Strona 1 z 1

Witam ;)

: 19 sie 2010, 11:55
autor: dee79
Witam wszystkich ;) Trafiłam tu przekierowana z puszczanstwo.blogsport, szukałam info na temat nocowania w parku narodowym, dokładnie bieszczadzkim ;) Wybieram się na tydzień, i pewna jestem, że noc mnie złapie na szlaku (wybrałam dość długą trasę, więc pewnie gdzieś w okolicach rabiej skały utknę) I tu pojawia się moje pytanko, jak się zachować? Nie mam zamiaru zbaczać ze szlaku gdzieś w las bo park narodowy to park narodowy ;) Sięgam pamięcią wstecz i wiem, że jest tam jakaś wiata, jest ona umiejscowiona na szlaku, a zarazem na granicy (już polsko-słowackiej) granicę polsko-ukraińską zostawiłam za sobą - dość daleko ;).. Czy wolno mi rozpalić ognisko (maleńkie takie - na herbatkę). Czy ewentualna straż graniczna może się do czegoś doczepić ? A straż parku narodowego? I jakie są szanse spotkania ewentualnych uchodźców z Ukrainy do Polski (wydaje mi się, że minimalne, bo oni raczej by się szlaku nie trzymali - ale nic to, wolę się upewnić, może ktoś coś wie na ten temat?) Będę wdzięczna za każdą dobrą radę ;) I w miarę szybką ;) Wyjazd już w tę niedzielę :D Nie mogę się doczekać :)

: 20 sie 2010, 16:17
autor: Hillwalker
Cześć!

W PN nie palimy ogniska.

: 20 sie 2010, 16:38
autor: Abscessus Perianalis
Hmm.. Jeśli znajdziesz wiatę, to spokojnie możesz zrobić sobie małe ognisko. (jeśli wiata jest z 3 stron odsłonięta i nie ma podłogi) Sądząc po Twoim opisie pierwszych wypadów z innego tematu, to wiesz gdzie można, gdzie nie można, jak ogarnąć ognicho, żeby nie było po nim śladu itp. Jeśli chodzi o granice, to jeśli masz wątpliwości to zgłoś wycieczkę graniczniakom. Swoją drogą, zamiast ogniska, możesz zrobić piecyk z puszki po brzoskwiniach i wziąć go ze sobą. Na moim woda w kubku gotuje się ok. 10 minut, ogień siedzi w puszce, daje ciepło etc. Lepsze to, niż ognicho jeśli gdzieś nie wypada go rozpalać, a do stworzenia owego potrzeba Ci śrubokrętu (szpikulca) i noża. (nie polecam wiertarki jeśli nie masz imadła - wiem z doświadczenia =P )

EDIT: Hillwalker oczywiście ma rację. W PN nie wolno palić ognisk. Nie wolno praktycznie nic. Miej to na uwadze podczas przygotowywania ognia. Im mniejszy, im bardziej ograniczony i im mniej widoczny w trakcie palenia, jak i jego pozostałości, tym lepiej.

: 20 sie 2010, 17:02
autor: Blizbor
Witaj :)

: 20 sie 2010, 17:29
autor: niewazne
Witaj

: 20 sie 2010, 18:56
autor: Hillwalker
Abscessus Perianalis pisze:Swoją drogą, zamiast ogniska, możesz zrobić piecyk z puszki po brzoskwiniach i wziąć go ze sobą.
Moje eksperymenty z puszką po brzoskwiniach nie były zbyt udane. Może coś takiego?
http://www.andrewskurka.com/advice/tech ... tstove.php

: 20 sie 2010, 20:01
autor: ZEN
Cześć. :)

: 20 sie 2010, 21:06
autor: Abscessus Perianalis
Mój eksperyment z puszką był o tyle udany, że woda się zagotowała. =) Prawda, nie jest to szczyt komfortu w polowej kuchni. =P

: 21 sie 2010, 15:38
autor: dee79
Ogromne dzięki za porady :) Już tylko 2 dni zostały i żegnaj cywilizacjo :D

: 13 wrz 2010, 22:58
autor: Walker95
Cześć :)

: 14 wrz 2010, 00:34
autor: Stainer80
Witamy :)

: 15 wrz 2010, 21:01
autor: Rzez
Hej