Co zrobić w burze

Kącik złotych porad

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

erwinw
Posty: 90
Rejestracja: 08 lut 2008, 14:58

Post autor: erwinw »

Czytając Twoje posty odnoszę wrażenie ,że nie jest to głupi pomysł, byś "na wyprawy nie chodził", przynajmniej na razie.

Wielkie sorki za off-a
Awatar użytkownika
Denvrado
Posty: 30
Rejestracja: 01 mar 2009, 13:16
Lokalizacja: Wrocław
Gadu Gadu: 9263593
Tytuł użytkownika: Los Vardos Master
Płeć:

Post autor: Denvrado »

Maverick pisze: -Pod spod podlacze takze folie i poloze sie na karimacie....
Jeśli masz możliwość najlepiej połóż pod siebie duży/gruby kawał gumy (tak żebyś na nim leżał). Guma to doskonały izolator :)
Gdy sny staną się prawdą
Awatar użytkownika
w0jna
Posty: 689
Rejestracja: 26 sie 2007, 20:51
Lokalizacja: Inąd.
Płeć:

Post autor: w0jna »

erwinw pisze:-nie zapomnij jeszcze kilkunastu metrów drutu porozwieszac nad namiotem i uziemic to aby miec piorunochron......
-a w wejściu namiotu postawic obrazek "Matki Boskiej"
-a najlepiej to proponuję abyś nie wychodził z domu gdy może Ci się burza przytrafic

Gromnica jeszcze.
Są takie rzeczy na niebie i ziemi, o których się jezuitom nie śniło, mój panie.
Awatar użytkownika
Maverick
Posty: 79
Rejestracja: 22 lut 2009, 00:24
Lokalizacja: Ostrowiec
Gadu Gadu: 12417161
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Maverick »

wiecie co ja chce sie dowiedziec a wy sie zbijacie
dzieki...
Awatar użytkownika
Lukjusz
Posty: 27
Rejestracja: 06 gru 2008, 15:35
Lokalizacja: ok. Lublina
Gadu Gadu: 8703503

Post autor: Lukjusz »

Maverick, zbijają się? Przeczytaj swoje posty i się zastanów.

Za bardzo to przeżywasz, jesteś przekonania, że akurat w Ciebie musi uderzyc piorun :shock: .
Nie potrzeba zabezpieczac się w takim stopniu jak piszesz, wystarczy, że usiądziesz lub położysz się w możliwym zagłębieniu, a ewentualnie na płaskim terenie i przykryjesz pałatką.

No i oczywiście unikaj dużych zbiorników wodnych tzn. stawów, jezior, gdyż nieźle ściągają pioruny. Wiem coś o tym... Mieszkam hmm 200m od dużych stawów hodowlanych i praktycznie co burzę uderza w któryś jakiś piorun. I pamiętaj :
Nie przebywaj pod i w pobliżu osamotnionych drzew.
Wedrowycz89
Posty: 409
Rejestracja: 26 sie 2007, 21:51
Lokalizacja: Szczecin
Płeć:

Post autor: Wedrowycz89 »

Najlepiej wypatrzeć drzewo już raz uderzone piorunem i pod nie udać się ze spoczynkiem, bo jak powszechnie wiadomo piorun nie uderza dwa razy w to samo miejsce..... ;-)



A na poważnie, nigdy jakoś w lesie taką zwykłą burzą się nie przejmowałem. Przycupnąć tak by było sucho i z dala od starych, słabych drzew, wody, słupów i innych takich i nie będzie żadnego problemu.
Chociaż parę lat temu jak byłem z rodzicami na mazurach to dorwała nas mama tych mniejszych burz, akurat ominęła nas lekko bokiem ale i tak było ostro. Gdy wracałem to kilometry połamanych lasów się ciągnęły. Do dzisiaj jeszcze to chyba sprzątają.
Ostatnio zmieniony 03 mar 2009, 10:03 przez Wedrowycz89, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

no a z tą gromnicą to nie głupi pomysł....
nadal jest niewyjaśnione do końca jak to działa....ale stare przesądy, wciąż żywe, mówią o paleniu świec podczas burzy....

