Szwedzkie Krzesiwo

dział małych piromanów ;-)

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

StaszeK
Posty: 349
Rejestracja: 30 paź 2008, 21:46
Lokalizacja: Kraków
Płeć:
Kontakt:

Post autor: StaszeK »

Myszo80 pisze:Krzesiwo wymaga twardej stali. Taka o twardości 55 HC jest najlepsza. Kiedy nóż jest z miękkiej stali, będzie się ślizgał na krzesiwie. Z średnio twardej zarysuje krzesiwo, ale nie da iskier.
Myszo80, musisz jeszcze trochę potrenować z różnymi krzesiwami syntetycznymi, bo to co piszesz swiadczy o twojej bardzo skromnej wiedzy z tego zakresu.
Treasure Hunter
Posty: 722
Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
Lokalizacja: Górny Śląsk
Tytuł użytkownika: DD Hammocks
Kontakt:

Post autor: Treasure Hunter »

Myszo80 - poćwicz, poćwicz. Krzesiwo potrafi być bardziej skuteczne niż może się wydawać.
Myszo80
Posty: 22
Rejestracja: 07 mar 2016, 21:04
Lokalizacja: Polska
Płeć:

Post autor: Myszo80 »

Teorii i praktyki nigdy nie za wiele :-)

Co do twardości stali, to jednak fakt - miękka się nie nadaje. Np. nie da sie krzesać iskier nożem z sztuców. Podobnie jest z niektórymi nożami z stali nierdzewnej. A jesli dają iskrę, to niewielkie i bardzo chłodne.

Miałem kiedyś taka przygodę z krzesiwem, ze zgubiłem swój nóż. Miałem drugi w niezbędniku i nim nie sposób było zadrapać krzesiwa. W dodatek byłem sam w terenie z dala od cywilizacji. Pięknie świeciło Słońce i po mimo wszystko, nie dawałem za wygraną. Kolejna próba była z końcówką zamka błyskawicznego w plecaku. Czasem dawał iskry ale przy tak małym kawału stali, nie byłem w tym skuteczny. W końcu pochodziłem po okolicy a była tam przepiękna łąka i napotkałem tam strumyk. Radość która poczułem była ogromna. Raz ze woda a dwa KAMIENIE. To właśnie przy pomocy jednego z kamieni, bez trudu skrzesałem odpowiednią iskrę. :-)
Awatar użytkownika
greenshadow
Posty: 263
Rejestracja: 02 paź 2012, 21:24
Lokalizacja: wawa
Tytuł użytkownika: bywam
Płeć:
Kontakt:

Post autor: greenshadow »

hmmmm ważniejsza od rodzaju stali jest technika i ostra krawędź
poćwicz, ostre krawędzie niekoniecznie stalowe też dadzą iskrę
[center]
| Zielona Strona |[/center]
Awatar użytkownika
robert
Posty: 87
Rejestracja: 26 sty 2009, 19:04
Lokalizacja: WLKP
Płeć:

Post autor: robert »

Myszo80 pisze:
Używałem wiele krzesiw i wszystkie były podobnej jakości ale dołączone do nich blaszki stalowe, bywały mało skuteczne.
Rozpalam bardzo często ogniska krzesiwem i używam właśnie takiej blaszki. Najważniejsze żeby miała ona ostre krawędzie, jeżeli się zaokrąglą wystarczy blaszką przejechać na kamieniu lub w domu pilnikiem.
Do krzesania wcale nie jest potrzebna twarda stal. Najważniejsze są ostre krawędzie.
Piotr2104
Posty: 41
Rejestracja: 27 sty 2015, 12:42
Lokalizacja: Sieraków
Kontakt:

Post autor: Piotr2104 »

ja odpalałem wiórki ze smolnych szczapek pozyskanych z pnia na którym leżał śnieg - idealnie suche to drewno nie było, a iskrę złapało (może nie bez problemu, ale dało radę).
Myszo80
Posty: 22
Rejestracja: 07 mar 2016, 21:04
Lokalizacja: Polska
Płeć:

Post autor: Myszo80 »

Bracia i Siostry, ale dziś dałem plamę z krzesania ognia - czuję się pokonany przez naturę.
Pierwsza próba z grubszym siankiem i po mimo ze pojedyncze kłosy się zażyły, to od razu gasły. Kolejna próba to drobne sianko i tu znów porażka. Nie pomogło zeskrobanie trochę krzesiwa i sypniecie na to iskrą bo siano nie chciało przejąć ognia.

W nocy trochę u mnie rosiło - pocieszam się by nie czuć się zupełnie przegranym.

Dobra to próba z trzciną wodną i tu górne suche odrosty przejęły ogień od razu. Sprawdziłem tez na nawłoci pospolitej i tez ogień za pierwszym razem.

pozdrawiam :mrgreen:
ODPOWIEDZ