Strona 1 z 1

Sałatka z siewek

: 26 maja 2015, 15:14
autor: Mr.Bogus
Będąc na kilkudniowym wypadzie w Górach Złotych i Bialskich na koniec kwietnia zastałem całe morze siewek znanego wszystkim drzewa.

Obrazek

Nie będąc pewien, co do jadalności, poprzestałem tylko na pałaszowaniu sałatki z młodych liści i pąków liściowych.

Teraz szukam w Internecie i nic nie znalazłem - może ktoś ze znawców "trawojadów" coś wie?

Nasiona są jadalne, liście są jadalne - więc siewki chyba też :>

: 26 maja 2015, 20:24
autor: Dźwiedź
Mr.Bogus, - było zjeść i jak napiszesz cokolwiek parę dni po spożyciu to znaczy że jadalne :-P

: 27 maja 2015, 14:03
autor: Mr.Bogus
Oj Dźwiedziu, Dźwiedziu, resztki mojej starej wątroby mówią żeby nie wpierniczać wszystkiego co popadnie -tylko dlatego że smakowicie wygląda.

Głodu nie było więc nie było potrzeby ryzykowania sr....czki, w miejsce przyjemności z wędrówki po górach.

Były całe hektary czosnku niedźwiedziego - w jajeczniczce - niebo w gębie.

: 31 maja 2015, 20:11
autor: cudak
Toż to siewki buka! W tym roku zjadłem kilka i żyję. Nie czytałem nigdzie o ich jadalności. Teoretycznie mogą zawierać faginę, która w wysokich temperaturach ulega rozkładowi. Może więc w większych ilościach, byłyby zjadliwe po ugotowaniu lub podsmażeniu. W trudnej sytuacji tak bym zrobił.

: 31 maja 2015, 23:28
autor: Mr.Bogus
Nikt wcześniej nie odpowiedział, wiec poszukałem trochę w internecie - i nic nie znalazłem o tym, żeby były trujące, albo jadalne.
To co widać na zdjęciu to nie są jeszcze liście tylko rozwinięte liścienie.
Liścienie powinny zawierać to co orzeszki bukowe (bukwa), jeżeli nie przeszły jakichś przemian biochemicznych.
Patrząc analogicznie - inne skiełkowane nasiona są jadalne.
Więcej podczas kiełkowania składniki zapasowe nasion ulegają przeminie prostsze, łatwiej przyswajalne składniki. Można podejrzewać, że fagina zawarta w bukwie również ulega rozkładowi.
Sama fagina, jak wie każdy kto zajadał się orzeszkami bukowymi, nie jest aż taka groźna.

Ja wyczytałem faginę uzyskiwano z łupin orzeszków, a nie z samych orzeszków, więc jest jej niewiele w samych orzeszkach - jeżeli w ogóle ją zawierają.

Pewnie na następnej wyprawie popróbuje tego specjału - jak przeżyję to dam znać :p

: 01 cze 2015, 19:47
autor: Dźwiedź
Mr.Bogus, - żarty żartami ale z tego co się uczyłem, w zamierzchłych czasach, to orzeszki są jadalne do momentu kiełkowania - wówczas się wytrącają związki, które raczej nam na zdrowie nie wyjdą, dla tego nie należy ich jeść ( znaczy kiełkujących ).
Z tym że nic nie było w temacie siewek i sam nie wiem jak to się dalej rozwija ?
Pytanie - czy związki z łupiny zasilaja siewkę w pierwszym etapie wzrostu ?
Bo jeśli tak to spożycie nie byłoby wskazane - choc może jak wspomniałeś - są rozkładane na związki prostsze.

Na dwoje babka wróżyła.

: 02 cze 2015, 11:19
autor: Mr.Bogus
Dźwiedź pisze:Mr.Bogus, - żarty żartami ale z tego co się uczyłem, w zamierzchłych czasach, to orzeszki są jadalne do momentu kiełkowania - wówczas się wytrącają związki, które raczej nam na zdrowie nie wyjdą, dla tego nie należy ich jeść ( znaczy kiełkujących ).
To chyba uczyłeś się o ziemniakach - rzeczywiście w kiełkujących, czy zzieleniałych ziemniakach wytwarza się solanina.

Dźwiedź pisze: Pytanie - czy związki z łupiny zasilaja siewkę w pierwszym etapie wzrostu ?
Fagina występuje w dużych ilościach w łupinie - czyli tej mięsistej skorupie - później zamieniającą się z zdrewniałą. Orzeszki z niej wypadają.
Tak więc fagina nie przechodzi do siewki.
Jak już pisałem te liście są to rozwinięte liścienie - czyli zawartość orzeszka.
Dźwiedź pisze: Bo jeśli tak to spożycie nie byłoby wskazane - choc może jak wspomniałeś - są rozkładane na związki prostsze.
Na dwoje babka wróżyła.
Spożywanie skiełkowanych ziaren ma długą tradycję - chociażby jęczmień do produkcji piwa. W wyniku kiełkowania pod działaniem enzymów powstaje dużo cukrów prostych, witamin, łatwo przyswajalnych związków mineralnych.
Piszą, że skiełkowane ziarno było powszechnym pożywieniem na przednówku albo w czasie wojen. James Cook żywił swoich marynarzy skiełkowanym jęczmieniem - przeciw szkorbutowi.
Więc raczej bez obawy.
A nawet gdyby.....Fagina nie jest aż taka groźna - można być co najwyżej po niej na haju, albo się zes...ać.
Ale to trzeba na prawdę dużo orzeszków zjeść - chyba że ma się delikatny żołądek.

W poszukiwaniach informacji trafiłem na eksperymentatora z hyperreala - co żarł bukwę w celach "odlotowych" - bez większych sukcesów. Poza sraczką.......

Więc jednak spróbuję 8-)

: 02 cze 2015, 11:40
autor: Dźwiedź
Mr.Bogus, - robisz wykład o tym co wiesz, a nie na temat. :-/

Re: Sałatka z siewek

: 29 lip 2016, 18:14
autor: acia1065
Mr.Bogus pisze:Będąc na kilkudniowym wypadzie w Górach Złotych i Bialskich na koniec kwietnia zastałem całe morze siewek znanego wszystkim drzewa.

[url=http://img3.garnek.pl/amin.garnek.pl/029/295/29295253_200.0.jpg]Obrazek[/url]

Nie będąc pewien, co do jadalności, poprzestałem tylko na pałaszowaniu sałatki z młodych liści i pąków liściowych.

Teraz szukam w Internecie i nic nie znalazłem - może ktoś ze znawców "trawojadów" coś wie?

Nasiona są jadalne, liście są jadalne - więc siewki chyba też :>
Z tego co wiem młode liścia buka są jadalne. Czytałam o tym podajże w książce Łukasza Łuczaja, na surowo i duszone.

Re: Sałatka z siewek

: 08 sie 2016, 12:42
autor: Dźwiedź
acia1065 pisze:Z tego co wiem młode liścia buka są jadalne. Czytałam o tym podajże w książce Łukasza Łuczaja, na surowo i duszone.
A i owszem, to wiemy, nasze wątpliwości budzi jadalność siewek buczyny (jak te na zdjęciu z pierwszego wpisu)

: 14 paź 2016, 09:02
autor: acia1065
Jak liście jadalne to siewki tym bardziej, są delikatniejsze. Jak kiełki np. rzodkiewki a potem liście.

: 03 kwie 2017, 00:48
autor: Mr.Bogus
No to dzisiaj popróbowałem siewek bukowych.
Smak całkiem dobry - lekko orzechowy.
Jeszcze żyję 8-)