jonizuje się powietrze i pioruny nie są zainteresowane celem... tylko aby to było skuteczne, to niewiem ile świec trzeba by zapalić ;)


a kto wam bajki opowiadał o tym, że piorun nie bije dwa razy w to samo miejsce....ech...
wszystko jest kwestią zebranych ładunków elektrycznych...
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Wedrowycz89
Posty: 409
Rejestracja: 26 sie 2007, 21:51
Lokalizacja: Szczecin
Płeć:

Post autor: Wedrowycz89 »

Fredi pisze:a kto wam bajki opowiadał o tym, że piorun nie bije dwa razy w to samo miejsce....ech...
Oczywiście nie było to na serio, zapomniałem emotikony postawić :)
Awatar użytkownika
Regent
Posty: 143
Rejestracja: 04 lut 2008, 09:04
Lokalizacja: Lublin/Warszawa
Płeć:

Post autor: Regent »

Fredi pisze:no a z tą gromnicą to nie głupi pomysł....
nadal jest niewyjaśnione do końca jak to działa....ale stare przesądy, wciąż żywe, mówią o paleniu świec podczas burzy....
Taa, i koniecznie bić w dzwony http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81apszanka
thralll
Posty: 87
Rejestracja: 27 lis 2008, 13:55
Lokalizacja: Łódź
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thralll »

Maverick pisze:Nasze buty sa izolatorami(tzn. robia uziemienie) wiec nie powino nas porazic nawet jak piroun uderzy ok.20 metrow od nas...
Denvrado pisze:Jeśli masz możliwość najlepiej połóż pod siebie duży/gruby kawał gumy (tak żebyś na nim leżał). Guma to doskonały izolator
Izolator to coś co zawiera mało ładunków swobodnych. Piorun ma bardzo duże napięcie (swoją drogą do tej pory dokładnie nie zmierzone), więc nie jest wiadome czy czasem te izolatory pod jego wpływem nie staną się przewodnikami :) Zamiast kombinować, po prostu łatwiej się zastosować do mądrych rad - prawdopodobieństwa trafienia przez piorun na pewno zmaleje.
Awatar użytkownika
Maverick
Posty: 79
Rejestracja: 22 lut 2009, 00:24
Lokalizacja: Ostrowiec
Gadu Gadu: 12417161
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Maverick »

czyli moge w lesie siedziec z dala od slabych drzew i tyle ?
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

tak, tyle :), a jeszcze lepiej schować się pod świerczkiem aby nie moknąć ;)
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Awatar użytkownika
w0jna
Posty: 689
Rejestracja: 26 sie 2007, 20:51
Lokalizacja: Inąd.
Płeć:

Post autor: w0jna »

To z tym drzewem to chodzi o to, że prawdopodobieństwo uderzenia w drzewo jest bardzo małe, a żeby zdarzyło się to biednej roślince dwa razy. To chyba będzie równe zdarzeniu polegającym na rzuceniu czegoś w górę i zatrzymaniu się danego przedmiotu w miejscu polegające na zrównoważeniu siły grawitacji poprzez cząsteczki gazu uderzające w ten przedmiot.
Są takie rzeczy na niebie i ziemi, o których się jezuitom nie śniło, mój panie.
Awatar użytkownika
Maverick
Posty: 79
Rejestracja: 22 lut 2009, 00:24
Lokalizacja: Ostrowiec
Gadu Gadu: 12417161
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Maverick »

Fredi, dzieki bardzo i o taka odpowiedz liczylem..
w0jna bardzo szczegolowo:)
daje wam panowie punkty za pomoc:)
Awatar użytkownika
Morg
Posty: 470
Rejestracja: 09 mar 2008, 23:29
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1586833
Płeć:

