paru godzinach snu w koszulce i majtkach w temperaturze ok 8st.C na świeżym powietrzu jest po prostu zimno.
Kolejną wadą jest ściągacz kaptura, który umieszczony jest po lewej stronie głowy na zewnątrz.
Można pomyśleć w czym problem ano problem stanowi moskitiera, którą de facto można odczepić.
Jeżeli jest ona przytwierdzona trzeba ją odpiąć i zaciągnąć mocniej linkę a jeżeli już się to zrobi to kolejne 15 minut trzeba się męczyć żeby zapiąć moskitierę spowrotem ponieważ linka przechodzi wzdłuż całej długości zamka co powoduje jego pofałdowanie.
Podsumowując wykonanie śpiwora jest dobre i daje wrażenie solidnego ale jego parametry nijak mają się do rzeczywistości.
Jeżeli ktoś potrzebuje śpiwora, w którym będzie spał w butach i ubraniu żeby osłonic się od wiatru i zapewnić TROSZKĘ więcej ciepła to polecam. W innym wypadku zakup tego śpiwora za taką cenę mija się z celem."
"Czasem- i mówię to zupełnie szczerze - żal mi, że nie wychowano mnie jak włóczęgi. Nie związanego z żadnym miejscem, obowiązkami i ludźmi.

www.kopsegrob.blogspot.com
Brightgrey
Posty: 119
Rejestracja: 11 lut 2009, 23:51
Lokalizacja: skątowni
Gadu Gadu: 6749056
Tytuł użytkownika: Chce zmienić nick:D
Płeć:

Post autor: Brightgrey »

Rzez wstyd sie przynać że dopiero przeczytałem to co napisałeś - na pewno sprawdze wszystkie opcje. Bardzo wam wszystkim dziękuje za podpowiedzi. Pozdrawiam serdecznie!
NEVER GIVE UP
ODPOWIEDZ