Post autor: Morg »

Taka mala uwaga na temat. Wyladowanie pioruna na plaskim terenie w niewielkiem odleglosci od ciebie ( chyba max 5m z tego co pamietam ) tez powoduje porazenie ale w mniejszym natezeniu, chociaz jak ktos ma slaba pikawe to moze tego nie wytrzymac.
Awatar użytkownika
Maverick
Posty: 79
Rejestracja: 22 lut 2009, 00:24
Lokalizacja: Ostrowiec
Gadu Gadu: 12417161
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Maverick »

ale mi chodzi o las tylko:)
Awatar użytkownika
Buszmen
Posty: 2
Rejestracja: 14 mar 2009, 19:41
Lokalizacja: PC
Gadu Gadu: 6479541
Płeć:

Post autor: Buszmen »

To ja tak powiem...
Możesz spróbować zrobić piorunochron, pare razy już spałem w lesie w burze ale na szczęście pioruny mnie omijały :mrgreen:
Bierze sie jakąś powaloną (oczywiście w miarę lekką) sosnę lub obiera się jakikolwiek inny wysoki punkt i przymocowuje się do czubka metal.
Głównie chodzi o to żeby piorunochron był troszeczke wyższy od lasu i gdyby miał się zwalić od trzepnięcia piorunem to żeby krzywdy nie zrobił ;-)
Awatar użytkownika
Doczu
Posty: 1284
Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
Lokalizacja: Pinecity
Tytuł użytkownika: Litewski Cham
Płeć:

Post autor: Doczu »

Buszmen pisze:To ja tak powiem...
Możesz spróbować zrobić piorunochron, pare razy już spałem w lesie w burze ale na szczęście pioruny mnie omijały :mrgreen:
Bierze sie jakąś powaloną (oczywiście w miarę lekką) sosnę lub obiera się jakikolwiek inny wysoki punkt i przymocowuje się do czubka metal.
Głównie chodzi o to żeby piorunochron był troszeczke wyższy od lasu i gdyby miał się zwalić od trzepnięcia piorunem to żeby krzywdy nie zrobił ;-)
Warto dodać, że zaleca się to robić przed burzą, a nie w trakcie, bo możemy nie zdążyć zejść z drzewa.
A swoją drogą w lesie nie ma bezpiecznych miejsc. Można co najwyżej zminimalizowac ryzyko uderzenia pioruna. No i nie zapominajcie o napięciu krokowym. Uderzenie bezpośrednie jest malo prawdopodobne, ale porażenie na zasadzie napięcia krokowego jest zdecydowanie bardziej prawdopodobne.
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

czy we naprawde potrzebujecie wymówki w postaci burzy aby sobie po drzewach połazić? bo nie widze innej zasadności takiego postępowania :)
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Awatar użytkownika
Kopek
Posty: 1030
Rejestracja: 10 mar 2009, 11:00
Lokalizacja: Z największej dziury
Tytuł użytkownika: TRAMPek łikendowy
Płeć:

Post autor: Kopek »

odkopuje wiem ale żeby nikomu nie przyszło kłaść się na ziemi podczas burzy. trzeba kucnąć i nogi złączyć

http://forum.gazeta.pl/forum/w,23923,96 ... urzy_.html
"Czasem- i mówię to zupełnie szczerze - żal mi, że nie wychowano mnie jak włóczęgi. Nie związanego z żadnym miejscem, obowiązkami i ludźmi.

www.kopsegrob.blogspot.com
Awatar użytkownika
zarat
Posty: 12
Rejestracja: 14 lis 2009, 18:45
Lokalizacja: Polska
Gadu Gadu: 8261459
Tytuł użytkownika: nic nie rozumiem
Płeć:

Post autor: zarat »

w0jna pisze:To z tym drzewem to chodzi o to, że prawdopodobieństwo uderzenia w drzewo jest bardzo małe, a żeby zdarzyło się to biednej roślince dwa razy. To chyba będzie równe zdarzeniu polegającym na rzuceniu czegoś w górę i zatrzymaniu się danego przedmiotu w miejscu polegające na zrównoważeniu siły grawitacji poprzez cząsteczki gazu uderzające w ten przedmiot.
"Jakie jest prawdopodobieństwo, że w samolocie jest bomba? No cóż, powiedzmy, że mniej więcej 1/10,000. W takim razie, jakie jest prawdopodobieństwo, że w samolocie są dwie bomby? Odpowiedź brzmi: 1/100,000,000. Zatem najlepiej dla dobra pasażerów wnieść na pokład samolotu bombę, bo przecież my swojej własnej nie odpalimy, a prawdopodobieństwo, że jest jeszcze jedna do pary jest astronomicznie małe (1/100,000,000)!"

Uderzenie pioruna w drzewo ma taki sam wpływ na kolejne uderzenie w tą roślinę tak jak wzięcie bomby do samolotu ma wpływ na to, że ktoś inny weźmie także bombę.
Awatar użytkownika
pandowilk
Posty: 23
Rejestracja: 27 sty 2010, 23:18
Lokalizacja: Puławy
Gadu Gadu: 8833453
Płeć:

Post autor: pandowilk »

jeżeli trzeba by "ukryć" się przed deszczem można by jeszcze w takie coś się zaopatrzyć

http://www.allegro.pl/item899081918_sur ... nkowy.html

ostatnio wynalazłem na allegro, ale szczerze nie testowałem ;) 8-)
Zaskakujące, że potrzeba jednej iskry, by spalić las, ale całej paczki zapałek, by rozpalić grilla.
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

Pandowilk, używałem jednego takiego foliowego bivy baga ("Coglan's Survival Bag"). Niegłupie, jeżeli chce się mieć jakieś osobiste zabezpieczenie na wszelki wypadek. Z tym, że to, co pokazałeś na allegro jest o 30cm krótsze - jak dla mnie to poważna wada. W 180cm to większości dorosłych mężczyzn głowa będzie wystawała. W 210cm można komfortowo wejść i jeszcze w czasie deszczu czytać książkę :mrgreen: . Szerokość 90cm wystarcza właściwie dla dwóch w miarę szczupłych osób (podejrzewam), a na pewno dla jednej wraz z karimatą, śpiworem i przepakowanym "na płask" plecakiem. Niestety z powodu słabej wentylacji polecam wypchanie butów czymś higroskopijnym - inaczej, jeżeli są wilgotne, nie wyschną. W sumie na dłuższy sen można by wypróbować vapour barrier.

A poza tym, ta folia jest tak mocna, że przenosiłem w niej chwytem "na Świętego Mikołaja" 15 kg kamieni (świeżo łupana różanka chęcińska) na przestrzeni 3-4km marszu. ;-) Pozostało po tym kilka dziurek, załatanych z łatwością 10cm kawałkiem power tape'a.
Awatar użytkownika
pandowilk
Posty: 23
Rejestracja: 27 sty 2010, 23:18
Lokalizacja: Puławy
Gadu Gadu: 8833453
Płeć:

Post autor: pandowilk »

wiesz :) ja tam jestem cienki w te klocki.. podałem tylko przykład ;) fakt... 180x90 to ciut za mało ale zawsze można kupić 2 i power tape :D
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

na deszcz taki bivi bag sie nie nadaje.
zwłaszcza latem - bo wychodzimy z niego tak samo mokrzy ;)
po za tym 90cm.....to jest tylko na jedna osobe - to wcale nie tak duzo, szerokosc czlowieka od lewego do prawego ramienia to ca 70 cm dodaj do tego wysokosc lezacego człeka i zobaczysz ze to dość mały woreczek....zreszta proponuje się pomierzyć :D
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
ODPOWIEDZ